Ja w kwestii technicznej - leukemia to na nasze białaczka i raczej nie objawia się zaczerwienieniem skóry... Do zaczerwienienia bardziej pasowałby np. rumień (erythema).
Interesujące. I w sumie może demotywować tym, że miłość i wszystko z nia związane można wytłumaczyć za pomocą terminów biologicznych itp. I cały urok znika :P
Oczywiście u osoby np w wieku 20 lat, która się zakocha lekarz stwierdzi Alzheimera czy Parkinsona. Schizofrenię inaczje się różnicuje, niby to co jest podane pewnie miało robić za omamy ale niestety jeśli fakt ten jest podany krytycznej ocenie osoby badanej nie jest czynnikiem chorobowym. Dalej nie chce mi sie czytać bo to stek bzdur a miało być tak śmiesznie...co mają miękkie kolana do sklerozy to ja już zupełnie nie wiem.
możliwe że słowo "skleroza" zostało skopiowane tzw. kalką z angielskiego. Tyle że u nich "(multiple) sclerosis" to nasze stwardnienie rozsiane, co z miękkimi kolanami może już mieć coś wspólnego ;)
my natomiast rozumiemy sklerozę jako problemy z pamięcią :)
Nie ma czegoś jak "twarzoczaszka". Pewnie chodziło o trzewioczaszkę ;) W zasadzie to opisuje tylko kości znajdujące się w tym obszarze... powiedziałbym lepiej o porażeniu nerwów lub mięśni twarzy.
Miękkie kolana i skleroza, też szukam sensu koleracja ;p
Oczywiście że jest twarzoczaszka!! A porażenie nerwów nie spowoduje usmiechu na twarzy, właściwie to nerw twarzowy unerwia mięśnie mimiczne więc sobie poczytaj co powoduje porazenie nerwu twarzowego a później wstawiaj takie bzdury.
Trzewioczaszka? Znaczy Taka puszka kostna w której znajdują się żołądek i takie tam różne czerwone i poskręcane? Skubany Bochenek nic o tym nie pisał, dziad jeden!
w leukemii czerwienienie nie występuje drogi autorze, wręcz przeciwnie występuje zazwyczaj patologiczna bladość powłok, co do zapachu omamy węchowe nie są objawem typowym dla schizofrenii a dla guza mózu, a przy porażeniu nerwów twarzoczaszki nie może wystąpić stały uśmiech bo mięśnie mimiczne są porażone w sposób wiotki, tz są totalnie bezwładne. to tyle
tak, leukemia, porażenie mięśni a skleroza to też nie bardzo wiem co chciałeś przez to powiedzieć. Ogólnie jak już się stylizować na lekarskie rozpoznanie to bez błędów... -
Ja się kiedyś skonsultowałam z lekarzem w celu zbadania jednej z powyższych 'dolegliwości', a on spojrzał na mnie i powiedział tylko:
"To jasne- zakochałaś się"
więc nie każdy lekarz kieruje się wyłącznie stroną medyczną.
A lekarz z powołania ma coś takiego jak niezawodząca intuicja;)
Co za debile ciągle dodają te zasrane demoty o miłości, zrozumcie, że to już jest żenujące, banda lamusów, niepotrafiących dać sobie rady w życiu, użalająca się na internecie. Admin też musi mieć jakieś problemy ze swoim życiem, skoro wpuszcza takie gówno na główną...
do cholery jasnej, ileż jeszcze tych durnych demotów z tym jeszcze durniejszym tekstem?! Wystarczy, że muszę tego słuchać w telewizji średnio co 3minuty przy każdej reklamie leków! WYJDŹ!
Nad większością demotów mam ochotę jęknąć: O Boże... -_-
Przecież to objawy zakochania, a zakochani to debile i g***o wiedzą o prawdziwej miłości... :P
Chryste, same błędy, głupoty, jak już coś robisz to się chociaż postaraj, zapytaj kogoś kto ma pojęcie. Jestem
lekarzem i takie idiotyzmy doprowadzają mnie do szału. Komentarze też ... urocze. Widzę,że wszyscy z ogromnym
przekonaniem stawiają liczne diagnozy. Potem idę do roboty i mam takie akcje: - Dzień dobry, prosze mi dać ten a ten
lek bo ja mam tarczycę. - Każdy ma tarczycę. Proszę powiedzieć co dokładnie panią niepokoi. - JA przeczytałam w
internecie że mam tarczycę i niech mi tu pani nie gada, bo JA WIEM LEPIEJ. Na forum napisali. Pani jest pewnie
niedouczona. __ Trzeba przełknąć zniewagi i uprzejmie kontynuować rozmowę. Oczywiście okazało się, że
dolegliwości miały inne podłoże i inne leczenie pomogło. Codzienność. Jak ktoś chce, piszcie na priva, CHĘTNIE
POMOGĘ w kwestiach merytorycznych. Lubie demoty i szlag mnie trafia kiedy widzę takie brednie.
