@Casimir no wlasnie nie bo wiele osob, ktore cos ukradly zrobily to tylko dlatego, ze mialy okazje. Nie chodzily wczesniej i nie myslaly jak ukrasc ta samotna torebke, ktorej akurat wlascicielka sie oddalila.
Glowna przyczyna jest okazaja, a nie gotowosc do takiego czynu. Bo jesli masz sytuacje, gdzie kazdy jest obserwowany to nikt nic nie ukradnie, nawet jesli jest gotowy bo wie, ze go spotka kara. Dopiero jak ma okazje ukrasc i nie byc ukaranym to to zrobi.
@Qbikkkk "Dopiero jak ma okazje ukrasc i nie byc ukaranym to to zrobi."
Jeśli jednak nawet wtedy tego nie zrobi, to znaczy że okazja nie uczyniła go złodziejem. Ten zaś kto wówczas ukradnie, czekał na taką okazję, czekał więc był gotowy.
@Casimir Nie chodzi o to czy zrobi z niego zlodzieja czy nie, chodzi o to, ze zostal zlodziejem bo byla okazja do kradziezy. Nikt nie czeka cale zycie az znajdzie portfel wypchany gotowka, po prostu go znajduje i nie oddaje wlascicielowi, czyli kradnie.
Podobnie jest ze zdrada malzenska, dopoki nie wyjdziesz na impreze to nie zdradzisz. W sensie jak po pracy bedziesz wracal prosto do domu i nie szukal okazji z kolezankami.
@Qbikkkk W gruncie rzeczy chodzi o to co myślimy wcześniej. Co zrobię jeśli na imprezie nadarzy się okazja? Co zrobię jeśli jutro znajdę portfel? Odpowiedź samemu sobie na to pytanie wyjaśni czy jesteśmy gotowi to zrobić. To jest ta gotowość. O tym, co będziesz skłonny zrobić, decydujesz wcześniej.
@Casimir slowo klucz "co będziesz skłonny zrobić", a nie co zrobisz. Nie mozna kogos nazwac zlodziejem dopoki nie ukradnie, nie ukradnie dopoki nie bedzie mial okazji. Tak samo mozna powiedziec, o osobie bez rak i nog. Moze sobie myslec o wszystkim, a nic nie zrobi dopoki nie nadarzy sie okazja.
Jezeli znajdziesz portfel i jak go podnosisz bedzie patrzyl na to policjant to tez nic nie zostaniesz zlodziejem chocbys codziennie o tym myslal. Jezeli cale zycie zyles uczciwie ale jestes pod kreska i znajdujesz walizke pelna pieniedzy to reakcja moze byc rozna.
Zeby cos ukrasc musisz byc gotowy to zrobic, musi byc okazja, musisz byc czlowiekiem. Tzn, ze bycie czlowiekiem czyni zlodzieja? Tak mozna mowic o wielu roznych indywidualnych cechach gatunku ludzkiego.
Wielu ludzi zabilo innego czlowieka w obronie wlasnej, nie wszyscy wczesniej brali pod uwage taka mozliwosc.
Gwalty bylyby o wiele czestsze gdyby pod kazda dyskoteka lezaly nieprzytomne polnagie kobiety.
Bezposrednia przyczyna zostania zlodziejem, morderca, gwalcicielem jest okazja. Bez okazji nie ma mowy o wykonaniu aktu, wiec nie mozna byc zlodziejem/gwalcicielem tylko o tym myslac.
Mowic i myslec mozesz sobie co chcesz, nawet, ze postawilbys sie dwom karkom na dyskotece ale to dopiero rzeczywistosc weryfikuje.
@Tniusia1 to jest tak samo jak zostanie bohaterem.
Pozar budynku moze sprawic, ze uciekniesz, a ktos inny wyniesie male dziecko.
Byla okazja, ktos skorzystal i zostal bohaterem.
@Qbikkkk Wczesnym rankiem, w dwóch oddalonych od siebie miejscach leżą dwa portfele. W każdym z nich są też dokumenty. Każdy z nich zostaje znaleziony. Nie ma w pobliżu innych ludzi, nie ma też policjanta. Jeden ze znalazców zwraca portfel właścicielowi, drugi zaś zachowuje go dla siebie. Czym różnią się te dwie osoby, jeśli nie gotowością?
