Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1231 1334
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar SDMarit
-1 / 9

A jeżeli ktoś nie może znaleźć odwagi na to aby powiedzieć swojej drugiej połówce że ją zdradza z inną...?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar karolina1214
+11 / 13

To taki ktoś to szmata . I skoro ją zdradza to jej nie kocha .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kochanicadziedzica
+4 / 8

Mam wrażenie, że powiedzenie drugiej osobie "zdradzam Cię" jeśli chce się z nią nadal być to
wyrządzanie krzywdy niewinnej osobie w imię ulżenia swoim wyrzutom sumienia (bo to one zazwyczaj powodują
ta zdradliwą szmatą) to jest zwykły egoizm, przerzucenie odpowiedzialności za swoją decyzję na drugą osobę- bo może wybaczy- a nie żadna szlachetna potrzeba bycia szczerym. I jedyna
odwaga na którą powinien się zdobyć to odejść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2011 o 23:21

avatar CocaineBusiness
+11 / 13

Jak ja bym chciał tak dziewczynie zaimponować to znając życie połamał bym sobie ręce i przy okazji jej zęby wybił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nerevar6
+1 / 1

Jest fałszywą szmatą i zasługuję wyłącznie na śmierć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dejbajdej
+23 / 29

Może nie brak odwagi, a głównie strach przed odrzuceniem. Do tego wrodzona nieśmiałość, która skutecznie utrudnia sprawę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+6 / 8

Nie ma ryzyka, nie ma zabawy. Nieśmiałość też można pokonać, trzeba tylko chcieć i znaleźć na nią sposób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Damodar
+5 / 5

Dobił mnie ten demotywator. Właśnie dzisiaj miałem powiedzieć coś co czuję drugiej osobie a gdy nadarzyła się okazja stchórzyłem. I do niczego nie doszło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+7 / 11

Czasem powiedzenie jest najgłupszą możliwą sprawą, jaką można zrobić. Stawiamy w ten sposób drugą osobę przed wyborem - A (tak) albo B (nie). Nie ma żadnej opcji pośredniej, która często jest potrzebna (jeszcze nie jestem pewien/pewna). Pokazując, sugerując dajemy także wyjście C (nie wiem, jeszcze nie teraz), co sprawia, że szansa na A rośnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Frogy07
+8 / 8

Ja byłem nieśmiały ale jakoś to w sobie przezwyciężyłem bojąc się że jeśli nie spróbuję tego to będę żałował. Nie przewidziałem tylko że to nie spodoba się tej drugiej osobie i teraz nie odzywamy się do siebie od dwóch tygodni :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DieselBoy
+9 / 9

i małomówność, bo co ci po śmiałości, skoro i tak nic do niej nie powiesz, a pierwsze wrażenie jest najważniejsze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bruenor
+7 / 7

Ten strach jest uzasadniony... ja spróbowałem... tak źle się jeszcze nie czułem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+5 / 5

Właśnie o tym panowie mówiłam. Wyznawanie komuś miłości jeśli nie jesteśmy w 100% pewni odpowiedzi to czysta głupota. Życie to nie love story, gdzie panna w sekundzie się w was zakocha i rzuci na szyje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+3 / 3

Albo brak odwagi, albo brak chęci by cokolwiek zmienić. Odwaga często wcale nie jest potrzebna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+23 / 23

Trzeba być idiotą, by swą dziewczynę, kobietę, partnerkę, żonę nazywać dziunią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MiltenLLX
-2 / 6

Mnie fakt, że jakaś para całuje się publicznie, jest dla mnie równe ohydne, co namiętności gejów w parku. Według mnie nie uchodzi takie publiczne manifestowanie swojej seksualności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
-2 / 4

A co w tym trudnego? Do tego nie trzeba nic, ani odwagi ani dobrego wychowania;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cassar
+5 / 5

W moim przypadku jest to bardzo życiowe, a zatem plus x_x

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
+3 / 7

Fakt, nie rozumiem. Wolę być nazywania pospolicie niż być zwyczajnie obrażana. Za nazwanie mnie dziunią / laską / dupą czy innymi określeniami z tej serii autor tekstu
by oberwał (jak pozbierałabym szczękę z ziemi) i to byłoby nasze ostatnie spotkanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2011 o 14:52

avatar sla
+1 / 1

Jak mam słabe dziewczyny? Mam w ogóle jakieś dziewczyny? Napisałam tylko, jak ja, KOBIETA, bym zareagowała na takie szczeniackie odzywki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nocnik
+4 / 8

