Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Tak drogie dzieci chodził internet na początku lat 2000

0:21

www.demotywatory.pl
+
308 312
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar grzechotek
0 / 2

Pierwszy internet miałem w 2006r. a prędkość pobierania to 64kB/s. Teraz 18 lat później mam światłowód z prędkością prawie 40 MB/s.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 0

@grzechotek Tak gdzieś około 2000 r. miałem jakieś 10 kb/s (b a nie B) po kablu. Ale jeszcze lepsze wspomnienia mają ci z modemem podłączonym do TPSA i magicznym ciągiem znaków 0202122 ;)

Dziś na wsi mam 1 Gb/s i czasem się złoszczę, że muszę czekać na otwarcie strony dłużej niż 2s :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+2 / 2

@koszmarek66 -- Nie ma to żadnego znaczenia czy masz prędkość 1Gb/s czy 50Mb/s,
jeżeli serwer, z którego pobierasz dane nie oferuje takich prędkości, jak Twoje możliwości pobierania.
Jeżeli dany serwer ma możliwości na 100Mb/s, a równocześnie 100 ludzi pobiera z niego dane,
to swoje możliwości pobierania możemy sobie oprawić w ramkę i na nie popatrzeć, bo realnie nic nam one nie dają.
Użytkownicy Internetu dają się wciągać w narrację operatorów z ogromnymi prędkościami, podczas gdy w praktyce bardzo rzadko odczujemy jakąś różnicę w prędkości po zmianie z 100Mb/s na 1000Mb/s.
Zauważalne różnice mogą się pojawiać, jak pobieramy dane równocześnie z wielu stron. Wtedy nasza prędkość pobierania rozłożona na wiele streamów nadal jest wystarczająca.
Różnice mogą też być zauważalne, jeżeli dotychczas mieliśmy bardzo małe prędkości - kilka Mb/s.
Ale powyżej pewnego poziomu różnice są trudne do zauważenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
0 / 0

@JanuszTorun Oczywiście masz rację. Ale jeśli transfer mam mniejszy niż możliwości serwera to jak z łańcuchem - tyle wart ile najsłabsze ogniwo. Ale nie będziemy brnąć dalej bo jeszcze ktoś z nas przypomni sobie, że jest jeszcze ping ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+2 / 2

To był wolny, ale piękny świat z minimalną ilością reklam i tylko w formacie jpg. I istniało coś takiego jak "netykieta".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2024 o 22:48

M michalSFS
0 / 0

Wchodziło się w kawiarence, płaciło za godziny, z dyskietką 1,44 MB.
Ściągało się kilka zdjęć na tapetę. Pojedynczo, bo kilka na raz mogło zamulić internet XD Odsłaniały się fragmentami po kilka cm.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2024 o 11:36

K katem
+1 / 1

Nie do końca. Pobierane pliki były dużo mniejsze (z wyjątkiem filmów, ale ja filmów nie ściągałam) więc i szło to szybciej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar n0p
+1 / 1

Ale warto wziąć pod uwagę, że ówczesne stronki wcale nie potrzebowały mega turbo szybkiego internetu. Prawie wszystkie były napisane w prostym HTMLu, więc ładowały się względnie szybko. Ja w 2006 roku miałem pierwszą neostradę o prędkości pół megabita i diablo2 zapjerdalało świetnie. Dwa lata wcześniej jeszcze korzystałem z modemu 56k, to działało zgoła inaczej.

OFC dzisiaj na takim necie niewiele można było na współczesnych stronkach (nawet na współczesnym kompie) popracować/pooglądać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem