Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
E eyeswithoutaface
+13 / 13

Rozumienie języka 'wroga', potrafi być bardzo dużą przewagą i pomocą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 2

@eyeswithoutaface, ну, а как у тебя с русским ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P parafia1
-4 / 8

Czyli można zarobić dobre pieniądze na prywatnym nauczaniu rosyjskiego. Zapewne lektorzy rosyjskiego już się cieszą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
+7 / 7

Jezyk wroga trzeba znać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 0

@rafik3001, znasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
+3 / 3

@rafik3001 da

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nicoz
+3 / 5

Dopiero od 2026? Jeszcze tego nie zrobili?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U ubooot
+2 / 6

dlaczego czekali na to tyle czasu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
-4 / 6

A jaki w tym sens?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nicoz
0 / 0

@BrickOfTheWall Walka z rysyfikacją. Może słyszałeś - Maria Konopnicka, te sprawy. Łotysze w końcu do tego dojrzeli. Lepiej późno, niż wcale.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2024 o 16:25

avatar BrickOfTheWall
+2 / 2

@nicoz
Na Łotwie językiem urzędowym jest łotewski - więc jaka rusyfikacja?
W dodatku prawie 30% obywateli Łotwy jest rosyjskojęzyczna - zarówno ci którzy się tam urodzili jak i ci którzy uciekli z "ruskiego miru".

To wygląda tak, że zamiast dopiec agresywnemu sąsiadowi (Rosji) Łotwa dopieprza własnym obywatelom.
Kto na tym zyska? Putin. Na pewno nie przegapi takiej okazji do nakręcania konfliktu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qbikkkk
0 / 0

@BrickOfTheWall to jest dlugoterminowa korzysc, im mniej nauczania rosyjskiego tym ludzie o nim szybciej zapomna, starsze pokolenie wymrze, a nowe nie bedzie mialo potrzeby uczyc sie ruskiego. Im mniej ludzi rosyjskojezyczna tym mniej powodow do wprowadzenia ruskiego miru.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

@Qbikkkk
Tak to mógłbyś "wygłuszać" język kaszubski.
Wojna kiedyś się skończy a Rosja, bez względu na jej wynik, nigdzie się nie wyniesie.
Jeżeli Łotwa nie będzie nadawać do swoich obywateli w języku rosyjskim (traktując go jako język mniejszości) to większość rosyjskojęzycznego przekazu będzie pochodzić od rosyjskich propagandystów z Kremla.

Czy to na pewno jest to o co Łotwie chodzi?

PS. Język polski jakoś nie zaniknął pomimo pond 100 letnich wysiłków

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2024 o 10:14

avatar kondon
-5 / 7

Z jednej strony fajnie, ale z drugiej od czego się zaczęła wojna na Ukrainie w 2014? Dlaczego rosyjskojęzyczna ludność popierała Rosję?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+4 / 6

@kondon, wojną zaczęła się od ruskich kłamstw, że niby na wschodniej Ukrainie gnębi się rosyjskość.
Uwierzyłeś im, jak widzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sancz79
+1 / 3

@kondon od umowy stowarzyszeniowej Ukrainy i UE w 2012 którą niejaki ruski agent Janukowicz jednostronnie anulował i który w następnym roku wysłał siły specjalne aby brutalnie pacyfikowały protestujących w wyniku czemu agentura rosyjska straciła wladzę na Ukraine . Wszystko po to aby Ukraina nie była liberalną demokracją bo sami Rosjanie by zadali pytanie skoro Ukraińcy mogą zmieniać ,wybierac i kontrolować obywatelsko władzę to czemu nie my. I dlatego Kreml dba o to aby demokratyzacja i społeczęstwo obywatelskie nie zagościły w "ruskich ludach".
Te wszystkie bajeczki ruskich o faszystach, laboratoriach, gnębieniu rosyjskojezycznych (sam Zełeński taki był isc) , zagrożeniu NATO są wymyślane aby uzasadnić agresję

