Niezależnie po czyjej jesteś stronie, komu kibicujesz, za kogo trzymasz kciuki - frustracja Sabalenki jest w sporym stopniu zrozumiała. Wyobraź sobie że prawie 3,5 godziny wypruwasz sobie flaki, walczysz o każdy punkt, jesteś o włos od wygranej, masz piłki meczowe, a na koniec okazuje się że to wszystko jednak było za mało. Naprawdę idzie się wkurzyć.
Pomimo tego że całym sercem jestem za Igą, po tym meczu wręcz żałowałem że w tenisie nie ma remisów. Po tym jaki poziom gry obejrzeliśmy z obu stron, obiektywnie żadna z nich nie zasłużyła żeby przegrać
Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego tylu tenisistów/tenisistek ma problemy z psychiką i się wścieka, rozwala rakiety, itd.? Jakoś nie widziałem ani jednego skoczka narciarskiego tak się zachowującego.
uczcijmy minutą ciszy kolejną rakietkę tenisową, ofiarę sportowej frustracji złożoną na ołtarzu sportu zawodowego..
niech jej strzaskana rama spocznie obok nieprzebranej rzeszy innych poległych paletek.. [i]
Niezależnie po czyjej jesteś stronie, komu kibicujesz, za kogo trzymasz kciuki - frustracja Sabalenki jest w sporym stopniu zrozumiała. Wyobraź sobie że prawie 3,5 godziny wypruwasz sobie flaki, walczysz o każdy punkt, jesteś o włos od wygranej, masz piłki meczowe, a na koniec okazuje się że to wszystko jednak było za mało. Naprawdę idzie się wkurzyć.
Pomimo tego że całym sercem jestem za Igą, po tym meczu wręcz żałowałem że w tenisie nie ma remisów. Po tym jaki poziom gry obejrzeliśmy z obu stron, obiektywnie żadna z nich nie zasłużyła żeby przegrać
Tego Sabalena powinni wykastrować
No tak, nikt nie pamięta pewnego "jeżyka" i jego scen fochów na kortach...
Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego tylu tenisistów/tenisistek ma problemy z psychiką i się wścieka, rozwala rakiety, itd.? Jakoś nie widziałem ani jednego skoczka narciarskiego tak się zachowującego.