Chamskie to jest, kiedyś nie mogłem się dostać do domu na piętrze, bo klucze gdzieś zgubiłem... rozwaliłem okno na balkonie, wszedłem do domu, a klucze miałem w bluzie, w skrytce na baku...
Ale na czym niby polega ten paradoks? Mógłby mi ktoś powiedzieć? Może to ja jestem głupszy niż sądze i się mylę,ale autor demota nie zna chyba znaczenia tego słowa. Poza tym czy nie zdarzyło wam się znaleść zgubionej rzeczy wtedy gdy była wam potrzebna?
'Nasza definicja demotywatorów, które można tu wrzucić jest nawet jeszcze szersza. Możesz stworzyć każdy plakat o
dużej sile emocjonalnej. Taki, który dzięki podpisowi zdumiewa, krzyczy z ekranu, daje kopa na sam jego widok i
wgniata przy tym w fotel. ' ~Admin ______________
Chyba się nie zgadza?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2010 o 15:41
Admin to też człowiek, może zapomnieć, ale powiedzmy sobie szczerze, ten demotywator to gniot! Gów*o mnie obchodzi czy prawdziwy, nie wzbudza żadnych emocji...
Jeśli admin to człowiek to powinien zmienić regulamin, który w oczywisty sposób łamie... będąc właśnie człowiekiem.
A o tym, że to gówniany demot to nawet nie wspominam, zbyt powszechne zjawisko ostatnimi czasy by w ogóle zwracać na nie większą uwagę.
No to prawda :D Kiedyś kumpel zgubił kluczyki do Kawasaki Ninja zx9 na drugi dzień zgubił zapasowe:d
Musiał rozwiercać stacyjkę, zapłacił za to nie małą sumę... po czym odnalazły się dwa kluczki!!!:D
Paradoks – sformułowanie zawierające efektowną, zaskakującą myśl, prowadzącą do wniosku sprzecznego z powszechnie uznawanymi przekonaniami lub sprzecznego wewnętrznie.
Telepie mną jak widzę takie coś. To nie jest paradoks tylko ironia i do tego losu ironia. Można by też powiedzieć, że to forma złośliwości rzeczy martwych wg prawa Murphy'ego, ale nie paradoks do cholery!
Pewnego razu nie mogłem znaleźć kluczy. Szukałem parę tygodni. No to do tych gości, co je "klonują" zaniosłem klucze babci. Straciłem 10 zł, ponieważ po powrocie do domu od razu je znalazłem.
Ja raz zgubiłem flaszkę na imprezie, jechałem na sępa, tak pojechałem że wylądowałem w "muszli koncertowej", straciłem władzę nad grawitacja i jeb na klopa, rozwaliłem ten prostopadłościanik z wodą i flaszka wypadła, okazało się że ją tam schowałem żeby schłodzić bo miejsca nie było w lodówie, ale jak ja znalazłem już nie chciałem jej pić, potrzebna mi była na początku a nie na the end
Kurcze zgubiłem klucze i teraz do domu nie mogę wejść, a żelazko działa od 3 dni (jak wiecie 2kWh...)żal po prostu a okna mam w kratach, drzwi przeciw włamaniowe :(
Powinno być paradoks
Moim zdaniem klucze zawsze się przydadzą.. (W szczególności kiedy to są klucze od domu..)
rzal z błędem i na główną?? :o
demot: Klucze : smakują świetnie jako przyprawa do bigosu !! Fuck Yea !
Chamskie to jest, kiedyś nie mogłem się dostać do domu na piętrze, bo klucze gdzieś zgubiłem... rozwaliłem okno na balkonie, wszedłem do domu, a klucze miałem w bluzie, w skrytce na baku...
kilka lat temu zgubiłem samochód, już nie jest mi potrzebny, liczę że w końcu się znajdzie
Tu w ogóle nie powinno być wyrazu "paradoks".
to są moje klucze zgubiłem je tydzień temu , w końcu je znalazłem .Niestety mam nowe zamki już
Ehm. ... A co już zmieniłeś zamki ? :( szkoda
Oddawaj Moje klucze!!! Przez ciebie nie mogę wejść do domu...
Juz nawet mi sie odechciewa pisac dlaczego dalem temu demotowi minus...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks
Ale na czym niby polega ten paradoks? Mógłby mi ktoś powiedzieć? Może to ja jestem głupszy niż sądze i się mylę,ale autor demota nie zna chyba znaczenia tego słowa. Poza tym czy nie zdarzyło wam się znaleść zgubionej rzeczy wtedy gdy była wam potrzebna?
