Pochwalę się, że rok temu woziłem kombiakiem czereśnie z Holandii... Razem jakieś 300 kg jednirazowo, bezposrednio od rolnika. Więc opyliłem prawie tone. Kupowałem po 3 euro (około 14 pln), a w kaczogrodzie sprzedawałem po 35-40 pln. Zrobiłem 3 kursy w 3 weekendy. Po odliczeniu paliwa zysku miałem na nowe dwa rowery elektryczne Phatfour FLX i jeszcze zostało... Patrząc obiektywnie, jeśli faktycznie w tym roku cena przekroczy 150 pln za 1 kg, to biorę long busa z long przyczepą i już mogę zamawiać nową Landcruiserkę od Toyody :) Uprzedzam: tak, w deklaracji ująłem dochód z czeresni, więc szukacze sensacji mogą rozluźnić poślady :)
A na sztuki można
Kiedy się kupuje owoce przed sezonem, to są drogie.
w tym roku będą bardzo drogie bo na sporym obszarze kraju wymarzły i nic nie będzie. U mnie nie ma już czereśni, wiśni i orzechów włoskich.
E tam...
U mnie wczoraj były po 120 pln...
Co roku ten sam trzask dupy. Nie chcesz? Nie kupuj. Kokaina też jest droga i jakoś nie ma ciągle w internecie skomlenia na cenę.
Decyzja kredytowa w 30 minut?
Ło Panie. Po tym czasie to już czereśni nie będzie.
Pochwalę się, że rok temu woziłem kombiakiem czereśnie z Holandii... Razem jakieś 300 kg jednirazowo, bezposrednio od rolnika. Więc opyliłem prawie tone. Kupowałem po 3 euro (około 14 pln), a w kaczogrodzie sprzedawałem po 35-40 pln. Zrobiłem 3 kursy w 3 weekendy. Po odliczeniu paliwa zysku miałem na nowe dwa rowery elektryczne Phatfour FLX i jeszcze zostało... Patrząc obiektywnie, jeśli faktycznie w tym roku cena przekroczy 150 pln za 1 kg, to biorę long busa z long przyczepą i już mogę zamawiać nową Landcruiserkę od Toyody :) Uprzedzam: tak, w deklaracji ująłem dochód z czeresni, więc szukacze sensacji mogą rozluźnić poślady :)
Nie kupujcie ➜ stanieje.