gupi kąfidęnci nie rosumiem tego obraska wescie iććie bo to jest gupie dajcie jakies śimieszne obrazki a nie takie guwno, blackys na jótro 5 zl jak jusz muwilem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
chamskie ? szczere i takie powinno to byc to jest zalosne kiedy ludziom grubym sie umila zycie mowiac "nie no co ty wygladasz dobrze co ty gadasz wcale nie jestes gruby"ta to powinno wygladac wlasnie jak na tym democie ... "idz twardo albo idz do domu"
tłuszcz pogrubia to oczywiste, ale jak dobierze sie odpowiednie ubranie mozna to zamaskowac. poziome szerokie pasy pogrubiaja. pionowe wyszczuplaja podobnie jak czarny kolor. zalezy tez od oswietlenia i kroju ubrania. ale motywator dobry + zeby zaczac sie odchudzac :)
Owszem, ale żeby zmotywowała, najpierw też musi zaboleć. :-)
Też sprawdziłam po sobie, a nie jestem taką podłą mendą, jak się wszystkim, którzy mnie zminusowali wydaje. :-))
No właśnie mnie też zaczyna przerażać to co niektórzy odstawiają. Ja już nie mówię o dziewczynie ze zdjęcia (która notabene nie jest gruba, ma raptem kilka kilo za dużo) ale teraz to nawet jak dziewczyna zje kanapkę i brzuch zacznie jej odrobinę wystawać to wszyscy już krzyczą, że jest gruba. A potem ludzie się dziwią, że anoreksja panuje.
@siu: bo ja wiem? Spróbuj być chudym, albo szczupłym nawet... też Cię mogą zacząć zaraz od szkieletów wyzywać, od anorektyków, czy coś... Ludzie po prostu kochają się wzajemnie wyzywać, wylewać swój jad, frustrację, a internet jest doskonałą do tego platformą... Im większa jest grupa X, tym więcej będzie negatywnych komentarzy dotyczących grupy Y. "Średniacy" stanowią zdecydowaną większość (jak zresztą wynika z definicji średniaka) więc na ich temat będzie zwykle najmniej komentarzy (bo kto ma je pisać?). Najlepiej dla zdrowia psychicznego jest albo mieć dar spokoju, opanowania i nieprzejmowania się ludźmi, albo być możliwie tak statystycznym i niczym niewyróżniającym się człowiekiem, jak to tylko możliwe.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 kwietnia 2010 o 16:25
Ja rozumiem, że najważniejsze to samoakceptacja. Jednak jak można być dumnym z tego, że w
przyszłości będziesz narażony na różne choroby dużo bardziej niż osoby szczupłe?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 marca 2010 o 21:47
Osobiście uważam , że za demot plusik się należy, ale jak czytam niektóre komentarze to ręce opadają. Ogólnie w mediach panuje przyjęta zasada , że tylko kobiety w rozmiarze 34 są piękne. Nie tylko szczupłe kobiety są ładne.
Ale na wszelkich bilboardach widać kobiety bardzo szczupłe. A przecież nie tylko takie istnieją. Sama nie jestem jakaś chuda , bo ważę 62 kg , ale ludzie. Przecież na wadze się świat nie kończy. Być grubym można też w wyniku choroby np.
