CuoreDiLeone, co z tego, jakim tonem? To znaczy, że grzeczne będzie mówienie komuś, że ma wielki nos, jest gruby czy pryszczaty, nawet jeśli to będzie prawda? Jej odpowiedź moze też nie była na wysokim poziomie, ale została sprowokowana.
CuoreDiLeone, w jakim celu stwierdził fakt, że ona ma mały biust? Sama tego nie widzi? Zresztą jakie to ma dla niego znaczenie? Po co ja miałabym komuś mówić, że np. ma duży nos? No ma, i co mi do tego? Nawet jeśli można zrobić operację plastyczną, to po co? Ktoś zapewne taki duży nos pokocha.
CuoreDiLeone jesteś żałosny, ostatnio pojawił się ten śmieszny trend mówienia o tym "jak to wszyscy są politycznie poprawni". Mówienie kobiecie, bez żadnego powodu, że ma małe cycki nie jest żadną formą wyzwolenia czy wolności słowa, jest po prostu chamstwem w najczystszej jego postaci, tyle w temacie. Zatrzymanie pewnych (debilnych i bezużytecznych) uwag dla siebie jest najzwyczajniej w świecie aktem CZĄSTKOWEGO zrozumienia dla innych ludzi. Ale ty z pewnością nie masz żadnych wad, jesteś ideałem bez kompleksów, a nawet jeżeli takie posiadasz, to z pewnością nie przeszkadza ci gdy ludzie wytykają ci je. Przecież jesteś wyjątkową, wybitną jednostką, która nie hołduje zasadzie "poprawności politycznej". Trochę zrozumienia dla innego człowieka, trochę sympatii... Powiedz mi, JAKI jest sens rzucania pozornie "grzecznych" uwag na temat wyglądu innych osób? Potrafiłbyś podać choć jeden sensowny argument? Wątpię. Życzę ci natomiast, żebyś kiedyś zrozumiał jak bardzo błądzisz myśląc, że jakakolwiek forma wolności słowa może bezkarnie ranić drugiego, niewinnego człowieka.
coure cos tam, czlowieka rani najczesciej glupota innych;] tylko po co sie mecze, zaraz zaczniesz kasowac swoje posty, jak zwykle...tak robia ludzie bez kompleksow;] Pozdrawiam, czekam na twoje kolejne idiotyzmy.
CuoreDiLeone- ona ma rację, jesteś żałosny.
Nawet jeśli masz dobrze wyglądające ciało i nie masz na jego punkcie żadnych kompleksów, to właśnie pokazujesz, jakim jesteś egoistą i jaką paskudną i obrzydliwą masz osobowość. Moim zdaniem to jest gorsze nie tylko od małego biustu czy małego penisa, ale od wszystkich możliwych ułomności ciała.
Trzeba tylko myśleć o skutkach tego, co się mówi. Jeśli mój komentarz wywoła wyłącznie negatywne
emocje u drugiej osoby, to chyba mogę się powstrzymać i zachować go dla siebie. W takim przypadku to nie
jest przecież kłamstwo ani poprawność polityczna. Pozytywne komentarze mogą być wygłaszane bez
ograniczeń, bo dają radość każdej ze stron. Oczywiście nie mówię, o sztucznym uśmiechu i
bezpodstawnych pochlebstwach, tylko o wyrażaniu tego, co naprawdę się myśli. Jak nie potrafisz być
sympatyczny to przynajmniej milcz, kiedy masz ochotę powiedzieć coś nieprzyjemnego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2011 o 19:05
A proszę bardzo, masz prawo być chamem. Dzięki korzystaniu z tego wspaniałego prawa szybko sprawisz, że nikt nie będzie chciał nawet zamienić z Tobą słowa, a już na pewno nigdy się nie dowiesz co to jest miłość, czy własna rodzina i zawsze będziesz wracał do pustego domu. Powodzenia.
Jak można tak komuś powiedzieć? Nawet jeśli ma mały biust. Po co to komentować? Dziwicie się potem, że dziewczyny albo wpadają w anoreksje, albo ze stresów zaczynają się objadać i tyją, albo robią inne głupie rzeczy. Faceci często nie zdają sobie sprawe, jakie wrażliwe są kobiety, choćby udawały najtwardsze, i najbardziej wyluzowane na świecie. Taki głupi komentarz, albo żart może komuś siąść na psychice. Zastanówcie się co komu mówicie.
