Ja prawie cały czas pisze do pewnej dziewczyny jako pierwszy, niestety po kilku smsach nagle się urywa i ona nie odpisuje, tłumaczy się że nie ma czasu bo nauka itp. I tak co dzień. Sama tylko do mnie pisała czasami w wakacje i ostatnio życzenia na dzień chłopaka. Spotykaliśmy się co tydzień do końca września a teraz gdy chce się z nią spotkać to są jakieś ciągłe wymówki że nie ma czasu. Pytam się Was dziewczyny czy też zawsze na weekendzie nie macie czasu? Najpierw się żalicie na demotach o nieszczęśliwej miłości, o tym jak Was chłopaki zostawiają itp. a potem jak chłopak pokazuje że mu na was zależy to zbywacie go, nie odpisujecie sms. Co myślicie że cały czas chłopak za Wami bedzie chodził i Wam słodził a Wy tymi swoimi gierkami będziecie się nim bawić? DZIEWCZYNY, CHŁOPAKI TEŻ SERCE MAJĄ!
Dokładnie! Akurat ostatnio napisałam do faceta, który mi się spodobał i myślałam,że ja jemu też..Na propozycję spotkania odpisał, że owszem, ale ma studia, chorą matkę i da znać kiedy znajdzie czas. Oczywiście zrozumiałam, że piłeczka jest po jego stronie. Od tamtego czasu minęły 3 tygodnie, a on się nie odezwał, a nawet nie mówi mi cześć..
Panowie miejcie jaja i mówcie od razu, że nic z tego nie będzie, a nie wysyłajcie sprzeczne sygnały!
To samo tyczy się Pań. Nie zapominajmy, że WSZYSCY jesteśmy ludźmi. I z reguły towarzyszą nam podobne lub nawet te same problemy. Tyle, że w każdej z płci trafia się niejedna osoba, która odstaje od tego i staje się ona stereotypem drugiej płci. To, że więcej jest facetów dupków niż kobiet dupek (no bo skoro facet to dupek to dziewczyna to dupka) nie znaczy, że każdy facet to dupek a każda kobieta jest fajna, grzeczna i dobra.
I tu jest problem, bo wiele dziewczyn po przeczytaniu takiej "pierwszej" wiadomości udaje "niedostępną" - jakkolwiek głupio by to nie brzmiało. A po takim czymś nie piszemy, bo uważamy, że się narzucamy : |
Ludzie, bierzcie sprawy w swoje ręce. Do stracenia nic nie macie, a zyskać można wiele. Czasami lepiej się "narzucić" niż potem żałować i mieć mnóstwo pytań bez odpowiedzi.
A jezeli ten ktos pisze z litosci? ze wspolczucia? Przyjal taktyke, ze napisze do niej bo wiem, ze ja skrzywdzilem wiec bede jej kolega? Czy mezczyzna moze przyjac taka taktyke? Prosze odpowiedzcie na to pytanie.
Ostatnimi czasy przewaznie zaczynalem rozmowe z pewna panna. Potem jakby zaczela lekcewazyc to, co do niej pisze, gdyz dzialo sie to zbyt czesto - mozna powiedziec, ze odpisywala od niechcenia. Ja, widzac to, odpuscilem i juz tydzien ze soba nie rozmawialismy. Dziekuje postoje... :)
Dlatego zawsze, ale to zawsze wole sie spotkac niz pisac durne smsy z glupimi gierkami z nieodpisywaniem! Pieprzyc smsy ludzie, wyjsc z domu, spotkac sie, calowac, korzystac.
Dzieki :)
Szkoda tylko, ze tak niewiele osob to rozumie, a jeszcze mniej stara sie to wcielic w zycie.
Wyobrazam sobie jak relacje damsko-meskie musialy wygladac 20 lat temu, gdy nie bylo komorek - tak jak powinny! :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 października 2011 o 11:45
Gdyby to było takie proste. Dziewczyna, na której mi zależało miała chłopaka. Potrafię spojrzeć na sytuację. Kochali się, nie będę przeszkadzał. Ale chciałem się od czasu do czasu spotkać z Nią, bo miło nam się spędzało czas. Tyle razy próbowałem się spotkać. Zawsze było coś.
