Widzę, że niektórzy nie orientują się, że o granty trzeba rywalizować.
To że ktoś studiuje, udziela się w NGO, to chyba nic złego. Słuchałem części rozmowy i uważam, że w kwestii historii dość ładnie dojechała Mazurkowi, który zamiast kontynuować dyskusję od razu "potraktował to" personalnie ("cieszę się, że pani akurat mnie poucza").
@Goretex "o granty trzeba rywalizować"
To niech sobie rywalizuje o pieniądze, które ludzie jej DOBROWOLNIE przekazują.
Najpierw państwo nas okrada, a później rozdaje takiej patologii. Ja sobie nie życzę, żeby takich oszołomów finansowano z moich podatków. Żeby te przygłupy za moje pieniądze robiły mi na złość.
@kondon "To niech sobie rywalizuje o pieniądze, które ludzie jej DOBROWOLNIE przekazują"
A czemu zakładasz, że tak nie jest ? Masz może wgląd w pochodzenie tych grantów i jesteś pewien, o czym mówisz ? To ktoś kto działa na Twoim terenie ? Jeśli masz pretensje do władz samorządowych, to może je rozliczaj ?
"Najpierw państwo nas okrada"
Życie w każdej społeczności pociąga za sobą koszty ale też daje bezpieczeństwo i dostęp do "usług wspólnych". Trzeba walczyć o to by koszty były jak najmniejsze, ale gdzie tu okradanie ? Na dziś możesz sobie spokojnie, przy pewnej dozie determinacji, wybrać miejsce w którym chcesz żyć i marudzić.
"później rozdaje takiej patologii"
A czemu nazywasz ją patologią ?
"Żeby te przygłupy za moje pieniądze robiły mi na złość."
Wiesz, że to nie ona blokowała drogi ?
@Goretex jest roznica miedzy grantem na rozwoj jakiejs konkretnej uczelni lub opracowanie konkretnej technologii lub produktu, a grantem dla fundacji ktora zajmuje sie w sumie pierdzeniem w stolek. Dlatego dla uczelni humanistycznej grant 100kola to wielkie pieniadze, a dla uczelni technicznej gdzie sprzet moze kosztowal kilka lub nawet kilkadziesiat milionow (Zaczynajac od chromatografu gazowego ze spektrometrem mas, przez transmisyjny mikroskop elektronowy konczac na spektrometrze do atomowej spektrometrii absorpcyjnej czy roentgenowskiej spektrometri fotoelektronow) to sa naprawde drobne na materialy eksploatacyjne
Z tym, ze prace naukowe uczelni technicznych cos wnosza. Jak to powiedzial Calvin Coolidge "Gdziekolwiek spojrzeć, praca chemika podniosła nasz poziom cywilizacyjny i zwiększyła możliwości produkcyjne narodu"
@Goretex Często takie organizacje dostają pieniądze z budżetu, lub z unii. Nie odnoszę się konkretnie do tej organizacji, bo jej nie znam i znać nie chcę. Mówię ogólnie o problemie finansowania najróżniejszych głupot, które są potrzebni jedynie biorącym te pieniądze.
Niestety podatki nie idą z dołu do góry, tylko we wszystkie strony, więc gdziekolwiek mieszkasz, płacisz na wydatki samorządowe w całej Polsce.
No i jestem za tym, aby policja, wojsko, sądy, jakaś infrastruktura były finansowane z podatków. Tylko obecny system nie ma kompletnie nic wspólnego z tymi podstawami...
Uogólniam problem. "Eko" oszołomy to dla mnie patologia.
Nie tylko blokowanie dróg jest problemem. To w sumie mało istotne.
@Goretex "rywalizować", "walczyć" w kontekście tego kto ostatecznie dopcha się do pieniędzy podatnika. Powiedzmy sobie uczciwie. To zjawisko tożsame z tym jak politycy licytują się między sobą chwaląc się jak wiele zrobili za nasze pieniądze.
Ale, żeby nie było. Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że chętnych do hajsu zagrabionego obywatelom jest w pytę i rzeczywiście jestem w stanie sobie wyobrazić te rozwścieczone, rozwrzeszczane mordy aktywistów i wszelakich pasożytów społecznych, którzy dzielnie "walczą" o to, kto ostatecznie dopcha się do tych pieniędzy.
