Nie tyle niezniszczalne, co odporniejsze na wypadki. Od 2 lat szukam zastawy na uzupełnienie ubytków. Jeśli już coś trafię to jakieś fikuśne paskudztwo. Zrezygnowali z klasycznego wzornictwa, poszli w super-modne-pasudztwo. Szkoda.
@CichyTelewidz szklanka zwyczajnie wyglądają to fikuśne paskudztwo? Lol, kiedy ludzie biorą skromne przedmioty za brzydkie, bo wzorki są super potrzebne i obowiązkowe, no powaliło ich xd.
A ludzie się pultają na sztuczne postarzanie produktu. Jakoś na życie trzeba zarobić. Jest tylko jeden rodzaj produktów, które możemy produkować w nieskończoność i nawet z niską szkodliwością dla środowiska. Obecnie w krajach I świata zajmuje się tym poniżej 10% pracujących. Cała reszta pracuje przy produkcji przemysłowej lub usługach, które napędzają przemysł, a to generuje problemy w każdej dziedzinie naszego życia, ze środowiskiem na czele.
@cozabalwantonapisal To Ty chyba nigdy nie widziałeś ostrej drzazgi z tradycyjnego szkła. Duralex tłukł się w kaszkę, która była bezpieczna do pozbierania bez zostawiania różnych drobnych niespodzianek.
@rwpd2, też mi to nie pasowało ale późno było i nie za bardzo chciało mi się myśleć.
Chodziło mi bardziej o lewacką naiwność, czyli równe prawa dla wszystkich rynków i dziecinne myślenie, że Chiny są dobre.
Nie takie niezniszczalne. Kiedyś upadła mi salaterka z duralexu. Nic się pozornie nie stało, żadnej szczerby, rysy czy pęknięcia. Myślę sobie w końcu duralex więc to normalne i załadowałem do niej sałatkę. 20-30 min później, gdy wszyscy siedzieli przy stole salaterka ni stąd ni z owąd pękła w drobny mak! Największy kawałek miał wielkość paznokcia. Szczęśliwie nic się nikomu nie stało ale połowa jedzenia była do wyrzucenia przez odłamki szkła. Kiedy indziej upadła mi szklanka. Pamiętając historię z salaterką wyrzuciłem od razu do kosza. Po pewnym czasie usłyszałem z kuchni dźwięk tłuczonego szkła i szklanka w koszu w kawałkach. To był jeden komplet, może wadliwa seria, ale taka opóźniona reakcja materiału jest niepokojąca i nigdy więcej duralexu nie kupiłem.
@MikeRagnos
Nie przeczytałeś instrukcji. Po upuszczeniu szklanki podnosisz ją z podłogi, wrzucasz do kosza na śmieci i ona dopiero tam ma się rozsypać w drobny mak :P
Lata przetrwały i chyba ze dwa pokolenia gówniaków w tym mnie, został tylko dzbanek. Mam swoje ulubione wzory ich szklanek, obecnie nie do dostania, choć wciąż szukam na różnych lokalnych grupach:)
Nie tyle niezniszczalne, co odporniejsze na wypadki. Od 2 lat szukam zastawy na uzupełnienie ubytków. Jeśli już coś trafię to jakieś fikuśne paskudztwo. Zrezygnowali z klasycznego wzornictwa, poszli w super-modne-pasudztwo. Szkoda.
@CichyTelewidz szklanka zwyczajnie wyglądają to fikuśne paskudztwo? Lol, kiedy ludzie biorą skromne przedmioty za brzydkie, bo wzorki są super potrzebne i obowiązkowe, no powaliło ich xd.
A ludzie się pultają na sztuczne postarzanie produktu. Jakoś na życie trzeba zarobić. Jest tylko jeden rodzaj produktów, które możemy produkować w nieskończoność i nawet z niską szkodliwością dla środowiska. Obecnie w krajach I świata zajmuje się tym poniżej 10% pracujących. Cała reszta pracuje przy produkcji przemysłowej lub usługach, które napędzają przemysł, a to generuje problemy w każdej dziedzinie naszego życia, ze środowiskiem na czele.
