Boska ironia, można by rzec. Kto jak kto, ale do Casanovy nie pasują te słowa - on nie bardzo wiedział, co oznacza miłość, może rozumiał ją przez pożądanie.
jeżeli kogoś zdradzasz to nie czujesz później wyrzutów sumienia dlatego, że kochasz tę osobę, tylko dlatego, że tracisz pewne przyjemności, które ona Ci dawała. człowiek to wygodna i zakłamana bestia...
Debile jestescie widze ze jedna osoba tylko mnie rozumie.. nie zrobiliscie nigdy błędu? a pozniej nie zorientowaliscie sie ze jestescie idiotami.. nie mowie od razu o łóżku jak tu niektore osoby myśla ale wiernosc to nie tylko sfera łóżkowa..
@Splitter zdaję sobie sprawę z tego, że wierność nie odnosi się tylko do łóżka. Jednak nie do pomyślenia jest dla mnie zdradzenie w jakikolwiek sposób osoby, którą się kocha
Wierność nie jest zasługą bo jak kogoś kochasz to chcesz mu być wierny. To że mu jesteś nie jest czymś wymagającym trudu bo ją kochasz. Póki ją kochasz...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 stycznia 2011 o 0:02
Właśnie, jeśli nam na kimś zależy nawet nie myślimy o tym żeby zdradzić tą osobę, nawet nam to głowy nie przyjdzie, nie zwracamy na to uwagi. Po prostu liczy się tylko ona, nikt więcej
Panowie wyżej dobrze prawicie, ale sie przyczepie. Jeśli nie będziemy patrzeć na inne kobiety, to nasza zobaczy, że nie musi już o nas walczyć i jeśli nie jest jeszcze z Tobą ożeniona to najprawdopodobniej sie rozstaniecie, bo dziewczyna nie chce mieć pieska, który nie spojrzy na inną, bo ona tak chce :)
Jako osobnik całkowicie wolny od osobistych traum i doświadczeń związanych ze zdradą (jak i romantycznymi związkami w ogóle) postaram się rzucić na całą sprawę nieco neutralnego, psychoanalitycznego światła. Otóż człowiek jest z natury istotą, która woli się zabezpieczyć od wszelkiego rodzaju upokorzenia. A nie da się ukryć, że tak właśnie czuje się osoba, która została zdradzona. Ale gdyby również miała na koncie skok w bok, mogłaby przynajmniej uznać, że mają 1:1. Niczyjej wierności nie można być pewnym. I dlatego taka osoba może (co nie znaczy, że większość tak robi) dążyć do powzięcia tego "środka bezpieczeństwa" zawczasu - a jak powszechnie wiadomo, osoby w związku są dużo bardziej atrakcyjne niż te szukające partnera. Dlatego sposobność powinna się znaleźć.
nie wszyscy tak uważają, jak napisałeś w przedostatnim zdaniu. ja jak zobaczyłam znajomego, który mi się bardzo podobał z dziewczyną, wreszcie miałam powód i sposobność, aby go sobie wyrzucić z głowy. z resztą zawsze tak mam - najpierw czuję takie nieprzyjemne uczucie, gdy dowiaduję się, że ktoś jest zajęty, a potem się od tej osoby odpycham psychicznie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 stycznia 2011 o 5:08
Zgaduję, że autor ma tel z Orange. Hahaha o ja genialny!! :D Pewnie pojawi się pytanie skąd to wiem. Odpowiedz jest prosta, Taki cytat był właśnie 24 stycznia w SIMteligent w zakładce Informacje > Serwisy SMS > Ciekawe > Cytaty
Cóż, akurat nie interesuje mnie to czy powiedział to Casanova czy ktoś inny. Liczy się treść.
BTW żeby nie było, że się nie zorientowałem, w "cytat" który podałeś bardzo trudno jest
uwierzyć (chyba, że ktoś jest naprawdę totalnym idiotą)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2011 o 13:25
"Cytat" który PODAŁAM. Do tego prosta sprawa- jeśli autor nie wie kto to powiedział, to niech nie pisze niczyich imion/nazwisk/pseudonimów oraz sprawdza źródła. Wszystkie strony oparte na wiki to niewłaściwe miejsce (bo skoro na wikipedii pisze, że Michał Anioł jest z baroku to ja wolę nie) Dziękuje, dobranoc.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 kwietnia 2011 o 23:37
żyjemy w czasach kiedy wierność jest wyczynem, 'na zawsze' już nie trwa zawsze a wyznanie miłości, powiedzenie 'kocham Cie' jest nieprzemyślane i często nic nie warte.. oczywiście są wyjątki, ale.... jest ich niewiele.
