Ta walka jest często konsekwencję braku czystej miłości i tlącym się przyzwyczajeniem do człowieka za którego kiedyś mogłeś zginąć a dziś nie chcesz go po prostu stracić. Niestety łatwo przestać walczyć tylko temu kto jest pewien, że zniesie swoją samotność.
Jak związek nie ma sensu a próbujesz na "chama" go dalej ciągnąć myśląc , że to coś da to jest rzeczywiście walka z samym sobą .. wręcz męczarnie .. [+]
Bo tak naprawdę, podświadomie nie wiesz że nie ma sensu. Zawsze myślisz, że może coś się zmieni, że właśnie w tej chwili nadejdzie jakiś przełom i będzie wszystko w porządku.
Oczywiście uczucie do tej drugiej osoby robi swoje i jest powodem tego wszystkiego.
A to nie strach przed byciem samotnym trzyma ludzi w patologicznych zwiazkach? Czekanie na cud i zwodzenie partnera ze wszystko gra tez do najmadrzejszych rzeczy nie nalezy...ale jak boisz sie szczerosci, nie chcesz awantury to tkwisz w syfie.
Czy tylko ja mam dzisiaj Deja Vu, czy modkowie wrzucają dzisiaj na główną co popadnie, w tym oklepane do bólu demoty o tematyce pudziana/związków/wyborów? O.o [-].
Po to zeby ci ktorzy biora wszytko doslownie i nie rozumieja ze to tylko przykladowy obrazek...mieli sie do czego przyczepic i mogli zadawac durne pytania.
Gdy wrocisz zawsze bedzie juz bolec.Wiecznie bedziesz miec pretensje,klotnie beda potworne.To juz nie bedzie zwiazek,a utrzymanie na sile fikcji,bo to juz nie bedzie zwiazek tylko fikcja.
Najgorsze uczucie, jakie tylko może zaistniec w zwiazku, kochasz ta osobe (lub tez nie) i wiesz, ze wiecej szczescia miedzy Wami nie bedzie bo napotkaliscie mur... Przeje*bane, +.
hym ja tez tak mam niestety przyzwyczajenie jak przyzwyczajenie.
Poprostu nie kocham a boje sie zranic mojego kochanka.
Bo nie chce zeby kolejny raz cierpial. Jest mi go poprostu szkoda i tyle.
Ja osobiście dostałem w tym roku już 3 razy taki strzał samobójczy w serce. Teraz koniec roku można powiedzieć że z roku na rok coraz więcej przewija się dziewczyn przez moje życie, a i tak wszystko jest do dupy. demot wielki [+]
Do wszystkich ktorzy pisza "oo jestem w takiej sytuacji" ...nie ma sie czym chwalic, dobrze to owasnie swiadczy, za glupote i nieumiejętność stawiania czoła konsekwencji trzeba placic.
a wg Mnie ludzie trwają w "tym" bo obawiają się samotności..bo lepiej być przy kimś i nie być szczęśliwym a niżeli być samotnym i nieszczęśliwym..Bite 5 lat żyłam z tym nastawieniem..teraz jestem sama- nie jest źle choć brakuje "kogokolwiek" do przytulenia..;) Głupie prostackie myślenie, ale jakże prawdziwe :)
Brałąm pierwszy lepszy ;D
A i nie jestem Emo..to się może przytrafić każdemu.
Wcześniej miałam w dupie jakiekolwiek związki .Nie chciałam być z nikim na poważnie.
Ale teraz odkąd go poznałam to się zmieniło..ale nie wiem czy to powody do radości
KURDE! a myślełam ze "walczysz z samym sobą" zastanawiając sie czy ona jest w męskiej kurtce, czy to moze on jest w damskiej kurtce, ja tam walcze ze sobą z TEGO powodu ;p
A niech to szlag.
Zdemotywowało mnie kompletnie. My już 3ci raz próbujemy i głupia wybaczałam, wybaczam i będę wybaczać, bo kocham.
Co nie znaczy, że jest to proste...
Swoją drogą aż mnie ciekawi co pomyślał Konrad, widząc tego demota :d I czy w ogóle o czymkolwiek pomyślał.
Ode mnie kuźwa +.
jestem kolejną osobą która tkwi w związku chociaż od jakiegoś roku zastanawiam się czy ma on sens.. ale to ja jestem tą złą, ja ranię, ja zdradzam, ja kłamię.. a on mnie kocha chociaż wie o wszystkim. gorszego uczucia nie przyżywałam..
Heh, strzał w dziesiątkę :P właśnie tak można opisać mój nastrój ostatnimi czasy :P
i moj od 1,5 rokui
A mój od 3 lat .... Zdemotywowaliście mnie :/
Ja p... Jak patrzę, że nie jestem sam w takim problemie, to nieco mi lepiej. Autor ma wyczucie.
Ludzie....jak mozna 3 lata zyc w takim czyms...zero szacunku dla siebe i dla partnera...
Ta walka jest często konsekwencję braku czystej miłości i tlącym się przyzwyczajeniem do człowieka za którego kiedyś mogłeś zginąć a dziś nie chcesz go po prostu stracić. Niestety łatwo przestać walczyć tylko temu kto jest pewien, że zniesie swoją samotność.
Wczoraj zerwałem z dziewczyną po 2 letnim związku. Opisana sytuacja miała miejsce. Autorze, masz kur^a wyczucie. Dziękuję ;/
:/ fuck
Czemu oni mają takie same kurtki...?
Dosłownie, moja obecna sytuacja...
Mój tak samo ..;) Zresztą wiekszość ludzi pewnie tak ma teraz ;D
Oni mają takie same kurtki.
jesteś bardzo bystry/a :)
Walka z samym sobą, gdy nie jesteś w związku ;P
chyba z bólem ręki.
Jak związek nie ma sensu a próbujesz na "chama" go dalej ciągnąć myśląc , że to coś da to jest rzeczywiście walka z samym sobą .. wręcz męczarnie .. [+]
Bo tak naprawdę, podświadomie nie wiesz że nie ma sensu. Zawsze myślisz, że może coś się zmieni, że właśnie w tej chwili nadejdzie jakiś przełom i będzie wszystko w porządku.
Oczywiście uczucie do tej drugiej osoby robi swoje i jest powodem tego wszystkiego.
Cała najszczersza prawda. Tylko, że ten przełom nie nadchodzi ... Nawet jeśli błagamy o to całe miesiące.
dokładnie magdalena... to jest najgorsze...
I to jest właśnie przyczyna wielu patologii na tym świecie.
A to nie strach przed byciem samotnym trzyma ludzi w patologicznych zwiazkach? Czekanie na cud i zwodzenie partnera ze wszystko gra tez do najmadrzejszych rzeczy nie nalezy...ale jak boisz sie szczerosci, nie chcesz awantury to tkwisz w syfie.
Przeczytałem "walenie z samym sobą"...
Mam urodziny dzisiaj :D
Domivator ma dziś urodziny, będzie trzepał pół godziny ^^
Najlepszego xD.
Czy tylko ja mam dzisiaj Deja Vu, czy modkowie wrzucają dzisiaj na główną co popadnie, w tym oklepane do bólu demoty o tematyce pudziana/związków/wyborów? O.o [-].
heh no własnie walcze z soba a bardziej z głupia nadzieja że coś sie zmieni:).. na lepsze..
No niestety, sama mówię innym, że są naiwni, a sama brnę w coś co nie ma sensu ..
zal a nie demot w poczekalni sa lepsze !!!
Ograni się dzieciaku jak nie wiesz o czym piszesz . To jest sama prawda .
prawda [+].
A czemu oni mają takie same kurtki? ;D
tez to zauwazylam.
wszystko ladnie i fajnie ale czego maja takie same kurkti?
Po to zeby ci ktorzy biora wszytko doslownie i nie rozumieja ze to tylko przykladowy obrazek...mieli sie do czego przyczepic i mogli zadawac durne pytania.
no, a moro wyszło 2 lata temu z mody
Skąd ja to k*rwa znam?
prawdziwe niestety
Gdy wrocisz zawsze bedzie juz bolec.Wiecznie bedziesz miec pretensje,klotnie beda potworne.To juz nie bedzie zwiazek,a utrzymanie na sile fikcji,bo to juz nie bedzie zwiazek tylko fikcja.
Dokładnie tak jest. Od trzech miesięcy czuję ból, ale niestety po rozstaniu.
A ja spróbowałam mimo to, posłuchałam serca, a nie rozumu i jest nam dobrze. Warto dawać kolejną szansę.
niestety tak jest....:( dokładnie w takiej sytuacji się niestety znalazłam...:(
A ja powiem że gówno prawda;p
Najgorsze uczucie, jakie tylko może zaistniec w zwiazku, kochasz ta osobe (lub tez nie) i wiesz, ze wiecej szczescia miedzy Wami nie bedzie bo napotkaliscie mur... Przeje*bane, +.
Milosc i mur.... no co za brednie.
hym ja tez tak mam niestety przyzwyczajenie jak przyzwyczajenie.
Poprostu nie kocham a boje sie zranic mojego kochanka.
Bo nie chce zeby kolejny raz cierpial. Jest mi go poprostu szkoda i tyle.
To współczuję w takim razie.
hehe mój nie wszedł.. było http://demotywatory.pl/2247548/widzisz-ze-bycie-razem-nie-ma-juz-sensu
Ja osobiście dostałem w tym roku już 3 razy taki strzał samobójczy w serce. Teraz koniec roku można powiedzieć że z roku na rok coraz więcej przewija się dziewczyn przez moje życie, a i tak wszystko jest do dupy. demot wielki [+]
wielki plus... :(
Dam ci plusa, bo po raz pierwszy jakiś emodemotywator dotyczy też mnie.
trafiłeś w sedno.... to samo przeżywam.... życzę powodzenia,
o zgrozo! to chyba o mnie..