Dlatego zawsze powtarzam. Chociaż nie wiadomo jakby jedna strona się starała, bez starań tej drugiej nic nie da się zrobić.
Zdecydowanie wolę się spotkać i pogadać niż pisać sms, na gg/face. Ale nie wszyscy podzielają mój entuzjazm.
Ja cały czas myślałem, że narzucam się mojemu przyjacielowi, bo to zwykle ja pierwszy pisałem... Ostatnio mnie zaskoczył, bo czasami sam zaczyna! :) Dla mnie ważniejsze są czyny niż słowa, a fajnie czasem się przekonać, że to, że komuś zależy, to nie puste słowa.
A mi się zdaje, że to zależy... Np. napiszę do takiego Pana X pierwsza i on to odbierze jako 'O, jak miło, myśli o mnie', ale napiszę do Pana Y,a ten spojrzy na to tak 'O nie, znowu ona' ...
Istnieją dwie opcje: a) Ktoś nie chce z tobą rozmawiać i b) Ktoś chce z tobą rozmawiać. Jeśli ktoś
jest w sytuacji a, to jeśli napisze, to i tak druga osoba go nie lubi, więc niczym sobie nie zaszkodzi.
Jeżeli jest zaś w sytuacji b, to dobrze zrobi pisząc.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 października 2011 o 14:13
Gy piszę pierwsza mam wrażenie, że się narzucam, bo wydaje mi się, że ta druga osoba nigdy by do mnie nie napisała, jeśli ja bym tego nie zrobiła i w ogóle, że jemu się nie chce ze mną gadać. Pewnie to głupie, ale tak jest i jakoś ten demot do zmiany mych odczuć mnie nie przekonuje...niestety...
Panie i Panowie!
Piszcie do swoich ukochanych nawet jeśli to miałoby być narzucanie się, choć w przypadku dwojga zakochanych ludzi taki termin jak 'narzucanie się' nie ma prawa istnieć. Jesteście razem i teraz to jest wasze wspólne życie, martwicie się o siebie wzajemnie, kochacie się.. Dajcie spokój z wymówkami 'jeśli jemu/jej zależy to napisze pierwszy/a bo takie myślenie u obojga ludzi powoduje raczej same komplikacje niż kwiat miłości. Pokazujcie, że wam zależy jeśli trafiliście na odpowiednią osobę, to nie będzie kolejnych tekstów typu 'mam jego/ją w garści' bo codziennie odzywa się pierwszy/a. I tak dodatkowo.. parę dni przerwy w pisaniu wiadomości też nie zaszkodzi.. A gdy podczas tej przerwy w pisaniu spotkasz swoją drugą połowę na mieście, w szkole, czy gdzie indziej to podejdź i wyraź stosownie swoją tęsknotę i cholera całujcie się bezwstydnie. Pozdrawiam!
podobno .gorzej jak ta osoba nie odpisze ..
Ja prawie cały czas pisze do pewnej dziewczyny jako pierwszy, niestety po kilku smsach nagle się urywa i ona nie odpisuje, tłumaczy się że nie ma czasu bo nauka itp. I tak co dzień. Sama tylko do mnie pisała czasami w wakacje i ostatnio życzenia na dzień chłopaka. Spotykaliśmy się co tydzień do końca września a teraz gdy chce się z nią spotkać to są jakieś ciągłe wymówki że nie ma czasu. Pytam się Was dziewczyny czy też zawsze na weekendzie nie macie czasu? Najpierw się żalicie na demotach o nieszczęśliwej miłości, o tym jak Was chłopaki zostawiają itp. a potem jak chłopak pokazuje że mu na was zależy to zbywacie go, nie odpisujecie sms. Co myślicie że cały czas chłopak za Wami bedzie chodził i Wam słodził a Wy tymi swoimi gierkami będziecie się nim bawić? DZIEWCZYNY, CHŁOPAKI TEŻ SERCE MAJĄ!