Poza tym waga nie przesądza o wyglądzie. Masa mięśniowa jest 3 razy cięższa od tłuszczyku :)
A były przeprowadzane badania wśród kobiet i mężczyzn. Kobiety oglądały zdjęcia i wybierały sylwetkę, która ich zdaniem będzie się facetom podobać. A faceci tą sylwetkę co im się podoba. U mężczyzn był to rozmiar 36, a kobiety wybrały rozmiar 32. Kobieta na zdjęciu trochę ciałka ma, ale bez przesady. Ja rozumiem, gdy ktoś ma 3/4 kilo nadwagi i wtedy ciuchy trzeba odpowiednio dobierać, by to zamaskować. Gdy jest to nadwaga rzędu 15 kilo to już nie ma gdzie tego skukać. Plus ;)
Jesteście żałośni. Kto wylewa tu żale, ten wylewa, a wy powinniście mieć w dupie to, jak kto wygląda. Jak komuś dobrze ze swoim 'tłuszczem', to jakie macie prawo wypominać innym jacy to nie są grubi? I tu wcale nie chodzi o brak dystansu, czy złe zrozumienie demota. To straszne, że ludzie krytykują innych sami nie będąc ideałami ;)
Niektórzy tu powinni wziąć pod uwagę,że otyłość to choroba i nie tylko z winy człowieka! Chociaż taki też się zdarzają. Wiem sama po sobie jem niewiele czasami wcale a mimo to przybieram na wadze (brzuch mam taki jakbym była w ciąży) a wcale w niej nie jestem! Dodam iż pracę mam cały czas stojącą cały czas w ruchu i nic dieta też nie pomaga. WYSTARCZY GŁUPIA NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY I OTYŁOŚĆ GOTOWA! NIE TRZEBA WCALE ŻREĆ TONAMI CZY FASTFOODÓW!!! Więc niech nie którzy spojrzą na siebie jak sie ubieraja i jak wygladaja bo wyglad nie jest najwazniejszy! Ja sama osobiście mam w d@pie to co kto o mnie mówi jestem gruba nie z mojej winy a przynajmniej mam mężczyznę który mnie kocha i wiem że nie ze względu na moją sylwetke tylko za to ze jestem jaka jestem. A wiekszosc kobiet szczupłych wcale nie ma mężczyżny...etc
No popatrz, też mam skłonność do tycia, a zaczęło mnie to wkońcu denerwować, choroba nie jest wymówką, przynajmniej dla mnie.
Jeśli organizm nie potrafi wykorzystać energii (tzw. przemienić na fizyczną energię- np. ruch, ciepło) to odkłada sobie w formiu tłuszczyku.
W efekcie jem dziennie tak: pół kromki chleba rano + kawa.
Obiad - max 700kcal + kawa.
Kolacja - 2 kromki chleba.
Codziennie godzina ciężkiego treningu przynajmniej, a i często zamiast autobusem do metra to na piechotę i teraz efekt: było 86, jest 75 przy ~185.
A wcześniej wcale nie żarłem tonami, jadłem normalnie, po prostu trzeba mocno zacisnąć pasa i ćwiczyć.
Nie oceniam ludzi po wyglądzie, ale jeśli ktoś jest gruby to mam to gdzieś, o ile nie jest to moja kobitka, denerwuje mnie tylko usprawiedliwianie się chorobą, jeśli ktoś chce to przezwycięży, niedługo lenistwo będzie chorobą, ja już na to czekam - zrób to! - nie mogę, jestem chory. :)
reniferziolo tego sie nie leczy tylko podaje sie hormony czy inne cuda ktorych brakuje w ciele przez niedoczynnosc moja matka ma niedoczynnosc ale jakos moze schudnac ma diete i normalnie zjezdza po 1.5 kg tygodniowo albo macie dietetykow do dupy albo sam nie wiem co ...
Ch*ja a nie choroba trzeba sie ruszac a nie wpier*alac hamburgerow . Skonczyla sie moja tolerancja wobec tych osob gdy zobaczylem jak wpier*alaja po mc'donaldach.
Wiecie, że statystycznie więcej najwięcej jedzą właśnie najszczuplejsi? Uważam, że to nie fair wyśmiewać się z czyjejś wagi, zwłaszcza że często nie jest to zależne od osób otyłych. Oczywiście nie mówię tu o ludziach siedzących całymi dniami przed telewizorem i wcinających fast foody, gdyż oni sami proszą się o choroby typu cukrzyca czy zawał. Ale niejednokrotnie dana osoba nie może zbyt dużo zrobić w sprawie swoich dodatkowych kilogramów, a komentarze o jej tuszy wcale nie motywują do działania, a wręcz zniechęcają, pogarszając jedynie problem.
Wiecie, że statystycznie grubi ludzie są najbrzydsi? :3 Uważam, że to nie fair, że zachowują całą brzydkość dla siebie. Może ja też bym chciał być brzydki.