No właśnie... bo ta walka na ogół polega na tym, kto głośniej drze mordę i kto użyje argumentów bardziej mieszających z błotem swoich oponentów. Bo trzeba to też wyraźnie zaznaczyć, że walka na argumenty wśród tych środowisk to jest dokładnie to samo co w polityce, czyli... nie walczymy na argumenty pozytywne, tylko negatywne. Nie przekonujemy do swoich racji, ale dyskredytujemy racje innych.
@Iasafaer " jestem w stanie sobie wyobrazić te rozwścieczone, rozwrzeszczane mordy aktywistów i wszelakich pasożytów społecznych"
Uważasz że ta młoda osoba jest pasożytem społecznym ?
"kto użyje argumentów bardziej mieszających z błotem "
Uważasz, że tak właśnie odbywa się przydzielanie grantów ?
@Goretex Tak właśnie uważam, że jest pasożytem społecznym.
Wykonuje bowiem "pracę", o którą nikt jej nie prosił.
Nie musisz mi tłumaczyć jak "rodzi się" aktywista społeczny. Znam ten mechanizm, aż za dobrze, żeby nie wiedzieć, że są to w dużym, telegraficznym skrócie osoby próbujące "naświetlić, nagłośnić jakiś problem". Problem, który na ogół problemem jest tylko w ich oczach (lub ich mocodawców).
Sama przyznaje, że żyje z grantów, czyli żyje z wyłudzania pieniędzy innych ludzi, którzy z jakiegoś powodu uwierzyli, że robi coś społecznie potrzebnego.
I tu płynnie przechodzimy do następnego, gdzie również odpowiedź brzmi - tak właśnie uważam.
Oczywiście w pewnym sensie upraszczam tę procedurę.
Chciałbym też poznać faktyczny sposób finansowania tej "młodej osoby". Dla mnie to jednak bardziej pasożyt, ale niech będzie. Czy ona rzeczywiście mówi o "grantach", czy może użyła takiego słowa, bo jest mądre i brzmi lepiej, niż oklepana "dotacja", czy po prostu "jestem finansowana przez środowiska, którym zależy na klimacie". Nie powie przecież, że żyje z hajsu przysłowiowego Sorosa, czy innego magnata, który łoży hajs na takie naiwne małolaty, które w jego imieniu latają po świecie, robią boruty klimatyczne, sieczkę z mózgów innych młodych osób i zajmują się głównie wmawianiem innym, że "planeta nam płonie".
Bo granty przyjęło się, że są związane ze środowiskami naukowymi, a nie z aktywizmem społecznym.
Natomiast aktywizm społeczny raczej rzadko finansowany jest z pieniędzy publicznych, a znacznie częściej środki te pochodzą od jakiegoś prywatnego "darczyńcy", który albo ma w tym ukryty cel, albo jest na tyle głupi, że uwierzył, iż faktycznie walczy w słusznej sprawie.
Natomiast, jeśli ona rzeczywiście żyje z grantów sensu stricte i to państwo łoży, żeby ta dziołcha latała sobie po świecie to mam prawo być z tego powodu niezadowolony.
Nie wykonuje bowiem żadnej pracy, jej działalność nie jest wartością dodaną... po prostu bawi się za hajs podatnika. I jeszcze ten tekst "ciężko wywalczone". No nie. Jej działalność nie jest ciężka. Przytłaczająca większość jej życia polega na nie robieniu niczego i odcinaniu kuponów.
Jak akurat nie "pracuje" to korzysta z życia, za nasze pieniądze.
@Goretex "Uważasz że ta młoda osoba jest pasożytem społecznym ? " Nie wiem jak adresat tego pytania, ale ja tak.
Wedlug artykulu w wikipedii "She attended Stonyhurst College in England for two years around 2018–2019 and participated in youth camps in the United States" czyli jest po jakims srednim, nie studiuje, nie uczy sie, nie pracuje, "walczy" o klimat xD
@LowcaKomedii No widzisz, nie wiedziałem o tym (dzięki!) niestety nie śledzę tego tak skrupulatnie jak Ty - mam inne hobby ;) Co ja mogę zrobić poza tym że nic? Mogę go sobie umieścić obok tylko nawet wtedy mi to nie pasuje bo kiedy poseł w majestacie prawa organizuje zrzutki w których zbiera mniej niż Pan Żul to jest to jakaś inna skala profanacji. Może jesteś zorientowany (bo widzę że dość jesteś) czy wielu mamy takich żebraków w ławach sejmowych czy tylko ten jeden tak co miesiąc... "dej"
College to uniwersytet. Nie bo według twojej informacji skończyła studia. Logicznym założenie na podstawie twojego postu jest, że ty też nie studiujesz, nie uczysz się i nie pracujesz, skoro tak piszesz o niej.
