No, i co w związku z tym?
Mamy się dla niego zrzucić na paczkę do pierdla???
Wbrew temu co powtarzają różne trolle, nikt nie targa przed trybunały kogoś komu się kody na kasie pomyliły. Skoro sklep uruchomił całą machinę prawną to znaczy, że pacjent musiał już ich solidnie wqr-wić.
@BrickOfTheWall nie masz. Nikt nie każe ci psuć swojego kompasu moralnego. Od tego są jednak odpowiednie służby, żeby ścigać i karać zgodnie ze skalą przewinienia. Tu cukierki, tam miliardy.
Jeśli nie dociera do ciebie ten dysonans, to co zrobić. Lemingów u nas więcej niż na Amidze.
@pibi80
Różnica jest taka, że kradzież marchewki to sprawa prosta i indywidualna. Kradzież milionów to już gra zespołowa, dużo ludzi, dużo interesów dużo wątków - wymieszane działania legalne i nielegalne. A ci których widać to z reguły tylko figuranci lub pożyteczni idioci.
Jest pewna różnica w rozliczeniu
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 kwietnia 2024 o 10:03
@BrickOfTheWall owszem, jest to gra trudna. Mimo to wkurza jak widać gdy złodziej który ukradł miliardy udziela wywiadów, a przygłup co chciał przycebulić na cukierkach będzie sądzony i grozi mu 8 lat.
Ok, zawsze potępiam takie zachowanie, ale może miał jakieś powody? Może jest otyły i żona goni go za to że kupuje łakocie, to ''wklepał'' marchewki? ;)
Z jednej strony zal ze tlusci przestepcy skutecznie migaja sie od kary ze wzgledu na koneksje itd. ale litowac sie nad zlodziejem nie mam zamiaru. To nie byly leki dla umierajacego dziecka, m€nda nie chciala zaplacic za cukierki. Jeden z wielu cwaniaczkow, ktorzy kradną tylko odrobinę bo są "sprytni" i zal nie skorzystać z okazji kradzenia.
6 miesięcy do 8 lat za wałek na parę złotych..? Grubo.
Powinien podpier*olić grube miliony żeby każdego podatnika to te "parę" groszy kosztowało, to wtedy nawet składki będzie można robić. Ba, może by go nawet prezydent ułaskawił!
Tak nas nauczono szczucia na bliźniego i akceptacji wałów na górze, że w sumie nie dziwię się, że wieszacie psy na jakimś randomowym Januszu. Polska... piękny kraj ale państwo i naród jakieś takie zje*ane...
@Zakrill Żadne więzienie, co najwyżej 30 dni aresztu, jeśli nie po prostu grzywna. Brukowce dalej twierdzą, że nabicie złego towaru na kasie to oszustwo, mimo, ze sądy przyklepują to jako kradzież. Dla czego? W paragrafie na oszustwo jest mowa o oszukaniu człowieka, a kasa nie jest człowiekiem.
To powinno działać w obie strony - jeśli cena towaru na półce to 5 zł, a kasjerka naliczy więcej niż 5 zł, to też jest oszustwo i kasjerka powinna zostać aresztowana i iść do więzienia na co najmniej 6 mcy.
trzeba byc debilem zeby korzystac z kas samobsługowych.....ja zawsze chodze z gotówka do sklepów. a wy płacicie im kase jeszcze sami musicie się obsłużyć....robią was w ch0ja a wmawiają wam "wygode"
Ciekawe że jak takie Tesco lub inny hipermarket notorycznie ma złe ceny przy towarze to oszustwem nie jest? Powinniśmy za każdym razem wzywać policje. Prawo działa w dwie strony.
Nie da się oszukać kasy samoobsługowej. W artykule o oszustwie jest mowa o wprowadzeniu człowieka w błąd, a kasa nie jest człowiekiem. W tym wypadku mówimy o kradzierzy. Nabił marchewkę? Mógł nawet Opla Astrę nabić, ale tego co nabił, to nie wziął. Wziął za to cukierki z których się nie rozliczył.
No to popytaj prawników czy naprawdę jest to oszustwo.
Aby oszustwo zaistniało - musi być oszukana osoba.
Inaczej taki czyn nie ma znamion oszustwa.
Nie można oszukać maszyny.
Każdy rozsądny sędzia będzie to więc traktował jako kradzież.
No, i co w związku z tym?
Mamy się dla niego zrzucić na paczkę do pierdla???
Wbrew temu co powtarzają różne trolle, nikt nie targa przed trybunały kogoś komu się kody na kasie pomyliły. Skoro sklep uruchomił całą machinę prawną to znaczy, że pacjent musiał już ich solidnie wqr-wić.
@BrickOfTheWall nie, po prostu Obajtek siedzi obok i się śmieje:)
@pibi80
Czyli skoro ktoś zajumał prawie dwa miliardy to ja mogę przywłaszczyć sobie furę sąsiada bo ona jest warta dziesięć tysięcy razy mniej?