Minus! Po pierwsze za to że było po 2, za lenistwo żeby sprawdzić poprawność terminów medycznych, gwałtownie mną wstrząsnęło, jak można nie skojarzyć że białaczka nie ma nic do czerwonego zabarwienia? Każdy kto skończył gimnazjum wie jakie komórki są w osoczu, i że Leukemia pochodzi od leukocytów, które są białawe - więc jakby miała się skóra na czerwono zabarwiać :|?
By stwierdzic rozne choroby psychosomatyczne trzeba przeprowadzic wywiad i dokladnie sie zastanowic nad objawami (tak, wiecej niz jedna objawa) przed postawieniem diagnozy ktora i tak moze byc bledna
jesteś pewien/na że to "własna_twórczość", bo ja już gdzieś tę tabelkę widziałam...
W sensie, że jak mam miękkie kolana to mogę spodziewać się szybko sklerozy, tak? Spoko Luuuz. (a pamięta Ktoś gdzie mieszkam?)
autor zapomniał dodać co ćpał jak był zakochany że mu takie objawy wyszły.
"Gdyż każda miłość nie właściwnie stosowana może prowadzić do utraty życia, lub zdrowia"
Leukemia = białaczka, a białaczka ma inne objawy :) -
Dostaję wszystkich tych 'dolegliwości' w jednej chwili, więc stwierdzenie 'chory z miłości' idealnie pasuje. ^^
Kochanie! Czerwienienie się na twarzy to nie białaczka (leukemia), tylko ERYTROCYTOZA. Pozdrawiam, studentka med.
erytrocytoza to zwiększona liczba czerwonych krwinek we krwi. pozdrawiam. Pielęgniarka:)
Zaczerwienienie skóry na twarzy? Toczeń rumieniowaty! Pozdrawiam, kucharz.
1. Moze jestem lekarzem.
2. Nerwica natrectw to potoczna nazwa. Lekarze uzawaja raczej naukowych, czyli: Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne(ZOK).
no tak dla demota [-], może byś podał źródło:http://www.joemonster.org/art/9729/10_chorob_z_jakimi_mozesz_pomylic_milosc
Też widziałem już to gdzieś.
Podpatrzał to z tym demotem Rodzice a miłość czy coś w tym sensie ale co tam demot dobry :)
te objawy mam codziennie . +
zaburzenia apetytu - anoreksja, wysoka gorączka - mononukleoza (choroba pocałunków)
Ja w kwestii technicznej - leukemia to na nasze białaczka i raczej nie objawia się zaczerwienieniem skóry... Do zaczerwienienia bardziej pasowałby np. rumień (erythema).
Interesujące. I w sumie może demotywować tym, że miłość i wszystko z nia związane można wytłumaczyć za pomocą terminów biologicznych itp. I cały urok znika :P
i bardzo dobrze, wqrwiają mnie wielcy romantycy co nie wiedzą że to wszystko reakcje chemiczne i płaczą po nocach
Stan z South Parku zawsze przy swej ukochanej wymiotuje :D
Oczywiście u osoby np w wieku 20 lat, która się zakocha lekarz stwierdzi Alzheimera czy Parkinsona. Schizofrenię inaczje się różnicuje, niby to co jest podane pewnie miało robić za omamy ale niestety jeśli fakt ten jest podany krytycznej ocenie osoby badanej nie jest czynnikiem chorobowym. Dalej nie chce mi sie czytać bo to stek bzdur a miało być tak śmiesznie...co mają miękkie kolana do sklerozy to ja już zupełnie nie wiem.
możliwe że słowo "skleroza" zostało skopiowane tzw. kalką z angielskiego. Tyle że u nich "(multiple) sclerosis" to nasze stwardnienie rozsiane, co z miękkimi kolanami może już mieć coś wspólnego ;)
my natomiast rozumiemy sklerozę jako problemy z pamięcią :)
Nie ma czegoś jak "twarzoczaszka". Pewnie chodziło o trzewioczaszkę ;) W zasadzie to opisuje tylko kości znajdujące się w tym obszarze... powiedziałbym lepiej o porażeniu nerwów lub mięśni twarzy.
