yoodanieloo, nie zawsze dzieci puaczą przy porodzie, np. ja nie puakałem. To co próbują pokazać swoimi filmami amerykanie to jedna wielka bzdura. Zresztą większość polskich filmów też bzdura. Gwiezdne Wrota, Gwiezdne Wojny i MacGyver rulez ^^
Dziwisz się? Nie ważne jak będzie dziecko wyglądać tuż po porodzie. Dla matki która zobaczy go po raz pierwszy niemowlę będzie najpiękniejsze i zapamieta ten widok do końca życia
Na relację z porodu liczycie? Ku**a ograniczyło was? Z pewnością ciekawiej będzie się oglądało film, w którym fabułę trzeba przerwać na 12 godzin żeby pokazać grube, zapocone babsko, ubabrane we wlasnych wydzielinach. I co ma być widać, piórka?
Jest tak dlatego, ponieważ nikogo nie interesuje matka "stękająca" przez pół godziny w telewizji, tak jakby omijają to, przynajmiej mnie by to nie zaciekawiło ;]
Pierwszym etapem porodu są skurcze, drugim-najkrótszym-przyjście dziecka na świat, trzecim-usunięcie łożyska. Pierwszy etap jest zawsze pokazywany, drugi też, a trzeci w niektórych filmach jest pomijany... Tak czy inaczej, zawsze jest 1. i 2. etap- nie trwają one minuty.
Ten demot najwyraźniej został stworzony przez człowieka nadzwyczaj niewykształconego ani umysłowo ani uwrażliwionego kulturalnie. W filmach najczęściej jest pokazany już sam moment urodzenia ponieważ widz nie będzie oglądać filmu w którym jedna scena trwać będzie parę godzin a tym bardziej jeśli nie jest to film dokumentalny. Filmy czy także seriale bardzo często stosują taki zabieg aby zaoszczędzić czasu widzowi.
a myślisz że tak nie jest? ja miałam cesarkę to 12 godzin później już chodziłam.. bo przez 12 godzin trzeba lezeć. a po zwykłym porodzie to wstaje się odrazu.. do formy doszłam 2 tyg później
po naturalnym porodzie wstaje się już po 2 godzinach. Po cesarskim cięciu po około 8-12 w zależności od kobiety. Po niektórych kobietach na porodówkach wcale byś nie powiedział że 2 dni temu urodziły dziecko.
A niemowlę do tego wszystkiego nie jest nawet zaczerwienione czy ani odrobinę sine, tylko różowe i śliczne. Do tego filmowe dzieci są wyjątkowo dorodne, co wynika z faktu, że w takich wypadkach "aktorami" są dzieci kilkumiesięczne. Oczywiście po matce również nie widać śladu zmęczenia, nie jest ani odrobinę spocona, makijaż jest perfekcyjny, a włosy ułożone tak, jakby właśnie wyszła od fryzjera.
to nie wiem jakie ty filmy oglądałeś że po matkach nie widać było trudów porodu. Ale co do dziecka to jak ty to sobie wyobrażasz? Noworodek, który jest totalnie nieodporny i może mu zagrozić byle bakteria miałby się obracać wśród nie wiadomo jakiej obsługi planu filmowego? Trochę rozumu...
Większość porodów do krew, kał, mocz, w większości pęknięte krocze, nacięta pochwa i tak dalej i tak dalej. W mniejszości to nawet pęknięte miednice. Film kłamią!
co ty za bzdury opowiadasz? krew? owszem... trochę. Kał? lewatywę się robi przed każdym porodem. A co do pękniętych kroczy... w dzisiejszych czasach tego już nie ma. Tylko w niewielu przypadkach trzeba nacinać krocze.
a ile ma w filmie trwać poród? 12-17 godzin jak to czasem bywa? Po co pokazywac 12 godzin bóli.. a 2 faza trwa max 30 min.. co do płaczu i usmiechu matki.. dziecko natychmiast po urodzeniu i odśluzowaniu dróg oddechowych (czyli w maksymalnie minute po urodzeniu) musi zacząć krzyczeć o ile się urodziło zdrowe i bez komplikacji.. a uśmiech.. to chyba najbardziej naturalna reakcja kobiety po wydaniu na świat potomka.. musiałaby nie mieć żadnych uczuć aby w ogole nie zareagować.. jak się dziecko rodzi prawidłowo to widać główkę matołku.. a "przyj" mowią do wykończonej kobiety bo czasem ze zmęczenia ma się ochote zemdleć a nie jeszcze dodatkowo przeć.. można zapomnieć :| a jakby przestała przeć o dziecko mogło by się cofnąć co skończyło by się cesarką.. mam nadzieję że cię dziecko troche uświadomiłam..
Nie trzeba pokazywać kilkunastu godzin, ale można o tym wspomnieć. Tylko to klasycznie w filmie wygląda tak: wody mi odeszły, pęd taksówką lub innym wozem i jeśli nie rodzi w samochodzie (gdzie trwa to powiedzmy minute, a dziecko jest i czyste i bez pępowiny) to rodzi chwile potem w szpitalu. Troskliwa opieka medyczna ociera rodzącej pot z czoła, trzy pchnięcia i "widać główkę". Szczęśliwa mamusia z idealnym makijażem trzyma różowego słodkiego bobasa, które się uśmiecha, albo śpi.
Jasne, że pokazywanie długiego porodu jest bez sensu, ale przecież nie tak trudno pokazać, że minęło kilka godzin. Chociaż, skoro seks uprawiają w spodniach, to poród też może być czysty i łatwy :D
Rodziłam dwa razy i też mi powiedzieli "widać już główkę" - to był najcudowniejszy sposób na dodanie mi otuchy bo oznaczał "już prawie po wszystkim, zaraz odpoczniesz". I po każdym porodzie się uśmiechałam jak głupia - ktoś kto skończył maraton też się uśiecha i nikt się nie dziwi :)
Nie zapominaj o PUSH, PUSH!
i po porodzie oczywiście ojciec przytula matkę, która trzyma dziecko na rękach, wszyscy uśmiechnięci HAPPY END
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2011 o 15:50
i ten płacz dziecka... to dziewczynka/chłopczyk! potem banan na twarzy matki
Dzieci rodzą się też bez pępowiny, czyste :)
Zabawne, taką samą kwestię mówi moja dziewczyna kiedy rozpinam rozporek.
Nie zawsze "widać główkę" bo niektóre są z komplikacjami
i po urodzeniu mają już przeważnie z miesiąc
a co wolelibyście oglądać poród zamiast filmu?
A w Gwiezdnych Wojnach było inaczej... :\
yoodanieloo, nie zawsze dzieci puaczą przy porodzie, np. ja nie puakałem. To co próbują pokazać swoimi filmami amerykanie to jedna wielka bzdura. Zresztą większość polskich filmów też bzdura. Gwiezdne Wrota, Gwiezdne Wojny i MacGyver rulez ^^
-Dajcie ręczniki, gorącą wodę !
No bo najlepiej jak filmu jest 30 min a 1 h porodu. Jak myślicie, że zobaczycie 1/592790 cycka lub 1/592892460 łechtaczki to wejdzcie na redtuba
A za chwilę "Jaki piękny!!!"
Dziwisz się? Nie ważne jak będzie dziecko wyglądać tuż po porodzie. Dla matki która zobaczy go po raz pierwszy niemowlę będzie najpiękniejsze i zapamieta ten widok do końca życia
a za co główna? ;>
A ile ma trwać w filmie? 6h?
taa i jeszcze " o ku**a czemu to dziecko jest czarne" i poker face matki ;)
Mistrzów' z tego nie będzie ; ). Próbuj dalej.
Mniej niż minutę?! Ty chyba "Taxi" nie oglądałeś.. ;)
Na relację z porodu liczycie? Ku**a ograniczyło was? Z pewnością ciekawiej będzie się oglądało film, w którym fabułę trzeba przerwać na 12 godzin żeby pokazać grube, zapocone babsko, ubabrane we wlasnych wydzielinach. I co ma być widać, piórka?
