Przede wszystkim nikt do nikogo nie należy, ludzie najwyżej pozostają w związkach z własnej woli - teoretycznie, bo w praktyce czasy występowania niewolnictwa chyba nigdy się nie skończą. Owo "zaznaczanie" to całkowite uprzedmiotowienie partnera/partnerki i manifestacja nieufności oraz egoizmu.
Kobieta może sama pokazać, że jest zajęta. Ale facetów często to nie obchodzi, czy podrywają dziewczyny zajęte czy nie. Dla nich nie ma to znaczenia. Dlatego jeśli taki natręt się trafi, to oprócz odrzucenia przez kobietę przyda się jeszcze zaznaczenie przez jej faceta.
Jeśli ufa się partnerce to nie trzeba jej oznaczać. No ale przecież zaznaczenie jest prostsze.
kobieta zmienna jest.
A czy ktoś mi powie cóż to za zwierzątka? ;>
Karakal, czyli ryś stepowy.
są przepiękne! co tam podpis, foto jest genialne :)
Przede wszystkim nikt do nikogo nie należy, ludzie najwyżej pozostają w związkach z własnej woli - teoretycznie, bo w praktyce czasy występowania niewolnictwa chyba nigdy się nie skończą. Owo "zaznaczanie" to całkowite uprzedmiotowienie partnera/partnerki i manifestacja nieufności oraz egoizmu.
Raczej chęć pochwalenia się, że ta kobieta wybrała właśnie jego a nie kogoś innego.
a teren już zaznaczony?
Kobieta może sama pokazać, że jest zajęta. Ale facetów często to nie obchodzi, czy podrywają dziewczyny zajęte czy nie. Dla nich nie ma to znaczenia. Dlatego jeśli taki natręt się trafi, to oprócz odrzucenia przez kobietę przyda się jeszcze zaznaczenie przez jej faceta.