@Qbikkkk "Nie mozna kogos nazwac zlodziejem dopoki nie ukradnie, nie ukradnie"
Masz rację, ale jeśli ktoś Ci niczego nie ukradł, ale wiesz że jeśli będzie miał okazję, to z niej skorzysta, wówczas będziesz w obec niego podejżliwy. Tylko dlatego, że jest Ci gotów ukraść.
@Casimir "ale wiesz że jeśli będzie miał okazję" caly czas potwierdzasz, ze to wlasnie okazja jest bezposrednim powodem dlaczego dana osoba staje sie zlodziejem.
Inna sytuacja, dwie osoby przezywaja strate matki, jedna sie zalamie i wpadnie w depresje, druga nie.
Co bylo powodem zalamania sie pierwszej osoby? Czy jezeli druga osoba nie zalamala sie to mozemy mowic, ze utrata matki nie spowodowala zalamania sie pierwszej osoby? Nie kazdy reaguje tak samo w kazdej sytuacji ale niektore sutuacje tworza widoczne skutki.
"Jeden ze znalazców zwraca portfel właścicielowi, drugi zaś zachowuje go dla siebie. " kim by byl drugi znalazca gdyby nie mial okazji do przywlaszczenia portfela? Na pewno by nie byl zlodziejem.
@Qbikkkk " kim by byl drugi znalazca gdyby nie mial okazji do przywlaszczenia portfela?"
Prawdopodobnie rozumiem teraz Twój tok myślenia. Mówisz o ostatniej, bezpośredniej przyczynie, czyli o decyzji w momencie przydarzenia się okazji. Wtedy ostatecznie możemy stwierdzić czy ktoś jest złodziejem czy nie, i to jest prawda.
Ja jednak mówię o przyczynach, które doprowadziły do takiej a nie innej decycji. O czasie w którym wcześniej możemy zastanowić się co zrobić w takiej sytuacji. I właśnie wtedy, na długo przed tem, zanim jeszcze znajdziemy np. ten portfel, możemy zdecydować; - Jeżeli kiedyś znajdę czyjś portfel, to postanawiam sobie że go sobie przywłaszczę, albo że sobie nie przywłaszczę. I to jest właśnie gotowość, ten bardziej fundamentalny powód skorzystania z okazji.
@Casimir To nie chodzi o gotowosc, glebsze przemyslenia moga przyjsc po fakcie. Kazdy jest bohaterem we wlasnej glowie dopoki nie zmierzy sie z rzeczywistoscia.
Mozesz byc swiecie przekonany jak zachowasz sie w danej sytuacji, a gdy dana sytuacja sie wydarzy mozesz postapic calkiem inaczej.
Nigdy nie zmieniles zdania bo ktos Cie przekonal, namowil? Setki tys pln potrafi byc bardzo przekonujace ;)
@Qbikkkk Ja też raz portfel zwróciłem. Natomiast jeśli chodzi o walizkę to bym nawet nie dotykał. Przywłaszczenie tak dużej kasy, która nie wiadomo do kogo należy, może nie być bezpieczne. Odwróciłbym się na pięcie i poszedł w drugą stronę. Ale nie jestem ekspertem w tych sprawach. :-)
Demotywator - manipulator. Nie można w jednym szeregu stawiać okazji do kradzieży (np. nie płacenie podatków, fucha bez faktury) z okazją do odebrania komuś życia.
Tak samo jedno i drugie.
Sam sobie przeczysz. Piszesz, ze "okazja nie czyni zlodzieja", a chwile potem piszesz, ze "wykorzysta okazje".
@Qbikkkk Okazję może mieć każdy, ale nie każdy ją wykorzysta, czyli sama okazja nie sprawia że ktoś ukradnie. Wszystko się zgadza.
@Casimir no wlasnie nie bo wiele osob, ktore cos ukradly zrobily to tylko dlatego, ze mialy okazje. Nie chodzily wczesniej i nie myslaly jak ukrasc ta samotna torebke, ktorej akurat wlascicielka sie oddalila.