Wiesz co może i jest dużo osób grubych ale nmapewno nie brzydkich, ja moze osobiszcie do pieknosci nie naleze ale znam osoby co sa grube a naprawde bardzo atrakcyjni a w ogole porownywanie mezczyzn do kobiet to przesada
coolalee nie martw sie masz brzydkie wnetrze.
s0vi3t jakie masz "skonnosci do tycia" powalcz sobie z hormonami.
ja
bylam na 1000 kcl diecie, cwiczylam godzine dziennie chudlam 3 kg na miesiac. samochodu nie mam wszedzie chodze. super
zycie salata przez rok. 2000 kalorii na dzien potrzebuje srednia pracownica biura ja od tego tyje a mam ciezejsza prace
fizyczna.
tak czy siak roznorodnosc wzbogaca spoleczenstwo, ale nie w polsce bo za kazda innosc w tym kraju sie obrywa.
tutaj dozwolone jest tylko do rozmiaru 42 jak to widac w sklepach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 marca 2010 o 12:28
tak masz racje a nie ktorzy nawet w moim przypadku mam od malego slaba przemiane materii a wcale tak nie jem obidow wcale nie mam na to czasu azwykle kanapki na caly dzien i co brzucho mam jak balon! LUDZIE BĄDŹCIE TOLERANCYJNI
i tłuszcz i ubranie pogrubia. ja jem dużo, nie mam zadnych ograniczen ale........ od jakiegoś czasu 3-4 razy w tygodniu biegam na dłuzsze (za kazdym razem sprawiało mi to mniej trudnosci i mniej czasu) dystense! efekt przeszedł moje oczekiwania! to co mi się nie podobało zgubiłam (głownie boczki i brzuch) a dodatkowo wyrzeźbiłam piękną sylwetkę. nie pisze tego zeby się chwalic ale zeby przekonac innych, to działa - efekty juz po tygodniu. a jeszcze dodac pozytywna energię która się we mnie magazynuje podczas biegania :) dziewczyny, to nie jest trudne, wystarczy zaczac... najlepiej od dziś
a najbardziej mnie denerwują te reklamy jakis plasterkow herbatek, nie dajcie sie na to nabrac!!!! moja siostra stosowala plastry. na opakowaniu pisalo ze dziala przy odpowiedniej diecie i cwiczeniach. a jak masz diete i cwiczenia to po co ci plastry. tego w reklamie nie mowia. nie dajcie sie naciagnac na te brednie!
mimo wszystko da się dostosować ubiór, by ukryć hmm.. niedoskonałości. Albo chociaż żeby nie były tak zajebiście klarownie uwypuklone jak na tym foto ;b
trzeba umieć się ubrać, chyba że się ma w dupie swój wygląd
Moi kochani!!!
Przeczytałam kilka komentarzy i niektóre naprawdę mnie ujęły nie tylko w pozytywnie, ale również negatywnie. Uważacie, że ludzie są puszyści z powodu zaniedbania. Jest to duży błąd. waga zależy również od uwarunkowania genetycznego.
Co do opinii o samoocenie. Zgadzam się, że jest ona ważna. Jednak wytłumaczcie mi jak osoba puszysta ma wysoko oceniać swój wygląd, kiedy wciąż słyszy chamskie komentarze co do swej figury. W szkole, pracy, a nawet na ulicy ludzie nie akceptują osób o większej wadze. Jeżeli nie podoba się Wam okrąglejsza budowa ciała to Wasza sprawa. Tylko proszę o jedno. Nie wygłaszajcie swych uwag na głos. Przez nie człowiek grubszy nie podwyższa samooceny, lecz znacznie obniża. Dla każdego człowieka ważna jest akceptacja w społeczeństwie. Nie zdajecie sobie sprawy z ilości łez wylanych przez głupie komentarze.
Mogłabym pisać tak bez końca, ale nie chce Was zanudzić.
Pozdrawiam
Może właśnie o to chodzi, żeby nie oceniać siebie pozytywnie jeśli wygląda się źle? Choroby genetyczne to 2-3% populacji w Polsce, cała reszta używa tego argumentu by wytłumaczyć swój leniwy tryb życia. Kolega zleciał ze 110 do 70 kilo przez wakacje, trzyma się do dzisiaj bo o siebie dba. Można akceptować otyłość, ale nie można udawać, że jej nie ma..
