Dokładnie. Nie ściągam na studiach - łatwiej wkuć tych 700 stron podręcznika niż zrobić z tego dobre ściągi. W dodatku już będąc na sali za bardzo stresowałbym się ściągając, zwyczajnie nie potrafię tego robić. ;) O ustnych to już nie wspomnę...
a ja uważam, że wszyscy jesteście w błędzie. ściąga to nie tylko drobny druczek i niezauważone spojrzenia w ich stronę. to także pełnowymiarowe notki w zeszytach, na bokach książek, słowa-klucze, skojarzenia i... wkuwanie. zamiast czytać te wasze 700 stron ja czytam 50 w pigułce i wiem tyle samo.
zgadzam się z SPGM1903 , ja też robię sobie takie "pigułki" i wtedy łatwiej powtórzyć/przypomnieć to czego się nauczyłem //
poza tym na studiach są gorsze konsekwencje ściągania niż w szkole, wiadomo jak fajny prof/wykładowca to powie, że masz schować albo wyrzucić, ale jak jakiś głupi to można nawet mieć wpis do akt itp. ;P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 czerwca 2010 o 1:14
Dałem wczoraj koledze ściągę, a on wpadł i mu zabrała pani dr i cała moja wiedza w ten sposób poszła się je... Dobrze jest mieć ściągę żeby sobie przypomnieć, ale najlepiej wiedzieć co jest na niej napisane
Ale niestety jest to prawda...
Ja na studiach miałem jakieś 2 egzaminy na których po prostu trzeba było ściągać, 3 na których ściągałem, i te 2 pierwsze miały spis treści i coś koło 50 stron :/
Odpowiadam za studentów medycyny: nie robimy ściąg ze wszystkiego, bo raczej nie chcielibyście mieć lekarzy, którzy ściągali na studiach, poza tym nie zamierzam kiedyś żałować tego, że ściągałam, kiedy pancjent będzie już martwy.
Ja też jestem na studiach inżynierskich, ale mimo logicznych przedmiotów trafiają się też typowo pamięciowe, także bez spisu treści nie pojedziesz. Demot z życia wzięty.
to powiedzcie cwaniaczki w jaki sposób ściągać z takiej grubej mini-książeczki ??? :> z małą karteczką ze wzorami czasem jest ciężko, a co dopiero z jakąś bydlastą ściągą
niedawno wrócilem z egzaminu na którym mialem 30 zminiaturyzowanych pdfów (definicje plus przykladowe zadania), bazy ortogonalne, przestrzenie euklidesowe itp. blee
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 czerwca 2010 o 19:38
Nie miliony, tylko bash jest niezmiernie często cytowany, i wypadałoby podać źródło. Nie mówię o nie przyklejaniu cytatów, bo przecież faktycznie bash nie jest dla każdego.
Oj no nie wiem, bo widziałem to ~4 lata temu w CDA, gdzie były cytaty właśnie z basha. Wkur*iają mnie demoty, które ściągają coś/cytują z innych stron, o wiele starszych od demotów. I jeszcze te powtarzające się z 4chana. I moronaila. I paru innych.
przykładowo w tej sesji mam 7 egzaminów, z czego do tej pory 3 napisałem bez ściąg, 2 ze ściągami ze spisem treści i jeszcze jeden mi taki został... ;( jak jest konkretny materiał to się nauczę, ale wypełniaczy nie będę wkuwał :)
Tak właśnie wygląda szkolnictwo w Polsce, pięć lat opier.dalania się, kombinowania i cwaniaczenia, by dołączyć do stada gówno umiejących "magistrów" śpiewających ciągle w kółko tą samą żałosną piosenkę o bezrobociu w Polsce. Nie rozumiem dlaczego nie kupicie sobie dyplomu na bazarze, tyle samo warty a jaka oszczędność czasu! Ale do was dzieciaczki i tak to nie dotrze, bo lepiej zwalić winę na władzę, uczelnię, ufo, byle samemu nie ruszyć dupy. Jak was wywalą z egzaminu za ściąganie to oczywiście wykładowca ch.uj. Ja skończyłem studia w 2007 i wiem co pisze. Możecie sobie minusować ile wlezie, a ja wam powiem: powodzenia w szukaniu pracy, mam nadzieję że będziecie mieć "spis treści" do napływających szerokim strumieniem ofert pracy.