Glowna przyczyna jest okazaja, a nie gotowosc do takiego czynu. Bo jesli masz sytuacje, gdzie kazdy jest obserwowany to nikt nic nie ukradnie, nawet jesli jest gotowy bo wie, ze go spotka kara. Dopiero jak ma okazje ukrasc i nie byc ukaranym to to zrobi.
@Qbikkkk "Dopiero jak ma okazje ukrasc i nie byc ukaranym to to zrobi."
Jeśli jednak nawet wtedy tego nie zrobi, to znaczy że okazja nie uczyniła go złodziejem. Ten zaś kto wówczas ukradnie, czekał na taką okazję, czekał więc był gotowy.
@Qbikkkk
to nie kwestia okazji tylko charakteru
@Casimir Nie chodzi o to czy zrobi z niego zlodzieja czy nie, chodzi o to, ze zostal zlodziejem bo byla okazja do kradziezy. Nikt nie czeka cale zycie az znajdzie portfel wypchany gotowka, po prostu go znajduje i nie oddaje wlascicielowi, czyli kradnie.
Podobnie jest ze zdrada malzenska, dopoki nie wyjdziesz na impreze to nie zdradzisz. W sensie jak po pracy bedziesz wracal prosto do domu i nie szukal okazji z kolezankami.
@Qbikkkk W gruncie rzeczy chodzi o to co myślimy wcześniej. Co zrobię jeśli na imprezie nadarzy się okazja? Co zrobię jeśli jutro znajdę portfel? Odpowiedź samemu sobie na to pytanie wyjaśni czy jesteśmy gotowi to zrobić. To jest ta gotowość. O tym, co będziesz skłonny zrobić, decydujesz wcześniej.
@Casimir, zadziwiające, że musisz się tyle naobjaśniać w tak prostej kwestii. Co z tymi ludźmi jest nie tak?
@adamis62 Jestem cierpliwym człowiekiem. :-)
@Casimir, zazdraszczam :-)
@Qbikkkk jakimś dziwnym trafem jeśli znajdę samotną torebkę to będę się rozglądać za właścicielką a nie ją sobie przywłaszczę.
@Casimir slowo klucz "co będziesz skłonny zrobić", a nie co zrobisz. Nie mozna kogos nazwac zlodziejem dopoki nie ukradnie, nie ukradnie dopoki nie bedzie mial okazji. Tak samo mozna powiedziec, o osobie bez rak i nog. Moze sobie myslec o wszystkim, a nic nie zrobi dopoki nie nadarzy sie okazja.
Jezeli znajdziesz portfel i jak go podnosisz bedzie patrzyl na to policjant to tez nic nie zostaniesz zlodziejem chocbys codziennie o tym myslal. Jezeli cale zycie zyles uczciwie ale jestes pod kreska i znajdujesz walizke pelna pieniedzy to reakcja moze byc rozna.
Zeby cos ukrasc musisz byc gotowy to zrobic, musi byc okazja, musisz byc czlowiekiem. Tzn, ze bycie czlowiekiem czyni zlodzieja? Tak mozna mowic o wielu roznych indywidualnych cechach gatunku ludzkiego.
Wielu ludzi zabilo innego czlowieka w obronie wlasnej, nie wszyscy wczesniej brali pod uwage taka mozliwosc.
Gwalty bylyby o wiele czestsze gdyby pod kazda dyskoteka lezaly nieprzytomne polnagie kobiety.
Bezposrednia przyczyna zostania zlodziejem, morderca, gwalcicielem jest okazja. Bez okazji nie ma mowy o wykonaniu aktu, wiec nie mozna byc zlodziejem/gwalcicielem tylko o tym myslac.
Mowic i myslec mozesz sobie co chcesz, nawet, ze postawilbys sie dwom karkom na dyskotece ale to dopiero rzeczywistosc weryfikuje.
@Tniusia1 to jest tak samo jak zostanie bohaterem.
Pozar budynku moze sprawic, ze uciekniesz, a ktos inny wyniesie male dziecko.
Byla okazja, ktos skorzystal i zostal bohaterem.
@Qbikkkk Wczesnym rankiem, w dwóch oddalonych od siebie miejscach leżą dwa portfele. W każdym z nich są też dokumenty. Każdy z nich zostaje znaleziony. Nie ma w pobliżu innych ludzi, nie ma też policjanta. Jeden ze znalazców zwraca portfel właścicielowi, drugi zaś zachowuje go dla siebie. Czym różnią się te dwie osoby, jeśli nie gotowością?