@Goretex rozumiem, ze np. o Ghandim tez sie nie bedziesz wypowiadal, podobnie jak o Wilhelmie Zdobywcy, Kazimierzuu Odnowicielu, Kazimierzu Wielkim, Pele, Malyszu, Zidanie, Ronaldo etc. W koncu nie znasz tych ludzi...
@Sok__Jablkowy wez ty sie czlowieku nie osmieszaj, bo takie glupoty piszesz ze wystarczy pomyslec zeby zdac sobie sprawe jak wielkie glupoty piszesz. A jak potrzebujesz argumentow bo sam sie nie zczaisz ze cos jest nie tak, to masz: https://wpolityce.pl/polityka/621551-dlaczego-aktywistka-z-cop27-rzucila-studia-szok
@Sok__Jablkowy Ale darowiznę przeznacza się na określony cel statutowy, a wpłaty na cele prywatne członków powinny być rozliczane osobno. W przypadku fryzjera płacisz za usługę, a nie na cel.
@Obiektywny1 Skoro jest jakiś określony cel statutowy, to musisz teraz rozjechać posła Płaczka, z konfederacji ofc
"Datą zakończenia zbiórki jest 30.04.2024. Dziękują za każde wsparcie i zaufanie. Zebrane fundusze przeznaczę na pokrycie kosztów codziennych, nieustających działań na rzecz Polski za miesiąc kwiecień 2024. W 2021 r. założyłem Fundację Nowe Spektrum, aby wszystko było transparentne. U mojego boku stoi moja żona - Alina, która z podniesioną głową i nadzieją patrzy w przyszłość i pomaga mi oraz fundacji. Każdego dnia... Moje codzienne działania publikuję na: "
Później masz pie**ololo o tym jak ciężko pracuje, dochodzi do niewygodnej prawdy i walczy z segregacją sanitarną (w środku 2024, xD).
Jak z nim jedziemy, ryju?
@LowcaKomedii Jeśli chcesz pisać o takich przypadkach, to śmiało, wyciągaj na światło dzienne. Czym więcej o nich wiemy tym bardziej świadomie głosujemy. Tylko nie skupiaj się na jednej partii, bo pokazujesz, że musi ci być bardzo bliska.
Zastanawiam się nad kontekstem użytej przez ciebie obelgi "ryju"? Tak się do ciebie w domu zwracali?
@Obiektywny1 Użyłem mojej ukochanej konfederacji, bo nie przypominam sobie żadnego innego polityka, który organizuje zbióreczkę co miesiąc. W konfederacji to norma - zobacz np. co się stało od razu po ukaraniu brauna - zbióreczka. Jego asystentka - zbióreczka, nawet na sprzęgło. Chciałbym doczekać czasu, aż celem zbióreczki bedzie "na płyn do spryskiwaczy".
"Zastanawiam się nad kontekstem użytej przez ciebie obelgi "ryju"?" - to akurat żadna obelga. To synonim słowa "mordo" etc. Źle to odebrałeś, bo nie było moim celem cię obrazić.
@LowcaKomedii Nie, to zależy do kogo kierujesz, odbiór zawsze jest subiektywny. Zresztą napisałem tak jak ty, że moim celem nie jest cię obrazić, więc może "źle to odebrałeś".
@Obiektywny1 zasadniczo fundacje maja to do siebie, ze nawet 50% wplat moze isc na cele nie statutowe, a np. na wynagrodzenia. Stowarzyszenia natomaist funkcjonuja w celach niezarobkowych, ale moga dzialac na rzecz np. poprawy bytu jednego z czlonkow stowarzyszenia
Przejadane pieniądze
W niektórych fundacjach występuje bardzo duża dysproporcja między kwotami przeznaczonymi na cele administracyjne a wydatkami na cele statutowe. Rekordowe są wydatki fundacji, która przeznacza siedem razy więcej na cele administracyjne niż statutowe.
Niewiele lepiej wygląda to w kolejnych fundacjach. W nich na administrację wydaje się sześć razy więcej niż na cele statutowe. Wniosek?