Co fakt, to fakt. Ubranie może poszerzać ;)
gupi kąfidęnci nie rosumiem tego obraska wescie iććie bo to jest gupie dajcie jakies śimieszne obrazki a nie takie guwno, blackys na jótro 5 zl jak jusz muwilem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
co za gupi demot , widze ze na tej strnce sami kafidenci sa
JP na 100 % jp na 100% !!! zabicci kafidentow . !!
a co to za cenzor ?
Mimo wszystko- poziome paski to zły wybór na takiej figurze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2010 o 14:25
moim zdaniem ona nie jest taka gruba. a jeżeli ktoś lubi paski to dlaczego miałby ich nie nosić?
jak to nie jest gruba?
ale na szczuplym i takie beda wygladac dobrze
czarny wyszczupla... lecz nie w tym przypadku
nie w tym przypadku bo to nie jest czarne:D
łoooooooooo xD chamskie ;P
chamskie ? szczere i takie powinno to byc to jest zalosne kiedy ludziom grubym sie umila zycie mowiac "nie no co ty wygladasz dobrze co ty gadasz wcale nie jestes gruby"ta to powinno wygladac wlasnie jak na tym democie ... "idz twardo albo idz do domu"
Prawda boli, ale nie zmienia to faktu, że poziome paski i tak pogrubiają :P
ahah trzeba to wbic do glowy tym glupim babom :*
Prosto z mostu -.^
Grube kobiety są odpychające :/
tłuszcz pogrubia to oczywiste, ale jak dobierze sie odpowiednie ubranie mozna to zamaskowac. poziome szerokie pasy pogrubiaja. pionowe wyszczuplaja podobnie jak czarny kolor. zalezy tez od oswietlenia i kroju ubrania. ale motywator dobry + zeby zaczac sie odchudzac :)
Prawda boli.
Ta prawda akurat motywuje. Sprawdziłam na sobie :)
Owszem, ale żeby zmotywowała, najpierw też musi zaboleć. :-)
Też sprawdziłam po sobie, a nie jestem taką podłą mendą, jak się wszystkim, którzy mnie zminusowali wydaje. :-))
Żeby Ta kobieta jakoś niewyobrażalnie gruba była oO'
Nie wiedziałam, że tacy straszni ludzie istnieją.
wałeczki tłuszczu ma, wiec do zdjecia sie nadawala :) gdyby dali 100 tonowe "bydle" wyszlaby groteska zamiast demota ;p
No właśnie mnie też zaczyna przerażać to co niektórzy odstawiają. Ja już nie mówię o dziewczynie ze zdjęcia (która notabene nie jest gruba, ma raptem kilka kilo za dużo) ale teraz to nawet jak dziewczyna zje kanapkę i brzuch zacznie jej odrobinę wystawać to wszyscy już krzyczą, że jest gruba. A potem ludzie się dziwią, że anoreksja panuje.
@siu: bo ja wiem? Spróbuj być chudym, albo szczupłym nawet... też Cię mogą zacząć zaraz od szkieletów wyzywać, od anorektyków, czy coś... Ludzie po prostu kochają się wzajemnie wyzywać, wylewać swój jad, frustrację, a internet jest doskonałą do tego platformą... Im większa jest grupa X, tym więcej będzie negatywnych komentarzy dotyczących grupy Y. "Średniacy" stanowią zdecydowaną większość (jak zresztą wynika z definicji średniaka) więc na ich temat będzie zwykle najmniej komentarzy (bo kto ma je pisać?). Najlepiej dla zdrowia psychicznego jest albo mieć dar spokoju, opanowania i nieprzejmowania się ludźmi, albo być możliwie tak statystycznym i niczym niewyróżniającym się człowiekiem, jak to tylko możliwe.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2010 o 16:25
Bydle? Matko, to teraz tak na ludzi się mówi?
Czyli na miano człowieka zasługuje tylko człowiek bez tłuszczu?
Przenośnia? Teraz to walnąłeś/łaś
no to chyba ja nie rozumiem, w którym miejscu określenie grubego człowieka "bydle" jest przenośnią.