Hmm kiedys dodalem podobnego demota tylko, ze inny opis i inny obrazek reszta sie zgadza ;D
Jest tak dlatego, ponieważ nikogo nie interesuje matka "stękająca" przez pół godziny w telewizji, tak jakby omijają to, przynajmiej mnie by to nie zaciekawiło ;]
a chciał byś oglądać przez 15 godzin mękę matki i poród ze wszystkimi szczegółami ??
polecam film "Plan B" - tam jest dłużej niż minutę nawet :D
Pierwszym etapem porodu są skurcze, drugim-najkrótszym-przyjście dziecka na świat, trzecim-usunięcie łożyska. Pierwszy etap jest zawsze pokazywany, drugi też, a trzeci w niektórych filmach jest pomijany... Tak czy inaczej, zawsze jest 1. i 2. etap- nie trwają one minuty.
Czekamy na odpowiedź "Mody na sukces"
nie zapomnijmy o tym, że dziecko oczywiście rodzi się czyściutkie!
w przypadku gdy w kanałach rodnych wciąż są wody płodowe jest to bardzo możliwe
powiedz mi, ile wydaje Ci się, trwa samo "wychodzenie" dziecka? Bo mam dziwne wrażenie, że nie masz o tym żadnego pojęcia.
A kto chciałby oglądać poród? Co w tym jest niby ciekawego?
Ten demot najwyraźniej został stworzony przez człowieka nadzwyczaj niewykształconego ani umysłowo ani uwrażliwionego kulturalnie. W filmach najczęściej jest pokazany już sam moment urodzenia ponieważ widz nie będzie oglądać filmu w którym jedna scena trwać będzie parę godzin a tym bardziej jeśli nie jest to film dokumentalny. Filmy czy także seriale bardzo często stosują taki zabieg aby zaoszczędzić czasu widzowi.
i po porodzie odrazu dochodzi do formy i odrazu idealne ciało
a myślisz że tak nie jest? ja miałam cesarkę to 12 godzin później już chodziłam.. bo przez 12 godzin trzeba lezeć. a po zwykłym porodzie to wstaje się odrazu.. do formy doszłam 2 tyg później
po naturalnym porodzie wstaje się już po 2 godzinach. Po cesarskim cięciu po około 8-12 w zależności od kobiety. Po niektórych kobietach na porodówkach wcale byś nie powiedział że 2 dni temu urodziły dziecko.
Obejrzyjcie "wpadkę". ;) Tam jest nieco inaczej.
A w "Modzie Na Sukces" poród trwałby jakieś 2 miesiące.
tzn. jakieś 15 odcinków :D
A niemowlę do tego wszystkiego nie jest nawet zaczerwienione czy ani odrobinę sine, tylko różowe i śliczne. Do tego filmowe dzieci są wyjątkowo dorodne, co wynika z faktu, że w takich wypadkach "aktorami" są dzieci kilkumiesięczne. Oczywiście po matce również nie widać śladu zmęczenia, nie jest ani odrobinę spocona, makijaż jest perfekcyjny, a włosy ułożone tak, jakby właśnie wyszła od fryzjera.
to nie wiem jakie ty filmy oglądałeś że po matkach nie widać było trudów porodu. Ale co do dziecka to jak ty to sobie wyobrażasz? Noworodek, który jest totalnie nieodporny i może mu zagrozić byle bakteria miałby się obracać wśród nie wiadomo jakiej obsługi planu filmowego? Trochę rozumu...
GENERALNIE KAŻDA MATKA ODDA DO FILMU SWOJE DOPIERO CO NARODZONE DZIECKO, ŻEBYŚCIE WY IDIOCI MOGLI CZUĆ SIĘ USATYSFAKCJONOWANI
A co, aktorka ma się drzeć przez kilka godzin?! Wiecie, jak to by zniechęciło młode kobiety do porodu?
Większość porodów do krew, kał, mocz, w większości pęknięte krocze, nacięta pochwa i tak dalej i tak dalej. W mniejszości to nawet pęknięte miednice. Film kłamią!
co ty za bzdury opowiadasz? krew? owszem... trochę. Kał? lewatywę się robi przed każdym porodem. A co do pękniętych kroczy... w dzisiejszych czasach tego już nie ma. Tylko w niewielu przypadkach trzeba nacinać krocze.
nacięta pochwa?? coś ci się złego przyśniło chyba...
