Owszem drużynę wspiera się gdy przegrywa pomimo DOBREJ GRY. Nasi grają bez jaj, pazura, ducha walki, taktyki i pomysłu. Nasza reprezentacja w nogę w ogóle wychodzi tylko żeby dostać w dupsko nawet z Burkina Faso... Kibice byliby po ich stronie gdyby coś swoją grą pokazali. Szczypiorniści mimo 4 miejsca po 2 przegranych pod koniec byli bardzo ciepło przywitani na lotnisku bo oni umieją grać i coś osiągnęli. W Polsce jest od cholery talentów, tylko wszystko jest załatwiane po znajomościach i tym sposobem widzimy wciąż te same twarze kompletnych nieudaczników w reprezentacji :/
Bez przesady atak mamy zwykle na prawde dobry(obecnie Jeleń, Lewandowski dawniej Żuraw i Oli), pomoc też nie najgorsza, ale jak widzę obronę to nasuwa się tylko jedna myśl: "ja pier**le...". Przede wszystkim szkolenie: pamiętam jak sam chodziłem do klubu w dzieciństwie i pewna scena szczególnie utkwiła mi w głowie. Otóż przychodzi nowy(był szybki ogólnie jeden z lepszych) i mówi, że chce grać na obronie, na to trener się zaśmiał i mówi jesteś za dobry na obronę. Tak sobie myślę... jak do ch*ja mamy mieć obronę jak kur*wa same grube i beznadziejne dzieciaki "trenują" tą pozycję?
Najważniejsze dla mnie zawsze były ambicja i wola walki, jeśli ich nie brakuje nie narzekam. Ale jak piłkarze "przejdą obok meczu" to nie mają co liczyć na moje oklaski.
U nas w kraju tylko bez sensu powtarzają "Dumni po wygranej, wierni po porażce", a i tak rzeczywistość jest zupełnie inna... A oni wydać, ze są prawdziwymi kibicami ;)
Pierdo**cie ze u ns nie ma prawdziwych kibicow. Nasze trybuny zawsze byly pelne a po ostatniej porazce na euro pamietam
jak ludzie na lotnisku spiewali ''nic sie nie stalo...''
To ze Wy nie wspieracie Polakow, nie oznacza ze inni tego nie
robia!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lipca 2010 o 18:44
Otóż to, podpinam się pod komentarz kolegi. Ci co mówią że w Polsce nie ma prawdziwych kibiców chyba nigdy nie zawitali na stadionie. Mimo to że nasza reprezentacja narodowa od kilku lat gra gówniany football,mimo to że PZPN leci w chu*a,polscy kibice na każdym meczu reprezentacji stawiają się w komplecie,głośno dopingując naszych. Ale przecież lepiej przeczytać w gazecie wyborczej lub obejrzeć w TVN-ie że sami kibole łażą na mecze i że same burdy na stadionach prawda.? Ale o tym że stowarzyszenia kibiców działają charytatywnie,pomagają innym, już nic nie wspominają? Właśnie tak się tworzy opinia na temat kibiców,kiedy zaślepiają Was media a Wy we wszystko wierzycie.
Jak Polska wracała z mundialu w 2002 to kibice też na lotnisku krzyczeli "Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało" ale jak widać swojego docenić mało potrafi :)
To spoko, że ich przywitali, ale Maradona nie powinien mieć żadnych pochwał, ani powitań. Niech go w końcu przestaną traktować jak Boga, bo z Bogiem on ma niewiele wspólnego...
Tak tak, tylko chciałbym zauważyć, że jeśli ktoś chce, żeby Maradona pozostał na stanowisku trenera Argentyny i propaguje kandydaturę tego pajaca, to zdecydowanie nie wspiera tej reprezentacji, tylko chce doprowadzić do jej ostatecznego upadku. "Prawdziwy kibic" musi dostrzegać, kiedy źle się dzieje z drużyną, której kibicuje, i podejmować odpowiednie środki, by tę sytuację zmienić, a nie skandować na jej cześć i dziękować nawet kiedy odpowiedzialni za nią ludzie prowadzą ją na dno.
ciekaw jestem czy gdyby mieli kibicować reprezentacji pewnego większego, środkowoeuropejskiego kraju też wykazywali by się takim optymizmem.
Nota bene, gdyby reprezentacja tego kraju trafiła tak wysoko w MŚ sam bym się postarał wybrać na powitanie...
brokenMan, tylko że reprezentacja narodowa to nie jest pole ćwiczeń dla nowicjuszy, tu nie chodzi o odpadnięcie, tylko o grę, Argentyna trafiła na dobrego przeciwnika i od razu odpadła, i to nie po walce, tylko została z góry na dół ośmieszona, ogrywać kelnerów w grupie to sobie można
Ludzie jak można płakać, że "tak mało" osiągneli, skoro byli w ćwierćfinale. My możemy pomarzyć o wejściu na mundial, co dopiero o wyjściu z grupy, lub ćwierćfinale.
tak, tylko zapomniałeś przy tym o jednym - Argentyna to drużyna złożona z zupełnie innych zawodników, niż Polska. Drużyna Argentyny to czołowi gracze najlepszych europejskich klubów (m.in. Messi, Tevez) a Polska? żaden z naszych piłkarzy nie gra w klubie który cokolwiek osiąga w Lidze Mistrzów. Drużyna Polski to gracze o wiele słabsi, gorzej wyszkoleni technicznie, grający w o wiele słabszych drużynach gracze.
Mam prośbę do wielkich "specjalistów" od polskich kibiców, zanim będziecie się wypowiadać pójdźcie jeden z drugim na prawdziwy stadion i zobaczcie czy faktycznie mamy samych "kiboli", chuliganów itp. Mniej GW i TVNu a na pewno wyjdzie wam to na dobre!
Tiaaa, bardzo ładnie, świetni fani. Dzięki nim ten napuszony kretyn Maradona będzie dalej przekonany o własnym geniuszu i dalej będzie rozp...przał drużynę, która _w_tym_składzie_ (a nie "kiedyś") mogłaby być najlepszą drużyną na świecie. Myślę, że trzeba rozróżnić dwie sytuacje: co innego powiedzieć "Graliście świetnie, trafiliście na lepszych od siebie - trudno, i tak jesteśmy z wami", a co innego na siłę udawać że nic się nie stało. Prawdziwy kibic nie musi być fanatykiem. Witać drużynę - super, ale dziękować Maradonie akurat naprawdę nie ma za co...
Po meczu jak zwykle wypowiadali się nasi "eksperci" i jeden z nich mówi: No to po takiej porażce to Maradona powinien się podać do dymisji"... He he he Tylko tyle potrafią nasi polaczkowie - najpierw coś spier*olić, a potem zwiać! No a potem mądrzyć się jakimi to są specami, no bo przecież kiedyś grali ...
Ale akurat w tej sprawie mieli rację. Ewidentnie widać, że Argentyna dała ciała nie dlatego, że miała słabych piłkarzy etc., tylko dlatego że pożal się Boże "trener" głupio ustawił drużynę i podjął parę durnych decyzji. Maradona był GENIALNYM piłkarzem - ale jak się okazuje to nie wystarczy, żeby być dobrym trenerem.
Marny dziennikarzyna-kibic sukcesu, nigdy tego nie zrozumie...
dobry demot [+] niestety u nas takich kibiców brakuje.. sami krytykanci są, a szkoda :(
Brakuje też piłkarzy, to błędne stwierdzenie. Brakuje ludzi, którzy potrafią odkryć prawdziwy talent, a takich w Polsce jest wiele.
foLey: piłka nożna nie jest jedyną dyscypliną sportową.
