Kino z założenia miało służyć do rozrywki. Można oglądać ambitne filmy ale przyjemnie czasem obejrzeć coś lekkiego, żeby zapomnieć na chwilę o rzeczywistości, bo chyba o to w tym wszystkim chodzi.
gówno prawda.:) zacznij chodzic do kina, to moze przestaniesz myslec stereotypowo. NIE, nie chodzi sie do kina na seks. mowie oczywiscie o normalnych ludziach. Też chodzisz do kina w tym celu, że tak piszesz?
niektorzy chodza do kina sie poruchac, niektorzy wynajmuja loze w teatrze aby to tam zrobic, jescze inni leca samolotem i robia to w ciasnej toalecie, nic nowego
Teraz wybór żarcia większy niż filmów, ku**icy można dostać jak siedzisz a idioci dookoła wpieprzają popcorny, jakieś chipsy, wszystko co się da. A niech się udławią tym!
Jak dla mnie ten demot można porównać do tych mówiących o dzieciach, które z dzieciństwa będą jedynie
pamiętać nic nie dające siedzenie przed komputerem, aniżeli wspólną grę w piłkę czy w podchody..
jasne, jest masa dzieci, które już od najmłodszych lat żyją tym całym światem wirtualnym, ale jest też
i masa dzieci, które wiedzą co to może nie kolejka na boisko, ale co to granie, czy bawienie się ze
znajomymi do późna na świeżym powietrzu.. to my tworzymy takie spojrzenie na XXI wiek.
I podobnie ten
demot. Może nie ma zbyt ambitnych filmów, choć kilka na pewno by się znalazło, ale to nie powód żeby od
razu wymyślać takie o to teorie. I może was to zdziwi, ale w gimnazjum jednak mimo wszystko po korytarzach
chodzi więcej normalnych dziewczyn, nie z dekoltem i odsłoniętym tyłkiem. A więc nie zgadzam się z tym demotem.. może nie wyżyci nastolatkowie się tak zachowują, ale raczej nie dorośli, a przynajmniej tak by się mogło zdawać. Idziemy do kina jeśli coś nam przypadło do gustu i uważamy że warto, jeśli nie - to po co tracić kasę? Chyba to proste i oczywiste.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 listopada 2011 o 18:09
Cóż, teraz ambitne filmy można mieć albo z torrentów albo z wypożyczalni. Kino już nigdy nie podniesie się z popiołów. Jaka publiczność, takie filmy. Ludzie idioci to i filmy idiotyczne.
pie*dolenie. jakos do kina chodze bardzo czesto bo po prostu lubie takie wyjscia i nikt nigdy seksu nie uprawial z ludzi tam obecnych, nie wiem gdzie Wy chodzicie ale tak przynajmniej jest tu, że do kina chodzi sie na film a nie na dziki seks. A jeśli ktoś robi to w takim miejscu, to mogę tylko współczuć głupoty.Co do ambitnych filmów, wszystko co robisz jest ambitne? Co złego w takim paranormal acitivity np? no, chyba, ze wszystko co oglądasz musi miec sto tysięcy przeslan i być niezwykle mądre.
Muszę przyznać, ze obecnie odwiedzam kino w celach wyłącznie rozrywkowych, tzn. filmy akcji, s-f i pochodne. Ambitne filmy, oglądałem jedynie podczas szkolnych wypadów. Nie czuje sie przez to glupszy, sadze jednak ze wygodniej jest je obejrzeć na kanapie przed tv.
Na koniec dodam, ze ambitne kino często zmusza do refleksji, przemyśleń, a ja poświęcając już czas na obejrzenie czegoś chciałbym sie odprezyc, zrelaksować czymś, po czym będę mógł najwyżej powiedzieć " dobra akcja albo świetny humor ". Z filmem podobnie jak z muzyka. Idąc na dyskotekę nie oczekuje, ze dj będzie grał utwory muzyki klasycznej, tylko takie, które pozwolą mi na zabawę.
Obiecuje, ze tym razem już kończę :). Wydaje sie mi sie ze autor udostepniajac tego demota rosci pretensje do mas, bywalców kin. Kiedyś zakoncze myśl, póki co idę spać.
