autor demota chyba nie widział filmu . Murzyn został postrzelony przez tego gościa co się potem schował na strychu . Następnie ranny murzyn zabarykadował się w piwnicy przed zombie i tam zmarł wykrwawiając się . A wiadomo , że ten kto zmarł po jakimś czasie wstawał jako zombie . Gdy Ci pseudo policajnci otworzyli drzwi prowadzące do piwnicy zobaczyli już murzyna zombie i go zastrzelili . Nie zabili żywego Murzyna , nie mylcie faktów !
Tak, to był remake. Oglądałam wszystkie części "...żywych trupów". I te oryginalne i remaki. Ta część przesłaniowo (o ile można się doszukiwać przesłania w filmie o zombie) najbardziej się różni w obu wersjach.
Po samym democie i wszystkich komentarzach widzę, że jest potrzebne wyjaśnienie...
@Arivaira - tak można się doszukiwać przesłania w filmach o Zombie, szczególnie w tym.
Nie ma nic dziwnego w śmierci czarnoskórej postaci w przedstawionych w filmie okolicznościach.
Oryginalna "Noc żywych trupów" to nic innego jak komentarz na temat współczesnego społeczeństwa (głównie amerykańskiego), przedstawionego jako bezmyślna masa zatopiona w konsumpcjonizmie i stagnacji...
Weźcie pod uwagę rok nagrania filmu 1968 - lada moment nadejdzie rewolucja seksualna rozbijająca skostniałość starego konserwatywnego świata. Jest to rok powstań studenckich - młodego pokolenia. Taka a nie inna śmierć murzyna? Jawny komentarz na temat ich sytuacji w USA (a teraz zagadka - rok zabójstwa Martina Luthera Kinga? Tak - 1968).
Ten obraz pod przykrywką filmu grozy jest na dobrą sprawę dramatem społecznym, o czym zresztą Romero się nie raz wypowiadał.
Polecam na przyszłość niezbyt dosłownie odbierać to, co widzimy. ;-)
To nawet nie była policja tylko jakiś patrol obywatelski złożony z wieśniaków
zabili go, bo jest czarny :( rasizm!!! xD
Nie, zombie słabo widzi po ciemku.
Czy przypadkiem ta laska, która przeżyła nie zabiła pod koniec tego okropnego faceta, który zamknął się na strychu i ogólnie był tchórzem? ;P
@Notbroken - to o czym wspominasz to było w remaku. W oryginale ten z piwnicy skończył jako obiadek dla zombie, a Barbra zginęła
faszyzm jak chu8 w tym filmie tylko asfalt musiał zginąć z rąk jeszcze gliniarzy a nie zombi
Murzyn nie asfalt.
Faszysta i komunista rozmawiają. Co to będzie, co to będzie?
@nwn z tego co widze to nacjonalista i komunista. Faszyzm i nacjonalizm to nie to samo ;)
@bartors Narodowy-radykalizm to nic innego jak faszyzm.
jeden stereotyp zamieniony na drugi ;)
a jakby go zabił biały zombie to by bylo dobrze?
jakiś lewak albo "antyfaszysta" by zrobił blokadę ulicy z tego powodu że go zabił biały zombie a nie czarny.
zombie zabił by asfalta?
Murzyn w czarno-białym filmie ginie z rąk białych policjantów. W tym przypadku ten film powinien być raczej biało-czarny ;S
autor demota chyba nie widział filmu . Murzyn został postrzelony przez tego gościa co się potem schował na strychu . Następnie ranny murzyn zabarykadował się w piwnicy przed zombie i tam zmarł wykrwawiając się . A wiadomo , że ten kto zmarł po jakimś czasie wstawał jako zombie . Gdy Ci pseudo policajnci otworzyli drzwi prowadzące do piwnicy zobaczyli już murzyna zombie i go zastrzelili . Nie zabili żywego Murzyna , nie mylcie faktów !
Tak, to był remake. Oglądałam wszystkie części "...żywych trupów". I te oryginalne i remaki. Ta część przesłaniowo (o ile można się doszukiwać przesłania w filmie o zombie) najbardziej się różni w obu wersjach.
To nie filmweb
bo zombiaki go nie chcieli :)
I co z tego? I gdzie jest demot?
Moze zoombie nie lubili soku z czarnej porzeczki xD
Murzyni od zawsze mieli przerąbane w filmach, nie zauważyliście?
za to w porno se odbijają
Po samym democie i wszystkich komentarzach widzę, że jest potrzebne wyjaśnienie...
@Arivaira - tak można się doszukiwać przesłania w filmach o Zombie, szczególnie w tym.
Nie ma nic dziwnego w śmierci czarnoskórej postaci w przedstawionych w filmie okolicznościach.
Oryginalna "Noc żywych trupów" to nic innego jak komentarz na temat współczesnego społeczeństwa (głównie amerykańskiego), przedstawionego jako bezmyślna masa zatopiona w konsumpcjonizmie i stagnacji...
Weźcie pod uwagę rok nagrania filmu 1968 - lada moment nadejdzie rewolucja seksualna rozbijająca skostniałość starego konserwatywnego świata. Jest to rok powstań studenckich - młodego pokolenia. Taka a nie inna śmierć murzyna? Jawny komentarz na temat ich sytuacji w USA (a teraz zagadka - rok zabójstwa Martina Luthera Kinga? Tak - 1968).
Ten obraz pod przykrywką filmu grozy jest na dobrą sprawę dramatem społecznym, o czym zresztą Romero się nie raz wypowiadał.
Polecam na przyszłość niezbyt dosłownie odbierać to, co widzimy. ;-)
skąd wiadomo że jest murzynem skoro film jest biało-czarny ?? :D
moze zombie nie lubią ciemnego mięsa? albo po prostu myślały że przypalone