CuoreDiLeone: Skoro innych poprawiasz i pouczasz to sam najpierw zainteresuj się tematem, ignorancie ;). Nie ma czegoś takiego jak C czy D, a już na pewno nie możesz stwierdzić, że D to duże balony. 75D, a 60D to kolosalna różnica. Jak już poczytasz to i owo to wtedy będziesz mógł się w tym temacie wypowiadać- jak już jesteś tak bardzo konsekwentny w praktycznym stosowaniu zdobytej wiedzy.
CuoreDiLeone, nie ma czegoś takiego, jak "rozmiar b" czy "rozmiar d". Bez obwodu to nic nie mówi. (porownaj
sobie 60B i 80B i wtedy zobaczysz, o co mi chodzi ;) )
*edit* o, już widzę, że Ci Bambucza to samo napisała ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2011 o 20:03
Sorki wiadomo w jakim to było kontekście ?, bo raczej na pewno nie tak że przechodził obok dziewczyny którą pierwszy raz widział na oczy i skomentował ją na cały głos tekstem " Boże co za małe cycki, prawie wogule ich niewidać!!!".
Znając kobiety to ona pewnie zaczeła narzekać jemu że ma mały biust a on stwierdził coś w stylu " Tak no faktycznie prawie go niewidać , ale nie martw się jesteś zato bardzo ładna z twarzy , wysoka, szczupła..." a ona tak go zjechała..
Każde piersi mają swoich adoratorów, małe, duże czy ogromne wiszące do ziemi. To, że dziewczyna powinna
mieć duże piersi to jakiś pieprzony uraz z dzieciństwa z okresie dojrzewania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2011 o 23:34
Co za bzdura- sam ubliżyłeś "argen", używając słowa "żałosna". Ja użyłam tego słowa już jako trzecia, właściwie tylko przytakując jej. Śmiechu warte. A może zainspirowałeś mnie i użyłam wolności słowa, co ? :D
No i co, kolega po prostu stwierdził fakt. Równie dobrze można powiedzieć: "masz zadarty nosek", "masz dużo piegów" albo "masz wielkie piersi" - ktoś kto ma kompleksy na punkcie danej części ciała tak czy siak odbierze to jako zarzut, obrazę, niezależnie od intencji rozmówcy. Chyba, że to był jakiś szczyl, który powiedział to obraźliwym tonem a potem jeszcze się roześmiał... - takiego czegoś nie można tolerować.
Po co stwierdzać taki fakt? W jakim celu? Ona jest niewidoma czy lustra nie ma? Większość ludzi doskonale wie, jak wygląda ich ciało, nie potrzebuje czyjegoś uświadamiania.
Byłabym naprawdę szczęśliwa, gdyby wszystko co ludzie mówią mówili w jakimś sensownym celu, chociaż zrobiłoby się strasznie cicho. Nie wiem po co stwierdzać coś takiego, ale ludzie rozmawiają w różny sposób, czasem po prostu paplają o wszystkim co im przyjdzie do głowy.
To może pora, żeby przestać paplać o wszystkim, co ślina na język przyniesie? Sam nie raz w głupi sposób obraziłem kogoś gadaniem i bardzo mi potem było przykro... Wystarczy odrobina zrozumienia i chęci, żeby nie sprawić komuś przykrości. Już nie mówiąc o tym żenującym ocenianiu kobiet ze względu na rozmiar piersi, strasznie to niszczy moją wiarę w facetów :p
Rvannith- zrobiłoby się strasznie cicho? Moim zdaniem przyjemnie cicho. A jeśli jednak za cicho, to można posłuchać muzyki ;) Klepanie wszystkiego, co wpadnie do głowy, bez żadnego zastanowienia, jest wg mnie totalnie głupie.
Jak niski poziom iq trzeba miec zeby nie widziec roznicy miedzy wytykaniem komus jego przywar a zauwazaniem oczywistosci, jesli nie widzisz roznicy miedzy tymi dwiema rzeczami, to jestes wlasnie osobnikiem z okreslonym iq o ktorym pisalem na poczatku, przykre, zwlaszcza dla otoczenia;] Druga rzecz, tylko potwierdzajaca poziom umyslowy "odkrywcow" wad innych ludzi, jest przypuszczanie ze ow osoba z malym biustem czy krzywymi zebami, moze byc nieswiadoma swoich ulomnosci...mowiac wprost, trzeba byc debilem zeby myslec ze inni nie wiedza o swoichu wadach;] Wiec do wszystkicch tak zaciekle broniacych wolnosci slowa i swobody wyrazania opini w temacie ludzkich wad....jestescie poprostu głupcami...pozdrawiam.
nocniku, a więc niewielkie piersi to Twoim zdaniem ułomność? No cóż. Dla mnie takie postrzeganie ciała ludzkiego to ułomność, mogę się tylko pocieszać, że część młodzieży z tego wyrasta.
Rvanith, juz nie odkrecaj kota ogonem, nawet idiota wie (albo i nie widac po niektorych wypowiedziach) jak kobiety sa wrazliwe na punkcie swoich piersi, ud czy posladkow. Zreszta jest roznica miedzy slowami "masz male piersi" a "masz ładne nieduze piersi" czy poprostu "masz ładny biust"....teraz zgadnij bystrzaku, o ktore zdanie byla ta cala awantura z demota i juz nie naciagaj faktow.
Po takim haśle pada proste pytanie. Ja nie muszę sobie go powiększać, udowodnić Ci to? Jak laska rzuci tekstem w stylu "no dawaj" no to wiadomo co robimy. 99% kobiet odpada po samym rozpięciu spodni.
co za dziecinny tekst,skąd niby ona ma wiedzieć jak duże on ma przyrodzenie,cycki gołym okiem widać
czy
dziewczyna ma duże czy małe, a za przeproszeniem kutas nie wystaje z zapiętych spodni,nawet duży :)
no
chyba
że miała okazje go "na żywo" zobaczyć to zwracam honor :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2011 o 21:39
Każdy ma świadomość swoich wad, ale nikomu nie jest przyjemnie, jeśli ktoś je otwarcie komentuje.
Rzeczywiście poziom odpowiedzi niezbyt wysoki, ale dostosowany do poziomu komentarza.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 września 2011 o 11:59
kiepski pocisk, fiuta tez można sobie powiększyć, a poza tym cycki są wyraźnie widoczne, a jego wacka zapewne nigdy nie widziała. Faktem jest, że odzyska kolesia sama w sobie była chamska, ale lepiej byłoby innej riposty użyć.
Skąd to przekonanie, że mówiąc "masz małe piersi" obraża się kogoś? Naprawdę to taka tragedia? Ja mam figurę jak Keira i kiedy słyszę "masz mały biust" odpowiadam "wiem". Krzywda się nikomu nie dzieje. Naprawdę to aż taki powód do kompleksów dla kobiet? Sama nie wiem kto bardziej to nakręca mężczyźni, czy płeć piękna :) To trochę jak obrażanie się za stwierdzenie np. "masz brązowe włosy". Małe piersi, nawet mikroskopijne to nie jest defekt tylko typ urody. Zauważenie tego nie jest wytykaniem niedoskonałości tylko stwierdzeniem faktu. Czyli jak komuś podobają się niskie dziewczyny i powie do koleżanki "ale masz długie nogi", to ona powinna się popłakać? Zupełnie nie rozumiem tych przepychanek. Inaczej jest, kiedy np.ktoś mówi "zrobiłabyś sobie coś z tymi małymi cyckami". To wyraźna chęć poniżenia, chociaż moim zdaniem nietrafiona, to niektórzy mogą się poczuć obrażeni, ale zastanówcie się przez chwilę dziewczyny, czy naprawdę jest Was w stanie obrazić ktoś na tak niskim poziomie? Moja piękna znajoma ze studiów często powtarzała "nie jest w stanie mnie obrazić nikt poniżej mojego poziomu". Do tego, mimo sylwetki modelki (maleńki biust w pakiecie) zawsze była adorowana, pewnie pomagał jej w tym niegasnący optymizm i całe pokłady uroku. Teraz jest zaręczona ze świetnym facetem, który szaleje na punkcie jej szczupłej sylwetki. Podsumowując: dziewczyny, same wybieracie sobie czy jakaś zaczepka będzie dla Was problemem, czy nie. Róbcie to mądrze :)
Racja. Też jestem chuda, ale podobam się taka sobie i żadne docinki na ten temat tego nie zmienią, choć będąc dzieckiem nieraz popadałam w rozpacz, bo wszyscy mnie za to krytykowali i zazdrościłam grubszym osobom.
Tekst zarówno chłopaka jak i "cięta riposta" dziewczyny na poziomie większości społeczności tej strony, skoro to coś znajduje się na głównej. Ileż można mówić o cyckach, litości...Współczuję wam, naprawdę.
Szkoda, że koleżanka nie wiedziała, że on też sobie ch*ja powiększyć może.
qrwa, laska na poziomie skończonej podstawówki.
nieprawda! dobrze mu powiedziała! a palant nieważne jakiego miał to i tak na bank się tym przejął, bo faceci tacy są xD
Pod prezerwatywę wsadzasz piłeczkę od tenisa stołowego i git majonez :)
Riposta może i niezgodna z prawdą, ale wyobrażacie sobie kolesia odpowiadającego "Nieprawda, ja też mogę
sobie wepchać sylikon!" ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2011 o 15:21
CuoreDiLeone, co z tego, jakim tonem? To znaczy, że grzeczne będzie mówienie komuś, że ma wielki nos, jest gruby czy pryszczaty, nawet jeśli to będzie prawda? Jej odpowiedź moze też nie była na wysokim poziomie, ale została sprowokowana.
CuoreDiLeone, w jakim celu stwierdził fakt, że ona ma mały biust? Sama tego nie widzi? Zresztą jakie to ma dla niego znaczenie? Po co ja miałabym komuś mówić, że np. ma duży nos? No ma, i co mi do tego? Nawet jeśli można zrobić operację plastyczną, to po co? Ktoś zapewne taki duży nos pokocha.
CuoreDiLeone jesteś żałosny, ostatnio pojawił się ten śmieszny trend mówienia o tym "jak to wszyscy są politycznie poprawni". Mówienie kobiecie, bez żadnego powodu, że ma małe cycki nie jest żadną formą wyzwolenia czy wolności słowa, jest po prostu chamstwem w najczystszej jego postaci, tyle w temacie. Zatrzymanie pewnych (debilnych i bezużytecznych) uwag dla siebie jest najzwyczajniej w świecie aktem CZĄSTKOWEGO zrozumienia dla innych ludzi. Ale ty z pewnością nie masz żadnych wad, jesteś ideałem bez kompleksów, a nawet jeżeli takie posiadasz, to z pewnością nie przeszkadza ci gdy ludzie wytykają ci je. Przecież jesteś wyjątkową, wybitną jednostką, która nie hołduje zasadzie "poprawności politycznej". Trochę zrozumienia dla innego człowieka, trochę sympatii... Powiedz mi, JAKI jest sens rzucania pozornie "grzecznych" uwag na temat wyglądu innych osób? Potrafiłbyś podać choć jeden sensowny argument? Wątpię. Życzę ci natomiast, żebyś kiedyś zrozumiał jak bardzo błądzisz myśląc, że jakakolwiek forma wolności słowa może bezkarnie ranić drugiego, niewinnego człowieka.
coure cos tam, czlowieka rani najczesciej glupota innych;] tylko po co sie mecze, zaraz zaczniesz kasowac swoje posty, jak zwykle...tak robia ludzie bez kompleksow;] Pozdrawiam, czekam na twoje kolejne idiotyzmy.
CuoreDiLeone- ona ma rację, jesteś żałosny.
Nawet jeśli masz dobrze wyglądające ciało i nie masz na jego punkcie żadnych kompleksów, to właśnie pokazujesz, jakim jesteś egoistą i jaką paskudną i obrzydliwą masz osobowość. Moim zdaniem to jest gorsze nie tylko od małego biustu czy małego penisa, ale od wszystkich możliwych ułomności ciała.