Prawda, wprawdzie osobiście ze ściąg w liceum nigdy nie korzystałem, a na uczelni kilka razy w życiu, ale fakt, że ciężko się w tylu kartkach połapać :P.
ja już na maturze miałem spis streści na j.polskim;]
ale teraz to się na studiach inaczej ściąga, pliki z tekstem się na telefon wgrywa i jedzie z koksem;]]]
dokładnie, ja na mp4 i także spis treści obowiązkowo.
Co prawda, nie jestem z tego dumna że, ściągam, nawet nie wypada się tym chwalić,...ale po prostu nie da się wykuć wszystkiego, kiedy nie raz ma się egzaminy z dnia na dzień :/
Po prostu ciężko to ogarnąć.
ojj wiem coś o tym... :D ostatnio miałem ponad 7 metrów ściągi i myślałem że dłuższej się nie da zrobić, ale ostatnio laska mnie pobiła i miała blisko 15metrów ściągi :D ale już o wszystkim i już jestem na II roku :D:D
No to już wiemy skąd biorą się ci "fachowcy".Potem będziemy chodzić do takich lekarzy,prawników,architektów i różnych innych ekspertów...Naprawdę nie wiem po co tacy ludzie wybierają się na studia.Jak komuś nie chce się uczyć to może skończyć na maturze albo ukończyć technikum lub zawodówkę.Przynajmniej zawód już będzie miał.Naprawdę chcielibyście np.iść do lekarza ,który miał na studiach kilkadziesiąt stron ściągi i leczyć się u kogoś takiego?
Na studiach to się nawet nie opłaca ściąg robić, bo dłużej zajmuje ich napisanie niź nauczenie się zawartości :D
XERO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Chciałoby Ci się kserować 300-1000 stron? :D Bo mi nie :P
300-1000 to chyba na historii czy prawie...czesto z semestru wychodzi 100-200 stron, wiec demot baardzo przesadzony.
Dokładnie. Nie ściągam na studiach - łatwiej wkuć tych 700 stron podręcznika niż zrobić z tego dobre ściągi. W dodatku już będąc na sali za bardzo stresowałbym się ściągając, zwyczajnie nie potrafię tego robić. ;) O ustnych to już nie wspomnę...
a ja uważam, że wszyscy jesteście w błędzie. ściąga to nie tylko drobny druczek i niezauważone spojrzenia w ich stronę. to także pełnowymiarowe notki w zeszytach, na bokach książek, słowa-klucze, skojarzenia i... wkuwanie. zamiast czytać te wasze 700 stron ja czytam 50 w pigułce i wiem tyle samo.
do autora: mogłś zmienić kolejnosc wyrazów, byloby jeszcze lepiej - "w dłoni sie miesci [...] i spis treści". To taka mała moja uwaga, daje +
zależy jaki kierunek :P //
zgadzam się z SPGM1903 , ja też robię sobie takie "pigułki" i wtedy łatwiej powtórzyć/przypomnieć to czego się nauczyłem //
poza tym na studiach są gorsze konsekwencje ściągania niż w szkole, wiadomo jak fajny prof/wykładowca to powie, że masz schować albo wyrzucić, ale jak jakiś głupi to można nawet mieć wpis do akt itp. ;P
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2010 o 1:14
Dałem wczoraj koledze ściągę, a on wpadł i mu zabrała pani dr i cała moja wiedza w ten sposób poszła się je... Dobrze jest mieć ściągę żeby sobie przypomnieć, ale najlepiej wiedzieć co jest na niej napisane
Spis treści mnie rozwalił :) Dobre, wreszcie coś dobrego z konkursu
Ale niestety jest to prawda...
Ja na studiach miałem jakieś 2 egzaminy na których po prostu trzeba było ściągać, 3 na których ściągałem, i te 2 pierwsze miały spis treści i coś koło 50 stron :/
spis treści obowiązkowo :D (+)
To jeszcze zalezy jakie to studia. Ciekawe jak długa musi być ściąga na medycynie... albo wszystkie daty z historii... Brrr. ;-)
Na medycynie nawet się nie opłaca robić ;)
Odpowiadam za studentów medycyny: nie robimy ściąg ze wszystkiego, bo raczej nie chcielibyście mieć lekarzy, którzy ściągali na studiach, poza tym nie zamierzam kiedyś żałować tego, że ściągałam, kiedy pancjent będzie już martwy.
na medycynie to się kuje :P i dziobie, i siedzi kołkiem w książkach przed sesją z tego co wiem ;P
Jak się idzie na studia humanistyczne, tylko po to żeby zdobyć papierek to tak niestety to wygląda...
