Jeżeli obecnych studentów cieszyła dwójka w szkole to bardzo źle to świadczy o poziomie polskiego szkolnictwa wyższego. Na studia przyjmują wszystkich, byle tylko płacili.
Nie bardzo pojmuje wasze rozumienie czemu ma kogoś "dwa" nie cieszyć. Jeżeli ktoś jest humanistą i planuje pójście na studia z tym związane to ma się o 5 z biologii starać?
Faktycznie najlepiej to być uczonym we wszystkim, ale o niczym nie mieć szerszego pojęcia.
Czasami cieszy, szczególnie gdy ma się nawiedzonego nauczyciela z biologii co na ,,podstawowym" każe się pełnych nazw hormonów uczyć (THS, ACTH, LH spokojnie do zapamiętania ale weź to człowieku rozwiń ) a i tym podobne kwiatki D:
Nie wiem, jak jest na studiach, ale... Jestem w liceum i hmm... rzeczywiście, zdarza się, że cieszę się z dwói. Może ona byc dla mnie sukcesem, jeżeli nic się nie uczyłam. Albo materiał wydawał się nie do wykucia, bez szans na 2.
Zazwyczaj zadowalam się mocną trójką.
Studia... Już niedługo, a mam wrażenie, że to odległa przyszłośc.
"Cieszyły Cię dwóje i jesteś na studiach? Chyba na Wyższej Szkole Gier i Zabaw."
Mnie cieszyly dwoje, ale faktem jest, ze chodzilem do niezlej szkoly. Matura wypadla zadowalajaco, dostalem się na budownictwo na politechnice warszawskiej, dziennie oczywiscie. W ogole matura to zawsze byl smieszny egzamin..
Ale dwoja dwoi nierowna, taka prawda. Wiele zalezy od tego do jakiego liceum uczeszczamy.
W jednym liceum wymagaja na dwoję obliczenia objetosci graniastoslupa, w drugim przyzowitej znajomosci rachunku rozniczkowego.
mnie nigdy nie cieszyła ;)
ha :D i to jest ten ból...
Jeżeli obecnych studentów cieszyła dwójka w szkole to bardzo źle to świadczy o poziomie polskiego szkolnictwa wyższego. Na studia przyjmują wszystkich, byle tylko płacili.
Gratulacje dla tych których cieszyła dwója przed studiami i są na studiach.
W szkole średniej 2 mnie nie cieszyło, ale na 100diach dobre 3 w indeksie się zawsze przyda ;]
Nie bardzo pojmuje wasze rozumienie czemu ma kogoś "dwa" nie cieszyć. Jeżeli ktoś jest humanistą i planuje pójście na studia z tym związane to ma się o 5 z biologii starać?
Faktycznie najlepiej to być uczonym we wszystkim, ale o niczym nie mieć szerszego pojęcia.
Mnie dwója zawsze cieszy :D
(szk. średnia jeszcze)
bardzo na czasie, zdołowałeś mnie tym ;| ale +
Z niektórych przedmiotów cieszyła, z innych nie :P
http://www.gangsters.pl/index.php?polec=28087 Moje Gorace Fotki
jestem w liceum i dwója mnie cieszy .
mówicie że na studiach jest łatwiej czy co ?
autor demota kiedy się zorientował że 2 na studiach to nie jest powód do dumy?
@advx: na studiach 2 to 1. Dziwnie to brzmi :D
666 pozytywów :P
Prawda, sam jestem studentem. + dla autora
jezeli kogos cieszyly 2 to raczej nie jest na studiach ;) pozdro
Czasami cieszy, szczególnie gdy ma się nawiedzonego nauczyciela z biologii co na ,,podstawowym" każe się pełnych nazw hormonów uczyć (THS, ACTH, LH spokojnie do zapamiętania ale weź to człowieku rozwiń ) a i tym podobne kwiatki D:
niestety juz mi jedna do indeksu wpadła :P
z matmy i fizy zawsze cieszyla ; d
u mnie w liceum jest koleś co wcześniej wykładał na studiach i teraz nie stawia nikomu jedynek tylko dwóje jak się nic nie umie ;)
demot:Studia:dwója cieszy jak nigdy
Cieszyły Cię dwóje i jesteś na studiach? Chyba na Wyższej Szkole Gier i Zabaw.
gratuluje ,,pomysłu" a adminowi spostrzegawczosci
moj demot z 9 października
http://demotywatory.pl/233243/I-2-z-matmy-juz-tak-nie-cieszy
=/
ha
Nie wiem, jak jest na studiach, ale... Jestem w liceum i hmm... rzeczywiście, zdarza się, że cieszę się z dwói. Może ona byc dla mnie sukcesem, jeżeli nic się nie uczyłam. Albo materiał wydawał się nie do wykucia, bez szans na 2.
Zazwyczaj zadowalam się mocną trójką.
Studia... Już niedługo, a mam wrażenie, że to odległa przyszłośc.
"Cieszyły Cię dwóje i jesteś na studiach? Chyba na Wyższej Szkole Gier i Zabaw."
Mnie cieszyly dwoje, ale faktem jest, ze chodzilem do niezlej szkoly. Matura wypadla zadowalajaco, dostalem się na budownictwo na politechnice warszawskiej, dziennie oczywiscie. W ogole matura to zawsze byl smieszny egzamin..
Ale dwoja dwoi nierowna, taka prawda. Wiele zalezy od tego do jakiego liceum uczeszczamy.
W jednym liceum wymagaja na dwoję obliczenia objetosci graniastoslupa, w drugim przyzowitej znajomosci rachunku rozniczkowego.