Akurat to ubranie strasznie pogrubia.
Zazwyczaj to sadło pogrubia a nie ubranie :D Ale demot fajny ... Pluik :D
"Uważaj czego pragniesz" oj przydałoby się, przydało...
Mam taką bluzkę i mam wrażenie że jak patrzę na tego demota, to patrzę na siebie O_O
Boże. Kogo obchodzi co ubierzecie? Ważne jak będziecie wyglądać nago. Wtedy żadne paski Wam nie pomogą
Emm. Najlepiej to wygladac spoko dla siebie a nie dla innych ;]
Oj tak, szczera prawda!
jestem gruby i jestem z tego dumny
Ja rozumiem, że najważniejsze to samoakceptacja. Jednak jak można być dumnym z tego, że w
przyszłości będziesz narażony na różne choroby dużo bardziej niż osoby szczupłe?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2010 o 21:47
demot:Bo ubrania w paski:Noszą tylko grubaski
Widzę, że ironia jest Panu/Pani obca...
nie prawda, tu chodzi o optyczne pogrubienie, bo tak jest.
Piękne ;]
1 W dodatku paski cię nie wyszczuplają
2 I ogólnie jesteś paskudna
Prawdziwy demotywator! Wielki +! ;)
przecież to cytat Ala Bundy'ego
Dokładnie. Też to miałem napisać ale widzę, że mnie uprzedziłeś.
Peg do Ala:
"Nie wyglądam grubo w tej sukience?"
Al do Peg:
"Nie wyglądasz grubo przez sukienkę, tylko przez tłuszcz."
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2010 o 19:18
Osobiście uważam , że za demot plusik się należy, ale jak czytam niektóre komentarze to ręce opadają. Ogólnie w mediach panuje przyjęta zasada , że tylko kobiety w rozmiarze 34 są piękne. Nie tylko szczupłe kobiety są ładne.
Ale na wszelkich bilboardach widać kobiety bardzo szczupłe. A przecież nie tylko takie istnieją. Sama nie jestem jakaś chuda , bo ważę 62 kg , ale ludzie. Przecież na wadze się świat nie kończy. Być grubym można też w wyniku choroby np.
Poza tym waga nie przesądza o wyglądzie. Masa mięśniowa jest 3 razy cięższa od tłuszczyku :)
A były przeprowadzane badania wśród kobiet i mężczyzn. Kobiety oglądały zdjęcia i wybierały sylwetkę, która ich zdaniem będzie się facetom podobać. A faceci tą sylwetkę co im się podoba. U mężczyzn był to rozmiar 36, a kobiety wybrały rozmiar 32. Kobieta na zdjęciu trochę ciałka ma, ale bez przesady. Ja rozumiem, gdy ktoś ma 3/4 kilo nadwagi i wtedy ciuchy trzeba odpowiednio dobierać, by to zamaskować. Gdy jest to nadwaga rzędu 15 kilo to już nie ma gdzie tego skukać. Plus ;)
brutalna prawda admin znów wpie*dolił jakieś gówno na główną...
hmm.. to jest wlasnie demotywator... juz jestescie tak pier.dolnieci w komentowaniu ze to nie demotywuje albo to nie motywuje ze juz nie zauwazacie...
szczera prawda ;]
grubasy którym to dało po twarzy i piszą że admin wrzuca lipe widze zabolało ??
ruszyć dupy a nie żale tu wylewać, lepiej wylać troche potu
pojechane po całości! ale taka prawda jest.
Jesteście żałośni. Kto wylewa tu żale, ten wylewa, a wy powinniście mieć w dupie to, jak kto wygląda. Jak komuś dobrze ze swoim 'tłuszczem', to jakie macie prawo wypominać innym jacy to nie są grubi? I tu wcale nie chodzi o brak dystansu, czy złe zrozumienie demota. To straszne, że ludzie krytykują innych sami nie będąc ideałami ;)
Niektórzy tu powinni wziąć pod uwagę,że otyłość to choroba i nie tylko z winy człowieka! Chociaż taki też się zdarzają. Wiem sama po sobie jem niewiele czasami wcale a mimo to przybieram na wadze (brzuch mam taki jakbym była w ciąży) a wcale w niej nie jestem! Dodam iż pracę mam cały czas stojącą cały czas w ruchu i nic dieta też nie pomaga. WYSTARCZY GŁUPIA NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY I OTYŁOŚĆ GOTOWA! NIE TRZEBA WCALE ŻREĆ TONAMI CZY FASTFOODÓW!!! Więc niech nie którzy spojrzą na siebie jak sie ubieraja i jak wygladaja bo wyglad nie jest najwazniejszy! Ja sama osobiście mam w d@pie to co kto o mnie mówi jestem gruba nie z mojej winy a przynajmniej mam mężczyznę który mnie kocha i wiem że nie ze względu na moją sylwetke tylko za to ze jestem jaka jestem. A wiekszosc kobiet szczupłych wcale nie ma mężczyżny...etc
No popatrz, też mam skłonność do tycia, a zaczęło mnie to wkońcu denerwować, choroba nie jest wymówką, przynajmniej dla mnie.
Jeśli organizm nie potrafi wykorzystać energii (tzw. przemienić na fizyczną energię- np. ruch, ciepło) to odkłada sobie w formiu tłuszczyku.
W efekcie jem dziennie tak: pół kromki chleba rano + kawa.
Obiad - max 700kcal + kawa.
Kolacja - 2 kromki chleba.
Codziennie godzina ciężkiego treningu przynajmniej, a i często zamiast autobusem do metra to na piechotę i teraz efekt: było 86, jest 75 przy ~185.
A wcześniej wcale nie żarłem tonami, jadłem normalnie, po prostu trzeba mocno zacisnąć pasa i ćwiczyć.
Nie oceniam ludzi po wyglądzie, ale jeśli ktoś jest gruby to mam to gdzieś, o ile nie jest to moja kobitka, denerwuje mnie tylko usprawiedliwianie się chorobą, jeśli ktoś chce to przezwycięży, niedługo lenistwo będzie chorobą, ja już na to czekam - zrób to! - nie mogę, jestem chory. :)
niedoczynnosc tarczycy leczy sie euthyroxem...zwykla wymowka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2010 o 17:01
reniferziolo tego sie nie leczy tylko podaje sie hormony czy inne cuda ktorych brakuje w ciele przez niedoczynnosc moja matka ma niedoczynnosc ale jakos moze schudnac ma diete i normalnie zjezdza po 1.5 kg tygodniowo albo macie dietetykow do dupy albo sam nie wiem co ...
Ch*ja a nie choroba trzeba sie ruszac a nie wpier*alac hamburgerow . Skonczyla sie moja tolerancja wobec tych osob gdy zobaczylem jak wpier*alaja po mc'donaldach.
Wiecie, że statystycznie więcej najwięcej jedzą właśnie najszczuplejsi? Uważam, że to nie fair wyśmiewać się z czyjejś wagi, zwłaszcza że często nie jest to zależne od osób otyłych. Oczywiście nie mówię tu o ludziach siedzących całymi dniami przed telewizorem i wcinających fast foody, gdyż oni sami proszą się o choroby typu cukrzyca czy zawał. Ale niejednokrotnie dana osoba nie może zbyt dużo zrobić w sprawie swoich dodatkowych kilogramów, a komentarze o jej tuszy wcale nie motywują do działania, a wręcz zniechęcają, pogarszając jedynie problem.
Wiecie, że statystycznie grubi ludzie są najbrzydsi? :3 Uważam, że to nie fair, że zachowują całą brzydkość dla siebie. Może ja też bym chciał być brzydki.
Wiesz co może i jest dużo osób grubych ale nmapewno nie brzydkich, ja moze osobiszcie do pieknosci nie naleze ale znam osoby co sa grube a naprawde bardzo atrakcyjni a w ogole porownywanie mezczyzn do kobiet to przesada
ja tam grubych i atrakcyjnych zarazem nie znam..
moze raczej nie sa w twoim typie.
coolalee nie martw sie masz brzydkie wnetrze.
s0vi3t jakie masz "skonnosci do tycia" powalcz sobie z hormonami.
ja
bylam na 1000 kcl diecie, cwiczylam godzine dziennie chudlam 3 kg na miesiac. samochodu nie mam wszedzie chodze. super
zycie salata przez rok. 2000 kalorii na dzien potrzebuje srednia pracownica biura ja od tego tyje a mam ciezejsza prace
fizyczna.
tak czy siak roznorodnosc wzbogaca spoleczenstwo, ale nie w polsce bo za kazda innosc w tym kraju sie obrywa.
tutaj dozwolone jest tylko do rozmiaru 42 jak to widac w sklepach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2010 o 12:28
tak masz racje a nie ktorzy nawet w moim przypadku mam od malego slaba przemiane materii a wcale tak nie jem obidow wcale nie mam na to czasu azwykle kanapki na caly dzien i co brzucho mam jak balon! LUDZIE BĄDŹCIE TOLERANCYJNI
HAHAHAHA a grubasy minusuja
akurat. ja sie wstrzymalam od glosowania.
i tłuszcz i ubranie pogrubia. ja jem dużo, nie mam zadnych ograniczen ale........ od jakiegoś czasu 3-4 razy w tygodniu biegam na dłuzsze (za kazdym razem sprawiało mi to mniej trudnosci i mniej czasu) dystense! efekt przeszedł moje oczekiwania! to co mi się nie podobało zgubiłam (głownie boczki i brzuch) a dodatkowo wyrzeźbiłam piękną sylwetkę. nie pisze tego zeby się chwalic ale zeby przekonac innych, to działa - efekty juz po tygodniu. a jeszcze dodac pozytywna energię która się we mnie magazynuje podczas biegania :) dziewczyny, to nie jest trudne, wystarczy zaczac... najlepiej od dziś
a najbardziej mnie denerwują te reklamy jakis plasterkow herbatek, nie dajcie sie na to nabrac!!!! moja siostra stosowala plastry. na opakowaniu pisalo ze dziala przy odpowiedniej diecie i cwiczeniach. a jak masz diete i cwiczenia to po co ci plastry. tego w reklamie nie mowia. nie dajcie sie naciagnac na te brednie!
mimo wszystko da się dostosować ubiór, by ukryć hmm.. niedoskonałości. Albo chociaż żeby nie były tak zajebiście klarownie uwypuklone jak na tym foto ;b
trzeba umieć się ubrać, chyba że się ma w dupie swój wygląd
ale jak to? ; oo
Moi kochani!!!
Przeczytałam kilka komentarzy i niektóre naprawdę mnie ujęły nie tylko w pozytywnie, ale również negatywnie. Uważacie, że ludzie są puszyści z powodu zaniedbania. Jest to duży błąd. waga zależy również od uwarunkowania genetycznego.
Co do opinii o samoocenie. Zgadzam się, że jest ona ważna. Jednak wytłumaczcie mi jak osoba puszysta ma wysoko oceniać swój wygląd, kiedy wciąż słyszy chamskie komentarze co do swej figury. W szkole, pracy, a nawet na ulicy ludzie nie akceptują osób o większej wadze. Jeżeli nie podoba się Wam okrąglejsza budowa ciała to Wasza sprawa. Tylko proszę o jedno. Nie wygłaszajcie swych uwag na głos. Przez nie człowiek grubszy nie podwyższa samooceny, lecz znacznie obniża. Dla każdego człowieka ważna jest akceptacja w społeczeństwie. Nie zdajecie sobie sprawy z ilości łez wylanych przez głupie komentarze.
Mogłabym pisać tak bez końca, ale nie chce Was zanudzić.
Pozdrawiam
Może właśnie o to chodzi, żeby nie oceniać siebie pozytywnie jeśli wygląda się źle? Choroby genetyczne to 2-3% populacji w Polsce, cała reszta używa tego argumentu by wytłumaczyć swój leniwy tryb życia. Kolega zleciał ze 110 do 70 kilo przez wakacje, trzyma się do dzisiaj bo o siebie dba. Można akceptować otyłość, ale nie można udawać, że jej nie ma..
nie da rady udawac ze jej nie ma jak przez chwile sie lepiej poczujesz bo zapomnisz na moment to ci zaraz ktos wypomni i zdoluje.