U mnie na inzynierskich wyglada to podobnie, wiec nie wiem co Ty studiujesz, ale chyba nie cos gdzie jest wiele nauki ;)
Ja też jestem na studiach inżynierskich, ale mimo logicznych przedmiotów trafiają się też typowo pamięciowe, także bez spisu treści nie pojedziesz. Demot z życia wzięty.
to powiedzcie cwaniaczki w jaki sposób ściągać z takiej grubej mini-książeczki ??? :> z małą karteczką ze wzorami czasem jest ciężko, a co dopiero z jakąś bydlastą ściągą
Mackowiec dla chcącego nic trudnego ;)
dobre. ale było
Jak mówicie, że było to podajcie link do tego demota, a nie ciągle ktoś pisze "było"...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2010 o 0:03
Wszystko fajnie, ale ile razy jeszcze demotywatory mnie poinformują o spisie treści na ściągach studentów? ...
niedawno wrócilem z egzaminu na którym mialem 30 zminiaturyzowanych pdfów (definicje plus przykladowe zadania), bazy ortogonalne, przestrzenie euklidesowe itp. blee
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2010 o 19:38
a jak właśnie skończyłem kupę robić
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2010 o 19:23
niezmiernie mnie to cieszy jak było ? :)
30, widziałam 300. Pospinane kolorowymi spinaczami. To było piękne widowisko. Ale sciągać trzeba umieć :)
To co ny na matmie robisz, jak na sciagach musisz umieszczac przykladowe zadania z w/w zagadnien?
Zerżnięte z Basha:
http://bash.org.pl/263647/
Każdy przegląda miliony stron żeby sprawdzić czy ktoś to wcześniej wymyślił?!
wiesz... niektórzy się nudzą albo żyją tylko w sieci... tzw. no-life'y
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2010 o 1:24
Nie miliony, tylko bash jest niezmiernie często cytowany, i wypadałoby podać źródło. Nie mówię o nie przyklejaniu cytatów, bo przecież faktycznie bash nie jest dla każdego.
My mamy sciagi na telefon w wersji html, zawsze ktos robi i wstawia zeby kazdy mogl miec :) I maja spis tresci z laczami do odpowiednich tekstow :)
Joemonster ;/.
taa może słownik do tego ?
Bash.
Bash.
jakby ktoś nie napisał że to z tamtąd to byście ani nie wiedzieli...
Oj no nie wiem, bo widziałem to ~4 lata temu w CDA, gdzie były cytaty właśnie z basha. Wkur*iają mnie demoty, które ściągają coś/cytują z innych stron, o wiele starszych od demotów. I jeszcze te powtarzające się z 4chana. I moronaila. I paru innych.
to prawda, bez spisu treści ni hu hu .
Jak nawet samemu ci sie nie chce tej sciagi robic to pozniej normalka ze bez spisu sie w niej polapac nie umiesz, lenistwo czy glupota?
i co najgorsze nic Ci nie da.
było
demot fajny fajny
ale zerzniety z basha, z przed lat
już było!!!!!!!!!
pozdro admini....
żalowo ogladac 2razy to samoo....
pod 100stron + obowiazkowy spis tresci ale takich egzemplarzy powinno sie miec 4-5 i pamietac gdzie jest jaki zakres materialu ;)
żal mi adminów i uzytkowników ;/ to juz było i na demotach, i na Joemonster i na bash'u -.-'
Eh :D Na uczelniach technicznych nie jest tak najgorzej. Chociaż ostatnio znajomy wydrukował sobie sciągi z 300stron wykładu, dało rade :D
przykładowo w tej sesji mam 7 egzaminów, z czego do tej pory 3 napisałem bez ściąg, 2 ze ściągami ze spisem treści i jeszcze jeden mi taki został... ;( jak jest konkretny materiał to się nauczę, ale wypełniaczy nie będę wkuwał :)
szkoda, ze z basha
Ja już w Liceum robie spis treści :P
Ale zwariowani Ci studenci! Nie opłaca się normalnie iść na studia, bo tyle tego tekstu jest...