Owszem drużynę wspiera się gdy przegrywa pomimo DOBREJ GRY. Nasi grają bez jaj, pazura, ducha walki, taktyki i pomysłu. Nasza reprezentacja w nogę w ogóle wychodzi tylko żeby dostać w dupsko nawet z Burkina Faso... Kibice byliby po ich stronie gdyby coś swoją grą pokazali. Szczypiorniści mimo 4 miejsca po 2 przegranych pod koniec byli bardzo ciepło przywitani na lotnisku bo oni umieją grać i coś osiągnęli. W Polsce jest od cholery talentów, tylko wszystko jest załatwiane po znajomościach i tym sposobem widzimy wciąż te same twarze kompletnych nieudaczników w reprezentacji :/
Bez przesady atak mamy zwykle na prawde dobry(obecnie Jeleń, Lewandowski dawniej Żuraw i Oli), pomoc też nie najgorsza, ale jak widzę obronę to nasuwa się tylko jedna myśl: "ja pier**le...". Przede wszystkim szkolenie: pamiętam jak sam chodziłem do klubu w dzieciństwie i pewna scena szczególnie utkwiła mi w głowie. Otóż przychodzi nowy(był szybki ogólnie jeden z lepszych) i mówi, że chce grać na obronie, na to trener się zaśmiał i mówi jesteś za dobry na obronę. Tak sobie myślę... jak do ch*ja mamy mieć obronę jak kur*wa same grube i beznadziejne dzieciaki "trenują" tą pozycję?
ta sami krytykanci i kibole :(
Prawdziwi kibice nawet po porażce wspierają są dumni ze swojej drużyny.
Najważniejsze dla mnie zawsze były ambicja i wola walki, jeśli ich nie brakuje nie narzekam. Ale jak piłkarze "przejdą obok meczu" to nie mają co liczyć na moje oklaski.
U nas w kraju tylko bez sensu powtarzają "Dumni po wygranej, wierni po porażce", a i tak rzeczywistość jest zupełnie inna... A oni wydać, ze są prawdziwymi kibicami ;)
Pierdo**cie ze u ns nie ma prawdziwych kibicow. Nasze trybuny zawsze byly pelne a po ostatniej porazce na euro pamietam
jak ludzie na lotnisku spiewali ''nic sie nie stalo...''
To ze Wy nie wspieracie Polakow, nie oznacza ze inni tego nie
robia!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2010 o 18:44
Otóż to, podpinam się pod komentarz kolegi. Ci co mówią że w Polsce nie ma prawdziwych kibiców chyba nigdy nie zawitali na stadionie. Mimo to że nasza reprezentacja narodowa od kilku lat gra gówniany football,mimo to że PZPN leci w chu*a,polscy kibice na każdym meczu reprezentacji stawiają się w komplecie,głośno dopingując naszych. Ale przecież lepiej przeczytać w gazecie wyborczej lub obejrzeć w TVN-ie że sami kibole łażą na mecze i że same burdy na stadionach prawda.? Ale o tym że stowarzyszenia kibiców działają charytatywnie,pomagają innym, już nic nie wspominają? Właśnie tak się tworzy opinia na temat kibiców,kiedy zaślepiają Was media a Wy we wszystko wierzycie.
Najgorsze, że oni wielbią Maradonę, uważają go za Boga. Ja rozumiem, za czasów kariery piłkarza ale trenerem jest żadnym.
Dokładnie. Uważam tak samo. Z tym składem co miała Argentyna, to że nie wygrali mundialu jest porażką, a dokonał tego "Boski Diego"pfff
Gdyby nie źródło nie wiedziałbym o drużyne jakiego kraju chodzi.. Tak ciężko napisać "Fani argentyńscy"?
Nazwisko Maradona nic ci nie mówi?
Napisali na lotnisku w Buenos Aires a wszyscy wiedzą że to miasto w Mongolii, a może jednak to była stolica Serbii...
ale co ta biedna idiotka ma za transparent... ten jej zasrany ćpunek zmarnował potencjał najlepszego składu Argentyny od lat drapiąc się po jajach
jakby Polacy odpadali w 1/4 finału też bym im kibicował....
Jak Polska wracała z mundialu w 2002 to kibice też na lotnisku krzyczeli "Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało" ale jak widać swojego docenić mało potrafi :)
No właśnie...
Jeszcze Brazylię (z małym wyjątkiem) też ciepło witali.
A Anglików nikt nie witał, strasznie mi ich było szkoda :(
To spoko, że ich przywitali, ale Maradona nie powinien mieć żadnych pochwał, ani powitań. Niech go w końcu przestaną traktować jak Boga, bo z Bogiem on ma niewiele wspólnego...