Jeśli poród przebiega prawidłowo musi być widać główkę, inaczej jest to poród z komplikacjami czyli przeważnie stosują cesarskie cięcie.
bo każdy poród ma taki sam schemat!!!!
Bo ja dziecko sie rodzi to główką do dołu więc zawsze widać pierwszą główkę... To logiczne
Wybitnie słaby "demotywator" (jeżeli można to tak nazwać), wybitnie wielki MINUS.
no, no, a dziecko nie tylko czyste, ale ma juz otwarte oczy :D
push, push, i can see the head! breathe! push!
dziecko otwiera oczy tuz po urodzeniu
Masz rację powinni w filmie pokazać cały poród żeby nadać 'akcji'
cały? czyli np. 17 godzin jak to czasem trwa?
demot:Standard filmowych porodów:Poród trwa mniej niż minutę, jest standardowy tekst "Widać główkę" "Przyj!" A urodzone dziecko jest zawsze czyste...
bo gdyby trwały dłużej, to większość facetów by zemdlała
Dziwne gdyby mówili "widać bachora, który spier*oli twoje życie" albo "widać sku*wiela"
nie mówią widać nogę, bo wtedy robili by cesarkę, tłuki.
a ile ma w filmie trwać poród? 12-17 godzin jak to czasem bywa? Po co pokazywac 12 godzin bóli.. a 2 faza trwa max 30 min.. co do płaczu i usmiechu matki.. dziecko natychmiast po urodzeniu i odśluzowaniu dróg oddechowych (czyli w maksymalnie minute po urodzeniu) musi zacząć krzyczeć o ile się urodziło zdrowe i bez komplikacji.. a uśmiech.. to chyba najbardziej naturalna reakcja kobiety po wydaniu na świat potomka.. musiałaby nie mieć żadnych uczuć aby w ogole nie zareagować.. jak się dziecko rodzi prawidłowo to widać główkę matołku.. a "przyj" mowią do wykończonej kobiety bo czasem ze zmęczenia ma się ochote zemdleć a nie jeszcze dodatkowo przeć.. można zapomnieć :| a jakby przestała przeć o dziecko mogło by się cofnąć co skończyło by się cesarką.. mam nadzieję że cię dziecko troche uświadomiłam..
Nie trzeba pokazywać kilkunastu godzin, ale można o tym wspomnieć. Tylko to klasycznie w filmie wygląda tak: wody mi odeszły, pęd taksówką lub innym wozem i jeśli nie rodzi w samochodzie (gdzie trwa to powiedzmy minute, a dziecko jest i czyste i bez pępowiny) to rodzi chwile potem w szpitalu. Troskliwa opieka medyczna ociera rodzącej pot z czoła, trzy pchnięcia i "widać główkę". Szczęśliwa mamusia z idealnym makijażem trzyma różowego słodkiego bobasa, które się uśmiecha, albo śpi.
Jasne, że pokazywanie długiego porodu jest bez sensu, ale przecież nie tak trudno pokazać, że minęło kilka godzin. Chociaż, skoro seks uprawiają w spodniach, to poród też może być czysty i łatwy :D
poród chlustający - czasem trwa 20 minut od odejścia wód ale nikomu nie życzę takiego porodu bo ból też jest skomasowany w tych 20 minutach
i dzieci rodzą się czyściutkie i w ogóle nie są czerwone ani sine :D
A w rzeczywistości nie mówią "widać główkę", tylko "poprzyj jeszcze troszkę urodziłaś już główkę"
Przecież nikt nie będzie pokazywał przez 10 godzin jak się dziecko rodzi...Chcesz zobaczyć to sobie do szpitala idź.
Rodziłam dwa razy i też mi powiedzieli "widać już główkę" - to był najcudowniejszy sposób na dodanie mi otuchy bo oznaczał "już prawie po wszystkim, zaraz odpoczniesz". I po każdym porodzie się uśmiechałam jak głupia - ktoś kto skończył maraton też się uśiecha i nikt się nie dziwi :)