@coldfish
Myślę, że jednak testy były wykonywane w Japonii. Czyli test był trochę oszukany. Prawdopodobnie bez naklejek też by nikt nie ruszył. Pooglądaj sobie Urbexy strefy wykluczenia w Japonii.
BTW w mojej okolicy też zrobiło się na tyle kulturalnie, że można bez obaw zostawiać rower bez przypięcia pod sklepem. Bo złodzieje z okolicy wyjechali za granicę, a ewentualni Janusze, którym mogłoby się coś ewentualnie "przydać", brzydzą się jazdą na rowerze, więc nie zgarną rowera.
po następnych 5 dniach kradzieże wróciły do normy bo złodzieje dowiedzieli się o naklejkach ;)
@coldfish Niekoniecznie. Wystarczy nie mówić złodziejom o naklejkach i powiedzieć o tym tylko posiadaczom rowerów.
@coldfish
Myślę, że jednak testy były wykonywane w Japonii. Czyli test był trochę oszukany. Prawdopodobnie bez naklejek też by nikt nie ruszył. Pooglądaj sobie Urbexy strefy wykluczenia w Japonii.
BTW w mojej okolicy też zrobiło się na tyle kulturalnie, że można bez obaw zostawiać rower bez przypięcia pod sklepem. Bo złodzieje z okolicy wyjechali za granicę, a ewentualni Janusze, którym mogłoby się coś ewentualnie "przydać", brzydzą się jazdą na rowerze, więc nie zgarną rowera.
@pawel1481 jest miejsce gdzie można ostatecznie zweryfikować skuteczność tego wynalazku:
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-belgijski-rzad-walczy-z-plaga-kradziezy-rowerow-na-terenie-c,nId,7480870
W Polsce by nie zadziałało. A w Japonii nie kradną tak jak nad Wisłą.