Dokładnie! Akurat ostatnio napisałam do faceta, który mi się spodobał i myślałam,że ja jemu też..Na propozycję spotkania odpisał, że owszem, ale ma studia, chorą matkę i da znać kiedy znajdzie czas. Oczywiście zrozumiałam, że piłeczka jest po jego stronie. Od tamtego czasu minęły 3 tygodnie, a on się nie odezwał, a nawet nie mówi mi cześć..
Panowie miejcie jaja i mówcie od razu, że nic z tego nie będzie, a nie wysyłajcie sprzeczne sygnały!
To samo tyczy się Pań. Nie zapominajmy, że WSZYSCY jesteśmy ludźmi. I z reguły towarzyszą nam podobne lub nawet te same problemy. Tyle, że w każdej z płci trafia się niejedna osoba, która odstaje od tego i staje się ona stereotypem drugiej płci. To, że więcej jest facetów dupków niż kobiet dupek (no bo skoro facet to dupek to dziewczyna to dupka) nie znaczy, że każdy facet to dupek a każda kobieta jest fajna, grzeczna i dobra.
Może i prawda, ale nie zmienia to faktu, że czuję jakbym się narzucał...
A wiekszość dziewczyn tylko czeka aż ON napisze...
I tu jest problem, bo wiele dziewczyn po przeczytaniu takiej "pierwszej" wiadomości udaje "niedostępną" - jakkolwiek głupio by to nie brzmiało. A po takim czymś nie piszemy, bo uważamy, że się narzucamy : |
Dariusz też tak myślał :D
Weź usun tego demota szybko, bo zaraz moja dziewczyna wstanie i go zobaczy ,a wtedy zacznie sie pierdo*enie - widzisz nie zalezy ci ,-
Fajną masz dziewczynę.
Taa.. i to wewnętrzne uczucie, czy aby nie narzucam się danej osobie...
Większość facetów też tak robi.. więc nie zganiajcie tylko na kobiety.
Glupie tlumaczenie nie pisania do chlopaka....
Dlatego zaczekam aż Ona napisze,będę wiedział ze o mnie myśli ;D
tak jest obie strony uważają że się narzucają i nikt nie napisze! ;/
Ludzie, bierzcie sprawy w swoje ręce. Do stracenia nic nie macie, a zyskać można wiele. Czasami lepiej się "narzucić" niż potem żałować i mieć mnóstwo pytań bez odpowiedzi.
Dokładnie. Dzisiaj sama się przełamałam i napisałam pierwsza ;)
a ja to wszystko serdecznie pier****
i wszystkich
Super, że się z nami podzieliłeś swoimi myślami!
Jeżeli druga osoba nie ma ochoty dostawać moich wiadomości (a nie odpisując sprawia takie wrażenie) to chyba jednak się narzucam.
Nie wiadomo właśnie, jak ta druga osoba nas odbiera. Więc to jakby jest narzucanie się. Choć nigdy nic nie wiadomo...
Zaryzykuję, daję +
A jezeli ten ktos pisze z litosci? ze wspolczucia? Przyjal taktyke, ze napisze do niej bo wiem, ze ja skrzywdzilem wiec bede jej kolega? Czy mezczyzna moze przyjac taka taktyke? Prosze odpowiedzcie na to pytanie.
mam taki sam telefon.
Ostatnimi czasy przewaznie zaczynalem rozmowe z pewna panna. Potem jakby zaczela lekcewazyc to, co do niej pisze, gdyz dzialo sie to zbyt czesto - mozna powiedziec, ze odpisywala od niechcenia. Ja, widzac to, odpuscilem i juz tydzien ze soba nie rozmawialismy. Dziekuje postoje... :)
Dlatego zawsze, ale to zawsze wole sie spotkac niz pisac durne smsy z glupimi gierkami z nieodpisywaniem! Pieprzyc smsy ludzie, wyjsc z domu, spotkac sie, calowac, korzystac.
Dzieki :)
Szkoda tylko, ze tak niewiele osob to rozumie, a jeszcze mniej stara sie to wcielic w zycie.
