czyli to jednak nie grube kości tylko żarcie na potęgę powoduje że jest się spasionym a jak się chce to można wyglądać normalnie
a mnie zastanawia kiedy ekolodzy wezmą się za tych plus size co zjadają więcej żarcia niż przeciętni ludzie i przez to mamy te nie odwracalne zmiany klimatu ahah
@Skar2k19 Jak możesz tak mówić! Przecież otyłe osoby są chore i przez to nie mogą schudnąć, chociaż jedzą tylko sałatę i ćwiczą od rana do wieczora. A szczupłe osoby jedzą co chcą i w ogóle się nie ruszają, ale po prostu mają szczęście. Tak jest, nie zmyślam.
@panna_zuzanna_i_wanna ja jestem chudy jem co chce tylko z tym ruszaniem to nie wiem bo raz siedzę w domu a raz zapierniczam od rana do wieczora pracując fizycznie od czasu do czasu coś poćwiczę :D
@perskieoko Ty tak serio? :) Żaden chirurg nie może odessać takiej ilości tłuszczu - najpierw pacjent przechodzi na dietę i musi zacząć zrzucać kilogramy. Jak chce pójść na łatwiznę, to może część odessać ale tak czy inaczej chirurg może jedynie usunąć nadmiar skóry. Także brawa dla tego pana za wytrwałość
@Moretka Przy takiej kosmicznej otyłości chirurg wycina część żołądka, który jest mocno rozciągnięty. To początek odchudzania. Skórę może wyciąć dopiero po dojściu do docelowej wagi.
@TRUTHFUL no niestety, nawet przy resekcji żołądka pacjent musi pójść na dietę. Takie są procedury, no chyba, że pojedziesz do Turcji, to tam zrobią Ci wszystko z marszu.
Ponadto nie wszyscy przy tak kosmicznej otyłości robią operację - niektórzy zmagają się z tym sami, znam takich ludzi osobiscie. W rodzinie mam osobę, która schudła 75 kg. bez zmniejszania żołądka, wszystko zrobiła sama, bez dietetyka i trenera personalnego. Ale rozumiem, że Tobie ciężko jest to sobie wyobrazić :) Co do ewentualnego usunięcia skóry to chyba logiczne, że robi się to na koniec ;)
@Moretka A po co stwierdzenie "ale rozumiem, że tobie ciężko jest to sobie wyobrazić"? Ani ciężko to sobie wyobrazić, ani nie muszę tyle chudnąć. Dyskusja jak dyskusja, po co złośliwości?
@TRUTHFUL
Dyskusja jest wtedy, gdy obie strony są otwarte na argumenty i dopuszczają, że mogą się mylić. Ty stwierdzasz fakt, że to było zmniejszenie żołądka i tyle, czyli "moja prawda jest najmojsza". W dodatku mylisz się, że jest to początek odchudzania. Nie walczysz z otyłością i widzę po Twoich wypowiedziach, że nie znasz się na temacie, ale z góry wiesz lepiej. Ja dokładnie interesowałam się resekcją żołądka i rozmawiałam z dwoma klinikami na ten temat. Reaguję uśmiechem na wszystkich, którzy w minutę stają się specjalistami w coraz to nowej dziedzinie. Nie oznacza to braku szacunku dla Ciebie, bo mam ją dla każdego człowieka ale nie lubię, gdy ktoś komentuje moje wypowiedzi nie mając elementarnej wiedzy. Ponadto nie czytasz ze zrozumieniem i to jest irytujace. Ja piszę w komentarzu: "chirurg może jedynie usunąć nadmiar skóry" a Ty piętro niżej odpowiadasz: "Skórę może wyciąć dopiero po dojściu do docelowej wagi". Po co to piszesz? To logiczne, że nadmiar skóry zostaje po utracie tkanki tłuszczowej, czyli po dojściu do wagi docelowej... Czas skasować profil bo to tylko strata czasu na polemizowanie i wyjasnianie. Ale mimo wszystko pozdrawiam i przepraszam za ten prztyczek.