@BrickOfTheWall nie masz. Nikt nie każe ci psuć swojego kompasu moralnego. Od tego są jednak odpowiednie służby, żeby ścigać i karać zgodnie ze skalą przewinienia. Tu cukierki, tam miliardy.
Jeśli nie dociera do ciebie ten dysonans, to co zrobić. Lemingów u nas więcej niż na Amidze.
@pibi80
Różnica jest taka, że kradzież marchewki to sprawa prosta i indywidualna. Kradzież milionów to już gra zespołowa, dużo ludzi, dużo interesów dużo wątków - wymieszane działania legalne i nielegalne. A ci których widać to z reguły tylko figuranci lub pożyteczni idioci.
Jest pewna różnica w rozliczeniu
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2024 o 10:03
@BrickOfTheWall owszem, jest to gra trudna. Mimo to wkurza jak widać gdy złodziej który ukradł miliardy udziela wywiadów, a przygłup co chciał przycebulić na cukierkach będzie sądzony i grozi mu 8 lat.
Ok, zawsze potępiam takie zachowanie, ale może miał jakieś powody? Może jest otyły i żona goni go za to że kupuje łakocie, to ''wklepał'' marchewki? ;)
oszustowi grozi odsiadka, ojej jak mi bardzo przykro...
za to ładowanie wszędzie gdzie popadnie tych zasranych kas samoobsługowych życzę wszystkim biedronko lidlom jak największej ilości kradzieży.
Z jednej strony zal ze tlusci przestepcy skutecznie migaja sie od kary ze wzgledu na koneksje itd. ale litowac sie nad zlodziejem nie mam zamiaru. To nie byly leki dla umierajacego dziecka, m€nda nie chciala zaplacic za cukierki. Jeden z wielu cwaniaczkow, ktorzy kradną tylko odrobinę bo są "sprytni" i zal nie skorzystać z okazji kradzenia.
6 miesięcy do 8 lat za wałek na parę złotych..? Grubo.
Powinien podpier*olić grube miliony żeby każdego podatnika to te "parę" groszy kosztowało, to wtedy nawet składki będzie można robić. Ba, może by go nawet prezydent ułaskawił!
Tak nas nauczono szczucia na bliźniego i akceptacji wałów na górze, że w sumie nie dziwię się, że wieszacie psy na jakimś randomowym Januszu. Polska... piękny kraj ale państwo i naród jakieś takie zje*ane...
@Zakrill Żadne więzienie, co najwyżej 30 dni aresztu, jeśli nie po prostu grzywna. Brukowce dalej twierdzą, że nabicie złego towaru na kasie to oszustwo, mimo, ze sądy przyklepują to jako kradzież. Dla czego? W paragrafie na oszustwo jest mowa o oszukaniu człowieka, a kasa nie jest człowiekiem.
Ciekawy jestem czy kara byłaby taka sama gdyby tanie marchewki zważył jako drogie cukierki. To też by było oszustwo, mimo że gość by na tym stracił.
To powinno działać w obie strony - jeśli cena towaru na półce to 5 zł, a kasjerka naliczy więcej niż 5 zł, to też jest oszustwo i kasjerka powinna zostać aresztowana i iść do więzienia na co najmniej 6 mcy.
trzeba byc debilem zeby korzystac z kas samobsługowych.....ja zawsze chodze z gotówka do sklepów. a wy płacicie im kase jeszcze sami musicie się obsłużyć....robią was w ch0ja a wmawiają wam "wygode"
@pafcio80 I za każdym razem okradają Ciebie na "Mogę być winna grosika?"
@pafcio80 Ojojoj sama muszę skasować swoje zakupy, straszne. Jak żyć?
@panna_zuzanna_i_wanna robią was w ch0ja a wmawiają wam "wygode" i do tego nie czają w jaką strone to idzie....żal mi was
Ciekawe że jak takie Tesco lub inny hipermarket notorycznie ma złe ceny przy towarze to oszustwem nie jest? Powinniśmy za każdym razem wzywać policje. Prawo działa w dwie strony.
@abaddon81 Tesco nie ma w polsce od 2021 roku
Nie da się oszukać kasy samoobsługowej. W artykule o oszustwie jest mowa o wprowadzeniu człowieka w błąd, a kasa nie jest człowiekiem. W tym wypadku mówimy o kradzierzy. Nabił marchewkę? Mógł nawet Opla Astrę nabić, ale tego co nabił, to nie wziął. Wziął za to cukierki z których się nie rozliczył.
https://www.facebook.com/share/p/eLUGUDXdtu2eRpvn/
No to popytaj prawników czy naprawdę jest to oszustwo.
Aby oszustwo zaistniało - musi być oszukana osoba.
Inaczej taki czyn nie ma znamion oszustwa.
Nie można oszukać maszyny.
Każdy rozsądny sędzia będzie to więc traktował jako kradzież.
czyli lepiej ukraść?