Trzeba tylko myśleć o skutkach tego, co się mówi. Jeśli mój komentarz wywoła wyłącznie negatywne
emocje u drugiej osoby, to chyba mogę się powstrzymać i zachować go dla siebie. W takim przypadku to nie
jest przecież kłamstwo ani poprawność polityczna. Pozytywne komentarze mogą być wygłaszane bez
ograniczeń, bo dają radość każdej ze stron. Oczywiście nie mówię, o sztucznym uśmiechu i
bezpodstawnych pochlebstwach, tylko o wyrażaniu tego, co naprawdę się myśli. Jak nie potrafisz być
sympatyczny to przynajmniej milcz, kiedy masz ochotę powiedzieć coś nieprzyjemnego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2011 o 19:05
A proszę bardzo, masz prawo być chamem. Dzięki korzystaniu z tego wspaniałego prawa szybko sprawisz, że nikt nie będzie chciał nawet zamienić z Tobą słowa, a już na pewno nigdy się nie dowiesz co to jest miłość, czy własna rodzina i zawsze będziesz wracał do pustego domu. Powodzenia.
Jak można tak komuś powiedzieć? Nawet jeśli ma mały biust. Po co to komentować? Dziwicie się potem, że dziewczyny albo wpadają w anoreksje, albo ze stresów zaczynają się objadać i tyją, albo robią inne głupie rzeczy. Faceci często nie zdają sobie sprawe, jakie wrażliwe są kobiety, choćby udawały najtwardsze, i najbardziej wyluzowane na świecie. Taki głupi komentarz, albo żart może komuś siąść na psychice. Zastanówcie się co komu mówicie.
CuoreDiLeone: Skoro innych poprawiasz i pouczasz to sam najpierw zainteresuj się tematem, ignorancie ;). Nie ma czegoś takiego jak C czy D, a już na pewno nie możesz stwierdzić, że D to duże balony. 75D, a 60D to kolosalna różnica. Jak już poczytasz to i owo to wtedy będziesz mógł się w tym temacie wypowiadać- jak już jesteś tak bardzo konsekwentny w praktycznym stosowaniu zdobytej wiedzy.
CuoreDiLeone, nie ma czegoś takiego, jak "rozmiar b" czy "rozmiar d". Bez obwodu to nic nie mówi. (porownaj
sobie 60B i 80B i wtedy zobaczysz, o co mi chodzi ;) )
*edit* o, już widzę, że Ci Bambucza to samo napisała ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2011 o 20:03
Sorki wiadomo w jakim to było kontekście ?, bo raczej na pewno nie tak że przechodził obok dziewczyny którą pierwszy raz widział na oczy i skomentował ją na cały głos tekstem " Boże co za małe cycki, prawie wogule ich niewidać!!!".
Znając kobiety to ona pewnie zaczeła narzekać jemu że ma mały biust a on stwierdził coś w stylu " Tak no faktycznie prawie go niewidać , ale nie martw się jesteś zato bardzo ładna z twarzy , wysoka, szczupła..." a ona tak go zjechała..
Oczywiście że można operacyjnie i nie operacyjnie ale głupia pryszczata 14 latka nie wie o tym
Każde piersi mają swoich adoratorów, małe, duże czy ogromne wiszące do ziemi. To, że dziewczyna powinna
mieć duże piersi to jakiś pieprzony uraz z dzieciństwa z okresie dojrzewania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2011 o 23:34
Co za bzdura- sam ubliżyłeś "argen", używając słowa "żałosna". Ja użyłam tego słowa już jako trzecia, właściwie tylko przytakując jej. Śmiechu warte. A może zainspirowałeś mnie i użyłam wolności słowa, co ? :D
Doskonale pamiętam :) Mam jeszcze pytanie- dlaczego usuwasz własne wypowiedzi ?
Tak przy okazji, jestem facetem. Szczerze mówiąc, nie zorientowałem się, że ten koleś jest zwykłym trollem. My bad.
Jest operacja powiększająca penisa wystarczy trochę poczytać
Grunt w tym,że on o tym nie widział ;)
Widzisz go małego, bo przy tobie nie chce mi stanąć.
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2011 o 16:12
No to był pojazd :-)
Małe, duże, mniejsza z tym. Ważne żeby były fikuśne :)
Skowyrne :D
frymuśne
Słitaśne. :3
od koleżanek :P
demot:Ty krnąbrna kobieto!:Ja przynajmniej umiem pichcić big*s!!!!
A on do niej "Może i mały ale ostatnio nie narzekałaś..."
To był ewidentnie cios poniżej pasa...