Jeśli napotkasz błąd lub jakies inne cuda niewidy proszę, daj mi znać za pomocą pw, to go poprawie i nie popelnie błędu w przyszłości.
dalej mozna znaleźć mnóstwo ambitnych filmów w kinach, tylko trzeba poszukac gdzies indziej, niż w cinema city czy innych multipleksach. Z tymi sama nie mam najlepszych wspomnień, zawsze ktoś ciamka popcornem, siorbie colą i co chwilę przeszkadza zachowując sie głośno i wychodząc do toalety. Dlatego właśnie chodzę właściwie tylko do kin studyjnych. Nie dość, że repertuar inny, to i jakoś tak kulturalniej i bilety zwykle tańsze. Polecam wszystkim zamiast narzekania ;)
Cóż - kiedyś publiczność stawiała producentom wymagania, to się starali i było na co chodzić. Teraz od dłuższego czasu czekam na jakąś dobrą premierę, ale jak na razie widzę kolejne odgrzewane kotlety i amerykański humor (niestety jestem poniżej poziomu tego typu filmów... są dla mnie zbyt skomplikowane).
Trafny demot. Teraz nie ma już ambitnych filmow ;(
Kino z założenia miało służyć do rozrywki. Można oglądać ambitne filmy ale przyjemnie czasem obejrzeć coś lekkiego, żeby zapomnieć na chwilę o rzeczywistości, bo chyba o to w tym wszystkim chodzi.
bzdura, sprawdźcie czasem co grają w kinach studyjnych, a nie multipleksach
Teraz chodzi się tylko po to, żeby "mieć nastrój, adrenalina podczas sex'u" I dokładnie tak, nie ma już ambitnych filmów.
Daję +.
gówno prawda.:) zacznij chodzic do kina, to moze przestaniesz myslec stereotypowo. NIE, nie chodzi sie do kina na seks. mowie oczywiscie o normalnych ludziach. Też chodzisz do kina w tym celu, że tak piszesz?
niektorzy chodza do kina sie poruchac, niektorzy wynajmuja loze w teatrze aby to tam zrobic, jescze inni leca samolotem i robia to w ciasnej toalecie, nic nowego
Jedni idą do kina a drudzy na film.
Że niby teraz w kinach się tylko żre popcorn i rucha? Kurde, ostatnio byłem w kinie jakieś 8 lat temu i było całkiem normalnie...
Teraz wybór żarcia większy niż filmów, ku**icy można dostać jak siedzisz a idioci dookoła wpieprzają popcorny, jakieś chipsy, wszystko co się da. A niech się udławią tym!
@kuakrzys - też się wkurzam z tego powodu. Myślałam, że jestem dziwolągiem pod tym względem, ale jednak jest nas więcej.
Na demotywatory też się kiedyś wchodziło żeby zobaczyć coś ambitnego.
dziś już mało jest tam ambitnego do oglądania, a chodzić po coś trzeba... :D
Fapnąć możesz w domu :)
Jak dla mnie ten demot można porównać do tych mówiących o dzieciach, które z dzieciństwa będą jedynie
pamiętać nic nie dające siedzenie przed komputerem, aniżeli wspólną grę w piłkę czy w podchody..
jasne, jest masa dzieci, które już od najmłodszych lat żyją tym całym światem wirtualnym, ale jest też
i masa dzieci, które wiedzą co to może nie kolejka na boisko, ale co to granie, czy bawienie się ze
znajomymi do późna na świeżym powietrzu.. to my tworzymy takie spojrzenie na XXI wiek.
I podobnie ten
demot. Może nie ma zbyt ambitnych filmów, choć kilka na pewno by się znalazło, ale to nie powód żeby od
razu wymyślać takie o to teorie. I może was to zdziwi, ale w gimnazjum jednak mimo wszystko po korytarzach
chodzi więcej normalnych dziewczyn, nie z dekoltem i odsłoniętym tyłkiem. A więc nie zgadzam się z tym demotem.. może nie wyżyci nastolatkowie się tak zachowują, ale raczej nie dorośli, a przynajmniej tak by się mogło zdawać. Idziemy do kina jeśli coś nam przypadło do gustu i uważamy że warto, jeśli nie - to po co tracić kasę? Chyba to proste i oczywiste.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2011 o 18:09
Cóż, teraz ambitne filmy można mieć albo z torrentów albo z wypożyczalni. Kino już nigdy nie podniesie się z popiołów. Jaka publiczność, takie filmy. Ludzie idioci to i filmy idiotyczne.
