Fajne hasło, ale tylko hasło. Bo z życia wiadomo że ludzie wiele poświęcają żeby być na szczycie łącznie z
przyjaźnią i z tym im dobrze - są szczęśliwi. A na dnie nawet jak masz przyjaciela to nadal jesteś w złym
położeniu i szczęśliwy nie jesteś. A poza tym czemu demot daje wybór albo szczyt samotnie albo dno z przyjacielem,
zazwyczaj jak spadasz na dno to nie masz przyjaciół bo gdybyś ich miał to byś nie był na dnie, więc albo ty ich
zawiodłeś ciągnąć się w dół albo oni ciebie. Życie nie jest takie proste...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 kwietnia 2011 o 6:23
Generalnie w democie chodzi o to że człowiek w dobrym towarzystwie nawet nisko jest bardziej szczęśliwy niż samotnik który jest wyżej. Nawet dużo wyżej.
Tak, dobrze jest mieć przyjaciół. Wszyscy inni będą z tobą na szczycie, ale pozostawią cię na dnie. Przyjaciel będzie zawsze. Tylko znajdź tu przyjaciela, gdzie wszędzie ludzie co widząc cię spitego gotowi są pomalować ci coś na ryju zrobić fotkę i zostawić na pastwę losu.
emance! Dlatego menele, bo ładują browary (przypuszczam, że już w południe) i mieszkają w namiocie z folii malarskiej. Jeśli Twój status wygląda tak samo, to przykro mi, ale ja tak nie miaszkam. Skąd masz neta? Do kawiarenki chodzisz? :D
Pieniądze to nie wszystko. Ludzie, którzy pozornie mają wg nich wszystko ( pieniądze, super auto, wspaniały dom) w rzeczywistości nie mają nic. Przyjaźń i miłość to coś dla czego warto żyć. Te uczucia nadają sens życiu. Wspaniale jest wiedzieć, że ktoś cię kocha i...że ty tez kogoś kochasz. Miłości i prawdziwej przyjaźni pieniędzmi nie kupisz.
Nie wiem czy chciałbym mieć takich przyjaciół jak na zdjęciu. Jakoś się tak mówi, że człowieka poznasz po tym z kim się zadaje. Jeśli już definitywnie jest się w takim towarzystwie to nie ma szans na wyjście z tego. Jeśli ktoś znajdzie się na dnie, ale nie identyfikuje się z tym środowiskiem to widać, że zależy jemu jeszcze na poprawie swego losu i nie chce skończyć jak ci panowie. Poza tym takich przyjaciół jak na zdjęciu można sobie zjednać kupieniem flaszki wódki, więc nie wiem co to za osiągnięcie. Nie wszyscy bezdomni są tacy sami, nie są menelami, ludźmi bez honoru, ale nie oszukujmy się 90% to menele, którzy na ulicy znaleźli się na własne życzenie.
Jeszcze w sprawie któregoś postu wyżej. Oni nie są na tym samym poziomie społecznym co my, nie mają m.in. dostępu do internetu i śpią w foliowym namiocie, więc gdzie tu podobieństwo?
Mogę być na dnie z prawdziwymi przyjaciółmi, nie z takimi którzy cię lubią tylko wtedy gdy mają interes, bądź nie mają pyska żeby się z kimś napić. Takich pseudo przyjaciół pier*olę. A w 100% trafił qbiack i tego życzę wszystkim ogarniętym ludziom.
Cała prawda - przeniosłem się do Wawy, kolegów nie ma.
Dlaczego?
Nie stać ich nawet na bilet do Wawy.
Mi głupio zaproponować "zapłacę ci za bilet".
Piję piwo, gapię się w monitor, za chwilę zaloguję sie na konto, uśmiechnę się - ale mam dużo kasy, stać mnie na dużo piwa, na samochód, na.. mieszkanie zbieram.