No przecież, bo w końcu po co komu klucze do mieszkania?
i są wszędzie, kiedy ich nie potrzebujemy...
to po prostu nowa moda na demoty ze słowem 'mentalność' - demoty uczą i bawią
Murphy'ego (tzn. praw jego) nie pokonasz drogi kolego!
Było i to 100 razy...
Jakby na złość to robią :/.
Z życia wzięte ;P Zawsze coś szukam gdy jest potrzebne, a gdy już po fakcie odnajdują się SAME X-)
Widzę dzisiaj wysyp na głównej, a tego demota juz kiedyś widziałem
Stuprocentowa prawda
Czy taki demot już kiedys nie bylo na glownej?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2010 o 15:39
'Nasza definicja demotywatorów, które można tu wrzucić jest nawet jeszcze szersza. Możesz stworzyć każdy plakat o
dużej sile emocjonalnej. Taki, który dzięki podpisowi zdumiewa, krzyczy z ekranu, daje kopa na sam jego widok i
wgniata przy tym w fotel. ' ~Admin ______________
Chyba się nie zgadza?
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2010 o 15:41
"*Możesz* stworzyć każdy plakat..." chyba się jednak zgadza.
'...o dużej *sile emocjonalnej*.' Jedyne emocje jakie odczuwam to wku******e faktem, że takie coś trafia na główną.
i wcale Cię nie demotywuje fakt, że nie możesz znaleźć czegoś, czego bardzo potrzebujesz, a po jakimś czasie znajdzie się "samo" ?
słabe...
demot:Paradoks admina:nie pamięta co już było na głównej.
Admin to też człowiek, może zapomnieć, ale powiedzmy sobie szczerze, ten demotywator to gniot! Gów*o mnie obchodzi czy prawdziwy, nie wzbudza żadnych emocji...
Jeśli admin to człowiek to powinien zmienić regulamin, który w oczywisty sposób łamie... będąc właśnie człowiekiem.
A o tym, że to gówniany demot to nawet nie wspominam, zbyt powszechne zjawisko ostatnimi czasy by w ogóle zwracać na nie większą uwagę.
Muszę się z Tobą zgodzić, pozdrawiam.
Niby racja, ale autor demota chyba nie wziął pod uwagę przypadku, gdy zgubą są pieniądze, bo te potrzebne są zawsze.
Dokładnie...i do tego w miejscu gdzie najmniej moglibyśmy się spodziewać...
akurat jak zgubisz klucze a chcesz się dostać do domu a rodzice właśnie pojechali do Portugalii to to ja bym wolał żeby jednak szybciej się znalazły
No to prawda :D Kiedyś kumpel zgubił kluczyki do Kawasaki Ninja zx9 na drugi dzień zgubił zapasowe:d
Musiał rozwiercać stacyjkę, zapłacił za to nie małą sumę... po czym odnalazły się dwa kluczki!!!:D
Było już to, co to za idiota plusuje ?
Po co kluczyki lepiej nie zamykac ^^
Jest takie powiedzenie: "nie używaj słów których znaczenia nie znasz".
W każdym razie ja zapraszam do zapoznania się z definicją paradoksu.
http://demotywatory.pl/413294/Paradoks-paradoksu
po pierwsze BYLO ( tylko na obrazku obok kluczy znajdował sie też pilot ) po drugie chyba nie wiesz co to paradoks...
Ty Sk*rwysynie oddaj moje klucze!
I zwykle w czasie szukania innej rzeczy.
Paradoks – sformułowanie zawierające efektowną, zaskakującą myśl, prowadzącą do wniosku sprzecznego z powszechnie uznawanymi przekonaniami lub sprzecznego wewnętrznie.
Telepie mną jak widzę takie coś. To nie jest paradoks tylko ironia i do tego losu ironia. Można by też powiedzieć, że to forma złośliwości rzeczy martwych wg prawa Murphy'ego, ale nie paradoks do cholery!
było 500000000000 razy ;x
no ja nie wiem czy te 2g zielonego kiedyś będzie mi nieprzydatne :|
Jakim cudem to jest na głównej?
o k___a takie to innowacyjne, że na demoty k___a z tym?
kto kur*a trzyma wszystkie klucze na jednym kółku?!
