Kilka lat temu po takim miejskim maratonie Katowicach zostały pobocza pełne śmieci.
Nic mnie tak nie wkurza jak to bydło wyrzucające butelki byle gdzie. Bo taki to przecież wielki sportowiec jest. Jakby z tą PUSTĄ butelką miał dobiec do jakiegoś kosza (a te są po to porozstawiane na trasie) to by mu aerodynamika spadła i stracił by 0,003 sekundy!
Nie mam odpowiednich słów pogardy dla takich chamów i ćwoków. Nie mogę pojąć jak trzeba mieć pusty łeb, żeby ot tak sobie wyrzucić butelkę byle gdzie.
Muszę oddać sprawiedliwość organizatorom tego maratonu w Katowicach, że po moim mailu jeszcze raz przeszli ten odcinek i pozbierali wszystko, nawet stare śmieci. Padła też zapowiedź wprowadzenia w przyszłych maratonach punktu w regulaminie mówiącego o dyskwalifikacji śmiecących uczestników.
To świetny pomysł, który powinien być bezwzględnie egzekwowany.
Gdybym miał czas, to stał bym na trasie i filmował tych chamów jak wyrzucają śmieci.
Swoją drogą, to jest typowe dla takich imprez chyba na całym świecie, że uczestnicy, na co dzień może i porządni ludzie, nagle chamieją biorąc udział w takich imprezach.
Muszę zapytać znajomego, który biega w maratonach.
@adamis62 ja też mam opory przed śmieceniem (mam nawet problem żeby ogryzek z jabłka wyrzucić w trawę co teoretycznie nie jest niczym szkodliwym). Jeśli rzeczywiście są kosze na trasie to szukać na monitoringu i karać mandatami
Kilka lat temu po takim miejskim maratonie Katowicach zostały pobocza pełne śmieci.
Nic mnie tak nie wkurza jak to bydło wyrzucające butelki byle gdzie. Bo taki to przecież wielki sportowiec jest. Jakby z tą PUSTĄ butelką miał dobiec do jakiegoś kosza (a te są po to porozstawiane na trasie) to by mu aerodynamika spadła i stracił by 0,003 sekundy!
Nie mam odpowiednich słów pogardy dla takich chamów i ćwoków. Nie mogę pojąć jak trzeba mieć pusty łeb, żeby ot tak sobie wyrzucić butelkę byle gdzie.
Muszę oddać sprawiedliwość organizatorom tego maratonu w Katowicach, że po moim mailu jeszcze raz przeszli ten odcinek i pozbierali wszystko, nawet stare śmieci. Padła też zapowiedź wprowadzenia w przyszłych maratonach punktu w regulaminie mówiącego o dyskwalifikacji śmiecących uczestników.
To świetny pomysł, który powinien być bezwzględnie egzekwowany.
Gdybym miał czas, to stał bym na trasie i filmował tych chamów jak wyrzucają śmieci.
Swoją drogą, to jest typowe dla takich imprez chyba na całym świecie, że uczestnicy, na co dzień może i porządni ludzie, nagle chamieją biorąc udział w takich imprezach.
Muszę zapytać znajomego, który biega w maratonach.
@adamis62 powiem szczerze że byłam przekonana że po prostu jest tak że uczestnicy mogą rzucać śmieci a potem jedzie ekipa która to wszystko sprząta
@Amera, nawet gdyby, to mam wbudowany naturalny mechanizm, który mi mówi, że tak nie można.
Na trasach takich wydarzeń zazwyczaj są rozstawiane pojemniki, żeby tam wrzucać puste butelki, ale dla bydła to zbyt duże wyzwanie intelektualne.
@adamis62 ja też mam opory przed śmieceniem (mam nawet problem żeby ogryzek z jabłka wyrzucić w trawę co teoretycznie nie jest niczym szkodliwym). Jeśli rzeczywiście są kosze na trasie to szukać na monitoringu i karać mandatami