Tak tak, tylko chciałbym zauważyć, że jeśli ktoś chce, żeby Maradona pozostał na stanowisku trenera Argentyny i propaguje kandydaturę tego pajaca, to zdecydowanie nie wspiera tej reprezentacji, tylko chce doprowadzić do jej ostatecznego upadku. "Prawdziwy kibic" musi dostrzegać, kiedy źle się dzieje z drużyną, której kibicuje, i podejmować odpowiednie środki, by tę sytuację zmienić, a nie skandować na jej cześć i dziękować nawet kiedy odpowiedzialni za nią ludzie prowadzą ją na dno.
Za to w Brazylii mają teraz falę samobójstw...
ciekaw jestem czy gdyby mieli kibicować reprezentacji pewnego większego, środkowoeuropejskiego kraju też wykazywali by się takim optymizmem.
Nota bene, gdyby reprezentacja tego kraju trafiła tak wysoko w MŚ sam bym się postarał wybrać na powitanie...
2014:)
Akurat wiwaty na cześć Diego były, są i będą. Taki kraj. Ale myślę, że Maradona swojej pracy najlepiej nie wykonał. I tak tam jest bogiem.
Jak ja dodałem takiego demota to został od razu zarchiwizowany :/
brokenMan, tylko że reprezentacja narodowa to nie jest pole ćwiczeń dla nowicjuszy, tu nie chodzi o odpadnięcie, tylko o grę, Argentyna trafiła na dobrego przeciwnika i od razu odpadła, i to nie po walce, tylko została z góry na dół ośmieszona, ogrywać kelnerów w grupie to sobie można
Ludzie jak można płakać, że "tak mało" osiągneli, skoro byli w ćwierćfinale. My możemy pomarzyć o wejściu na mundial, co dopiero o wyjściu z grupy, lub ćwierćfinale.
tak, tylko zapomniałeś przy tym o jednym - Argentyna to drużyna złożona z zupełnie innych zawodników, niż Polska. Drużyna Argentyny to czołowi gracze najlepszych europejskich klubów (m.in. Messi, Tevez) a Polska? żaden z naszych piłkarzy nie gra w klubie który cokolwiek osiąga w Lidze Mistrzów. Drużyna Polski to gracze o wiele słabsi, gorzej wyszkoleni technicznie, grający w o wiele słabszych drużynach gracze.
Mam prośbę do wielkich "specjalistów" od polskich kibiców, zanim będziecie się wypowiadać pójdźcie jeden z drugim na prawdziwy stadion i zobaczcie czy faktycznie mamy samych "kiboli", chuliganów itp. Mniej GW i TVNu a na pewno wyjdzie wam to na dobre!
Bardzo ladnie sie zachowali, plus dla nich.
Tiaaa, bardzo ładnie, świetni fani. Dzięki nim ten napuszony kretyn Maradona będzie dalej przekonany o własnym geniuszu i dalej będzie rozp...przał drużynę, która _w_tym_składzie_ (a nie "kiedyś") mogłaby być najlepszą drużyną na świecie. Myślę, że trzeba rozróżnić dwie sytuacje: co innego powiedzieć "Graliście świetnie, trafiliście na lepszych od siebie - trudno, i tak jesteśmy z wami", a co innego na siłę udawać że nic się nie stało. Prawdziwy kibic nie musi być fanatykiem. Witać drużynę - super, ale dziękować Maradonie akurat naprawdę nie ma za co...
Po meczu jak zwykle wypowiadali się nasi "eksperci" i jeden z nich mówi: No to po takiej porażce to Maradona powinien się podać do dymisji"... He he he Tylko tyle potrafią nasi polaczkowie - najpierw coś spier*olić, a potem zwiać! No a potem mądrzyć się jakimi to są specami, no bo przecież kiedyś grali ...
Ale akurat w tej sprawie mieli rację. Ewidentnie widać, że Argentyna dała ciała nie dlatego, że miała słabych piłkarzy etc., tylko dlatego że pożal się Boże "trener" głupio ustawił drużynę i podjął parę durnych decyzji. Maradona był GENIALNYM piłkarzem - ale jak się okazuje to nie wystarczy, żeby być dobrym trenerem.
Szkoda ze Argentyna odpadła.Ale postawa kibicow mi sie podoba tak powinno byc!
demot:Prawdziwi zawodnicy:Mają prawdziwych kibiców