Miękkie kolana i skleroza, też szukam sensu koleracja ;p
Już wiem, stoisz po środku miasta, zapominasz gdzie jesteś i ze strachu, że nie wiesz jak wrócić do domu miękną Ci kolana.
może jednak sprawdź słownik języka polskiego, czy jakichś terminów medycznych, gdyż twarzoczaszka akurat, jest wyrażeniem poprawnym :)
Oczywiście że jest twarzoczaszka!! A porażenie nerwów nie spowoduje usmiechu na twarzy, właściwie to nerw twarzowy unerwia mięśnie mimiczne więc sobie poczytaj co powoduje porazenie nerwu twarzowego a później wstawiaj takie bzdury.
twarzoczaszka jak najbardziej istnieje wiec jak chcesz zwracać komuś uwagę to miej pewność!!
Trzewioczaszka? Znaczy Taka puszka kostna w której znajdują się żołądek i takie tam różne czerwone i poskręcane? Skubany Bochenek nic o tym nie pisał, dziad jeden!
fakt, jest trochę błędów ale daj plus :D
to chyba prywatny lekarz, bo ten publiczny to przepisałby witaminki i do widzenia.
A to wszystko przez fenyloetyloaminę xD
Też to już widziałam. Poza tym podpis denny. MINUS i w ryj adminowi, że to w ogóle znalazło się na głównej.
no to już powinnam być martwa.. ;]
wlasna tworczosc? chyba z facebooka.
nie możesz spać bo kochasz swoją babcie? to chyba jest o zakochaniu którym osobiście pogardzam
w leukemii czerwienienie nie występuje drogi autorze, wręcz przeciwnie występuje zazwyczaj patologiczna bladość powłok, co do zapachu omamy węchowe nie są objawem typowym dla schizofrenii a dla guza mózu, a przy porażeniu nerwów twarzoczaszki nie może wystąpić stały uśmiech bo mięśnie mimiczne są porażone w sposób wiotki, tz są totalnie bezwładne. to tyle
twoja tworczosc??...no to jest nas dwoch
tak, leukemia, porażenie mięśni a skleroza to też nie bardzo wiem co chciałeś przez to powiedzieć. Ogólnie jak już się stylizować na lekarskie rozpoznanie to bez błędów... -
porażenie nerwów twarzoczaszki ,przecież to ma prawie każda dziewczyna która robi sweet focie..:D:D:D
leukemia to białaczka szpikowa tempaku
Tez mam podejście jak lekarz, czy to źle? Nie
nie "lekarzem lub farmaceutom" tylko psychiatrą lub terapeutom
joemonster.pl
kurde, chyba mam alzheimera
3/4 mam z tego cholera zakochałam sie xd
miękkie kolana = skleroza?
Skleroza to inaczej miażdżyca.
Zamiast depresji obok bezsenności dałbym Insomnie, ale nie chcę tutaj wychodzić na filozofa, ogólnie demot mi się podoba...=]
Hmm.. Mi się z tym podnieceniem zgadza.. Jestem zakochany??
Miękkie kolana i utrata energii pod wpływem działania jakiegoś bodźca to nie skleroza, mistrzu medycyny tylko objawy KATAPLEKSJI
... gdyż niewłaściwie stosowana zagraża życiu bądź zdrowiu
Teraz pomyślcie że ktoś się zakochuje w lekarzu. Dla lekarza, taki pacjent jest już prawie martwy ;p
według tego miałem to wszystko...:P
z niektórych się wyleczyłem i zostało mi tylko alzheimer, schizofenia, parkinson:P
Ja się kiedyś skonsultowałam z lekarzem w celu zbadania jednej z powyższych 'dolegliwości', a on spojrzał na mnie i powiedział tylko:
"To jasne- zakochałaś się"
więc nie każdy lekarz kieruje się wyłącznie stroną medyczną.
