Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1210 1311
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
D duncan
0 / 2

To ja może zacznę: Co to robi na Głównej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar norek1
+1 / 3

odkurzacz zamiast rurky od oleju? Mało oryginalne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lovevietnam
0 / 2

on będzie się mył benzyną?:d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adekgol10
+1 / 1

Duncan... po prostu nie rozumiesz tego demota... czasem ludzie śmieją się, że "są tak bogaci, że podcierają się studolarówkami", a ten pan jest tak bogaty, że kąpie się w benzynie... żartuję, syf >.>

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B breakspeak
+1 / 1

Aha, czyli potanieje? W innym przypadku nie wezmę prysznica pod dystrybutorem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nwn9
+2 / 2

On będzie ssał węża...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maciek92NS
+4 / 4

Jęczycie, narzekacie a prawda jest taka, że gdyby benzyna kosztowała 10zł/L to dalej byście jeździli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DarkEvil
+2 / 2

Zgadzam się. Ludzie się tak łatwo nie przerzucą na autobusy z wygodnych autek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mysz
+2 / 2

ja nie mam zamiaru rezygnować z samochodu. Pozostaje mi mieć nadzieję, że albo ceny przestaną rosnąć, albo wypłata zacznie rosnąć ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RACHE
-1 / 3

znaczy zatankujemy głowę? bo nie rozumiem tego piktogramu....
aaaaa pewnie chodzi o strzał w głowę ? to czemu nie pistoletem? marnować benzynę na polanie na głowę, a i tak nie zabije.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Karzolinio
+1 / 1

Raczej chodzi o jej picie. Będzie tak tania, że nie warto będzie kupować tak drogiej wody, więc lepiej się napić paliwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
-4 / 6

Od kiedy to benzyna jest produktem pierwszej potrzeby, bez którego człowiek nie przeżyje? Jeśli kogoś stać na auto, na ubezpieczenie, to jednocześnie powinno być go stać na benzynę. Jeśli tak nie jest to po co ma to auto, by pokazać się znajomym?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wroten
-1 / 3

Co ty pierd*lisz? :D Czyli jak mamy się poruszać? Autobusem? To też jeździ na benzynę. Prawda jest taka,
że 99% społeczeństwa (Ty przecież też) jeździ lub chciałoby jeździć właśnie własnymi samochodami,
tylko jest to dla nich za drogie. A gdybyś chciał wiedzieć ceny pali w praktyce ustala rząd, bo ~75% z
niej to podatki(51% bezpośrednie ~24% pośrednie). Wystarczyłoby, żeby rząd się od kierowców odczepił
zostawił tylko 7% WAT i samochody stałyby się w użytkowaniu tańsze od autobusów. Z jakiej racji na
paliwa ma być nałożony jakiś większy podatek niż na cokolwiek innego? W USA rząd się do kierowców
nie przyczepia, benzyna jest po 2,40zł (a płacą na światowych rynkach za ropę tyle samo) i stać na nią
każdego, a i tka marudzą, bo po raz pierwszy dotarło do nich, że benzyna nie jest za darmo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2011 o 2:21

avatar sla
-5 / 5

W Egipcie też marudzili na benzynę za 70 (czy 17, nie pamiętam) gr/litr i? To nie jest żaden wyznacznik. Wiem, jak rozkłada się cena benzyny, jaki wpływ ma na ceny sklepowe, lecz to nie o tym jest demot. Po prostu śmiać mi się chce patrząc, jak każdy traktuje samochód jak coś niezbędnego do przeżycia. Ja chcę sobie latać helikopterem i co, też mi się to należy i mam prawo oczekiwać, że zostanie mi to zapewnione? Przecież jest o wiele wygodniejszy od aut, omija korki, podróż trwa szybciej... Same plusy! Pali jak smok? To benzyna powinna być w takiej cenie, by było mnie na nią stać! To jest identyczne myślenie. Samochód to dobro luksusowe, nie jest chlebem bez którego nie da się żyć. Nie stać cię - nie kupuj na siłę i tyle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2011 o 5:24

avatar Karzolinio
0 / 2

@sla nie wiem skąd twoja niechęć do samochodu, ale najwidoczniej nie musisz dojeżdżać do pracy, do sklepów itd. W sumie ja też nie bo jeszcze do 18-ki mi trochę brakuje, ale rozumiem tych, którzy muszą dojeżdżać 50km. do roboty i w oby dwie strony tracą 50zł. Gdyby dojeżdżali codziennie to nie mieliby po co do tej pracy chodzić. Dlatego też jeżdżą autobusami, które(pewnie nie wiesz o tym) ale też jeżdżą na paliwo! Cóż za szok dla ciebie, prawda? Mój brat np. dojeżdża do pracy 60km.(samochodem), i tam mają zamiejscowienie(jest tam okropnie, a jednak se radzą) na tydzień...więc nawet takie głupie dojeżdżanie 4 razy w miesiącu(w tę i spowrotem 480km)to jest już 250zł mniej. Jednak takie koszty utrzymania auta są w granicy 600(więcej)zł/miesiąc. Wnioski? PALIWO JEST CHOLERNIE DROGIE, a ty może zrozum życie, ok? -,-