Niektóre fundacje prowadzą skromną lub wręcz iluzoryczną działalność. A to rodzi pytanie, czy sprawozdanie jest sporządzone zgodnie z prawdą. Przykład? Fundacja Bookarest. Jej przychód wyniósł 641 zł, na działalność statutową wydano 0 zł. Liczbę wolontariuszy i pracowników określono jako „0". Sprawozdanie z działalności zajęło pięć stron. A wskazana w nim liczba odbiorców jej działań to 500 osób fizycznych. Powstaje więc pytanie: w jaki sposób prowadzi ona swoją działalność, skoro nie korzysta z pomocy wolontariuszy i nie zatrudnia pracowników. zrodlo: https://www.rp.pl/fundacje-i-stowarzyszenia/art1197901-nie-wszystkie-fundacje-rzeczywiscie-pomagaja-wyniki-kontroli-instytutu-wymiaru-sprawiedliwosci
@Sok__Jablkowy Lasota to nie ta sama, która działa dla lobby wiatrakowego? To nie ta sama, która naciskała na "wrzutkę" dotyczącą do innej ustawy?
Jeśli ktoś żyje z "grantów" od lobbystów, to ma wobec nich obowiązki. Firmy nie dają pieniędzy aktywistom dlatego, że ich lubią, ale dlatego, że mogą przez nich pośrednio lobbować na korzystne dla ich zysków zapisy w ustawach. Rywin za coś takiego poszedł siedzieć, a przy innych politykach przechodzi się nad tym na porządku dziennym i próbuje zamiatać pod dywan. Polityk powinien bronić interesu państwa, a nie bać się, że aktywiści, którzy na niego głosowali staną przeciwko niemu.
Co to wszystko ma wspólnego z „Ciekawe, czy informuje darczyńców (z którymi "walczy") o tym, że wpłacają pieniądze nie tyle na ochronę klimatu, co na utrzymanie aktywistki.”? Ta wypowiedź jest tak samo głupia jak „Ciekawe, czy twój fryzjer Cię informuje o tym, że wpłacasz pieniądze na jego utrzymanie”.
Tamta odpowiedź jest błędna z oczywistych przyczyń. Tu ktoś przekazuje pieniądze na jakąś działalność, tam ktoś przekazuje na jakąś dzialalność. To naprawdę przykre, że takie rzeczy trzeba tłumaczyć.
@Sok__Jablkowy Fryzjer za źle wykonaną usługę musi liczyć się z reklamacją, naprawieniem szkody lub zwrotem poniesionych przez klienta kosztów.
Jaką odpowiedzialność wobec darczyńcy ponosi aktywistka?
Widzę, że niektórzy nie orientują się, że o granty trzeba rywalizować.
To że ktoś studiuje, udziela się w NGO, to chyba nic złego. Słuchałem części rozmowy i uważam, że w kwestii historii dość ładnie dojechała Mazurkowi, który zamiast kontynuować dyskusję od razu "potraktował to" personalnie ("cieszę się, że pani akurat mnie poucza").
@Goretex "Panie Kierowniku" przecież każdy wie ze o każdego granta trzeba rywalizować. ...a może będą jakieś drobne? ;)
@awator umiesz coś więcej poza nabijaniem się ?
@awator Skoro już się z niej nabijasz, to co zrobisz z posłami konfederacji? Braun, Płaczek? Jakiś komentarz co do tego?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2024 o 13:29
@Goretex "o granty trzeba rywalizować"
To niech sobie rywalizuje o pieniądze, które ludzie jej DOBROWOLNIE przekazują.
Najpierw państwo nas okrada, a później rozdaje takiej patologii. Ja sobie nie życzę, żeby takich oszołomów finansowano z moich podatków. Żeby te przygłupy za moje pieniądze robiły mi na złość.
@kondon "To niech sobie rywalizuje o pieniądze, które ludzie jej DOBROWOLNIE przekazują"
A czemu zakładasz, że tak nie jest ? Masz może wgląd w pochodzenie tych grantów i jesteś pewien, o czym mówisz ? To ktoś kto działa na Twoim terenie ? Jeśli masz pretensje do władz samorządowych, to może je rozliczaj ?
"Najpierw państwo nas okrada"
Życie w każdej społeczności pociąga za sobą koszty ale też daje bezpieczeństwo i dostęp do "usług wspólnych". Trzeba walczyć o to by koszty były jak najmniejsze, ale gdzie tu okradanie ? Na dziś możesz sobie spokojnie, przy pewnej dozie determinacji, wybrać miejsce w którym chcesz żyć i marudzić.
"później rozdaje takiej patologii"
A czemu nazywasz ją patologią ?
"Żeby te przygłupy za moje pieniądze robiły mi na złość."
Wiesz, że to nie ona blokowała drogi ?
@Goretex jest roznica miedzy grantem na rozwoj jakiejs konkretnej uczelni lub opracowanie konkretnej technologii lub produktu, a grantem dla fundacji ktora zajmuje sie w sumie pierdzeniem w stolek. Dlatego dla uczelni humanistycznej grant 100kola to wielkie pieniadze, a dla uczelni technicznej gdzie sprzet moze kosztowal kilka lub nawet kilkadziesiat milionow (Zaczynajac od chromatografu gazowego ze spektrometrem mas, przez transmisyjny mikroskop elektronowy konczac na spektrometrze do atomowej spektrometrii absorpcyjnej czy roentgenowskiej spektrometri fotoelektronow) to sa naprawde drobne na materialy eksploatacyjne
Z tym, ze prace naukowe uczelni technicznych cos wnosza. Jak to powiedzial Calvin Coolidge "Gdziekolwiek spojrzeć, praca chemika podniosła nasz poziom cywilizacyjny i zwiększyła możliwości produkcyjne narodu"
@awator Dodatkowo - niby mem, ale jednak wszystkie cele tych zbiórek aktualne i rzeczywiście się pojawiły
https://twitter.com/brzezin84/status/1781273974430691647
@Goretex Często takie organizacje dostają pieniądze z budżetu, lub z unii. Nie odnoszę się konkretnie do tej organizacji, bo jej nie znam i znać nie chcę. Mówię ogólnie o problemie finansowania najróżniejszych głupot, które są potrzebni jedynie biorącym te pieniądze.
Niestety podatki nie idą z dołu do góry, tylko we wszystkie strony, więc gdziekolwiek mieszkasz, płacisz na wydatki samorządowe w całej Polsce.
No i jestem za tym, aby policja, wojsko, sądy, jakaś infrastruktura były finansowane z podatków. Tylko obecny system nie ma kompletnie nic wspólnego z tymi podstawami...
Uogólniam problem. "Eko" oszołomy to dla mnie patologia.
Nie tylko blokowanie dróg jest problemem. To w sumie mało istotne.
@kondon
Najpierw nazywasz ją patologią, a potem kłamiesz, że piszesz ogólnie. Kiedy “wolnościowcy” nauczą się uczciwości?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2024 o 21:30
@Goretex "rywalizować", "walczyć" w kontekście tego kto ostatecznie dopcha się do pieniędzy podatnika. Powiedzmy sobie uczciwie. To zjawisko tożsame z tym jak politycy licytują się między sobą chwaląc się jak wiele zrobili za nasze pieniądze.
Ale, żeby nie było. Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że chętnych do hajsu zagrabionego obywatelom jest w pytę i rzeczywiście jestem w stanie sobie wyobrazić te rozwścieczone, rozwrzeszczane mordy aktywistów i wszelakich pasożytów społecznych, którzy dzielnie "walczą" o to, kto ostatecznie dopcha się do tych pieniędzy.
No właśnie... bo ta walka na ogół polega na tym, kto głośniej drze mordę i kto użyje argumentów bardziej mieszających z błotem swoich oponentów. Bo trzeba to też wyraźnie zaznaczyć, że walka na argumenty wśród tych środowisk to jest dokładnie to samo co w polityce, czyli... nie walczymy na argumenty pozytywne, tylko negatywne. Nie przekonujemy do swoich racji, ale dyskredytujemy racje innych.
@Iasafaer " jestem w stanie sobie wyobrazić te rozwścieczone, rozwrzeszczane mordy aktywistów i wszelakich pasożytów społecznych"
Uważasz że ta młoda osoba jest pasożytem społecznym ?
"kto użyje argumentów bardziej mieszających z błotem "
Uważasz, że tak właśnie odbywa się przydzielanie grantów ?
@Goretex Tak właśnie uważam, że jest pasożytem społecznym.
Wykonuje bowiem "pracę", o którą nikt jej nie prosił.