Tłuką się w bardzo drobny mak o ostrych krawędziach. Miałem radość wyciągania sobie ze stopy.
Może wzornictwo się przejadło?
@cozabalwantonapisal To Ty chyba nigdy nie widziałeś ostrej drzazgi z tradycyjnego szkła. Duralex tłukł się w kaszkę, która była bezpieczna do pozbierania bez zostawiania różnych drobnych niespodzianek.
@cozabalwantonapisal One były z hartowanego szkła, takiego samego jak w szybach w samochodzie więc żadnych ostrych odłamków nie było
Akurat nie (rzekoma) niezniszczalność była przyczyną problemów firmy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2024 o 15:55
Nie zmieniaj wzornictwa przez 30 lat. Dziw się, że sprzedaż nie idzie
@BrickOfTheWall przynajmniej w każdej chwili można dokupić taki sam wzór :)
@Amera
Po prostu kto miał kupić to kupił
Benadzieja. Problemem była cena i rzekoma niezniszczalność. Reszty można się domyślić
Ale szok na szczęście to arkorok
Prawda jest taka, że całą produkcję mogli by sprzedawać z powodzeniem, ale wykończyli ich kitajce że swoją tańsza ofertą.
Kiedy w końcu do tych lewaków w UE dotrze FAKT, że wolny handel, to rak niszczący cywilizowany świat.
@adamis62
lewaków... wolny handel... troche schizo
@rwpd2, też mi to nie pasowało ale późno było i nie za bardzo chciało mi się myśleć.
Chodziło mi bardziej o lewacką naiwność, czyli równe prawa dla wszystkich rynków i dziecinne myślenie, że Chiny są dobre.
@adamis62
To się nazywa liberalizm akurat
@rwpd2, kiedyś jak coś nazywało się prawica, to było z zasady antyruskie, a teraz...
Mogli zacząć ekrany do telefonów komórkowych produkować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2024 o 10:36
miałem przypadek że po upadku .... płytki popękały a szklanka nawet ryski nie miała
Nie takie niezniszczalne. Kiedyś upadła mi salaterka z duralexu. Nic się pozornie nie stało, żadnej szczerby, rysy czy pęknięcia. Myślę sobie w końcu duralex więc to normalne i załadowałem do niej sałatkę. 20-30 min później, gdy wszyscy siedzieli przy stole salaterka ni stąd ni z owąd pękła w drobny mak! Największy kawałek miał wielkość paznokcia. Szczęśliwie nic się nikomu nie stało ale połowa jedzenia była do wyrzucenia przez odłamki szkła. Kiedy indziej upadła mi szklanka. Pamiętając historię z salaterką wyrzuciłem od razu do kosza. Po pewnym czasie usłyszałem z kuchni dźwięk tłuczonego szkła i szklanka w koszu w kawałkach. To był jeden komplet, może wadliwa seria, ale taka opóźniona reakcja materiału jest niepokojąca i nigdy więcej duralexu nie kupiłem.
@MikeRagnos
Nie przeczytałeś instrukcji. Po upuszczeniu szklanki podnosisz ją z podłogi, wrzucasz do kosza na śmieci i ona dopiero tam ma się rozsypać w drobny mak :P
Tłuką się i są brzydkie. Biekawe czemu się nie sprawidziły? Hm.... Tak
Gdyby były niezniszczalne, robiono by z nich pancerze czołgów. Po prostu grube i toporne.
Korelacja nie oznacza przyczynowości xd To co prezentujesz, to popularne powiedzenie, a przyczyna upadku firmy jest gdzie indziej
Handyl panie to je taka rzecz, że to się nie da za uczciwie....
kuuurna, to bym chętnie kupił takie szklanki, nie musiałbym sprzątać wtedy jak coś spadnie :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2024 o 18:01
Lata przetrwały i chyba ze dwa pokolenia gówniaków w tym mnie, został tylko dzbanek. Mam swoje ulubione wzory ich szklanek, obecnie nie do dostania, choć wciąż szukam na różnych lokalnych grupach:)