Oczywiście, że nie dopowiedziałem. Z tego względu, że jak już wielokrotnie wspominałem, zajmuję się stwierdzaniem tego jak jest, bajkopisarstwo zostawiam innym.
Twoja odpowiedź jest całkowicie nieadekwatna, jak przytaczasz jedną treść z Biblii to przytocz też
inną, powiązaną, bo potem wychodzą nieporozumienia i zdania wyrwane z kontekstu. Bajkopisarstwo
pozostawiam pisarzom, ani teistom, ani ateistom.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 grudnia 2011 o 22:59
Przecież ja sobie kpię. Zupełnie gdzieś mam co mówi Biblia, bo jak już wspomniałem, bajkopisarstwem się nie interesuję. Po prostu zauważyłem możliwość zabawnej riposty to ją wykorzystałem. Why so serious?
Bez przesady. Nie jest z nami tak źle. Większość ma wyrzuty sumienia, współczucie wobec drugiego człowieka. Oczywiście są ludzie, którzy zagłuszają swoje sumienie, ale ono prędzej czy później do nich przemówi.
A jeśli chodzi o "jedyny gatunek" to również nieprawda. Jest wiele zwierząt, które potrafią czerpać wielką radość z cierpienia innych, jest również wiele tak skupionych na zaspokajaniu swoich potrzeb, że wogóle nie zwracają uwagi na uczucia czy emocje pozostałych.
ale nikt nie robi tej planecie takich szkód jak nasz gatunek. mamy takie warunki, że moglibyśmy naprawiać ten świat, leczyć zwierzęta, bo one same tego nie potrafią i inne fajne rzeczy, a są palanty które potrafią utopić kota czy coś.
@Moooniaaaa - wszystko, przede wszystkim, zależy od człowieka; są tacy, co przejmują się losem innych i wręcz pomagają im bez wahania... ale są też niestety tacy, którzy prędzej cię kopnął gdy leżysz niż wyciągnął dłoń by pomóc ci wstać. Żałuję tylko, że z moich obserwacji, tych drugich jest więcej jak pierwszych :(
Zaś co do demota muszę się zgodzić i to z bardzo prostego faktu: zwierzęta działają na zasadzie instynktu, nie mają emocji (wbrew temu, co pokazują filmy Disneya :D), a więc nie mogą czerpać radości z nieszczęścia innych. Zresztą zwierzak nie zrobi krzywdy innej istocie bez konkretnego powodu.
@Niedostepna999666 - Może i za bardzo wierzę w ludzi, ale prawda jest taka, że każdy z nas ma w sobie coś dobrego. Naprawdę nie wierzę, że istnieje człowiek totalnie zły, trzeba tylko tych dobrych cech w sobie nawzajem trochę poszukać. Nie twierdzę, że każdy musi być bardzo dobry, uczciwy, owszem jest wiele osób, które w pewnym momencie mogły się pogubić, ale nie możemy od razu obrażać tymi pojedynczymi przypadkami całego naszego gatunku
Ty też jesteś człowiekiem- uważasz się za zapsutą, złą, bezduszną??
@Cassar: Oczywiście zgadzam się, że są tacy ludzie, ale skoro ty znasz ich tak wielu to może należy zmienić towarzystwo? Ja osobiście nie znam ani jednej osoby zupełnie złej, owszem są wśród moich znajomych ludzie z początku wydający się zepsuci, zaślepieni, może czasem bezduszni, ale po dłuższej znajomości pokazują swoją prawdziwą twarz,która, choć nie idealna, skrywa całe mnóstwo dobrych cech.
Tak samo jak jesteśmy jedynym gatunkiem, który raduje się z czyjegoś szczęścia i pomaga innym bezinteresownie. I to jest właśnie Boska cecha, a ta opisana w demotywatorze jest ludzką niedoskonałością.
Przecież ja wyżej sobie tylko żarty stroiłem. Zarówno ta cecha wspomniana w democie jak i ta wspomniana przez ciebie to cechy równorzędne i jak najbardziej naturalne nie będące skutkiem żadnych wynaturzeń. To dopiero my ze względu na własne poglądy i wierzenia zajmujemy się ich wartościowaniem. Gdybyś wierzył w Boga, który jest uosobieniem nie pozytywnych, a negatywnych uczuć to ludzką niedoskonałością nazwałbyś radowanie się z czyjegoś szczęścia.
No tak, zapomniałem dopowiedzieć, że reprezentuję postawę Chrześcijanina. Ne patrzę na to, czy żartujesz, ja po prostu odpowiadam na wypowiedź. Ja także po prostu chciałem zwrócić uwagę na to, że jesteśmy jako jedyni tak dobrymi istotami, było to dopełnienie treści demotywatora, który mówił o drugiej stronie medalu, oczywiście oba stwierdzenia są słuszne.
ten slepiec to ja, a ci w oknie to moi szefowie, wykorzystuja i zabieraja to co sie mi nalezy a w dniu urodzin pokazuja jak bardzo licze sie dla nich.....oczywiscie nie skladajac mi zyczen.