Idiotą to trzeba być zeby nie umiec odpowiedziec pod prawidłowym postem asandi;]
"...ale to świadczy o ich samych"...masz racje, ale nie swiadczy nic dobrego;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 0

@nocnik
Parę dni temu sama miałam taki błąd (brak 'odpowiedz' pod komentarzem gdy inni normalnie pisali), więc może to nie być
jego wina.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2011 o 15:33

avatar DieselBoy
0 / 0

@sla Chodzi ci chyba o ciągłe wylogowywanie przy przechodzeniu między stronami, które było niedawno.
Nikt wtedy nie mógł pisać ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2011 o 15:47

avatar sla
0 / 0

To także. Lecz później (czy wcześniej - nie wiem) nie mogłam komentować wypowiedzi, a inni mogli :(.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+2 / 2

Z drugiej strony, dzięki niemu większość dożyje dorosłości :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cocoo
0 / 2

W kółko to samo... jakieś dzieciuchy wylewają swoje rozterki niespełnionej miłości w gimnazjum.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrFajfus06
+1 / 3

Chyba brak zdolności i możliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar anguska
+3 / 3

Z kolesiem tańczącym break`a to każda małoletnia chce być, tak samo jakby grał na gitarze, śpiewał, uprawiał parkour i inne "męskie" pasje. Przecież to nie problem być modnym. Facet który tańczy sambę i gra na skrzypcach lub ma inne bardziej nietypowe pasje, (jakiekolwiek pasje!) to jest kąsek dla kobiety. Do rzeczy: Każdy człowiek niezależnie od płci powinien posiadać pasję, to co go kręci a nie to co jest teraz w modzie. Daje tak z 80% procent pewności, że ta dziewczyna jest z nim właśnie dlatego że może z nim mieć taka oto piękna fotkę, wstawi sobie na fejsiunia i koleżanki będą zazdrościć i komentować; "Woow, ale wygimnastykowany, suuuper tez takiego chce" ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
8 88uokim
+4 / 4

Admin dziś strasznie odważny, wszystko o odwadze. Czyżby kompleks?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sandy16
+7 / 9

Mocne. Dla mnie nie raz już ktoś robił nadzieje, wiedząc doskonale, że nic z tego nie będzie. Niestety wiele osób bawi się uczuciami, nie zdając sobie z tego sprawy jakie to może mieć pózniej konsekwencje i jak może się ktoś czuć. Nie każdy ma na tyle odwagi żeby mówić wprost o swoich uczuciach... Przez 3 lata liceum chodziłam do klasy z chłopakiem, który strasznie mi się podobał pod każdym względem. On oczywiście o tym nie wiedział. Bałam się zrobić ten pierwszy krok, cisnęłam wszystko w sobie i zachowywałam się jakby był zupełnie dla mnie obcy, obojętny - a nie był. Chodziłam do szkoły praktycznie tylko dla niego, wstając czy kładąc się myślałam tylko o nim. Na imprezach nie potrafiłam patrzeć na innych facetów, ciągle miałam jego obrazek w głowie. Gdy patrzył w moją stronę np. w autobusie, na lekcji cieszyłam się jak dziecko. Świetnie mi się z nim rozmawiało, czasami pisaliśmy esy, na studniówce mało co nie powiedziałam mu co do niego czuję. Niestety, często ograniczała mnie nieśmiałość, strach, jakiś pier dolony lęk co by było gdyby mnie wyśmiał. Wszystko kończyło się na zwykłym cześć w szkole. Często nawet jeździłam autobusem żeby go "przez przypadek" spotkać, porozmawiać. Niekiedy wystarczał jeden głupi znak z jego strony, zwykłe spojrzenie a w brzuchu miałam setki tysięcy motylków. Żałuje, ze nie zrobiłam czegoś w tym kierunku, nie wiecie jakie to jest czasami trudne przełamać się i powiedzieć komuś swoje uczucia, lepiej jest udawać, że Ci nie zależy, że ma się wyje bane...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Cassar
+5 / 7

Ja bynajmniej wiem, jak ciężko jest się przełamać, ale skoro miałaś okazję go nieco poznać (skoro gadaliście itepe) i tak ci na nim zależało, to trzeba było spróbować. Jeżeli faktycznie był taki świetny, to z pewnością by Ciebie nie wyśmiał... a jeśli byłoby inaczej, to oznacza, że zwykły buc z niego i tyle.
Ale ja Cię nie potępiam, znam ten ból z autopsji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrFajfus06
+2 / 2