A lekarz z powołania ma coś takiego jak niezawodząca intuicja;)
Albowiem miłość może być szkodliwa życiu lub zdrowiu... ;)
Niech będzie że się czepiam, ale nimfomania tyczy się kobiet, ogólnie hiperseksualizm:P
Miekkie kolana to bardziej artroza, albo osteoporoza a nie skleroza.
Czerwienienie się na twarzy, szyi i innych częściach ciała (tułowiu) to może być rakowiak (carcinoid) jak już coś ^^
Co za debile ciągle dodają te zasrane demoty o miłości, zrozumcie, że to już jest żenujące, banda lamusów, niepotrafiących dać sobie rady w życiu, użalająca się na internecie. Admin też musi mieć jakieś problemy ze swoim życiem, skoro wpuszcza takie gówno na główną...
do cholery jasnej, ileż jeszcze tych durnych demotów z tym jeszcze durniejszym tekstem?! Wystarczy, że muszę tego słuchać w telewizji średnio co 3minuty przy każdej reklamie leków! WYJDŹ!
widzę, że mamy tu dr. Housa
Trzeba być sku***synem, żeby czyjąś ciężką pracę nazwać własną twórczością.
kto to ku*wa wymyśla? kiedyś demotywatory oglądałem z zainteresowaniem, teraz z pogardą
Ja to widziałem w Korniszonie na walentynki... Tylko nie w formie tabelki.
I przyczyny moich chorób wyjaśnione. A ja biegałam po lekarzach...
Aha czyli jak nie śpię bo myslę o dziewczynie której kocham to jest depresja tak? Ta tabelka ma w sobie tyle prawdy ile jest w przetaku wody
"...ponieważ każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu"
Nad większością demotów mam ochotę jęknąć: O Boże... -_-
Przecież to objawy zakochania, a zakochani to debile i g***o wiedzą o prawdziwej miłości... :P
Chryste, same błędy, głupoty, jak już coś robisz to się chociaż postaraj, zapytaj kogoś kto ma pojęcie. Jestem
lekarzem i takie idiotyzmy doprowadzają mnie do szału. Komentarze też ... urocze. Widzę,że wszyscy z ogromnym
przekonaniem stawiają liczne diagnozy. Potem idę do roboty i mam takie akcje: - Dzień dobry, prosze mi dać ten a ten
lek bo ja mam tarczycę. - Każdy ma tarczycę. Proszę powiedzieć co dokładnie panią niepokoi. - JA przeczytałam w
internecie że mam tarczycę i niech mi tu pani nie gada, bo JA WIEM LEPIEJ. Na forum napisali. Pani jest pewnie
niedouczona. __ Trzeba przełknąć zniewagi i uprzejmie kontynuować rozmowę. Oczywiście okazało się, że
dolegliwości miały inne podłoże i inne leczenie pomogło. Codzienność. Jak ktoś chce, piszcie na priva, CHĘTNIE
POMOGĘ w kwestiach merytorycznych. Lubie demoty i szlag mnie trafia kiedy widzę takie brednie.
Dokładnie....a ja odpowiadam w takiej sytuacji "to niech pana leczy doktor internet" bo czasami to wiedzą lepiej ode mnie
u mnie 6 z tych objawów kiedyś kiedyś by zdiagnozowali, ale to już przeszłość ;/
Jestem zakochany w wódce? Objawy pasują
chyba oglądasz za dużo house'a
Rewelacyjne - bez względu na autorstwo, aż się spłakałam ze śmiechu ;-D
facebook wita! ;/
Minus! Po pierwsze za to że było po 2, za lenistwo żeby sprawdzić poprawność terminów medycznych, gwałtownie mną wstrząsnęło, jak można nie skojarzyć że białaczka nie ma nic do czerwonego zabarwienia? Każdy kto skończył gimnazjum wie jakie komórki są w osoczu, i że Leukemia pochodzi od leukocytów, które są białawe - więc jakby miała się skóra na czerwono zabarwiać :|?
By stwierdzic rozne choroby psychosomatyczne trzeba przeprowadzic wywiad i dokladnie sie zastanowic nad objawami (tak, wiecej niz jedna objawa) przed postawieniem diagnozy ktora i tak moze byc bledna