Jasne ,niezła bajka, to pewnie było tak:
-ale masz małe cycki
-chyba ty.
:}
Jaka porażka...
przecież wacka też można powiększyć...
3maj poziom
wystarczy pompka do penisa . .
ja tam wole mniejsze ... na starość miedzy cyckami nadal mają łańcuszek a nie jak te z dużymi pępek :D
Jej małe cycki widzą wszyscy, a jego małego chvja tylko te, którym on pokaże (i ew. te, którym one rozpowiedzą)
No i co, kolega po prostu stwierdził fakt. Równie dobrze można powiedzieć: "masz zadarty nosek", "masz dużo piegów" albo "masz wielkie piersi" - ktoś kto ma kompleksy na punkcie danej części ciała tak czy siak odbierze to jako zarzut, obrazę, niezależnie od intencji rozmówcy. Chyba, że to był jakiś szczyl, który powiedział to obraźliwym tonem a potem jeszcze się roześmiał... - takiego czegoś nie można tolerować.
Po co stwierdzać taki fakt? W jakim celu? Ona jest niewidoma czy lustra nie ma? Większość ludzi doskonale wie, jak wygląda ich ciało, nie potrzebuje czyjegoś uświadamiania.
Byłabym naprawdę szczęśliwa, gdyby wszystko co ludzie mówią mówili w jakimś sensownym celu, chociaż zrobiłoby się strasznie cicho. Nie wiem po co stwierdzać coś takiego, ale ludzie rozmawiają w różny sposób, czasem po prostu paplają o wszystkim co im przyjdzie do głowy.
To może pora, żeby przestać paplać o wszystkim, co ślina na język przyniesie? Sam nie raz w głupi sposób obraziłem kogoś gadaniem i bardzo mi potem było przykro... Wystarczy odrobina zrozumienia i chęci, żeby nie sprawić komuś przykrości. Już nie mówiąc o tym żenującym ocenianiu kobiet ze względu na rozmiar piersi, strasznie to niszczy moją wiarę w facetów :p
Rvannith- zrobiłoby się strasznie cicho? Moim zdaniem przyjemnie cicho. A jeśli jednak za cicho, to można posłuchać muzyki ;) Klepanie wszystkiego, co wpadnie do głowy, bez żadnego zastanowienia, jest wg mnie totalnie głupie.
Jak niski poziom iq trzeba miec zeby nie widziec roznicy miedzy wytykaniem komus jego przywar a zauwazaniem oczywistosci, jesli nie widzisz roznicy miedzy tymi dwiema rzeczami, to jestes wlasnie osobnikiem z okreslonym iq o ktorym pisalem na poczatku, przykre, zwlaszcza dla otoczenia;] Druga rzecz, tylko potwierdzajaca poziom umyslowy "odkrywcow" wad innych ludzi, jest przypuszczanie ze ow osoba z malym biustem czy krzywymi zebami, moze byc nieswiadoma swoich ulomnosci...mowiac wprost, trzeba byc debilem zeby myslec ze inni nie wiedza o swoichu wadach;] Wiec do wszystkicch tak zaciekle broniacych wolnosci slowa i swobody wyrazania opini w temacie ludzkich wad....jestescie poprostu głupcami...pozdrawiam.
nocniku, a więc niewielkie piersi to Twoim zdaniem ułomność? No cóż. Dla mnie takie postrzeganie ciała ludzkiego to ułomność, mogę się tylko pocieszać, że część młodzieży z tego wyrasta.
Rvanith, juz nie odkrecaj kota ogonem, nawet idiota wie (albo i nie widac po niektorych wypowiedziach) jak kobiety sa wrazliwe na punkcie swoich piersi, ud czy posladkow. Zreszta jest roznica miedzy slowami "masz male piersi" a "masz ładne nieduze piersi" czy poprostu "masz ładny biust"....teraz zgadnij bystrzaku, o ktore zdanie byla ta cala awantura z demota i juz nie naciagaj faktow.