Nie musisz mi tłumaczyć jak "rodzi się" aktywista społeczny. Znam ten mechanizm, aż za dobrze, żeby nie wiedzieć, że są to w dużym, telegraficznym skrócie osoby próbujące "naświetlić, nagłośnić jakiś problem". Problem, który na ogół problemem jest tylko w ich oczach (lub ich mocodawców).
Sama przyznaje, że żyje z grantów, czyli żyje z wyłudzania pieniędzy innych ludzi, którzy z jakiegoś powodu uwierzyli, że robi coś społecznie potrzebnego.
I tu płynnie przechodzimy do następnego, gdzie również odpowiedź brzmi - tak właśnie uważam.
Oczywiście w pewnym sensie upraszczam tę procedurę.
Chciałbym też poznać faktyczny sposób finansowania tej "młodej osoby". Dla mnie to jednak bardziej pasożyt, ale niech będzie. Czy ona rzeczywiście mówi o "grantach", czy może użyła takiego słowa, bo jest mądre i brzmi lepiej, niż oklepana "dotacja", czy po prostu "jestem finansowana przez środowiska, którym zależy na klimacie". Nie powie przecież, że żyje z hajsu przysłowiowego Sorosa, czy innego magnata, który łoży hajs na takie naiwne małolaty, które w jego imieniu latają po świecie, robią boruty klimatyczne, sieczkę z mózgów innych młodych osób i zajmują się głównie wmawianiem innym, że "planeta nam płonie".
Bo granty przyjęło się, że są związane ze środowiskami naukowymi, a nie z aktywizmem społecznym.
Natomiast aktywizm społeczny raczej rzadko finansowany jest z pieniędzy publicznych, a znacznie częściej środki te pochodzą od jakiegoś prywatnego "darczyńcy", który albo ma w tym ukryty cel, albo jest na tyle głupi, że uwierzył, iż faktycznie walczy w słusznej sprawie.
Natomiast, jeśli ona rzeczywiście żyje z grantów sensu stricte i to państwo łoży, żeby ta dziołcha latała sobie po świecie to mam prawo być z tego powodu niezadowolony.
Nie wykonuje bowiem żadnej pracy, jej działalność nie jest wartością dodaną... po prostu bawi się za hajs podatnika. I jeszcze ten tekst "ciężko wywalczone". No nie. Jej działalność nie jest ciężka. Przytłaczająca większość jej życia polega na nie robieniu niczego i odcinaniu kuponów.
Jak akurat nie "pracuje" to korzysta z życia, za nasze pieniądze.
@Iasafaer "Chciałbym też poznać faktyczny sposób finansowania tej "młodej osoby""
"Tak właśnie uważam, że jest pasożytem społecznym."
Czyli nie wiesz z czego się utrzymuje, ale wiesz, że jest pasożytem społecznym ? Miałeś jakąś wizję ?
@Goretex "Uważasz że ta młoda osoba jest pasożytem społecznym ? " Nie wiem jak adresat tego pytania, ale ja tak.
Wedlug artykulu w wikipedii "She attended Stonyhurst College in England for two years around 2018–2019 and participated in youth camps in the United States" czyli jest po jakims srednim, nie studiuje, nie uczy sie, nie pracuje, "walczy" o klimat xD
@Xar Spytałem @Iasafaer po to, by zrozumiał jak głupie jest ocenianie nieznajomych ludzi, ale nie spodziewałem się że będziesz chciał dołączyć.
@LowcaKomedii No widzisz, nie wiedziałem o tym (dzięki!) niestety nie śledzę tego tak skrupulatnie jak Ty - mam inne hobby ;) Co ja mogę zrobić poza tym że nic? Mogę go sobie umieścić obok tylko nawet wtedy mi to nie pasuje bo kiedy poseł w majestacie prawa organizuje zrzutki w których zbiera mniej niż Pan Żul to jest to jakaś inna skala profanacji. Może jesteś zorientowany (bo widzę że dość jesteś) czy wielu mamy takich żebraków w ławach sejmowych czy tylko ten jeden tak co miesiąc... "dej"
@awator Szczerze mówiąc poza spłakanym nie kojarzę z polityków absolutnie nikogo, kto by organizował comiesięczne zbiórki.
@Xar
College to uniwersytet. Nie bo według twojej informacji skończyła studia. Logicznym założenie na podstawie twojego postu jest, że ty też nie studiujesz, nie uczysz się i nie pracujesz, skoro tak piszesz o niej.