@Qbikkkk "Nie mozna kogos nazwac zlodziejem dopoki nie ukradnie, nie ukradnie"
Masz rację, ale jeśli ktoś Ci niczego nie ukradł, ale wiesz że jeśli będzie miał okazję, to z niej skorzysta, wówczas będziesz w obec niego podejżliwy. Tylko dlatego, że jest Ci gotów ukraść.
@Casimir "ale wiesz że jeśli będzie miał okazję" caly czas potwierdzasz, ze to wlasnie okazja jest bezposrednim powodem dlaczego dana osoba staje sie zlodziejem.
Inna sytuacja, dwie osoby przezywaja strate matki, jedna sie zalamie i wpadnie w depresje, druga nie.
Co bylo powodem zalamania sie pierwszej osoby? Czy jezeli druga osoba nie zalamala sie to mozemy mowic, ze utrata matki nie spowodowala zalamania sie pierwszej osoby? Nie kazdy reaguje tak samo w kazdej sytuacji ale niektore sutuacje tworza widoczne skutki.
"Jeden ze znalazców zwraca portfel właścicielowi, drugi zaś zachowuje go dla siebie. " kim by byl drugi znalazca gdyby nie mial okazji do przywlaszczenia portfela? Na pewno by nie byl zlodziejem.
@Qbikkkk " kim by byl drugi znalazca gdyby nie mial okazji do przywlaszczenia portfela?"
Prawdopodobnie rozumiem teraz Twój tok myślenia. Mówisz o ostatniej, bezpośredniej przyczynie, czyli o decyzji w momencie przydarzenia się okazji. Wtedy ostatecznie możemy stwierdzić czy ktoś jest złodziejem czy nie, i to jest prawda.
Ja jednak mówię o przyczynach, które doprowadziły do takiej a nie innej decycji. O czasie w którym wcześniej możemy zastanowić się co zrobić w takiej sytuacji. I właśnie wtedy, na długo przed tem, zanim jeszcze znajdziemy np. ten portfel, możemy zdecydować; - Jeżeli kiedyś znajdę czyjś portfel, to postanawiam sobie że go sobie przywłaszczę, albo że sobie nie przywłaszczę. I to jest właśnie gotowość, ten bardziej fundamentalny powód skorzystania z okazji.
@Qbikkkk Oczywiście, co za tym idzie, decyzja żeby portfel oddać także jest taką gotowością. Gotowością żeby go oddać.
@Qbikkkk dokładnie
@Casimir To nie chodzi o gotowosc, glebsze przemyslenia moga przyjsc po fakcie. Kazdy jest bohaterem we wlasnej glowie dopoki nie zmierzy sie z rzeczywistoscia.
Mozesz byc swiecie przekonany jak zachowasz sie w danej sytuacji, a gdy dana sytuacja sie wydarzy mozesz postapic calkiem inaczej.
Nigdy nie zmieniles zdania bo ktos Cie przekonal, namowil? Setki tys pln potrafi byc bardzo przekonujace ;)
@Qbikkkk A jak myślisz, w takiej sytuacji wziąłbyś taki portfel czy nie? Tak jk teraz uważasz?
@Casimir bylem i nie wzialem ale bylo tam tylko 100zl i dokumenty, jakby to byla walizka pieniedzy przy drodze to kto wie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2024 o 19:01
@Qbikkkk Ja też raz portfel zwróciłem. Natomiast jeśli chodzi o walizkę to bym nawet nie dotykał. Przywłaszczenie tak dużej kasy, która nie wiadomo do kogo należy, może nie być bezpieczne. Odwróciłbym się na pięcie i poszedł w drugą stronę. Ale nie jestem ekspertem w tych sprawach. :-)
@Qbikkkk Życzę dobrych wyborów i miłego wieczoru.
Demotywator - manipulator. Nie można w jednym szeregu stawiać okazji do kradzieży (np. nie płacenie podatków, fucha bez faktury) z okazją do odebrania komuś życia.
Pełna zgoda, zawsze twierdziłem, że nie: "okazja czyni złodzieja "
Ale: "okazja pokazuje kto jest złodziejem"