No właśnie jagoda, o to mi cały czas chodzi :)
dobre ;d
Nieprawda! http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=1799361115
Pompka do penisa :D
Riposta nietrafna. Sposobów na zwiększenie penisa jest bardzo dużo :)
Dobrze powiedziała palantowi. Trzeba właśnie tak utemperować niektórych dekli. Nieważne, czy piersi są małe, czy duże, ważne, żeby były naturalne.
prymitywizm
Ja bym powiedzial: "Twoja matka sie nim krztusila, Twoja siostra się krztusila i ty byś się ukrztusila. Wiec wg. mnie wystarczy" :)
W tedy z pewnością dostałbyś w twarz :)
w gimnazjum takie "riposty" pewnie jeszcz za bystre uchodza;]
Po takim haśle pada proste pytanie. Ja nie muszę sobie go powiększać, udowodnić Ci to? Jak laska rzuci tekstem w stylu "no dawaj" no to wiadomo co robimy. 99% kobiet odpada po samym rozpięciu spodni.
Kobiet? a nie dziewczyn przypadkiem?
Ale jednak prawda jest, że faceci chcą aby ich panna miała chociaz ten rozmiar B. I tak mówią, że nie patrzą aaa wcale nieprawda;d
Z tekstu wynika, że koleś uznał, iż ma małe piersi. Myślę, że małe piersi u faceta, to nawet zaleta!
brawooo:) nas oceniają za cycki a gdyby faceci chodzili bez spodni to za pewne o niektórych byśmy zdanie zmieniły, na gorsze i na lepsze:D ahhaha
haha . ale mu dosrala .;d
Nieważne że małe cycki masz, ważne ze wszystkie zęby posiadasz.
Małe cycki ma, ale i tak ktoś porucha.
Małe jest piękne!
a ja mam małe cycki i na następny raz - dobra wrzuta dla chłopaka, który znowu śmie powiedzieć o mnie coś tak głupiego, jak w democie.
im większe za młodu, tym dłuższe na starość... małe piersi są fajne! ;p
I... co z tego?
"nie wielkość przyrodzenia a sztuka pie*dolenia"-Mógł powiedzieć
dobra, przyznaj sie ze to ty tak powiedziałes ;)
Przeciez male jest piekne :d
Dobre, aż się zalogowałam żeby dać plusa:)
Mało reklam na redtubie o powiększaniu penisa?
Znowu wojna damsko-męska??? teraz duma facetów zastała urażona i się buntują :P:P ale pocisk zajebisty;)
Dobry wirtuoz i na małym instrumencie wyśmienicie zagra...
co za dziecinny tekst,skąd niby ona ma wiedzieć jak duże on ma przyrodzenie,cycki gołym okiem widać
czy
dziewczyna ma duże czy małe, a za przeproszeniem kutas nie wystaje z zapiętych spodni,nawet duży :)
no
chyba
że miała okazje go "na żywo" zobaczyć to zwracam honor :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2011 o 21:39
No tu mu ładnie pojechała po ambicji
Wiwelki szacun dla koleżanki za odwago PZDR :)
http://memy.pl/mem_56128_ty_mi_nie_pierdol_ze_masz_male_cycki
Wyjątkowo kretyński demotywator.
Mysle ze ten chłoapk potem sobie ciągnął w łazience
Brawo , ściągajcie dalej z kwejk.pl a potem na główna
on jeszcze może sobie ch*ja powiększyć ale ona mózgu już nie...
biedny ten chłopiec że chciałby mieć większe piersi.. :(
Osobiscie, to wole mniejsze piersi,ladnie to wg. mnie wyglada :) (nie mowie o kompletnej plaszczyznie)
No rzeczywiście, przewagę ma laska jak ch*j -.-
mylisz się w dzisiejszych czasach jest możliwość operacyjnego przedłużenia członka
operacja, pompka, tabletki, ćwiczenia, koleżanka widać w ogóle nie w temacie
emce88 dla mnie jesteś mistrzem ciętej riposty :) szacuneczek. Tyle w temacie.
Co za bzdury... Po pierwsze penisa też można sobie powiększyć a po drugie kolejny demot o małych cyckach,że są super...
Dla mnie bardziej liczy się kształt. Nie wmówisz mi że obwisłe cycki są sexy. Poza tym kobieta ma wiele innych atutów którymi może uwieść mężczyznę.
Bzdurny demot. Ona se moze powiekszy on sobie moze powiekszyc, W jednym i drugim przypadku oszustwo wyjdzie:P
Widać koleżanka redTuba nie ogląda :P
beznadzieja ... to co że sobie może wypchać silikonem, on też może sobie 'powiększyć'. tak czy siak - oszustwo.
Każdy ma świadomość swoich wad, ale nikomu nie jest przyjemnie, jeśli ktoś je otwarcie komentuje.
Rzeczywiście poziom odpowiedzi niezbyt wysoki, ale dostosowany do poziomu komentarza.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2011 o 11:59
Mistrzyni ciętej riposty ;)
Koleżanko penisa tez można powiększyć;)
A wie ktoś jak się nazywa dziewczyna ze zdjęcia?:D
bardzo dobrze chamowi odpowiedziała:) ...i mówcie co chcecie ale małe piersi są piękne:))
Świetny tekst ! Brawa dla koleżanki ;)
było
Hmmm nie wiem czy wiesz ale są też takie pastylki na zwiększenie penisa to tylko tak w kontekście
Nie rób demotów o tym czego nie wiesz
pozdrów koleżankę ode mnie ;))
Ja bym bardziej powiedział, że sobie mózgu nie wszczepi....
bezsensowny demot.
co z tego że koleś ma małe piersi?
kiepski pocisk, fiuta tez można sobie powiększyć, a poza tym cycki są wyraźnie widoczne, a jego wacka zapewne nigdy nie widziała. Faktem jest, że odzyska kolesia sama w sobie była chamska, ale lepiej byłoby innej riposty użyć.
Aż bym chciała mieć taka koleżankę ^^ jakby mnie zatkało to by mi świetnie pomogła :) pozdrawiam
Gratulacje dla koleżanki... szkoda tylko ze powiekszenie penisa jest dużo łatwiejsze i tańsze od powiekszenia sobie cyckow ;/
krótko mówiąc słabe....
Niech sobie oleju do głowy naleje.
Skąd to przekonanie, że mówiąc "masz małe piersi" obraża się kogoś? Naprawdę to taka tragedia? Ja mam figurę jak Keira i kiedy słyszę "masz mały biust" odpowiadam "wiem". Krzywda się nikomu nie dzieje. Naprawdę to aż taki powód do kompleksów dla kobiet? Sama nie wiem kto bardziej to nakręca mężczyźni, czy płeć piękna :) To trochę jak obrażanie się za stwierdzenie np. "masz brązowe włosy". Małe piersi, nawet mikroskopijne to nie jest defekt tylko typ urody. Zauważenie tego nie jest wytykaniem niedoskonałości tylko stwierdzeniem faktu. Czyli jak komuś podobają się niskie dziewczyny i powie do koleżanki "ale masz długie nogi", to ona powinna się popłakać? Zupełnie nie rozumiem tych przepychanek. Inaczej jest, kiedy np.ktoś mówi "zrobiłabyś sobie coś z tymi małymi cyckami". To wyraźna chęć poniżenia, chociaż moim zdaniem nietrafiona, to niektórzy mogą się poczuć obrażeni, ale zastanówcie się przez chwilę dziewczyny, czy naprawdę jest Was w stanie obrazić ktoś na tak niskim poziomie? Moja piękna znajoma ze studiów często powtarzała "nie jest w stanie mnie obrazić nikt poniżej mojego poziomu". Do tego, mimo sylwetki modelki (maleńki biust w pakiecie) zawsze była adorowana, pewnie pomagał jej w tym niegasnący optymizm i całe pokłady uroku. Teraz jest zaręczona ze świetnym facetem, który szaleje na punkcie jej szczupłej sylwetki. Podsumowując: dziewczyny, same wybieracie sobie czy jakaś zaczepka będzie dla Was problemem, czy nie. Róbcie to mądrze :)
Racja. Też jestem chuda, ale podobam się taka sobie i żadne docinki na ten temat tego nie zmienią, choć będąc dzieckiem nieraz popadałam w rozpacz, bo wszyscy mnie za to krytykowali i zazdrościłam grubszym osobom.
Tekst zarówno chłopaka jak i "cięta riposta" dziewczyny na poziomie większości społeczności tej strony, skoro to coś znajduje się na głównej. Ileż można mówić o cyckach, litości...Współczuję wam, naprawdę.
na mistrzach to już chyba było
ale facet nie powinnien mowic kobiecie takich rzeczy!!! bardzo dobra riposta:D plusik ode mnie:D