@Sok__Jablkowy Oczywiście, Ty lepiej wiesz co ja myślałem...
Nic dziwnego, że nie da się z Tobą rozmawiać.
@kondon
Co miałeś na myśli pisząc „@Goretex "takiej patologii”, „takich oszołomów finansowano” i „te przygłupy”? Jaka masz wymówkę tym razem?
Przynajmniej mam odwagę Ci powiedzieć wprost, że jest patologią, a ty to robisz za ich plecami.
@Goretex rozumiem, ze np. o Ghandim tez sie nie bedziesz wypowiadal, podobnie jak o Wilhelmie Zdobywcy, Kazimierzuu Odnowicielu, Kazimierzu Wielkim, Pele, Malyszu, Zidanie, Ronaldo etc. W koncu nie znasz tych ludzi...
@Sok__Jablkowy wez ty sie czlowieku nie osmieszaj, bo takie glupoty piszesz ze wystarczy pomyslec zeby zdac sobie sprawe jak wielkie glupoty piszesz. A jak potrzebujesz argumentow bo sam sie nie zczaisz ze cos jest nie tak, to masz:
https://wpolityce.pl/polityka/621551-dlaczego-aktywistka-z-cop27-rzucila-studia-szok
@Xar
Zaproponowałbym Ci posłuchanie własnych rad. Jeśli znasz angielski na poziomie Dudy, nie chwaliłbym się tym tak.
@Xar
I jeśli założyć, że w tym artykule mówiła prawdę, to widzę że albo Polskiego nie rozumiesz, albo ty wiesz lepiej za innych.
Znaczy się, że ktoś placo za te brednie.
Na początku przeczytałem "granatów" :/
Ciekawe, czy informuje darczyńców (z którymi "walczy") o tym, że wpłacają pieniądze nie tyle na ochronę klimatu, co na utrzymanie aktywistki.
@Obiektywny1
Jak idziesz do fryzjera, czy on musi ciebie informować, że część tego co mu płacisz idzie na jego utrzymanie?
@Sok__Jablkowy Ale darowiznę przeznacza się na określony cel statutowy, a wpłaty na cele prywatne członków powinny być rozliczane osobno. W przypadku fryzjera płacisz za usługę, a nie na cel.
@Obiektywny1 Skoro jest jakiś określony cel statutowy, to musisz teraz rozjechać posła Płaczka, z konfederacji ofc
"Datą zakończenia zbiórki jest 30.04.2024. Dziękują za każde wsparcie i zaufanie. Zebrane fundusze przeznaczę na pokrycie kosztów codziennych, nieustających działań na rzecz Polski za miesiąc kwiecień 2024. W 2021 r. założyłem Fundację Nowe Spektrum, aby wszystko było transparentne. U mojego boku stoi moja żona - Alina, która z podniesioną głową i nadzieją patrzy w przyszłość i pomaga mi oraz fundacji. Każdego dnia... Moje codzienne działania publikuję na: "
Później masz pie**ololo o tym jak ciężko pracuje, dochodzi do niewygodnej prawdy i walczy z segregacją sanitarną (w środku 2024, xD).
Jak z nim jedziemy, ryju?
@LowcaKomedii Jeśli chcesz pisać o takich przypadkach, to śmiało, wyciągaj na światło dzienne. Czym więcej o nich wiemy tym bardziej świadomie głosujemy. Tylko nie skupiaj się na jednej partii, bo pokazujesz, że musi ci być bardzo bliska.
Zastanawiam się nad kontekstem użytej przez ciebie obelgi "ryju"? Tak się do ciebie w domu zwracali?
@Obiektywny1 Użyłem mojej ukochanej konfederacji, bo nie przypominam sobie żadnego innego polityka, który organizuje zbióreczkę co miesiąc. W konfederacji to norma - zobacz np. co się stało od razu po ukaraniu brauna - zbióreczka. Jego asystentka - zbióreczka, nawet na sprzęgło. Chciałbym doczekać czasu, aż celem zbióreczki bedzie "na płyn do spryskiwaczy".
"Zastanawiam się nad kontekstem użytej przez ciebie obelgi "ryju"?" - to akurat żadna obelga. To synonim słowa "mordo" etc. Źle to odebrałeś, bo nie było moim celem cię obrazić.
