demotywator sklada sie z obrazka, ktory ma sens dopiero po przeczytaniu jego drugiej czesci, czyli podpisu. masz racje, nie znasz sie.
co do demota - prawda, ale jest na to rada. mianowicie, trzeba przestac stale o tym rozmyslac, praktykuje juz parenascie tygodni i widze poprawe.
Co ma demot do obrazka? Mi to wygląda na kolesia który chciał zbudować schody do nieba, ale widocznie nie znam się...
demotywator sklada sie z obrazka, ktory ma sens dopiero po przeczytaniu jego drugiej czesci, czyli podpisu. masz racje, nie znasz sie.
co do demota - prawda, ale jest na to rada. mianowicie, trzeba przestac stale o tym rozmyslac, praktykuje juz parenascie tygodni i widze poprawe.
To mi napisz mądralo gdzie jest problem na obrazku?
Problem jest w planach. Schody... a gdzie są ściany, podłogi, fundamenty ? Pytam się gdzie są k**wa fundamenty ?! FUNDAMENTY K*WA !!
ale tak jak widać na obrazku, trzeba nieraz poszukać innego wyjścia, np. przejść obok tych schodów;)
równie dobrze może być niewidzialna podłoga po wejściu na szczyt schodów
ale jeśli go zlekceważysz to masz przej*bane
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 20:54
no to jest dobry dmotywator...
wmawiacie sobie że problem jest nie do przeskozcenia denerwujecie zamiast siąśc i pomysleć
ZAJE***TY demot! Trafny do sytuacji w której teraz jestem, daje do myślenia i nadaje motywację do nie poddawania się. Dzięki, DUŻY +
Każdy z Was, stara się być mądrzejszy od drugiego . Każdy inaczej interpretuje ten demot ..