Ja bym poszedł zapewne na ryby albo polatać rowerem o ile pogoda by pozwoliła. Ale przecież takie rzeczy się nie zdarzają ja nie miałem neta góra 2 godziny i to przez to że koparką kabel rozerwał. Prędzej prądu by dłużej mogło nie być niż netu ale i tak mam baterie w lapie 2 po 3h to na 6 godzin stykneło by ;d.
Jedni siedzieliby przy komputerze, internet nie jest potrzebny żeby w coś grać, reszta TV. Albo telefony. W ogóle zawsze się znajdzie jakieś zajęcie nawet jak nie ma neta.
Ja to czasami marzę, aby choć na kilka miesięcy odciąć wszystkim internet. Zachowanie niektórych osób
zmieniło by się diametralnie; dzieciaki zamiast ślęczeć, krzywić kręgosłup przed kompem, oglądając
durne strony, czy bezmyślnie krytykując innych, wyszły by w końcu poza dom,
grały w piłkę, poznawały
by inne osoby, nie tylko przez szklany ekran, zaczęły by inaczej funkcjonować i mierzyć się z realiami, a
nie w większości kontaktowały się ze światem, ograniczając się do komunikatorów, skejpów
itd.
Wyobraźcie sobie, jakby świat wyglądał bez internetu teraz. Znów, myślę, powróciłby smak
dawnych czasów, owszem-to już raczej nie było by to samo, ale spędzanie od rana do nocy ze znajomymi poza
domem, większa możliwość uzbierania ekipy na piwo/mecz czy tam inne rozrywki (aktualnie teraz jest z tym
trochę problem), wspólne zabawy.
Dzieciaczki może by w końcu przestały wyznawać sobie miłość przez
neta, dodawać słit fotki i demoralizować się nawzajem.
Proponuję tak: Internet tylko dla źródeł
informacji (wikipedia itd) oraz do słuchania muzyki!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 października 2011 o 17:36
oj tak, na pewno całe tłumy. wyolbrzymiacie, kurde, problemy. Fakt, ludzie dużo czasu spędzają przed komputerem, korzystając z internetu, ale BEZ TEJ JE*ANEJ PRZESADY. Większość ludzi siedzi przed komputerem z lenistwa, i wyłączenie internetu nie wypędziłoby ich z domów...
"Wyobraź sobie ile kompów by wyleciało przez okno gdyby na jeden dzień odcięto internet na całym
świecie." - to tak na marginesie, dla jaj. A naprawdę to dużo by ten jeden dzień nie zmienił, zawsze zostaje
telewizor, radio lub po prostu sen bo ludzie (spora ich część)siedzą przed kompem z lenistwa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 października 2011 o 21:15
Akurat z niedziałaniem internetu ja mam styczność codziennie ponieważ akurat pracuję na infolinii tp , i
powiem tak po pierwsze były by kolejki do rozmowy na tysiące osób bo ludzie dzwonili by jak szaleni , poza tym czasami
jak wywali jakąś masówkę na kierunku że powiedzmy jeden dzień nie działa to szału dostają , a dodam
cytat z soboty jeszcze "panie jest sobota , dzieci chcą z internetu skorzystac , rozerwac sie bo od tego jest
sobota i niedziela", wiec ja sądzę że prędzej by liczba samobójstw wzrosła niż obecność ludzi na
ulicach , bo kto ma wyjść to i tak wyjdzie , a kto ma zamulać w domu to i tak będzie zamulał nie ważne
czy na komputerze czy na tv . Pozdrawiam ;]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 października 2011 o 22:41
@Planetar racja. Internet to nie tylko portale społecznościowe, gry czy przeglądanie stron. To także masa
naprawdę poważnych rzeczy. Weźmy choćby bankowość elektroniczną, wymianę informacji pomiędzy
ośrodkami naukowymi, giełdami czy choćby zdalne sterowanie wszelkiego rodzaju systemami zabezpieczeń.
