owszem, ściąganie w życiu jest możliwe. Jak ma się odpowiednio dużo szczęcia i odpowiednio bogatych rodziców, to można jechać na kodach. Ale z drugiej strony, co to za przyjemność? Zero satysfakcji.Czasami, nie zawsze, poziom hard jest najprzyjemniejszy.
Poniedziałek zawsze jest najgorszym dniem tygodnia. Nie powinno się załatwiać żadnych ważnych spraw w tym dniu. Ja ostatnio zawaliłam właśnie w poniedziałek egzamin na prawo jazdy, a instruktor mnie ostrzegał "nie idź w poniedziałek" i się doigrałam :p. A co do demota, to ważne by po każdym takim życiowym sprawdzianie każdy z nas wyciągał sobie wnioski na przyszłość i starał się nie popełniać błędów. Oby każdy taki sprawdzian kończył się dla nas sukcesem :) Oczywiście +
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 kwietnia 2011 o 12:29
Sprawdzian w praktyce tak jak w przyszłej pracy:P niby miałes 5 i 6 a w pracy nic nie umiesz w zyciu miałes cudowny start ale nie umiesz go wykorzystac:D
Życia nie da się ułożyć przecież po swojemu. Nie zawsze bedzie tak jakbyś tego chciał. ale nie wolno sie poddawać . Nawet jak życie da nam do 'napisania maturę ' ;)
tak ale na normalnych sprawdzianch można sciągać, w życiu to raczej niemożliwe :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2011 o 12:30
owszem, ściąganie w życiu jest możliwe. Jak ma się odpowiednio dużo szczęcia i odpowiednio bogatych rodziców, to można jechać na kodach. Ale z drugiej strony, co to za przyjemność? Zero satysfakcji.Czasami, nie zawsze, poziom hard jest najprzyjemniejszy.
Uczę się na bieżąco, ale te sprawdziany są jakieś z kosmosu...
@faxtior, bo lepiej być bezdomnym, wtedy ma się ogromną satysfakcję.
w życiu można ściągać, wystarczy innych ludzi obserwować i nie popełniać tych samych błędów
życie właśnie na tym polega , nie ma co się smucić tylko trzeba wszystkiemu podołać [+]
Dokładnie, wczoraj miałem taki sprawdzian. Niby był poniedziałek, a dzisiaj czuje się jak po grubym piątku.
Poniedziałek zawsze jest najgorszym dniem tygodnia. Nie powinno się załatwiać żadnych ważnych spraw w tym dniu. Ja ostatnio zawaliłam właśnie w poniedziałek egzamin na prawo jazdy, a instruktor mnie ostrzegał "nie idź w poniedziałek" i się doigrałam :p. A co do demota, to ważne by po każdym takim życiowym sprawdzianie każdy z nas wyciągał sobie wnioski na przyszłość i starał się nie popełniać błędów. Oby każdy taki sprawdzian kończył się dla nas sukcesem :) Oczywiście +
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2011 o 12:29
Było ;D
Tak, dzisiaj rano życie postanowiło sprawdzić mój strach przed pająkami.
Ale robiąc te niezapowiedziane sprawdziany,na pewno wiele nas nauczy
"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali". Jan Paweł II
true demot (+)... na serio jets świetny. :)
jest jeszcze 'zycie jest jak klasa, a nauczyciela trzeba znalezc' cos tkiego slyszalam
Sprawdziany muszą być zapowiedziane, więc lepiej pasowałoby mi tutaj słowo "kartkówki" ;)
Przecież to jest plagiat!!! Ja dodałem takiego demota i utkwił! Admin co ty?!
Kolejna pozycja przemawiająca za tym, że poziom artystyczny tej strony sięgnął dna.
wojowniczy zolw ninja na zdjeciu?
Życie właśnie na tym polega, że najpierw każe zdać sprawdzian, a dopiero potem uczy. O dziwo, nikt nie uważa tego za niesprawiedliwe podejście :D
...ale np zgłosić nie można.
ja wtedy zgłaszam np. :D:D
fajnie tylko, ze nie mozna nie zapowiadac sprawdzianow
Sprawdzian w praktyce tak jak w przyszłej pracy:P niby miałes 5 i 6 a w pracy nic nie umiesz w zyciu miałes cudowny start ale nie umiesz go wykorzystac:D
Taaaa zwłaszcza jak się dowiadujesz,że mama zapomniała kupić śmietany :/
aha, dzięki za info kapitanie oczywisty!
Eee... A to zdjęcie a propos czego jest?
Życia nie da się ułożyć przecież po swojemu. Nie zawsze bedzie tak jakbyś tego chciał. ale nie wolno sie poddawać . Nawet jak życie da nam do 'napisania maturę ' ;)
ja bym zrobiła: Zycie, najpierw sprawdzian, potem lekcja. ;p