U mnie częściej wcale się nie znajdują ;D
Kto nosi zawsze przy sobie pięć identycznych kluczy do domu??
Widzieliscie? Tani genialny i zaarchiwizowany ;/ http://demotywatory.pl/2241720/Cze-sralas
Pewnego razu nie mogłem znaleźć kluczy. Szukałem parę tygodni. No to do tych gości, co je "klonują" zaniosłem klucze babci. Straciłem 10 zł, ponieważ po powrocie do domu od razu je znalazłem.
demot:Paradoks admina:chyba zgubił klucze do skrzynki z plagiatami.
Było już osiem tysięcy razy. ; o
Ja raz zgubiłem flaszkę na imprezie, jechałem na sępa, tak pojechałem że wylądowałem w "muszli koncertowej", straciłem władzę nad grawitacja i jeb na klopa, rozwaliłem ten prostopadłościanik z wodą i flaszka wypadła, okazało się że ją tam schowałem żeby schłodzić bo miejsca nie było w lodówie, ale jak ja znalazłem już nie chciałem jej pić, potrzebna mi była na początku a nie na the end
klucze przecież na złom można oddać
było ...
lubie kiełbase
teraz wiadomo dlaczego nigdy zgubione pieniądze się nie odnajdują...
Autor chyba nie wie co to jest paradoks...
dziwne, że ma takie lśniące klucze...pownie kupił je, zgubił ,i dopiero niedawno znalazł
Oddaj moje klucze!! Szukam ich od 3 dni !!
Kurcze zgubiłem klucze i teraz do domu nie mogę wejść, a żelazko działa od 3 dni (jak wiecie 2kWh...)żal po prostu a okna mam w kratach, drzwi przeciw włamaniowe :(
Daje [+] bo mam takie same klucze, naprawdę, mogę pokazać :D
to czemu jeszcze nie znalazłem mojego portfela po sobocie?
Z kluczami jak z jajami. Nawet nie mając ich w garści ,wiesz ,że gdzieś są :)
demot:Głupi pomysł:Nosić wszystkie klucze zapasowe razem
właśnie zgubiłam klucze.. :] super
Kiedyś zgubiłem klucze i nie mogłem ich znaleźć. Zadzwoniłem więc na informarcję. Pani powiedziała abym sprawdził pod kanapą. I rzeczywiście tam były!
no tak to jest, gdy nie potrzebujemy to się cały czas pałętają a gdy są potrzebne to nagle ich nie ma...:/
NUUUUUUDAAAAAAAAAAAAAAA! BYŁO!
Tak jest też z kondonami !! znjdujesz je jak juz jestes tatusiem
tyle razy to sobie powtarzałam, a w życiu nie wpadłam na to by zrobić o tym demota. ;/ ewentualnie mi się nie chciało..
(+) bo mam takie same klucze :)
To nie jest żaden paradoks. Sprawdzaj definicje trudnych słów zanim ich zaczniesz używać. Pozdrawiam!
więc wniosek jest taki, że moje zimowe buty znajdą się na wiosnę?...;)
http://zdrad zila.aq.pl/?id=bp3urt wbijac tylko musialem spacje wstawic takze skopiowac obie czesci
Lepiej pózno niz wcale :P
Powiedzial debil z hitlerem w avku...
ale za to jaka radość jak się znajdzie ^^
faktycznie, wczoraj zgubiłem kluczyki od samochodu przez co nie zdążyłem na wykład... Mało tego! - nie miałem czym browara otworzyć!
gdzie znalazłeś moje klucze??
Nag*ie zdjęcia Hannah Montany
http://www.glite ry.pl/polecam,olciabudowlani
usuń spacje
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks
Raz, że było, dwa, że autor demota nie zna słów, których używa w opisie, trzy- kiepskie straszliwie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2010 o 17:34
Zgubilam okulary, wydalam pol tysiaca na nowe, znalazlam okulary pod lozkiem -_-
i później się obudziłaś :)
wyjasni mi ktos jaki w tym democie jest paradoks?. z gory dziekuje
heh :D albo znajdują się kiedy ich już nie szukamy :D choć w sumie to na jedno wychodzi :D
wniosek: gdy czegos szukasz wmów sb ze tego nie potrzebujesz
Ej no, to są moje klucze! Skąd je masz?! Kradzieju!