@Moretka Ameryki nie odkryłaś - wiadomo, że bez zmiany diety się nie obejdzie. "Po co to piszesz? To logiczne..." Nie ma to jak odwrócić kota ogonem i zupełnie bez sensu przypisać komuś swoje cechy. Nadinterpretujesz moją wypowiedź, przypisujesz jej intencje, których nie było. Kreujesz się na znawcę tematu "bo ktoś z twojej rodziny..." i "rozmawiałam z klinikami"... No to czapki z głów, bo rozmawiałaś z "klinikami". I nic nowego do dyskusji nie wnosisz oprócz "oczywistości" I własnego wielkiego ego
Dzisiaj byłem na półmaratronie. Trasa składała się z trzech okrążeń po 7km.
Kto chciał biegł półmaraton 21km, a kto chciał (ja) biegł krótszy dystans 7 km.
Była tam starsza pani, taka kwadratowa, na oko 150cm i 150 kg.
Wystartowała na 7 km.
Najlepsi mieli czasy poniżej pół godziny, ja 40 minut. Tak, wiem, nie jestem mistrzem.
Pani o której mowa miała czas ponad 2 godziny.
Cała mokra, upocona, umęczona, małym krokiem ledwo doczłapała się do mety.
Ale zrobiła to, dała radę i ukończyła dystans.
Ostatnie metry wszyscy krzyczeli, klaskali i kibicowali jej do końca.
Takich ludzi szanuję najbardziej.
czyli to jednak nie grube kości tylko żarcie na potęgę powoduje że jest się spasionym a jak się chce to można wyglądać normalnie
a mnie zastanawia kiedy ekolodzy wezmą się za tych plus size co zjadają więcej żarcia niż przeciętni ludzie i przez to mamy te nie odwracalne zmiany klimatu ahah
@Skar2k19 Jak możesz tak mówić! Przecież otyłe osoby są chore i przez to nie mogą schudnąć, chociaż jedzą tylko sałatę i ćwiczą od rana do wieczora. A szczupłe osoby jedzą co chcą i w ogóle się nie ruszają, ale po prostu mają szczęście. Tak jest, nie zmyślam.
@panna_zuzanna_i_wanna ja jestem chudy jem co chce tylko z tym ruszaniem to nie wiem bo raz siedzę w domu a raz zapierniczam od rana do wieczora pracując fizycznie od czasu do czasu coś poćwiczę :D
No to szacun! Ja tak bardzo wciągnąć brzucha nie umiem.
Dumny to powinien być chirurg który to zrobił.
@perskieoko Chirurg usunął nadmiar skóry. Ale pewności nie ma.
@perskieoko Ty tak serio? :) Żaden chirurg nie może odessać takiej ilości tłuszczu - najpierw pacjent przechodzi na dietę i musi zacząć zrzucać kilogramy. Jak chce pójść na łatwiznę, to może część odessać ale tak czy inaczej chirurg może jedynie usunąć nadmiar skóry. Także brawa dla tego pana za wytrwałość
@Moretka Przy takiej kosmicznej otyłości chirurg wycina część żołądka, który jest mocno rozciągnięty. To początek odchudzania. Skórę może wyciąć dopiero po dojściu do docelowej wagi.
@TRUTHFUL no niestety, nawet przy resekcji żołądka pacjent musi pójść na dietę. Takie są procedury, no chyba, że pojedziesz do Turcji, to tam zrobią Ci wszystko z marszu.