Za przeproszeniem, ale polskie kino ssie chvja!
Obecnie, tak.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2011 o 22:11
Obawiam się, że nie było mnie wtedy na świecie.
Dokładnie to samo pomyślałam.
Polskie seriale, pamiętniki z wakacji uczą tylko ku*estwa jak to ujęła moja mama
pie*dolenie. jakos do kina chodze bardzo czesto bo po prostu lubie takie wyjscia i nikt nigdy seksu nie uprawial z ludzi tam obecnych, nie wiem gdzie Wy chodzicie ale tak przynajmniej jest tu, że do kina chodzi sie na film a nie na dziki seks. A jeśli ktoś robi to w takim miejscu, to mogę tylko współczuć głupoty.Co do ambitnych filmów, wszystko co robisz jest ambitne? Co złego w takim paranormal acitivity np? no, chyba, ze wszystko co oglądasz musi miec sto tysięcy przeslan i być niezwykle mądre.
Kiedyś do kina się chodziło żeby zabawić się z panną, teraz to już rzadkość zobaczyć taki widok na sali kinowej. Ehh....
Muszę przyznać, ze obecnie odwiedzam kino w celach wyłącznie rozrywkowych, tzn. filmy akcji, s-f i pochodne. Ambitne filmy, oglądałem jedynie podczas szkolnych wypadów. Nie czuje sie przez to glupszy, sadze jednak ze wygodniej jest je obejrzeć na kanapie przed tv.
Na koniec dodam, ze ambitne kino często zmusza do refleksji, przemyśleń, a ja poświęcając już czas na obejrzenie czegoś chciałbym sie odprezyc, zrelaksować czymś, po czym będę mógł najwyżej powiedzieć " dobra akcja albo świetny humor ". Z filmem podobnie jak z muzyka. Idąc na dyskotekę nie oczekuje, ze dj będzie grał utwory muzyki klasycznej, tylko takie, które pozwolą mi na zabawę.
Obiecuje, ze tym razem już kończę :). Wydaje sie mi sie ze autor udostepniajac tego demota rosci pretensje do mas, bywalców kin. Kiedyś zakoncze myśl, póki co idę spać.
Jeśli napotkasz błąd lub jakies inne cuda niewidy proszę, daj mi znać za pomocą pw, to go poprawie i nie popelnie błędu w przyszłości.
zależy czy idzie sie do kina czy na film
Na zdjęciu brakuje jasnych plam na fotelu ;)
widocznie na tym filmie nie było happy endu ;)
dalej mozna znaleźć mnóstwo ambitnych filmów w kinach, tylko trzeba poszukac gdzies indziej, niż w cinema city czy innych multipleksach. Z tymi sama nie mam najlepszych wspomnień, zawsze ktoś ciamka popcornem, siorbie colą i co chwilę przeszkadza zachowując sie głośno i wychodząc do toalety. Dlatego właśnie chodzę właściwie tylko do kin studyjnych. Nie dość, że repertuar inny, to i jakoś tak kulturalniej i bilety zwykle tańsze. Polecam wszystkim zamiast narzekania ;)
Dziś do tego służą festiwale filmowe, szczególnie polecam Dwa Brzegi w Kazimierzu.
czyli każdy zostawia gacie ? bo się zesrał z wrażenia ?
Cóż - kiedyś publiczność stawiała producentom wymagania, to się starali i było na co chodzić. Teraz od dłuższego czasu czekam na jakąś dobrą premierę, ale jak na razie widzę kolejne odgrzewane kotlety i amerykański humor (niestety jestem poniżej poziomu tego typu filmów... są dla mnie zbyt skomplikowane).
Właśnie! A teraz puszczają tylko gówniane filmy