Niekoniecznie. Wciąż większość osób jest chowana normalnie, do ziemi w trumnie i kremacja, to z reguły wyjątek. Ja osobiści wolałbym bezpośredni kontakt z ziemią niż z ogniem.
Ja w tym widzę głębszy sens: po co podejmować działania takie jak odchudzanie jak i tak czeka nas śmierć. TU NIE CHODZI O NADWAGĘ. Nie pal umrzesz zdrowszy.
O paleniu zwłok wiadomo mi tylko to, że przez naszą wiarę jest to zakazana praktyka. Wiem na to miast, że można podgrzać ciało (Nie ogniem, tylko gorącym powietrzem) i je skremować. Ale demot ciekawy.
Temat śmierci strasznie mnie demotywuje.. sam nie wiem co bym wolał, zostać spalony czy zjedzony przez robale.. Ale najbardziej mnie demot łapie gdy pomyśle o kimś bliskim, że prędzej czy później czeka go taki los.. Co ze mną będzie to pół biedy.. Na samą myśl, że człowiek to tylko mięso płakać się chce..
Śmierć to nie wybory, bo na wyborach to tylko durny idzie do urny.
Nie no jakie prawdy społeczne :D Tylko durny idzie do urny i potem jak to ch*jowo jest w Polsce
Niekoniecznie. Wciąż większość osób jest chowana normalnie, do ziemi w trumnie i kremacja, to z reguły wyjątek. Ja osobiści wolałbym bezpośredni kontakt z ziemią niż z ogniem.
no chyba że kogoś zakopią -to spali je w inny sposób
ja bym sobie wolal polezec 2 metry pod ziemia, przynajmniej z robaczkami se pomieszkam
A ja wolę zostać spalonym i rozsypanym po świecie. Przynajmniej będę w wielu miejscach naraz :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2010 o 23:44
@DarnItsPeter, nasze prawo nie pozwala na rozsypanie prochów, można je co najwyżej pochować na cmentarzu.
@kathamis, a może dokładniej. który paragraf której ustawy tak mówi, bo chętnie się dowiem
Dokładnie, fajnie byłoby wiedzieć.
ja tam wolę nie chwalić się znajomością abecadła
Ale one nie były zbędne.
Śmierć to ciekawy temat, jednak spoglądanie na niego przez pryzmat odchudzania to tak jak mówić że ziemia wyciągnie wszystkie choroby :)
Ja w tym widzę głębszy sens: po co podejmować działania takie jak odchudzanie jak i tak czeka nas śmierć. TU NIE CHODZI O NADWAGĘ. Nie pal umrzesz zdrowszy.
Dawno nie widziałem tak mocnego demotywatora, mimo że dotyczy błahego tematu, to daje do myślenia.
Tiak tylko oprócz zbędnych spalisz też te niezbędne :P
W końcu MOCNY DEMOT!
I to jest PRAWDZIWY DEMOTYWATOR, nie to gówno przez które codziennie się przekopuję. Narzekającym polecam -> tam są drzwi.
Kurde... Ten facet z profilu wygląda jak facet od programowania w "moim" technikum.
a tam gadacie, jakby byla osoba potrzebujaca-naprawde-odchudzania, tam by sie nie zmiescila
oven
Mocne i dobre, zasłużenie true :D
Fajna bieżnia.
Chyba pierwszy DEMOTYWATOR (demotywujące hasło + demotywujący obrazek = demotywujący przekaz) jaki widziałam na tej stronie od pół roku.
Wielki plus.
Świetny DEMOT .... nareszcie. Oczywiście +
A guzik prawda, mnie nie skremują, każę się pochować w ziemi.
a drzewa płaczą! ;o Greenpeace \/
Właśnie, że nie szkoda im drzew na trumny ;d
O paleniu zwłok wiadomo mi tylko to, że przez naszą wiarę jest to zakazana praktyka. Wiem na to miast, że można podgrzać ciało (Nie ogniem, tylko gorącym powietrzem) i je skremować. Ale demot ciekawy.
Albo i nie... Możemy jeszcze nawozić ziemię na cmentarzu O_o
z tego pieca chleba nie bedzie
Temat śmierci strasznie mnie demotywuje.. sam nie wiem co bym wolał, zostać spalony czy zjedzony przez robale.. Ale najbardziej mnie demot łapie gdy pomyśle o kimś bliskim, że prędzej czy później czeka go taki los.. Co ze mną będzie to pół biedy.. Na samą myśl, że człowiek to tylko mięso płakać się chce..