Ale...mozna też zdradzić mimo, ze się kogoś kocha, ale np partner życiowy nie sprawdza się w łóżku kompletnie, albo nie rozumie naszych potrzeb albo co gorsza ma je w nosie. Oczywiście nie popieram ani nie usprawiedliwiam zdrady, ale moim zdaniem nie zawsze jest tak, że ten, kto był zdradzony jest zupełnie bez winy.
no to wtedy trzeba porozmawiać o takim problemie, a jak nie da się rozwiązać to odejść.. ja wiem, że to wszystko tak łatwo się pisze, ale chyba lepiej zdobyć się na szczerą rozmowę albo rozejście z czystym sumieniem niż zdrade..
Wypowiedziała bym się, ale po prostu nie wiem co by tutaj dopowiadać.
Ja te bym coś napisał ale nie wiem co napisać. (@6skayland przeczytaj to co napisałeś/aś i zastanów się nad sensem swojej wypowiedzi.)
i casanova tak powiedział? haha, ja bym mu nie uwierzyła, że to szczere ;P
Najprościej jest po prostu się nie przywiązywać! Jak chcesz być "Casanową" to nie miej dziewczyny i tyle..I vice versa do dziewczyn!:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2011 o 9:55
Boska ironia, można by rzec. Kto jak kto, ale do Casanovy nie pasują te słowa - on nie bardzo wiedział, co oznacza miłość, może rozumiał ją przez pożądanie.
"Jeżeli chcesz zerżnac dziewczynę, to ją zerżnij". - seksnajwazniejszy
@seksnajwazniejszy - Złote myśli, co?
Powiedział to "specjalista" od wierności.
no nie ale czasem zeby byc pewnym ze sie kogos kochac niestety trzeba zrobic bład, ktory czesto pozniej nie mozemy odkrecic.. mowa tutaj o wiernosci..
jeżeli kogoś zdradzasz to nie czujesz później wyrzutów sumienia dlatego, że kochasz tę osobę, tylko dlatego, że tracisz pewne przyjemności, które ona Ci dawała. człowiek to wygodna i zakłamana bestia...
skąd założenie, że nie zostałem?
@Splitter dobrze rozumiem? Żeby zrozumieć, że się kogoś kocha trzeba go zdradzić (czasami)? Współczuję Twojej partnerce (ew. przyszłej partnerce)
@mokrakotka ok, to zwracam honor :)
A mi się wydaje że jemu chodziło że jak popełnimy błąd to dopiero zdajemy sobie sprawę jak bardzo nam zależy na osobie i jak bardzo ją kochamy
Też tak miałam na szczęście nie była to zdrada.Wybaczyłam i nie żałuje
Debile jestescie widze ze jedna osoba tylko mnie rozumie.. nie zrobiliscie nigdy błędu? a pozniej nie zorientowaliscie sie ze jestescie idiotami.. nie mowie od razu o łóżku jak tu niektore osoby myśla ale wiernosc to nie tylko sfera łóżkowa..
@Splitter zdaję sobie sprawę z tego, że wierność nie odnosi się tylko do łóżka. Jednak nie do pomyślenia jest dla mnie zdradzenie w jakikolwiek sposób osoby, którą się kocha
mocne
ja własnie zerwalem z dziewczyną :((
a co do demota to ciezka sprawa.. "wiernośc nie jest zadną zasługą" ?? wytłumaczy ktoś :-)
Wierność nie jest zasługą bo jak kogoś kochasz to chcesz mu być wierny. To że mu jesteś nie jest czymś wymagającym trudu bo ją kochasz. Póki ją kochasz...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2011 o 0:02
Właśnie, jeśli nam na kimś zależy nawet nie myślimy o tym żeby zdradzić tą osobę, nawet nam to głowy nie przyjdzie, nie zwracamy na to uwagi. Po prostu liczy się tylko ona, nikt więcej
Panowie wyżej dobrze prawicie, ale sie przyczepie. Jeśli nie będziemy patrzeć na inne kobiety, to nasza zobaczy, że nie musi już o nas walczyć i jeśli nie jest jeszcze z Tobą ożeniona to najprawdopodobniej sie rozstaniecie, bo dziewczyna nie chce mieć pieska, który nie spojrzy na inną, bo ona tak chce :)
Naprawdę powiedział to Casanova? Jakoś nie pasuje to do tego,czego symbolem się stał.
