Jak ja tego nienawidziłam, gdy miastowi zwozili te szmaty do nas na wieś! Pozbyli się śmieci, a my mieliśmy być wdzięczni. A to się nawet na podwórko nie nadawało.
Lepiej oddawać na Ubrania do oddania lub do kontenera z napisem PCK lub innego LukLuka
@Ala_nina a ja to lubiłam, bo nigdy w domu nie mieliśmy pieniędzy na jakieś super ubrania, więc jak sąsiadka sąsiadki dala ubrania po kimś tam niewiadomo skąd, to była wielka radość z grzebania i przymierzania :)
@Ala_nina, masz ciekawą osobowość. Nie włożyłabyś tych dziadowskich szmat na podwórko, ale już do kontenera PCK taki syf to już można wrzucić, co?
To ty jakiś lepszy sort jesteś?
Kiedyś wracając z grzybobrania wszystkie brzydkie, robaczywe grzyby wyrzuciliśmy pod drzewem na brzegu lasu. Było tego sporo. Zajechaliśmy do rodziny po drodze, posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Wpada córka ciotki, kuzynka i mówi, że całe wiadro pięknych grzybów znalazła wysypane na brzegu lasu. Przemilczeliśmy temat.
Jak ja tego nienawidziłam, gdy miastowi zwozili te szmaty do nas na wieś! Pozbyli się śmieci, a my mieliśmy być wdzięczni. A to się nawet na podwórko nie nadawało.
Lepiej oddawać na Ubrania do oddania lub do kontenera z napisem PCK lub innego LukLuka
@Ala_nina a ja to lubiłam, bo nigdy w domu nie mieliśmy pieniędzy na jakieś super ubrania, więc jak sąsiadka sąsiadki dala ubrania po kimś tam niewiadomo skąd, to była wielka radość z grzebania i przymierzania :)
@Ala_nina, masz ciekawą osobowość. Nie włożyłabyś tych dziadowskich szmat na podwórko, ale już do kontenera PCK taki syf to już można wrzucić, co?
To ty jakiś lepszy sort jesteś?
@adamis62 Akurat z kontenera PCK idą (oficjalnie) na szmaty. Nikt ich nigdzie nie rozdaje.
Kiedyś wracając z grzybobrania wszystkie brzydkie, robaczywe grzyby wyrzuciliśmy pod drzewem na brzegu lasu. Było tego sporo. Zajechaliśmy do rodziny po drodze, posiedzieliśmy, pogadaliśmy. Wpada córka ciotki, kuzynka i mówi, że całe wiadro pięknych grzybów znalazła wysypane na brzegu lasu. Przemilczeliśmy temat.