Gorzej jakby Cię odrzucił, znał Twoje zamiary, a mimo to byłabyś mu obojętna. Nie prawda, że lepiej
jest udawać, że ma się wywalone, bo to boli bardziej. jak pisał "Cassar" to gdyby był Ciebie godny to by
Cię nie wyśmiał, ale kulturalnie odmówił. Jednak gdyby robił sobie z Ciebie jaja, to wiedziałabyś, że nie
jest Ciebie wart. Tak, niestety znamy ten ból ;( Życie potrafi ranić...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2011 o 22:52

avatar sla
+1 / 3

Ja tu czegoś nie rozumiem. Chciałabyś, by jakiś kolega do ciebie podszedł i powiedział 'kocham cię'? Jak byś się czuła musząc mu powiedzieć, że nic z tego? Wobec tego nie stawiaj innych w takiej samej sytuacji. Nie rozumiem, skąd się wziął pogląd, że trzeba się ot tak przyznać do uczucia i to wszystko zmieni. Jeśli się kogoś kocha to się robi wszystko, by ta druga osoba odwzajemniła uczucia, pracuje nad tym. To jest proces, nie jedna chwila. Trzeba być idiotą, by liczyć, że ot tak osoba, z którą nigdy nawet nie rozmawialiśmy nagle nas pokocha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrFajfus06
0 / 0

@up A co jeżeli nas wykorzystuje? Manipuluje nami, a my liczymy na to, że odwzajemni uczucia ;(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 2

Idzie rozróżnić manipulację od prawdziwych zamiarów. Owszem, są tacy kretyni, lecz zdarzają się rzadko i nie warto z ich powodu rezygnować z miłości. Jeśli więc ktoś Ci się podoba to zrób wszystko, by druga osoba odwzajemniła Twe uczucia. To jest możliwe, często także jest bardzo proste.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+2 / 2

Ojtam ojtam, odrzucenie boli przez chwilkę, to mały problem. Rozwód z walką w sądzie o majątek i dzieci boli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar EachOther
+5 / 5

Nawet odwaga nie daje żadnej gwarancji. Prawda jest taka, że większość facetów po kilku spotkaniach z dziewczyną wyznaje jej miłość, znam to z autopsji i z opowiadań kumpli. Nie róbcie tego pod żadnym pozorem choćby nie wiem jak ciężko było! Z tego nigdy nic dobrego nie wyjdzie. Pokazane jest to idealnie w serialu "How I Met Your Mother", gdzie Ted na pierwszej randce z Robin wyznaje jej miłość. I co się stało? Tylko ją wystraszył... Chcecie tego samego to proszę bardzo, tylko potem ciężko coś takiego naprawić. Ja już nauczkę dostałem. Życie to nie film i nie wystarczy samo "kocham Cię" aby druga osoba rzuciła Ci się na szyję i odpowiedziała to samo. Dzisiejsi ludzie chcieli by wszystko dostać na pstryknięcie palcami a tu niestety potrzeba trochę cierpliwości i zimnej krwi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+2 / 2

Zabawa w "kto pierwszy powie że kocha - przegrywa" jest dość niemiła i okrutna, wynika ze strachu, negatywnych doświadczeń i ogólnie jest paskudna. Ludzie się poznają, dobrze bawią, sypiają ze sobą a w końcu zamieszkują razem ale miłość? Brr. Przecież kto pierwszy powie "kocham Cię" ten pokazuje że mu zależy, że jest gotowy do poświęceń dla związku i że będzie o ten związek walczył. Wobec tego druga strona może przestać się martwić, ma przewagę i może "kochającego" wykorzystywać i pomiatać. To oczywiście najczarniejszy scenariusz, który działa pod warunkiem że jesteśmy w związku z wyrachowaną jędzą / podłym sukinsynem. I nie mówienie "kocham Cię" oznacza, że zakładamy że tak właśnie jest. To niezbyt zdrowe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sla
0 / 2

Owszem, taka zabawa jest okrutna i dziecinna, jednak nie o to chodzi. Co innego powiedzieć osobie, z którą się żyje, czy po prostu jest się w jakimś związku 'kocham cię', co innego powiedzieć to praktycznie obcej osobie czy przyjacielowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem