Nie nawidzę określania ludzi jako 'użytecznych'. Nie ważne, co chcesz robić i jak żyć, wazne żebyś był 'użyteczny' -.- Ps. Mistero, nie mów nic o kotletach, mam pustki w lodówce:|
Tak to może powiedzieć tylko osoba ,która nie ma żadnych zainteresowań , nijak się nie wyróżnia i zazdrości tej "unikalności" innym.I co to za określenie "użyteczny"? Użyteczna to jest rzecz. Mam gdzieś użyteczność dla innych. Osobiście wolę być sobą :D
przepraszam jeśli kogoś urażę, ale mi ten demotywator jakoś tak nasunął skojarzenie z tym uczestnikiem X-Factora, Michałem Szpakiem... Nie wiem czemu...
Nie dosc ze plagiat, to jeszcze sentencja w podpisie bez sensu przetlumaczona Buahahahahaha :D
nijak ma sie to do tego zdjecia, rownie dobrze mozna wstawic zdjecie psa robiacego siku i tak ipodpis dac.
A kto powiedział że 'unikalność' znaczy 'wyjątkowość'? 'Unikalny' znaczy taki, którego się unika (od czasownika
'unikać'). Nie lepiej byłoby napisać 'unikatowy'? W każdym bądź razie...w takim wydaniu ten demot nie ma za bardzo
sensu:P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lipca 2011 o 9:26
wolałbyś wylądować na bezludnej wyspie z widelcem czy tym czymś? ja wolę jednak to coś "bezużytecznego". Napewno można wymyśleć temu więcej zastosowań ;)
specjalnie dla tego demotywatora się zalogowałam, wiec, kimkolwiek jesteś, słuchaj :
jestem gotką, jedną z bardzo niewielu w mieście (większosc ludzkości nawet nie wie, że taka subkultura istnieje). w każdym razie należe do jednego z gatunkow ludzi, którzy wychodzenia poza schemat mają we krwi. przyjaźnię się z rastamanem, metalową, dresiarą, chlopakiem, ktory chce byc skatem, mieszanką goth, metalu i rasta. . w mojej byłej szkole byłam największym indywiduum. duzo to zajelo, ale wiekszosci wyjasnilam, o co chodzi. wśrod moich przyjaciol dwie dziewczyny chcą byc psychologami - same mowią, ze jestem dla nich istną kopalnią 'cwiczen do zawodu'. jestem inna i z tego powodu osoby takie jak one mogą dowiadywac sie o indywiduach, no BA, wielu, ktorych znam, zaczelo akceptowac 'innych', bo nie mam wrogow i nie odrzucam innych, kiedy podejdą zapytac, kim jestem. tolerują mnie. oczywiscie bez wyzwisk sie nie obejdzie, ale to kilka sztuk. jak widac - jestem uzyteczna. wniosek sam sie nasuwa
to że przetłumaczysz angielski demotywator nie znaczy że go wymyśliłeś .
http://fc07.deviantart.com/fs7/i/2005/265/e/c/Unique_by_krash.jpg
To już było nawet na głównej
to nie oznacza tez, ze jest sie bezuzytecznym
Dla takich tylko i wyłacznie permban
mi się to z matrixem kojarzy "widelec nie istnieje"
Użyteczny to może być papier toaletowy. Człowiek nie żyje dla społeczeństwa.
Bycie użytecznym nie jest raczej czymś fajnym.. Przynajmniej nie brzmi to zbyt ciekawie (wg mnie)
Demot z serii "Chcę się jakoś dowartościować".
Unikatowość, a nie - unikalność!
Było lata temu.
dlaczego nie ma niczego oryginalnego tylko odgrzewane kotlety? ;/ nudaaa
powiedz to osobom, które noszą irokezy, długie tipsy, i inne takie niepotrzebne pierdoły...
Nie nawidzę określania ludzi jako 'użytecznych'. Nie ważne, co chcesz robić i jak żyć, wazne żebyś był 'użyteczny' -.- Ps. Mistero, nie mów nic o kotletach, mam pustki w lodówce:|
jak dla mnie duży plus [+] jakoś ludzie nie umieją odróżnić oryginalności od zwyczajnego braku sensu czy debilizmowi
w życiu chodzi o to, by być użytecznym ? dziwne.
brawo Admini, ktorzy archiwizuja moj demotywator z powodu, ze 'bylo', a to wstawiaja na glowna. Brawo raz jeszcze.
http://demotywatory.pl/2144/UniquE
To, że jesteś taki jak inni, nie znaczy, że ktoś cię zauważy i komuś się przydasz
To raczej kalectwo.
Unikalność? Chyba ma się nijak do wyjątkowości. Powinno być "Unikatowość".
Dlaczego po raz kolejny widzę tego demota na głównej? Nie dość, że przetłumaczony zagraniczny, to już był : /
Tak to może powiedzieć tylko osoba ,która nie ma żadnych zainteresowań , nijak się nie wyróżnia i zazdrości tej "unikalności" innym.I co to za określenie "użyteczny"? Użyteczna to jest rzecz. Mam gdzieś użyteczność dla innych. Osobiście wolę być sobą :D
Bardzo trafiony obrazek (:. Widok wygiętego widelca, którego nawet w dupe wsadzić nie można, sprawił, że zrozumiałem tego demota *_*
było było, ja powinienem być adminem na demotach bo ten co jest teraz, jest chyba z pierwszej łapanki.
przepraszam jeśli kogoś urażę, ale mi ten demotywator jakoś tak nasunął skojarzenie z tym uczestnikiem X-Factora, Michałem Szpakiem... Nie wiem czemu...
G*wno prawda. Każdy jest użyteczny, a że się różni to nie czyni go to bezużytecznym dziwakiem albo odmieńcem!
Czy plagiatorowi tego "pseudodemota" chodziło o unikatowość?
MacGyver zrobił by z niego bombe zegarową więc do czegoś się nadaje
ten krzywy widelec, skojarzył mi się z upośledzeniem - co wcale nie pasuje do sensu demota.
A co jest WYJĄTKOWEGO w pogiętym widelcu? Różni się od reszty, ale z byciem WYJĄTKOWYM nie ma to nic wspólnego.
to nie unikalnosc to gowno warty metal z ktorego jest zrobiony wydelec
W tym momencie obraziłeś inwalidów ...
O. Nareszcie znalazł się mój widelec, który połamałem będąc jeszcze w przedszkolu.
chyba Polak jadł tym widelcem :D
Uraziło mnie to. :|
ta... ten pogięty mógłby trafić na wystawę sztuki nowoczesnej i "czepać kasiore" natomiast reszta użytecznych musiałaby zapie*dalać :)
Nie dosc ze plagiat, to jeszcze sentencja w podpisie bez sensu przetlumaczona Buahahahahaha :D
nijak ma sie to do tego zdjecia, rownie dobrze mozna wstawic zdjecie psa robiacego siku i tak ipodpis dac.
Czy tylko ja zauważyłem, ze wrzucono go rok temu?
Ten demotywator w wersji angielskiej pojawił się na 4chanie 3,5 roku temu.................................
A kto powiedział że 'unikalność' znaczy 'wyjątkowość'? 'Unikalny' znaczy taki, którego się unika (od czasownika
'unikać'). Nie lepiej byłoby napisać 'unikatowy'? W każdym bądź razie...w takim wydaniu ten demot nie ma za bardzo
sensu:P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2011 o 9:26
wolałbyś wylądować na bezludnej wyspie z widelcem czy tym czymś? ja wolę jednak to coś "bezużytecznego". Napewno można wymyśleć temu więcej zastosowań ;)
specjalnie dla tego demotywatora się zalogowałam, wiec, kimkolwiek jesteś, słuchaj :
jestem gotką, jedną z bardzo niewielu w mieście (większosc ludzkości nawet nie wie, że taka subkultura istnieje). w każdym razie należe do jednego z gatunkow ludzi, którzy wychodzenia poza schemat mają we krwi. przyjaźnię się z rastamanem, metalową, dresiarą, chlopakiem, ktory chce byc skatem, mieszanką goth, metalu i rasta. . w mojej byłej szkole byłam największym indywiduum. duzo to zajelo, ale wiekszosci wyjasnilam, o co chodzi. wśrod moich przyjaciol dwie dziewczyny chcą byc psychologami - same mowią, ze jestem dla nich istną kopalnią 'cwiczen do zawodu'. jestem inna i z tego powodu osoby takie jak one mogą dowiadywac sie o indywiduach, no BA, wielu, ktorych znam, zaczelo akceptowac 'innych', bo nie mam wrogow i nie odrzucam innych, kiedy podejdą zapytac, kim jestem. tolerują mnie. oczywiscie bez wyzwisk sie nie obejdzie, ale to kilka sztuk. jak widac - jestem uzyteczna. wniosek sam sie nasuwa
aaaa,rozumiem ,znaczy ze jestem pogiety
Właściwie powinno pisać się unikatowość.
Ten widelec nie jest wyjątkowy - jest zepsuty ... Wyjątkowość to uniktowaś przy zachowaniu urzyteczności ...
Dokładnie - ktoś zna język - nie wie tylko, że "tłumaczenia są albo piękne albo wierne" ...