Straty liczone byłyby w naprawdę kosmicznych kwotach i nawet taki jednodniowy sieciowy blackout mógłby
mieć katastrofalne skutki dla późniejszego funkcjonowania cywilizacji. Sama sobie ludzkość takiego
potwora wyhodowała, więc musi teraz dokładać wszelkich starań, aby potwór mógł żyć, bo jeśli wyzionie ducha to może być naprawdę kiepsko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 października 2011 o 2:42
Wczoraj nawalił internet na cały dzień w części miasta. Spotkałem ludzi których nie widziałem od miesięcy i dostałem mnóstwo telefonów, czy wyjdę na dwór :D łezka się w oku kręci, jak sobie pomyślę że kiedyś tak było codziennie.
wątpię, żę takie osoby powyłaziły by z domów. zwyczajnie przeczekały by przed TV teń jeden dzień albo poszły spać.
Ile na ulicy, a dopiero ile w psychiatrykach
Właśnie że na ulicy by było sporo, z powodu zamieszek.
95% użytkowników internetu starałoby się wszelkimi sposobami neta naprawić.
w libii tak zrobili niedawno, ale na dłużej...
pewnie przyrost naturalny wzrósł dziesięciokrotnie.
szcerze chciałbym żeby szlag go trafił na całe życie, bo tylko nam je marnuje.....
Moje zmienił na lepsze.
było by tak jak w scenie filmu "Surogaci"
Ja bym poszedł zapewne na ryby albo polatać rowerem o ile pogoda by pozwoliła. Ale przecież takie rzeczy się nie zdarzają ja nie miałem neta góra 2 godziny i to przez to że koparką kabel rozerwał. Prędzej prądu by dłużej mogło nie być niż netu ale i tak mam baterie w lapie 2 po 3h to na 6 godzin stykneło by ;d.
Polatać Rowerem ? O KUR@A !!!
hmmm polowa zagrala by w gry single player^^
Dlatego warto ściągać pornosy na dysk...
masz racje lepiej zapobiegać niż leczyć
Ja myślę że większość by się wreszcie wyspała odrabiając nieprzespane godziny przed kompem.
Nie przesadzajcie kiedyś nie było neta i ludzie żyli, dzieci neo qrwa.
aa ja chciałabym żeby tak bylo na chwile; D ludzie niektórzy by może się pozmieniali i nie tracili tyle czasu ;)
wg mnie jak by tak zobili to na ulicach bylby tlok jak w moim autobusie do szkoly...xDD
Co to za internet po kablu telefonicznym .. ;]
zostaje jeszcze telewizja...
Demot zamieszczony w necie...
wzrosła by ilość poczęć.
a po 9 miesiącach większy przyrost naturalny ; D
A wyobraź sobie ile osób nie miało by pracy domowej :)
Ja tam bym napi*rdalał w GTA San Andreas.
Jedni siedzieliby przy komputerze, internet nie jest potrzebny żeby w coś grać, reszta TV. Albo telefony. W ogóle zawsze się znajdzie jakieś zajęcie nawet jak nie ma neta.
Ja to czasami marzę, aby choć na kilka miesięcy odciąć wszystkim internet. Zachowanie niektórych osób
zmieniło by się diametralnie; dzieciaki zamiast ślęczeć, krzywić kręgosłup przed kompem, oglądając
durne strony, czy bezmyślnie krytykując innych, wyszły by w końcu poza dom,
grały w piłkę, poznawały
by inne osoby, nie tylko przez szklany ekran, zaczęły by inaczej funkcjonować i mierzyć się z realiami, a
nie w większości kontaktowały się ze światem, ograniczając się do komunikatorów, skejpów
itd.
Wyobraźcie sobie, jakby świat wyglądał bez internetu teraz. Znów, myślę, powróciłby smak
dawnych czasów, owszem-to już raczej nie było by to samo, ale spędzanie od rana do nocy ze znajomymi poza
domem, większa możliwość uzbierania ekipy na piwo/mecz czy tam inne rozrywki (aktualnie teraz jest z tym
trochę problem), wspólne zabawy.
Dzieciaczki może by w końcu przestały wyznawać sobie miłość przez
neta, dodawać słit fotki i demoralizować się nawzajem.
Proponuję tak: Internet tylko dla źródeł
informacji (wikipedia itd) oraz do słuchania muzyki!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2011 o 17:36
dostęp do wikipedii też powinien być odcięty, prędzej by ktoś sam pomyślał nad pracą domową, albo zajrzał do słownika i przypomniał sobie alfabet ;]
Niech ktoś tylko spróbuje wyłączyć neta :[
a ile byłoby samobójstw ;o
pewnie przespaliby to ;D
Był taki odcinek przesadnego czasem SouthParka...