Zależy jak postrzegać szczyt. Czasem samotnicy na szczycie to ludzie mocno uduchowieni, nie mają przyjaciół, gdyż nie pasują do dzisiejszego świata. Jezeli postrzegac szczyt rzeczy materialne, to mogę się zgodzić, chociaż, to żaden szczyt. Szczytem jest wysoka świadomość i dogłębne zrozumienie siebie. Pozdrawiam serdecznie :)
z tym się akurat nie zgodzę. To jest punkt widzenie faceta, bo z kolegami raźniej i fajniej, ale jak przychodzi co do czego to mieszkają na ulicach żule, którzy zamiast kupić sobie bułkę i wodę za 2 zł, jakoś zawsze uda im się zarobić na piwsko/wódę. Widzieliście kiedyś kobietę-menela? rzadko to się zdarza, prawie zawsze są to faceci.. Kobiety wydają duużo więcej kasy niż mężczyźni, chociażby na podpaski, tampony, wkładki, szczotki, kremy, perfumy, relaks, makijaż, ciuchy, a jednak zawsze sobie poradzą i nie lądują na ulicy. Przyjaciele to bardzo wiele, jednak nie wszystko, trzeba również się z czegoś utrzymywać, dlatego uwolnij się z towarzystwa, które ciągnie cię na dno, bo skończysz jak panowie na obrazku.
Ten demot zmienił całe moje życie! Do tej pory gonienie za karierą stanowiło priorytet w moim życiu, jednak teraz wiem, że lepsi od bogactwa są prawdziwi przyjaciele. Serdecznie dziękuję wstawiającemu tego demota :-).
dobrze jest miec przyjaciela nawet najnizej polozonego
Fajne hasło, ale tylko hasło. Bo z życia wiadomo że ludzie wiele poświęcają żeby być na szczycie łącznie z
przyjaźnią i z tym im dobrze - są szczęśliwi. A na dnie nawet jak masz przyjaciela to nadal jesteś w złym
położeniu i szczęśliwy nie jesteś. A poza tym czemu demot daje wybór albo szczyt samotnie albo dno z przyjacielem,
zazwyczaj jak spadasz na dno to nie masz przyjaciół bo gdybyś ich miał to byś nie był na dnie, więc albo ty ich
zawiodłeś ciągnąć się w dół albo oni ciebie. Życie nie jest takie proste...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2011 o 6:23
Wiesz jak kto woli jak ja miałbym wybór siedzieć na szycie sam niż zostać na dole jako żul.
taa lepiej pójść na dno z jakimiś nieudacznikami niż samemu coś osiągnąć...
Generalnie w democie chodzi o to że człowiek w dobrym towarzystwie nawet nisko jest bardziej szczęśliwy niż samotnik który jest wyżej. Nawet dużo wyżej.
Tak, dobrze jest mieć przyjaciół. Wszyscy inni będą z tobą na szczycie, ale pozostawią cię na dnie. Przyjaciel będzie zawsze. Tylko znajdź tu przyjaciela, gdzie wszędzie ludzie co widząc cię spitego gotowi są pomalować ci coś na ryju zrobić fotkę i zostawić na pastwę losu.
tylko trzeba ich mieć ! [+]
dobre
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2011 o 1:13
Bo tak naprawdę prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...
Niekoniecznie, ale większość tak. ;) Ciężko jednak znaleźć prawdziwych, szczerych przyjaciół - zazdroszczę ludziom, którzy takich mają...
Chyba jednak wole byc samotny i byc bogatym niz byc menelem z kolegami menelami...
O_o
No tak jak bd mial pieniadze to koledzy sami sie znajda...
emance! Dlatego menele, bo ładują browary (przypuszczam, że już w południe) i mieszkają w namiocie z folii malarskiej. Jeśli Twój status wygląda tak samo, to przykro mi, ale ja tak nie miaszkam. Skąd masz neta? Do kawiarenki chodzisz? :D
No ok, moze za ostro powiedzianie. Ale i tak nie chcialbym wygladac jak ci panowie :>
Pieniądze to nie wszystko. Ludzie, którzy pozornie mają wg nich wszystko ( pieniądze, super auto, wspaniały dom) w rzeczywistości nie mają nic. Przyjaźń i miłość to coś dla czego warto żyć. Te uczucia nadają sens życiu. Wspaniale jest wiedzieć, że ktoś cię kocha i...że ty tez kogoś kochasz. Miłości i prawdziwej przyjaźni pieniędzmi nie kupisz.
Tak jak Ty może mówić tylko ten, kto te pieniądze posiada. Na razie brzmi to od Ciebie jak pusta, ciągle powtarzana regułka.