Dziwi mnie jak można ściągać i jeszcze być z tego takim dumnym ?! Przecież to żałosne.
moja sciaga w liceum miala 10 str ;]
Mam taki sam długopis :P
biedni studenci... Nie wiem do jakich wy liceow chodziliscie... chyba ze macie jakies gigantyczne dlonie...
Stary dobry bash.org.pl :)
Prawda, ciężko zrobić ściągę z 500 stron podręcznika :).
Proponuje sie pouczyć , bo potem wam nikt nie da ściągnąc;/
A i tak nieroby nic innego pożytecznego nie macie do roboty!
U nas na egzaminie profesor po prostu zasnął przez co wszyscy otwarcie przepisywali wszystko z książek. O dziwo jeden koleś nie zdał.
haha też znam takich ,,zdolnych" trzeba ,,mieć naprawde pecha" żeby wowczas nawalic
Tak właśnie wygląda szkolnictwo w Polsce, pięć lat opier.dalania się, kombinowania i cwaniaczenia, by dołączyć do stada gówno umiejących "magistrów" śpiewających ciągle w kółko tą samą żałosną piosenkę o bezrobociu w Polsce. Nie rozumiem dlaczego nie kupicie sobie dyplomu na bazarze, tyle samo warty a jaka oszczędność czasu! Ale do was dzieciaczki i tak to nie dotrze, bo lepiej zwalić winę na władzę, uczelnię, ufo, byle samemu nie ruszyć dupy. Jak was wywalą z egzaminu za ściąganie to oczywiście wykładowca ch.uj. Ja skończyłem studia w 2007 i wiem co pisze. Możecie sobie minusować ile wlezie, a ja wam powiem: powodzenia w szukaniu pracy, mam nadzieję że będziecie mieć "spis treści" do napływających szerokim strumieniem ofert pracy.
Skopiowane z basha! I taki demot wygrał konkurs...
demot:plik PDF w telefonie: Jeszcze ludziom nieznany.
to jakoś mało wymagali w tym liceum skoro ściąga w dłoni się mieściła ;] ja tam zawsze lubiłem pliki worda w telefonie przeglądać
Prawda, wprawdzie osobiście ze ściąg w liceum nigdy nie korzystałem, a na uczelni kilka razy w życiu, ale fakt, że ciężko się w tylu kartkach połapać :P.
przez was boje się iść na studia =P
ja już na maturze miałem spis streści na j.polskim;]
ale teraz to się na studiach inaczej ściąga, pliki z tekstem się na telefon wgrywa i jedzie z koksem;]]]
dokładnie, ja na mp4 i także spis treści obowiązkowo.
Co prawda, nie jestem z tego dumna że, ściągam, nawet nie wypada się tym chwalić,...ale po prostu nie da się wykuć wszystkiego, kiedy nie raz ma się egzaminy z dnia na dzień :/
Po prostu ciężko to ogarnąć.
true, true :D
O ile dobrze pamiętam bash ;p
demot:Ten Demotywator:...Jest benadziejny!
ojj wiem coś o tym... :D ostatnio miałem ponad 7 metrów ściągi i myślałem że dłuższej się nie da zrobić, ale ostatnio laska mnie pobiła i miała blisko 15metrów ściągi :D ale już o wszystkim i już jestem na II roku :D:D
u nas profesor przyłapaał dziewczynę z taką sciągą długa............powiesił ją sobie na szyi jako stułę :D
No to już wiemy skąd biorą się ci "fachowcy".Potem będziemy chodzić do takich lekarzy,prawników,architektów i różnych innych ekspertów...Naprawdę nie wiem po co tacy ludzie wybierają się na studia.Jak komuś nie chce się uczyć to może skończyć na maturze albo ukończyć technikum lub zawodówkę.Przynajmniej zawód już będzie miał.Naprawdę chcielibyście np.iść do lekarza ,który miał na studiach kilkadziesiąt stron ściągi i leczyć się u kogoś takiego?
Wszystko fajnie, a i tak najważniejsza - na egzaminie i w democie - jest sukienka i ładne nóżki ;-).