@LowcaKomedii Cytując innego polityka, nie jest moim celem cię obrazić, więc nie odbierz tego źle: nie mam do ciebie żalu "brudna pało".
@Obiektywny1 Ryju, "brudna pało" to już typowa obelga. Mordo i ryju nimi nie są.
@LowcaKomedii Nie, to zależy do kogo kierujesz, odbiór zawsze jest subiektywny. Zresztą napisałem tak jak ty, że moim celem nie jest cię obrazić, więc może "źle to odebrałeś".
@Obiektywny1 zasadniczo fundacje maja to do siebie, ze nawet 50% wplat moze isc na cele nie statutowe, a np. na wynagrodzenia. Stowarzyszenia natomaist funkcjonuja w celach niezarobkowych, ale moga dzialac na rzecz np. poprawy bytu jednego z czlonkow stowarzyszenia
Przejadane pieniądze
W niektórych fundacjach występuje bardzo duża dysproporcja między kwotami przeznaczonymi na cele administracyjne a wydatkami na cele statutowe. Rekordowe są wydatki fundacji, która przeznacza siedem razy więcej na cele administracyjne niż statutowe.
Niewiele lepiej wygląda to w kolejnych fundacjach. W nich na administrację wydaje się sześć razy więcej niż na cele statutowe. Wniosek?
Niektóre fundacje prowadzą skromną lub wręcz iluzoryczną działalność. A to rodzi pytanie, czy sprawozdanie jest sporządzone zgodnie z prawdą. Przykład? Fundacja Bookarest. Jej przychód wyniósł 641 zł, na działalność statutową wydano 0 zł. Liczbę wolontariuszy i pracowników określono jako „0". Sprawozdanie z działalności zajęło pięć stron. A wskazana w nim liczba odbiorców jej działań to 500 osób fizycznych. Powstaje więc pytanie: w jaki sposób prowadzi ona swoją działalność, skoro nie korzysta z pomocy wolontariuszy i nie zatrudnia pracowników. zrodlo: https://www.rp.pl/fundacje-i-stowarzyszenia/art1197901-nie-wszystkie-fundacje-rzeczywiscie-pomagaja-wyniki-kontroli-instytutu-wymiaru-sprawiedliwosci
@Obiektywny1
Piszesz poważnie czy naprawdę nic o życiu nie wiesz?
@Sok__Jablkowy Lasota to nie ta sama, która działa dla lobby wiatrakowego? To nie ta sama, która naciskała na "wrzutkę" dotyczącą do innej ustawy?
Jeśli ktoś żyje z "grantów" od lobbystów, to ma wobec nich obowiązki. Firmy nie dają pieniędzy aktywistom dlatego, że ich lubią, ale dlatego, że mogą przez nich pośrednio lobbować na korzystne dla ich zysków zapisy w ustawach. Rywin za coś takiego poszedł siedzieć, a przy innych politykach przechodzi się nad tym na porządku dziennym i próbuje zamiatać pod dywan. Polityk powinien bronić interesu państwa, a nie bać się, że aktywiści, którzy na niego głosowali staną przeciwko niemu.
https://vibez.pl/myimpact/wschod-na-wiecu-donalda-tuska-szef-po-zapowiedzial-rozliczenie-orlenu-6945340093471552a
@Obiektywny1
Co to wszystko ma wspólnego z „Ciekawe, czy informuje darczyńców (z którymi "walczy") o tym, że wpłacają pieniądze nie tyle na ochronę klimatu, co na utrzymanie aktywistki.”? Ta wypowiedź jest tak samo głupia jak „Ciekawe, czy twój fryzjer Cię informuje o tym, że wpłacasz pieniądze na jego utrzymanie”.
@Sok__Jablkowy Już odniosłem się do porównania z fryzjerem. Przeczytaj jeszcze raz, jest różnica.
@Obiektywny1
Tamta odpowiedź jest błędna z oczywistych przyczyń. Tu ktoś przekazuje pieniądze na jakąś działalność, tam ktoś przekazuje na jakąś dzialalność. To naprawdę przykre, że takie rzeczy trzeba tłumaczyć.
@Sok__Jablkowy Fryzjer za źle wykonaną usługę musi liczyć się z reklamacją, naprawieniem szkody lub zwrotem poniesionych przez klienta kosztów.
Jaką odpowiedzialność wobec darczyńcy ponosi aktywistka?
@Obiektywny1
Zgodnie z umową jaką zawarli.