Mają takie same kurtki. :D
Fiu fiu, zgrabna.
mnie to dzis spotkalo..trafiony zatopiony..ehh..oczywiscie +
zzz nawet demotywatory robią mi na złość !
Taka prawda i na szczęście wyrwałam się z tego toksycznego związku . :)
a i mój 5 letni ;) pozdrawiam przedmówców..
Do wszystkich ktorzy pisza "oo jestem w takiej sytuacji" ...nie ma sie czym chwalic, dobrze to owasnie swiadczy, za glupote i nieumiejętność stawiania czoła konsekwencji trzeba placic.
a wg Mnie ludzie trwają w "tym" bo obawiają się samotności..bo lepiej być przy kimś i nie być szczęśliwym a niżeli być samotnym i nieszczęśliwym..Bite 5 lat żyłam z tym nastawieniem..teraz jestem sama- nie jest źle choć brakuje "kogokolwiek" do przytulenia..;) Głupie prostackie myślenie, ale jakże prawdziwe :)
Ehh moja sytuacja... Bardzo prawdziwe.
każdy bezsens ma swój sens :D
Ja to samo mam z moją dziewczyną. Wszystko dla niej robie a i tak mam mnie w dupie :(
Po co się dajesz wykorzystywać? Robisz dla niej za psa...
nie musiales do tego syfnego demota brac obrazka z pezeta
Brałąm pierwszy lepszy ;D
A i nie jestem Emo..to się może przytrafić każdemu.
Wcześniej miałam w dupie jakiekolwiek związki .Nie chciałam być z nikim na poważnie.
Ale teraz odkąd go poznałam to się zmieniło..ale nie wiem czy to powody do radości
To jest miłość ...
AALEEE PŁACZLIWE
MaTiSmAtI1...porusza cie to ? :D
Haa nie życze ci tego , chociaż moze.
No to ladnie mam to samo.
Tez tak miałem, ale jaj ojciec wybił mi to z głowy
kuuuuhwa, czy tylko Ja zauważyłem, że mają takie same kurtki ? ; O
Bull fucking shit ! To po co z kims byc skoro z góry sie wie ze sie nie uda a po drugie dlaczego trzymacie w nieśiadomości partnerów?!
Może to niezdecydowanie..
A ja myślałem, że demotywator będzie o tym, że moda się zmienia i już nie można poznać, czy kurtka jest męska czy damska xd
Dałbym drugi raz mocne za kumpla, któremu sie nie chce logować, ale niestety glosować można tylko raz...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 grudnia 2010 o 15:05
Łączą ich identyczne paski na kapturach ; )
Macie problem z tymi kurtkami ;D
Haa...Głupota xd
+
KURDE! a myślełam ze "walczysz z samym sobą" zastanawiając sie czy ona jest w męskiej kurtce, czy to moze on jest w damskiej kurtce, ja tam walcze ze sobą z TEGO powodu ;p
A ja i tak myśle, że można spróbować drugi raz. Nie zawsze musi się to kończyć porażką .
No zawsze należy dać kolejną szanse , ale do 3 razy sztuka.. ;D
A niech to szlag.
Zdemotywowało mnie kompletnie. My już 3ci raz próbujemy i głupia wybaczałam, wybaczam i będę wybaczać, bo kocham.
Co nie znaczy, że jest to proste...
Swoją drogą aż mnie ciekawi co pomyślał Konrad, widząc tego demota :d I czy w ogóle o czymkolwiek pomyślał.
Ode mnie kuźwa +.
Możliwe ... ale tylko niektorych demotywatory demotywują...większość myśli że mają być śmieszne.
Stąd wypowiedzi o kurtkach ;)
Kur.. dobry demot. ;/ Mam to teraz fuck. ;|
mają takie same kurtki !!^^
jestem kolejną osobą która tkwi w związku chociaż od jakiegoś roku zastanawiam się czy ma on sens.. ale to ja jestem tą złą, ja ranię, ja zdradzam, ja kłamię.. a on mnie kocha chociaż wie o wszystkim. gorszego uczucia nie przyżywałam..
jezeli masz watpliwosci co do zwiazku, koncz go natychmiast. im szybciej to zrobisz tym krocej bedzie bolalo. U mnie po 2 latach ...
"Kończ go natychmiast" - mógł mi ktoś powiedzieć to pół roku temu. Teraz to już nie jest takie proste
Nigdy skończenie związku który już troche trwa nie jest łatwe..bo może nie być już miłości ale pozostaje przyzwyczajenie
Przecież są rozwody ... rozstania ... nikt nie jest tak silny by działać wbrew sobie ;)
Skoro wiesz - to po co walczysz z losem .... ??