Kiedy było to "kiedyś"?
Bo obecne pokolenia starych ludzi najczęściej wykorzystywali wolny czas na wesołe chlanie. Tak jak patrzę po sobie czy kolegach to nie pijemy 1/5 tego, co nasi ojcowie.
Bezsensowny demot. Każdy wypoczywa w taki sposób w jaki chce: jedni leżą plackiem na kanapie słuchając relaksującej muzyki, inni czytają książki, przeglądają internet, oglądają filmy lub grają w gry, jeszcze inni spacerują, wspinają się po górach, są nawet tacy co wypoczywają sprzątając, więc takie narzucanie komuś tego jak kto ma wypoczywać jest idiotyczne.
A to czytanie książki to nie jest w pewnym sensie praca dla mózgu? Przyswajanie papki medialnej wymaga mniej zaangażowania od czytania. Żeby nie było: lubię czytać tylko nie wiem czy to taki relask dla mózgu
Szczerze to wątpię by tak było kiedyś. Może jednostki tak, ale większość robiła to co robi teraz, tylko ograniczała ich technologia. Zamiast śledzić innych na facebookach, to obgadywali ich przy studni....
Kiedy było to "kiedyś"?
Bo obecne pokolenia starych ludzi najczęściej wykorzystywali wolny czas na wesołe chlanie. Tak jak patrzę po sobie czy kolegach to nie pijemy 1/5 tego, co nasi ojcowie.
@michalSFS cierpliwości.
@michalSFS Więcej pijemy niż 20-30 lat temu. Wtedy jedynie częściej się upijali, a potem mieli przerwę .
Nadal słucham muzyki, bo lubię. Przy niektórych utworach dostają gęsiej skórki.
ja jeszcze do parku chodzę, posłuchać śpiewu ptaszków :)
Bezsensowny demot. Każdy wypoczywa w taki sposób w jaki chce: jedni leżą plackiem na kanapie słuchając relaksującej muzyki, inni czytają książki, przeglądają internet, oglądają filmy lub grają w gry, jeszcze inni spacerują, wspinają się po górach, są nawet tacy co wypoczywają sprzątając, więc takie narzucanie komuś tego jak kto ma wypoczywać jest idiotyczne.
A to czytanie książki to nie jest w pewnym sensie praca dla mózgu? Przyswajanie papki medialnej wymaga mniej zaangażowania od czytania. Żeby nie było: lubię czytać tylko nie wiem czy to taki relask dla mózgu
Dla mózgu z pewnoscią - Tik-Tok i pracujący mózg nie idą w parze...
Szczerze to wątpię by tak było kiedyś. Może jednostki tak, ale większość robiła to co robi teraz, tylko ograniczała ich technologia. Zamiast śledzić innych na facebookach, to obgadywali ich przy studni....
Kiedyś, ale tylko w twojej głowie. Co do tiktoka, również się nie zgodzę. To strata czasu i wolę inaczej czas spożytkować