South Park jest zajeb!sty ;)
nie ma tylu hardkorów by urwać wszystkim za jednym razem
nic nadzwyczajnego by się nie stało,poszli by siedzieć przed telewizją...
oj tak, na pewno całe tłumy. wyolbrzymiacie, kurde, problemy. Fakt, ludzie dużo czasu spędzają przed komputerem, korzystając z internetu, ale BEZ TEJ JE*ANEJ PRZESADY. Większość ludzi siedzi przed komputerem z lenistwa, i wyłączenie internetu nie wypędziłoby ich z domów...
Po co mam wychodzić skoro mam jeszcze TV :D
taaaaaaaaaaaaaaaa Tv zostalo :D ale jakby pradu nie bylo to wtedy moge sie zgodzic :D
Pozostaje telewizor..
"Wyobraź sobie ile kompów by wyleciało przez okno gdyby na jeden dzień odcięto internet na całym
świecie." - to tak na marginesie, dla jaj. A naprawdę to dużo by ten jeden dzień nie zmienił, zawsze zostaje
telewizor, radio lub po prostu sen bo ludzie (spora ich część)siedzą przed kompem z lenistwa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2011 o 21:15
Jak wykrakasz, to cie ku*wa znajdę!
1 dzień to za mało :P
Sprawdzali by co chwila czy już net jest:P
Akurat z niedziałaniem internetu ja mam styczność codziennie ponieważ akurat pracuję na infolinii tp , i
powiem tak po pierwsze były by kolejki do rozmowy na tysiące osób bo ludzie dzwonili by jak szaleni , poza tym czasami
jak wywali jakąś masówkę na kierunku że powiedzmy jeden dzień nie działa to szału dostają , a dodam
cytat z soboty jeszcze "panie jest sobota , dzieci chcą z internetu skorzystac , rozerwac sie bo od tego jest
sobota i niedziela", wiec ja sądzę że prędzej by liczba samobójstw wzrosła niż obecność ludzi na
ulicach , bo kto ma wyjść to i tak wyjdzie , a kto ma zamulać w domu to i tak będzie zamulał nie ważne
czy na komputerze czy na tv . Pozdrawiam ;]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2011 o 22:41
ludzie traciliby domy, gdyby na 1 dzień odcięto neta ? chyba przesadzasz
Tak, a ile ludzi miałoby opóźnienie w pracy...
@Planetar racja. Internet to nie tylko portale społecznościowe, gry czy przeglądanie stron. To także masa
naprawdę poważnych rzeczy. Weźmy choćby bankowość elektroniczną, wymianę informacji pomiędzy
ośrodkami naukowymi, giełdami czy choćby zdalne sterowanie wszelkiego rodzaju systemami zabezpieczeń.
Straty liczone byłyby w naprawdę kosmicznych kwotach i nawet taki jednodniowy sieciowy blackout mógłby
mieć katastrofalne skutki dla późniejszego funkcjonowania cywilizacji. Sama sobie ludzkość takiego
potwora wyhodowała, więc musi teraz dokładać wszelkich starań, aby potwór mógł żyć, bo jeśli wyzionie ducha to może być naprawdę kiepsko.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2011 o 2:42
I nawet tak można postrzegać koniec świata! ;)
Znaczy się: "wyszliby na ulicę", czy "znaleźli się na bruku"? Bo jakiś mix wyszedł.
Jakby Internetu nie było to wszyscy by grali w PSP.
Wczoraj nawalił internet na cały dzień w części miasta. Spotkałem ludzi których nie widziałem od miesięcy i dostałem mnóstwo telefonów, czy wyjdę na dwór :D łezka się w oku kręci, jak sobie pomyślę że kiedyś tak było codziennie.
jeden demot a tu nawet kryzys na skale światową...
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2011 o 16:26
Fajnie by było. Wreście miałbym przynajmniej czas przejść kampanie w Call Of Duty bo tak to gram ciągle w multi.
Pier#olisz, ja gram w minecrafta na singlu :)
Na obrazku jest wtyczka telefoniczna a nie Ethernet. FAIL.
jest to nie możliwe, internetu nie można wyłączyc
Raczej w kącie cicho kwiląc..