Widocznie jeszcze się nie zakochałem ^^
Jesteś z siebie dumny?
Jako osobnik całkowicie wolny od osobistych traum i doświadczeń związanych ze zdradą (jak i romantycznymi związkami w ogóle) postaram się rzucić na całą sprawę nieco neutralnego, psychoanalitycznego światła. Otóż człowiek jest z natury istotą, która woli się zabezpieczyć od wszelkiego rodzaju upokorzenia. A nie da się ukryć, że tak właśnie czuje się osoba, która została zdradzona. Ale gdyby również miała na koncie skok w bok, mogłaby przynajmniej uznać, że mają 1:1. Niczyjej wierności nie można być pewnym. I dlatego taka osoba może (co nie znaczy, że większość tak robi) dążyć do powzięcia tego "środka bezpieczeństwa" zawczasu - a jak powszechnie wiadomo, osoby w związku są dużo bardziej atrakcyjne niż te szukające partnera. Dlatego sposobność powinna się znaleźć.
nie wszyscy tak uważają, jak napisałeś w przedostatnim zdaniu. ja jak zobaczyłam znajomego, który mi się bardzo podobał z dziewczyną, wreszcie miałam powód i sposobność, aby go sobie wyrzucić z głowy. z resztą zawsze tak mam - najpierw czuję takie nieprzyjemne uczucie, gdy dowiaduję się, że ktoś jest zajęty, a potem się od tej osoby odpycham psychicznie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2011 o 5:08
casanova tu u nas nie gosci
Powiedział ten, który miał około 122 partnerki seksualne.. ;)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2011 o 10:51
nonono...;D Super!! dla mnie bomba!! Aż sie z wrażenia zalogowałem żeby dodać + ;)
Zgaduję, że autor ma tel z Orange. Hahaha o ja genialny!! :D Pewnie pojawi się pytanie skąd to wiem. Odpowiedz jest prosta, Taki cytat był właśnie 24 stycznia w SIMteligent w zakładce Informacje > Serwisy SMS > Ciekawe > Cytaty
hehe racja racja xD aaah a to moje zdziwienie ze jestem na głównej!! haaaa :)
Casanova niewiele wiedział o miłości...on był ekspertem od seksu
Taki demot już był i trafił do archiwum...
Jak Casanova takie coś pisze to to nie może być prawda!
to strasznie mało miłości na tym świecie skoro zdrada to teraz żadna nowość.
"Problem z cytatami w internecie jest taki że wszyscy wierzą w ich prawdę" ~Abraham Lincoln. =___=''
Cóż, akurat nie interesuje mnie to czy powiedział to Casanova czy ktoś inny. Liczy się treść.
BTW żeby nie było, że się nie zorientowałem, w "cytat" który podałeś bardzo trudno jest
uwierzyć (chyba, że ktoś jest naprawdę totalnym idiotą)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2011 o 13:25
"Cytat" który PODAŁAM. Do tego prosta sprawa- jeśli autor nie wie kto to powiedział, to niech nie pisze niczyich imion/nazwisk/pseudonimów oraz sprawdza źródła. Wszystkie strony oparte na wiki to niewłaściwe miejsce (bo skoro na wikipedii pisze, że Michał Anioł jest z baroku to ja wolę nie) Dziękuje, dobranoc.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2011 o 23:37
I tak wolę ten cytat, niż MĄDRE myśli '$$ŁiTa$$NyCh GiRl z EnKuSiAaA'...
żyjemy w czasach kiedy wierność jest wyczynem, 'na zawsze' już nie trwa zawsze a wyznanie miłości, powiedzenie 'kocham Cie' jest nieprzemyślane i często nic nie warte.. oczywiście są wyjątki, ale.... jest ich niewiele.
"Ludzie to mandarynki" - Casastara
Ale...mozna też zdradzić mimo, ze się kogoś kocha, ale np partner życiowy nie sprawdza się w łóżku kompletnie, albo nie rozumie naszych potrzeb albo co gorsza ma je w nosie. Oczywiście nie popieram ani nie usprawiedliwiam zdrady, ale moim zdaniem nie zawsze jest tak, że ten, kto był zdradzony jest zupełnie bez winy.
no to wtedy trzeba porozmawiać o takim problemie, a jak nie da się rozwiązać to odejść.. ja wiem, że to wszystko tak łatwo się pisze, ale chyba lepiej zdobyć się na szczerą rozmowę albo rozejście z czystym sumieniem niż zdrade..