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
+4 / 4

@sancz79 - trochę to wyidealizowany pogląd. Rosja napadła na Ukrainę nie dlatego, że ktoś się w Rosji bał, że Rosjanie zapragną kontrolować władzę jak Ukraińcy. Elita polityczna Rosji doskonale zna swoje własne społeczeństwo i rozumie, że Rosjanie nigdy nie sięgną po kontrolę władzy nawet jeżeli wszystkie inne kraje na świecie stałyby się demokratyczne. To po prostu nie mieści się w rosyjskiej mentalności. W Rosji nigdy w historii nie było takiej kontroli, za to od zawsze był zamordyzm. Przykład innego kraju to za mało aby społeczeństwo nagle stało się inne, niż było przez stulecia. Rzeczywisty powód napaści na Ukrainę ma charakter geopolityczny. Otóż nie da się odbudować imperium rosyjskiego bez kontroli Ukrainy. To jest elementarz geopolityki. Ukraina, ze względu na swoje położenie, rozmiary i dostęp do Morza Czarnego ma znaczenie strategiczne dla Rosji. Ma znaczenie również jako zasób gospodarczy i demograficzny. Rosja mogła pozwolić Ukrainie na niepodległość dopóki to była niepodległość na papierze, a w rzeczywistości Rosja kontrolowała Ukrainę poprzez swoich cichych namiestników typu Janukowycz. Ukraińcy jednak zapragnęli niepodległości prawdziwej i po nią sięgnęli. Na to Rosja mogłaby sobie pozwolić tylko wtedy, gdyby wyzbyła się ambicji odbudowy imperium. A to jest ostania rzecz, do jakiej byłyby zdolne rosyjskie elity władzy. Jedyny sposób aby skończyć z rosyjskim imperializmem to raz na zawsze przetrącić Rosji kręgosłup, doprowadzić do totalnej ruiny, z której Rosja już się nie podniesie i po prostu się rozpadnie na wiele niepodległych krajów. Niestety jest to bardzo trudne do osiągnięcia w przypadku mocarstwa nuklearnego. Ale nie jest niemożliwe i Zachód, a szczególnie Amerykanie zdają się właśnie to robić od dawna, stopniowo osłabiając Rosję i przesuwając granice NATO coraz dalej na wschód. Putin i jego klika doskonale to rozumie, dlatego uznał, że jak tak dalej pójdzie, to nie tylko nie uda się odbudować imperium, ale sama Rosja może się zapaść wewnętrznie. Dokonał zatem ruchu, który w teorii wojen nazywa się uderzeniem wyprzedzającym. Uderzenie to miało doprowadzić do szybkiego podporządkowania Ukrainy i ukrócenia raz na zawsze pro-zachodnich aspiracji Ukraińców. Ale Rosjanie na szczęście się przeliczyli i ugrzęźli w wojnie na wyniszczenie, której nie mogą wygrać jeżeli Zachód nie przestanie wspierać Ukrainy. A ze względów geopolitycznych nie przestanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
0 / 0

@adamis62 Nie, nie uwierzyłem. Rozmawiałem z ludźmi, śledziłem różne relacje.
Na początku faktycznie myślałem, że to wszystko są rosyjskie kłamstwa. Jednak po zagłębieniu się w temat wychodzi, że coś w tym prawdy było. Oczywiście rosyjska wersja o ochronie mniejszości i takie tam to oczywista bzdura, jednak Ukraina to podzielony kraj i nie wszyscy tam popierają Ukrainę.

@sancz79 Zgadzam się z @Quant_ "trochę to wyidealizowany pogląd."
Nawet bardzo wyidealizowany. Świat nie jest taki 0/1.

"Wszystko po to aby Ukraina nie była liberalną demokracją bo sami Rosjanie by zadali pytanie skoro Ukraińcy mogą zmieniać ,wybierac i kontrolować obywatelsko władzę to czemu nie my."
Może nie wszystko, ale po części o to chodzi. Przy czym to tylko jeden z wielu powodów. Czy najważniejszy? Moim zdaniem (i nie tylko) zdecydowanie nie.

"Te wszystkie bajeczki ruskich o faszystach, laboratoriach, gnębieniu rosyjskojezycznych (sam Zełeński taki był isc) , zagrożeniu NATO są wymyślane aby uzasadnić agresję"
Tu się zgadzam. Chociaż w tym gnębieniu troszkę racji jest. Dlatego jeśli się ma znaczące mniejszości (i takich sąsiadów...), to należy z nimi uważać, aby nie dać pretekstu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+3 / 5

Pewnie dobrze. To język bez przyszłości. Teraz widać to dobitniej, niż kiedykolwiek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem