I co, skoro Jędraszewski się zachowuje paskudnie, to usprawiedliwia Twoje paskudne zachowanie? Jak Malinowski kradnie, to znaczy, że Kowalskiemu też wolno?…
A jeśli już Kowalski reprezentuje taką mentalność, to niech przynajmniej nie krytykuje Malinowskiego, bo wychodzi na hipokrytę...
@okiem_intelitenta
Jak zwykle: ja Ci mówię, że ukradłeś, a Ty odpowiadasz, że tamten ukradł więcej.
Wyśmiewanie tego, co dla innych ważne, jest buractwem - NIEZALEŻNIE od tego, czy robi to "czarny", "czerwony" czy "inteligent".
I nie, nie zamierzam wchodzić z Tobą kolejna kilometrową dyskusję. Bez odbioru.
@13Puchatek: jeśli ktoś się kreuje na moralnego guru, poucza wszystkich wokół - tych którzy chcą słuchać, a jeszcze bardziej wpiera się w życie takich, którzy nie mają zamiaru - to tak, należy jak najbardziej wytykać te himalaje hipokryzji. mamy tu do czynienia z organizacją religijną, która usiłuje przypisać wszelką moralną poprawność jedynie sobie, więc jak najbardziej wypadałoby, aby jej przedstawieciele w ogólności, a wierchuszka w szczególności, sami stosowali się do głoszonych zasad
tego właśnie nie ma, i na to właśnie krytycy tacy jak my zwracają uwagę
Zgadzam się z Tobą, zwłaszcza co do oceny Jędraszewskiego.
Natomiast będę się upierał, że to zawsze działa W OBIE STRONY.
Czyli: jeśli ktoś się - jak autor tego demota - kreuje na "inteligenta", to także powinien trzymać się pewnych zasad związanych z taką identyfikacją. Bo jak wiadomo "najłatwiej bić się w CUDZE piersi"… ;-)
@13Puchatek: wiesz, miałem kiedyś taką sytuację, że grzecznie odmówiłem przyjęcia prezentu w postaci symbolu religijnego. dostałem od matki opierdziel, że powinienem uszanować wiarę i intencje siostry, która mi ten medalik dawała. a gdzie był jej szacunek dla mojego braku wiary?
wierzący zawsze domagają się szacunku do swoich przekonań, ale jednocześnie jakoś nie mają najmniejszego zamiaru szanować cudzych, odmiennych od ich własnych - dla nich szacunek działa tylko w jedną stronę
Masz słuszność - w kwestii prezentu także. Zdecydowanie i Twoja Mama, i ofiarodawca powinni to uszanować.
I fakt, zdarza się, że wierzący nie szanują przekonań niewierzących. I zgadzam się, że jest to bardzo nie w porządku.
Niestety - jak napisałem - to działa w obie strony: widziałem w życiu wiele takich sytuacji, jakie opisujesz, ale widziałem równie dużo sytuacji odwrotnych (sam jako osoba wierząca także takich sytuacji "w drugą stronę" doświadczałem, choć zawsze staram się szanować poglądy innych i tak dalej.
Nie zgadzam się natomiast z wrzucanim wszystkich do jednego worka (choć oczywiście mam świadomość, że ci najbardziej wkurzający po prostu najbardziej się rzucają w oczy).
No i zawsze mam problem z hipokryzją - zarówno po "swojej" stronie, jak po stronie "przeciwnej". Nie mam nic do krytyki Kościoła czy religii w ogóle, natomiast jeśli osoba, która krytykuje kogoś za X, sama prezentuje X w wysokim natężeniu - to niestety, włącza mi się złośliwość…
Ach, ten szacunek i tolerancja… Jak Ty możesz się nazywać "inteligentem", to ja mogę się nazywać wysokim, szczupłym i przystojnym :-)
@13Puchatek: pokaż mi szacunek do niewierzących ze strony zarazy-jędraszewskiego, a uznam tą wypowiedź za słuszną
@13Puchatek przecież to czarni was nie szanują, mając was za idiotów!
@Petyrek
I co, skoro Jędraszewski się zachowuje paskudnie, to usprawiedliwia Twoje paskudne zachowanie? Jak Malinowski kradnie, to znaczy, że Kowalskiemu też wolno?…
A jeśli już Kowalski reprezentuje taką mentalność, to niech przynajmniej nie krytykuje Malinowskiego, bo wychodzi na hipokrytę...
@okiem_intelitenta
Jak zwykle: ja Ci mówię, że ukradłeś, a Ty odpowiadasz, że tamten ukradł więcej.
Wyśmiewanie tego, co dla innych ważne, jest buractwem - NIEZALEŻNIE od tego, czy robi to "czarny", "czerwony" czy "inteligent".
I nie, nie zamierzam wchodzić z Tobą kolejna kilometrową dyskusję. Bez odbioru.
@13Puchatek: jeśli ktoś się kreuje na moralnego guru, poucza wszystkich wokół - tych którzy chcą słuchać, a jeszcze bardziej wpiera się w życie takich, którzy nie mają zamiaru - to tak, należy jak najbardziej wytykać te himalaje hipokryzji. mamy tu do czynienia z organizacją religijną, która usiłuje przypisać wszelką moralną poprawność jedynie sobie, więc jak najbardziej wypadałoby, aby jej przedstawieciele w ogólności, a wierchuszka w szczególności, sami stosowali się do głoszonych zasad
tego właśnie nie ma, i na to właśnie krytycy tacy jak my zwracają uwagę
@Petyrek
Zgadzam się z Tobą, zwłaszcza co do oceny Jędraszewskiego.
Natomiast będę się upierał, że to zawsze działa W OBIE STRONY.
Czyli: jeśli ktoś się - jak autor tego demota - kreuje na "inteligenta", to także powinien trzymać się pewnych zasad związanych z taką identyfikacją. Bo jak wiadomo "najłatwiej bić się w CUDZE piersi"… ;-)
@13Puchatek: wiesz, miałem kiedyś taką sytuację, że grzecznie odmówiłem przyjęcia prezentu w postaci symbolu religijnego. dostałem od matki opierdziel, że powinienem uszanować wiarę i intencje siostry, która mi ten medalik dawała. a gdzie był jej szacunek dla mojego braku wiary?
wierzący zawsze domagają się szacunku do swoich przekonań, ale jednocześnie jakoś nie mają najmniejszego zamiaru szanować cudzych, odmiennych od ich własnych - dla nich szacunek działa tylko w jedną stronę
@Petyrek
Masz słuszność - w kwestii prezentu także. Zdecydowanie i Twoja Mama, i ofiarodawca powinni to uszanować.
I fakt, zdarza się, że wierzący nie szanują przekonań niewierzących. I zgadzam się, że jest to bardzo nie w porządku.
Niestety - jak napisałem - to działa w obie strony: widziałem w życiu wiele takich sytuacji, jakie opisujesz, ale widziałem równie dużo sytuacji odwrotnych (sam jako osoba wierząca także takich sytuacji "w drugą stronę" doświadczałem, choć zawsze staram się szanować poglądy innych i tak dalej.
Nie zgadzam się natomiast z wrzucanim wszystkich do jednego worka (choć oczywiście mam świadomość, że ci najbardziej wkurzający po prostu najbardziej się rzucają w oczy).
No i zawsze mam problem z hipokryzją - zarówno po "swojej" stronie, jak po stronie "przeciwnej". Nie mam nic do krytyki Kościoła czy religii w ogóle, natomiast jeśli osoba, która krytykuje kogoś za X, sama prezentuje X w wysokim natężeniu - to niestety, włącza mi się złośliwość…