Ponadto nie wszyscy przy tak kosmicznej otyłości robią operację - niektórzy zmagają się z tym sami, znam takich ludzi osobiscie. W rodzinie mam osobę, która schudła 75 kg. bez zmniejszania żołądka, wszystko zrobiła sama, bez dietetyka i trenera personalnego. Ale rozumiem, że Tobie ciężko jest to sobie wyobrazić :) Co do ewentualnego usunięcia skóry to chyba logiczne, że robi się to na koniec ;)
@Moretka A po co stwierdzenie "ale rozumiem, że tobie ciężko jest to sobie wyobrazić"? Ani ciężko to sobie wyobrazić, ani nie muszę tyle chudnąć. Dyskusja jak dyskusja, po co złośliwości?
@TRUTHFUL
Dyskusja jest wtedy, gdy obie strony są otwarte na argumenty i dopuszczają, że mogą się mylić. Ty stwierdzasz fakt, że to było zmniejszenie żołądka i tyle, czyli "moja prawda jest najmojsza". W dodatku mylisz się, że jest to początek odchudzania. Nie walczysz z otyłością i widzę po Twoich wypowiedziach, że nie znasz się na temacie, ale z góry wiesz lepiej. Ja dokładnie interesowałam się resekcją żołądka i rozmawiałam z dwoma klinikami na ten temat. Reaguję uśmiechem na wszystkich, którzy w minutę stają się specjalistami w coraz to nowej dziedzinie. Nie oznacza to braku szacunku dla Ciebie, bo mam ją dla każdego człowieka ale nie lubię, gdy ktoś komentuje moje wypowiedzi nie mając elementarnej wiedzy. Ponadto nie czytasz ze zrozumieniem i to jest irytujace. Ja piszę w komentarzu: "chirurg może jedynie usunąć nadmiar skóry" a Ty piętro niżej odpowiadasz: "Skórę może wyciąć dopiero po dojściu do docelowej wagi". Po co to piszesz? To logiczne, że nadmiar skóry zostaje po utracie tkanki tłuszczowej, czyli po dojściu do wagi docelowej... Czas skasować profil bo to tylko strata czasu na polemizowanie i wyjasnianie. Ale mimo wszystko pozdrawiam i przepraszam za ten prztyczek.
@Moretka Ameryki nie odkryłaś - wiadomo, że bez zmiany diety się nie obejdzie. "Po co to piszesz? To logiczne..." Nie ma to jak odwrócić kota ogonem i zupełnie bez sensu przypisać komuś swoje cechy. Nadinterpretujesz moją wypowiedź, przypisujesz jej intencje, których nie było. Kreujesz się na znawcę tematu "bo ktoś z twojej rodziny..." i "rozmawiałam z klinikami"... No to czapki z głów, bo rozmawiałaś z "klinikami". I nic nowego do dyskusji nie wnosisz oprócz "oczywistości" I własnego wielkiego ego
@panna_zuzanna_i_wnna czasami serio są takie przypadki ale to tylko mały ułamek całości
Nie jesteś, bo to nie ty widniejesz na zdjęciu.
Dwóch różnych ludzi. Twarz zasłonięta, włosy też. Fejk.
Cholernie mocno to nad tym chirurg pracował. Widać sączek.
Ok. Tyle komentarzy. A chłopu ulało się z przodu, to do tyłu przerzucił i tyle. Gdzie foto du..py?
Dzisiaj byłem na półmaratronie. Trasa składała się z trzech okrążeń po 7km.
Kto chciał biegł półmaraton 21km, a kto chciał (ja) biegł krótszy dystans 7 km.
Była tam starsza pani, taka kwadratowa, na oko 150cm i 150 kg.
Wystartowała na 7 km.
Najlepsi mieli czasy poniżej pół godziny, ja 40 minut. Tak, wiem, nie jestem mistrzem.
Pani o której mowa miała czas ponad 2 godziny.
Cała mokra, upocona, umęczona, małym krokiem ledwo doczłapała się do mety.
Ale zrobiła to, dała radę i ukończyła dystans.
Ostatnie metry wszyscy krzyczeli, klaskali i kibicowali jej do końca.
Takich ludzi szanuję najbardziej.
A po co było się w ogóle tak spaść??