ja tam uzywalem 3 plecakow na wakacje wiec oproznialem je codziennie od koncowki czerwca, trzeba byc niezlym abstynentem albo nolifem zeby cos takiego wyhodowac
Jak bylam w podstawowce to czesto mi sie to zdarzalo :P na szczescie teraz jestem w liceum i plecak byl mi w wakacje potrzebny, to kanapki pohodowaly sie niecaly tydzien xD
ja zrobilam coś innego. zostawiłam w plecaku noszone cały dzień skarpetki, gdy mi przemokły. no i przypomniałam sobie o nich parę dni później. :D musiałam wietrzyć wszystkie książki ^^
mam ziomka ktoremu matka zrobila chyba z 10 kanapek jak jechal na tydzien na wycieczke. oczywiscie zadnej nie zjadl, a jak wrocil to na strych plecak (z kanapkami) i... lezal tam i lezal... az po dwoch latach go wyciagnal... plecak byl ponoc podziurawiony i robale sie jakies zalęgły xd
Ja znalazłem taką samą, to ja zawekowałem i będę miał kiszoną. Na zimę jak znlazł ;]
Możesz na tym sporo zarobić, oddać ją do jakiegoś instytutu naukowego w celu badania nowych form zycia, może wyślą ją na marsa.
miałem podobnie tylko że ja to wyczułem. plecak jkaoś śmierdział no to zajrzałem do niego i... dobrze że miałem zapasowy bo na kanapce już grzyby rosły
od początku wakacji pojawialy sie demoty o kanapkacz w plecaku.Przewidywalem ze ktos wpadnie na "oryginalny" pomysl wychodowania sobie takiej kanapeczki i wrzuci demota 1 wrzesnia ze niby zapomnial wyjąc.Wedlug mnie ten koles specjalnie zostawil te kanapke w czerwcu tylko po to by teraz miec demota.Dla mnie jest to zalosne.
Tak jest, zaczaił się cwaniak i czekał dwa miesiące na główną. W przyszłym roku koniecznie musimy wszyscy tak zrobić. Ja swojego grzyba to będę nawet podlewać i sypać cukrem -będzie bardziej puchaty;P
Mój kolega nosił kiedyś w plecaku kanapkę od kwietnia od września, do tego z OWOCAMI. Ona się dosłownie ruszała. Wyrzucił razem z plecakiem. Nie dziwię mu się ;p
Boję się grzybów. Dla mnie wszystkie są identyczne. Choćby jadła je cała ludzkość, zawsze będę uważał za
wariatów. Nie widzę różnicy między serem pleśniowym, a grzybem na ścianie. Pieczarka i muchomor sromotnikowy to bliźniaki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2010 o 17:09
Kolega wykopał kiedyś w lesie nieotwartą konserwę z czasów II WŚ. Przedziurawił wieczko i naszym oczom ukazała się bezkształtna substancja. O jej zapachu wolę już nie wspominać...
Chyba nie do konca o to chodzilo w tym tym pierwszym democie..
Ale gratulacje, sam nigdy nie wychodowalem takiej kanapki. Az dziw ze sama z plecaka Ci nie uciekla :)
Do dnia dzisiejszego? zacny pleonazm, widać że przez wakacje znalazłeś tylko pleśń w plecaku, chyba że ją zjadłeś, a potem przyszedł pomysł na ten demotywator.
A dla tych co twierdzą że ci co nie używają przez wakacje plecaków to "no life'y", cztery słowa ;]
hehe ale pyszną kanapeczkę wyhodowałeś :)
Wygląda jak meteoryt z Marsa
ja tam uzywalem 3 plecakow na wakacje wiec oproznialem je codziennie od koncowki czerwca, trzeba byc niezlym abstynentem albo nolifem zeby cos takiego wyhodowac
Mam taki sam dywan! Serio!
Mniam mniam :)
Jeszcze trochę i by to coś zaczęło się ruszać
Jak bylam w podstawowce to czesto mi sie to zdarzalo :P na szczescie teraz jestem w liceum i plecak byl mi w wakacje potrzebny, to kanapki pohodowaly sie niecaly tydzien xD
Autorze! Podziwiam cię że miałeś odwagę to otworzyć!
owinąłeś kamień sreberkiem.. no i co?
ja zrobilam coś innego. zostawiłam w plecaku noszone cały dzień skarpetki, gdy mi przemokły. no i przypomniałam sobie o nich parę dni później. :D musiałam wietrzyć wszystkie książki ^^
Zanieś to na biologię ;D
mniam mniam pyyyyycha
"to" jest już promieniotwórcze :) może atomówkę uda Ci się skonstruować
Ta. Czlowieku ja podobny efect mialem po 2 tygodniach w 2 klasie SP xD.
ostatnio jak czyściłem plecak też tak miałem,ale myślałem że to tak od zsypu je*ie.+ życzę głównej
smacznego
HAHA CHYBA ZARDZEWIAŁA :D
Ja na przykład mam w tym roku wakacje roczne, także to norma :)
Zgłodniałem.
Smacznego
Ja pier***... O.o Gratuluję odwagi związanej z otwarciem śmierdzącego pakunku :)
i pokazanie tego całej Polsce :D
i zrobienie tego na dywanie ;]
mam ziomka ktoremu matka zrobila chyba z 10 kanapek jak jechal na tydzien na wycieczke. oczywiscie zadnej nie zjadl, a jak wrocil to na strych plecak (z kanapkami) i... lezal tam i lezal... az po dwoch latach go wyciagnal... plecak byl ponoc podziurawiony i robale sie jakies zalęgły xd
...jem kolacje ale chyba juz skonczyłem
Przez chwile myślałem że mama daje ci ziemniaki do szkoły xD
I zapalniczkę, żeby na ciepło jadł xD
I właśnie dlatego nigdy nie biorę zeszłorocznego plecaka do szkoły:)
kupujesz nowy ? :D trzeba kanapki zjadać, a nie zostawiać na zapas hihihi :D
Fajne masz tam przygody :D
o matko...
hmm... to samo mialam rok temu. Eee... 3 razy.
Pomyślcie co przeżyłem jak po wakacjach znalazłem sałatkę jajeczną w plecaku brata. To już nie był smród.
jednoczę się z Tobą w bólu.
to już wiem z czego sie hasz robi :D
haha, aż meszek wyrósł ;DD
xD okropieństwo ;D
smacznego kolego!
Ja kiedyś zapomniałem o bananie w plecaku i po 2 miechach się skapnąłęm bo plecak był jakoś dziwnie wilgotny :D i mi zgnił :)
przygoda życia ?
nie położyłabym tego na dywanie :d
to trzymałabyś to w ręce?!
Zachciało mi się jeść.
Wyślij głodnym studentom, oni to z uśmiechem przyjmą :)
z czym była ?
Dokładnie to samo pytanie mnie dręczy.
z szynka czy mi sie zdaje?
Ja znalazłem taką samą, to ja zawekowałem i będę miał kiszoną. Na zimę jak znlazł ;]
Możesz na tym sporo zarobić, oddać ją do jakiegoś instytutu naukowego w celu badania nowych form zycia, może wyślą ją na marsa.
smiejecie sie idioci mmocniej sie zaciagniesz salmonella pozdrawia :)
Twoja matka miała na nazwisko salmonella potem się rodzą takie kmioty jak ty
też mam taki dywan :P
koleżanka czyta dużo mistrzów chyba. muszę Cię zmartwić, nie dostaniesz się, no way.
Ewolucja
Kanapki - Kamień
Długo czekałeś żeby dostać się na główną. I to przy pomocy kanapki... Coż. Gratuluję cierpliwości :)
miałem podobnie tylko że ja to wyczułem. plecak jkaoś śmierdział no to zajrzałem do niego i... dobrze że miałem zapasowy bo na kanapce już grzyby rosły
oooo stary..matka Ci robi kanapki z gliny?! O_o
XXi wiek to czas chwalenia się swoimi minusami.:/
mmmm, co za smak :D
Mmm..smacznego :)
Mi niestety nie udało się JEESZCZE czegoś takiego wyhodować. Gratuluję ;D
ale syf
zaiste!
od początku wakacji pojawialy sie demoty o kanapkacz w plecaku.Przewidywalem ze ktos wpadnie na "oryginalny" pomysl wychodowania sobie takiej kanapeczki i wrzuci demota 1 wrzesnia ze niby zapomnial wyjąc.Wedlug mnie ten koles specjalnie zostawil te kanapke w czerwcu tylko po to by teraz miec demota.Dla mnie jest to zalosne.
Ci co wstawiają demoty z nogami w gipsie na początku wakacji zapewne robią to dla głównej też :P
Tak jest, zaczaił się cwaniak i czekał dwa miesiące na główną. W przyszłym roku koniecznie musimy wszyscy tak zrobić. Ja swojego grzyba to będę nawet podlewać i sypać cukrem -będzie bardziej puchaty;P
phi.
ciekawe jaki był tego zapach :D
Skamieniałości nie mają zapachu
Moja pierwsza reakcja: Stary, po co owijasz brudny kamień w folię? :D Dopiero potem się skapłem, że to kanapka... Z czym była? :D
zapach twojej kanapki czuje aż tutaj...;p
sprawdź swój plecak z zeszłego roku :)
i dlatego dziękuję mamie że codziennie przypomina mi o wyjęciu kanapek z plecaka
ku>wa wlasnie obiad zjadlem ale plus za demotywacie i za to ze prawie sie nie zerzygalem:D
Mój kolega nosił kiedyś w plecaku kanapkę od kwietnia od września, do tego z OWOCAMI. Ona się dosłownie ruszała. Wyrzucił razem z plecakiem. Nie dziwię mu się ;p
Mniam aż ślinka cieknie. Powinieneś opantentować tą kanapkę.
na poczatku myslalem, ze nasrales do folii aluminiowej ;D
Kanapka zaczęła żyć własnym życiem...
Ja też xD
daj gryza.
Dobrze ze studenci mają jeszcze wakacje bo za miesiąc patrząc na takie zdjęcie pociekła by im ślinka
Otwierałeś "to" pewnie w masce gazowej i specjalnych rękawicach.
Boję się grzybów. Dla mnie wszystkie są identyczne. Choćby jadła je cała ludzkość, zawsze będę uważał za
wariatów. Nie widzę różnicy między serem pleśniowym, a grzybem na ścianie. Pieczarka i muchomor sromotnikowy to bliźniaki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2010 o 17:09
a to wszystko to żydowska robota
zgłodniałem
Bon appetit !
o fuj
ijaaa ale żal
Mam podobny deseń dywanu ;p kształt taki owalny lekko jest?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2010 o 16:38
smacznego ;D
dla studenta obiad pierwsza klasa xD
Brawo, wyhodowałeś grzyby na grzybach. To już coś.
hmm... zgłodniałem ;)
Dlatego nie biorę kanapek.
co to , czarnobyl ?
śmiałeś się z jednego demota dwa tygodnie?
Jesteś niezły,takie COŚ wyhodować w plecaku.
FUUUU, stary, upierz plecak:/
FUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!
a ja akurat jem kolacje thx ! +
I czym się chwalisz? Że jesteś brudasem?
To wygląda bardziej jak kamień, a nie kanapka xd
O stary !!! Brak slow
zielono-brązowe zabarwienie ;D okropne, ale + ;D
zdzwiony jestem ze po odpakowaniu ta kanapka nie uciekla o wlasnych silach :D
brawo, swietnie, naprawde... zostan chodowca
W końcu to sezon na grzyby, pytanie tylko, czy twój grzyb ma blaszki, czy gąbkę? :)
ja bym się bał to otworzyć, naprawdę. chyba bym plecak wyrzucił, a chlebak już na pewno! brrrr strrrraszne :O
wszyscy się zachwycacie jakimś grzybem a dla mnie to poprostu kromka posypana cynamonem..xDD ;))
Mam taki sam dywan, lol ;]
Mhhhh palce lizać. Daj przepis ;)
Dlatego nigdy nie nosiłem kanapek do szkoły
Wyobrazam to sobie!! otwierasz sreberko a kanapka do Ciebie DZIEN DOBRY!!!!! :D
Zemdlałabym.
demot:Wprost imponujący wyczyn:Majtki też zmieniasz raz na tydzień?
Yummy.
Smacznego
Fuj! Że też sama nie uciekła :P
na początku myślałam, ze to kamień . :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2010 o 15:35
Plecak się pierze brudasy...
No to wiemy co jesz :) Smacznego!
Ja jem x]
uśmiałam się ;D [+]
smacznego :P
Proste, chleb zardzewiał
Kolega wykopał kiedyś w lesie nieotwartą konserwę z czasów II WŚ. Przedziurawił wieczko i naszym oczom ukazała się bezkształtna substancja. O jej zapachu wolę już nie wspominać...
jeszcze jakiś tydzień i będzie się domagało praw obywatelskich
ale obrzydlistwo xd
Między połówkami jest robak :D
I chleba naszego powszedniego...
Chyba nie do konca o to chodzilo w tym tym pierwszym democie..
Ale gratulacje, sam nigdy nie wychodowalem takiej kanapki. Az dziw ze sama z plecaka Ci nie uciekla :)
Mechaty chlebek hehe
mmm...zacna kanapeczka!mój rekord to miesiąc:piękna czarna,ciepła pleśń
Jestem ciekawy kiedy ta "cywilizacja" wynajdzie koło.
Do dnia dzisiejszego? zacny pleonazm, widać że przez wakacje znalazłeś tylko pleśń w plecaku, chyba że ją zjadłeś, a potem przyszedł pomysł na ten demotywator.
A dla tych co twierdzą że ci co nie używają przez wakacje plecaków to "no life'y", cztery słowa ;]
Nigdzie ci nie uciekła ta kanapka?
Ja nie noszę kanapek do szkoły. xP
Ja zostawiłem butelkę z dosłownie z dwoma kropelkami picia. I stał się cud, bo niegazowane picie zaczęło gazować, a zapach niemożliwy...
Aż mi się przypomniały moje kanapki z podstawówki.
Tiaaa.... Moja mama nie jest dobrą kucharką....
ja zostawiłam otwartego tymbarka.. po paru tyggodniach się zgazował kolor sie całkowicie zmienił a zapach pominńmy :/
http://wiolecza.gliter uje.pl
haha moja pomaranczka wygladala podobnie ;p
devil taaaa kamien z musztarda wez sie zastanow
co za frajer posypał tą kanapkę cynamonem :/
czy Wam też ta kanapka przypomina pacmana ? ;D
Jeszcze coś z tego będzie... :P
ludzie to juz nie maja czego wrzucac... wyhodowal dupe. Nie myl jej przez tydzień i tak sie stało
Mój kolega "wyhodował " takich 5 . Widziałam.... Obrzydlistwo...