Wyobrazam sobie jak relacje damsko-meskie musialy wygladac 20 lat temu, gdy nie bylo komorek - tak jak powinny! :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2011 o 11:45
Gdyby to było takie proste. Dziewczyna, na której mi zależało miała chłopaka. Potrafię spojrzeć na sytuację. Kochali się, nie będę przeszkadzał. Ale chciałem się od czasu do czasu spotkać z Nią, bo miło nam się spędzało czas. Tyle razy próbowałem się spotkać. Zawsze było coś.
Dlatego zawsze powtarzam. Chociaż nie wiadomo jakby jedna strona się starała, bez starań tej drugiej nic nie da się zrobić.
Zdecydowanie wolę się spotkać i pogadać niż pisać sms, na gg/face. Ale nie wszyscy podzielają mój entuzjazm.
mattey z twojego komenta powinien być zajebisty demot!
Ja cały czas myślałem, że narzucam się mojemu przyjacielowi, bo to zwykle ja pierwszy pisałem... Ostatnio mnie zaskoczył, bo czasami sam zaczyna! :) Dla mnie ważniejsze są czyny niż słowa, a fajnie czasem się przekonać, że to, że komuś zależy, to nie puste słowa.
tylko nie teksty typu : hej- hej - co tam ? -dobrze, a tam ? - też - aha - nom
W tym democie jest trochę prawdy, ale jednak nie zawsze sie sprawdza.
Kojarzycie może jaki to model komórki na zdjęciu?
nie blackberry?
Tak, jest to blackberry ;-)
A mi się zdaje, że to zależy... Np. napiszę do takiego Pana X pierwsza i on to odbierze jako 'O, jak miło, myśli o mnie', ale napiszę do Pana Y,a ten spojrzy na to tak 'O nie, znowu ona' ...
Narzucanie jest wtedy kiedy ktoś pisze non stop. A nie jak raz, czy dwa wyśle ten sms jako pierwszy.
On nie pisze pierwszy nie dlatego, żeby się nie narzucać, tylko dlatego, że ma cie w dupie - obudź się.
Istnieją dwie opcje: a) Ktoś nie chce z tobą rozmawiać i b) Ktoś chce z tobą rozmawiać. Jeśli ktoś
jest w sytuacji a, to jeśli napisze, to i tak druga osoba go nie lubi, więc niczym sobie nie zaszkodzi.
Jeżeli jest zaś w sytuacji b, to dobrze zrobi pisząc.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2011 o 14:13
Gy piszę pierwsza mam wrażenie, że się narzucam, bo wydaje mi się, że ta druga osoba nigdy by do mnie nie napisała, jeśli ja bym tego nie zrobiła i w ogóle, że jemu się nie chce ze mną gadać. Pewnie to głupie, ale tak jest i jakoś ten demot do zmiany mych odczuć mnie nie przekonuje...niestety...
Mam DOKŁADNIE to samo co Ty :)
Panie i Panowie!
Piszcie do swoich ukochanych nawet jeśli to miałoby być narzucanie się, choć w przypadku dwojga zakochanych ludzi taki termin jak 'narzucanie się' nie ma prawa istnieć. Jesteście razem i teraz to jest wasze wspólne życie, martwicie się o siebie wzajemnie, kochacie się.. Dajcie spokój z wymówkami 'jeśli jemu/jej zależy to napisze pierwszy/a bo takie myślenie u obojga ludzi powoduje raczej same komplikacje niż kwiat miłości. Pokazujcie, że wam zależy jeśli trafiliście na odpowiednią osobę, to nie będzie kolejnych tekstów typu 'mam jego/ją w garści' bo codziennie odzywa się pierwszy/a. I tak dodatkowo.. parę dni przerwy w pisaniu wiadomości też nie zaszkodzi.. A gdy podczas tej przerwy w pisaniu spotkasz swoją drugą połowę na mieście, w szkole, czy gdzie indziej to podejdź i wyraź stosownie swoją tęsknotę i cholera całujcie się bezwstydnie. Pozdrawiam!