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
-3 / 5

Swego czasu dojeżdżałam ponad 60 km w jedną stronę do szkoły i jakoś dawałam sobie radę. Nie mam
jakiejś niechęci do aut, niech każdy sobie jeździ czym chce. Stać Cię? Miej nawet i 20 w garażu, mi nic do tego. Jest jednak drobny warunek - jak Cię stać. Jak wcześniej wspomniałam - śmieszy mnie jedynie fakt traktowania samochodu jak 'należy mi się!', 'muszę go mieć' jak to wszyscy wokół czynią. Rozumiem, z autem jest wygodniej, przyjemniej, szybciej, lecz czy jest to rzecz niezbędna każdemu człowiekowi, coś, co mu się święcie należy? Może w ogóle zróbmy akcję 'samochód dla każdego pełnoletniego obywatela', przecież to jest najważniejsza sprawa w naszym życiu..

Teraz ja Cię zaskoczę - coraz więcej autobusów jeździ na gaz, na prąd. Nie wszystkie są na benzynę. Do tego dochodzą tramwaje, elektryczne pociągi... Wielki szok, prawda..?

Czy naprawdę tak ciężko pojąć, że w życiu trzeba dosłownie na wszystko sobie zasłużyć, zapracować? Owszem, dojazdy były niewygodne, auto byłoby lepsze - lecz nie było mnie stać więc nie marudziłam wszystkim 'samochody i benzyna taka droga', tylko starałam się zarobić. Tak samo jest ze wszystkim. Radzę przywyknąć, wziąć się do roboty i zakończyć tą postawę roszczeniową.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2011 o 15:33

avatar averna
0 / 0

Samochód jest dobrem luksusowym - to fakt. Nie każdego na niego stać, bez niego da się przeżyć, ale
dlaczego sobie nie upraszczać życia? Pierwsza kwestia jest taka, że są osoby uboższe i osoby bogatsze.
Jedną stać na samochód za 50 000 zł i nie ma dla niej znaczenia, jak wysokie będzie płacić
ubezpieczenie, druga będzie szukać samochodu na zasadzie "byle jeździł" za, dajmy na to, 1500 zł, a w
kwestii ubezpieczenia będzie starała się kombinować tak, by płacić go jak najmniej (zniżki itp.). Obie
osoby będą płacić TAKĄ SAMĄ cenę za benzynę. Uprzedzając domniemany Twój argument dopowiem, że nowe
samochody wcale nie spalają dużo więcej benzyny niż te starsze, czasem jest wręcz odwrotnie, choć to
zależy też od wielu rzeczy (pojemność silnika itp., ale nie wnikajmy) i niekoniecznie tak musi być. Druga
sprawa - dla niektórych samochód to konieczność. Na swoim przykładzie: mieszkam w niewielkiej
miejscowości, z której kursują dziennie dwa autobusy do pobliskiego miasteczka, skąd dopiero mam większe
możliwości dojazdu do miasta na uczelnię. Jak mam się do tegoż miasteczka o odpowiedniej porze dostać?
Codziennie piechotą, czy to latem, czy to zimą, parę km przez las, w jedną i drugą stronę? Swego czasu,
nie mając prawa jazdy, korzystałam z dobrego serca innych kierowców. Mało bezpieczne, zwłaszcza dla
młodej dziewczyny, prawda? Przykro mówić, ale bzdury gadasz. Nawet już nie mam ochoty rozpisywać się na
temat, że rząd zwyczajnie nas okrada, ustalając tak wysokie ceny benzyny (i nie tylko). We własnym kraju
na każdym kroku wydzierają Ci z kieszeni pieniądze, a Ty, ot tak, sobie na to pozwalasz i w ogóle Ci to
nie przeszkadza? Wyobraź sobie, droga sla, że niedługo niektórych zwyczajnie nie będzie stać na życie,
zresztą często już tak jest. Wtedy co ci ludzie mają zrobić, zabić się?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2011 o 12:42

avatar Tomator
-1 / 3

Tak, czas nalać sobie oleju do głowy.
Napędowego.
I wziąć się do roboty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar docxent
0 / 4

Gdyby rządził PiS - winą za wysokie ceny obarczano by rząd. Ale rządzi Platforma - więc powodem wysokich cen jest "kryzys". Oto jak działa propaganda - tak w skrócie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar arek10933284
+2 / 2

Powiedźcie bo mam dylemat :iść i zapisać się na prawko bo mam przeczucie że benzyna będzie tak droga że nie będzie się opłacało jeździć samochodem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ziomek201
0 / 0

haha ciekawe czemu tak??
rozumiem ze paliwo bedzie drogie ale po co je marnować i wylewac na glowe :?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mario13933
0 / 0

Ja tam wolę pić wodę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kokosnh
+1 / 1

Spokojnie, spokojnie, w lato powinno być po ponad 6 zł/l

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sebe6
+1 / 1

aż takie tanie to chyba nie bdz zeby ludzie chcieli je pic

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L loginus
+1 / 1

Zawsze myślałem, że człowiek na stacji benzynowej "tankuje" tylko alkohol, a tu proszę - benzyny się burżujom zachciało pić ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem