Ja tak robie, dodatkowo powiem wam, ze mi sie to przydalo,
Kiedys, wyjechalem samochodem (mowa tu o kluczykach od samochodu) i 1 kluczyk mi sie zlamal, bylem 200km od domu... 2 kluczyk mi sie bardzo przydal :)
integruję się z tym demotem, ponieważ sama nosiłam tak klucze od szafki w pracy i dwa razy już mi się zapodziały, na szczęście zostały szczęśliwie odnalezione w głupich miejscach i rozdzielone od siebie w razie następnej takiej akcji :)
no ja jestem madrzejszy;/
Jeżeli ich nie odepnie to i nie ma czego spinać.
Skoro oba są zapasowe, to dlaczego miałyby być nie spięte razem?
ludzka inteligencja czasami rozwala. :P
nie wierze, że ktoś tak robi.
Ja tak robie, dodatkowo powiem wam, ze mi sie to przydalo,
Kiedys, wyjechalem samochodem (mowa tu o kluczykach od samochodu) i 1 kluczyk mi sie zlamal, bylem 200km od domu... 2 kluczyk mi sie bardzo przydal :)
w takim razie przydałyby się 3 kluczyki :)
Akurat zgubiłem klucze. Jestem zdemotywowany do granic możliwości tym demotem i całą sytuacją. FUUUUU....CK
integruję się z tym demotem, ponieważ sama nosiłam tak klucze od szafki w pracy i dwa razy już mi się zapodziały, na szczęście zostały szczęśliwie odnalezione w głupich miejscach i rozdzielone od siebie w razie następnej takiej akcji :)
Gorzej jak spięte zapasowe klucze do domu wiszą w bezpiecznym miejscu, a gdy się go zgubi poza domem..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2010 o 10:37
Hehe, plus! :-)
taaaa... czesty problem ;]