Nieźle się urządzili, jeszcze tylko grill i będzie porządny biwak.
niestety demot do bani jak dla mnie (-)
minusujcie hejterzy :)
Nie wiem czy chciałbym mieć takich przyjaciół jak na zdjęciu. Jakoś się tak mówi, że człowieka poznasz po tym z kim się zadaje. Jeśli już definitywnie jest się w takim towarzystwie to nie ma szans na wyjście z tego. Jeśli ktoś znajdzie się na dnie, ale nie identyfikuje się z tym środowiskiem to widać, że zależy jemu jeszcze na poprawie swego losu i nie chce skończyć jak ci panowie. Poza tym takich przyjaciół jak na zdjęciu można sobie zjednać kupieniem flaszki wódki, więc nie wiem co to za osiągnięcie. Nie wszyscy bezdomni są tacy sami, nie są menelami, ludźmi bez honoru, ale nie oszukujmy się 90% to menele, którzy na ulicy znaleźli się na własne życzenie.
Jeszcze w sprawie któregoś postu wyżej. Oni nie są na tym samym poziomie społecznym co my, nie mają m.in. dostępu do internetu i śpią w foliowym namiocie, więc gdzie tu podobieństwo?
najlepiej z przyjaciółmi na szczycie
Mogę być na dnie z prawdziwymi przyjaciółmi, nie z takimi którzy cię lubią tylko wtedy gdy mają interes, bądź nie mają pyska żeby się z kimś napić. Takich pseudo przyjaciół pier*olę. A w 100% trafił qbiack i tego życzę wszystkim ogarniętym ludziom.
tylko że TACY przyjaciele (?) nie zmotywują cię do niczego dobrego ani nie pomogą odbić się od dna.
gówno prawda
Cóż, sens może i trafny, ale obrazek jakoś nie za bardzo :D
Pogratulować poziomu przyjaciół.
http://www.jokesy.com/images/steve-jobs-and-bill-gates-laughing1.JPG
Cała prawda - przeniosłem się do Wawy, kolegów nie ma.
Dlaczego?
Nie stać ich nawet na bilet do Wawy.
Mi głupio zaproponować "zapłacę ci za bilet".
Piję piwo, gapię się w monitor, za chwilę zaloguję sie na konto, uśmiechnę się - ale mam dużo kasy, stać mnie na dużo piwa, na samochód, na.. mieszkanie zbieram.
Najgorsze są Zimy. Latem idzie wytrzymać. Koledzy? To nie koledzy, to kontrola z Urzędu. Nie wyglądają? Bo są Incognito.
niema to jak chlać z jednego gwinta :D
Puste słowa : mało kto by się zdecydował rzucić wszystko na co się pracowało i dorobiło by znaleźć się na dnie z przyjacielem
Zależy jak postrzegać szczyt. Czasem samotnicy na szczycie to ludzie mocno uduchowieni, nie mają przyjaciół, gdyż nie pasują do dzisiejszego świata. Jezeli postrzegac szczyt rzeczy materialne, to mogę się zgodzić, chociaż, to żaden szczyt. Szczytem jest wysoka świadomość i dogłębne zrozumienie siebie. Pozdrawiam serdecznie :)
z tym się akurat nie zgodzę. To jest punkt widzenie faceta, bo z kolegami raźniej i fajniej, ale jak przychodzi co do czego to mieszkają na ulicach żule, którzy zamiast kupić sobie bułkę i wodę za 2 zł, jakoś zawsze uda im się zarobić na piwsko/wódę. Widzieliście kiedyś kobietę-menela? rzadko to się zdarza, prawie zawsze są to faceci.. Kobiety wydają duużo więcej kasy niż mężczyźni, chociażby na podpaski, tampony, wkładki, szczotki, kremy, perfumy, relaks, makijaż, ciuchy, a jednak zawsze sobie poradzą i nie lądują na ulicy. Przyjaciele to bardzo wiele, jednak nie wszystko, trzeba również się z czegoś utrzymywać, dlatego uwolnij się z towarzystwa, które ciągnie cię na dno, bo skończysz jak panowie na obrazku.
Ten demot zmienił całe moje życie! Do tej pory gonienie za karierą stanowiło priorytet w moim życiu, jednak teraz wiem, że lepsi od bogactwa są prawdziwi przyjaciele. Serdecznie dziękuję wstawiającemu tego demota :-).