Jakoś ja nie czerpię radości z cudzego nieszczęścia (chyba że ktoś był naprawdę krzywdzący). Myślę że fakt niszczenia cudzego szczęścia jest spowodowany własną słabością i nieszczęściem. Ponieważ ludziom trudniej robić się lepszymi,to żeby za takowych się uważać wolą pogorszyć życie innym.
Smutna prawda +
Prawda prawda ;((
No cóż, w końcu tylko my zostaliśmy stworzeni na boskie podobieństwo.
K4mil najbardziej trafny punch w Chrześcijan jaki słyszałem :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2011 o 16:20
Oczywiście nie dopowiedziałeś, że zachowanie dzisiejszych ludzi nie ma wiele wspólnego z zachowaniem, jakie mieli mieć z założenia.
Oczywiście, że nie dopowiedziałem. Z tego względu, że jak już wielokrotnie wspominałem, zajmuję się stwierdzaniem tego jak jest, bajkopisarstwo zostawiam innym.
Twoja odpowiedź jest całkowicie nieadekwatna, jak przytaczasz jedną treść z Biblii to przytocz też
inną, powiązaną, bo potem wychodzą nieporozumienia i zdania wyrwane z kontekstu. Bajkopisarstwo
pozostawiam pisarzom, ani teistom, ani ateistom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 grudnia 2011 o 22:59
Przecież ja sobie kpię. Zupełnie gdzieś mam co mówi Biblia, bo jak już wspomniałem, bajkopisarstwem się nie interesuję. Po prostu zauważyłem możliwość zabawnej riposty to ją wykorzystałem. Why so serious?
Bez przesady. Nie jest z nami tak źle. Większość ma wyrzuty sumienia, współczucie wobec drugiego człowieka. Oczywiście są ludzie, którzy zagłuszają swoje sumienie, ale ono prędzej czy później do nich przemówi.
A jeśli chodzi o "jedyny gatunek" to również nieprawda. Jest wiele zwierząt, które potrafią czerpać wielką radość z cierpienia innych, jest również wiele tak skupionych na zaspokajaniu swoich potrzeb, że wogóle nie zwracają uwagi na uczucia czy emocje pozostałych.
ale nikt nie robi tej planecie takich szkód jak nasz gatunek. mamy takie warunki, że moglibyśmy naprawiać ten świat, leczyć zwierzęta, bo one same tego nie potrafią i inne fajne rzeczy, a są palanty które potrafią utopić kota czy coś.
@Moooniaaaa - wszystko, przede wszystkim, zależy od człowieka; są tacy, co przejmują się losem innych i wręcz pomagają im bez wahania... ale są też niestety tacy, którzy prędzej cię kopnął gdy leżysz niż wyciągnął dłoń by pomóc ci wstać. Żałuję tylko, że z moich obserwacji, tych drugich jest więcej jak pierwszych :(
Zaś co do demota muszę się zgodzić i to z bardzo prostego faktu: zwierzęta działają na zasadzie instynktu, nie mają emocji (wbrew temu, co pokazują filmy Disneya :D), a więc nie mogą czerpać radości z nieszczęścia innych. Zresztą zwierzak nie zrobi krzywdy innej istocie bez konkretnego powodu.
Moooniaaaa wmawiaj sobie dalej...
@Niedostepna999666 - Może i za bardzo wierzę w ludzi, ale prawda jest taka, że każdy z nas ma w sobie coś dobrego. Naprawdę nie wierzę, że istnieje człowiek totalnie zły, trzeba tylko tych dobrych cech w sobie nawzajem trochę poszukać. Nie twierdzę, że każdy musi być bardzo dobry, uczciwy, owszem jest wiele osób, które w pewnym momencie mogły się pogubić, ale nie możemy od razu obrażać tymi pojedynczymi przypadkami całego naszego gatunku
Ty też jesteś człowiekiem- uważasz się za zapsutą, złą, bezduszną??
@Cassar: Oczywiście zgadzam się, że są tacy ludzie, ale skoro ty znasz ich tak wielu to może należy zmienić towarzystwo? Ja osobiście nie znam ani jednej osoby zupełnie złej, owszem są wśród moich znajomych ludzie z początku wydający się zepsuci, zaślepieni, może czasem bezduszni, ale po dłuższej znajomości pokazują swoją prawdziwą twarz,która, choć nie idealna, skrywa całe mnóstwo dobrych cech.
szacunek jeden z najlepszych demotów jakie ostatnio widziałem
Tak samo jak jesteśmy jedynym gatunkiem, który raduje się z czyjegoś szczęścia i pomaga innym bezinteresownie. I to jest właśnie Boska cecha, a ta opisana w demotywatorze jest ludzką niedoskonałością.
Przecież ja wyżej sobie tylko żarty stroiłem. Zarówno ta cecha wspomniana w democie jak i ta wspomniana przez ciebie to cechy równorzędne i jak najbardziej naturalne nie będące skutkiem żadnych wynaturzeń. To dopiero my ze względu na własne poglądy i wierzenia zajmujemy się ich wartościowaniem. Gdybyś wierzył w Boga, który jest uosobieniem nie pozytywnych, a negatywnych uczuć to ludzką niedoskonałością nazwałbyś radowanie się z czyjegoś szczęścia.
No tak, zapomniałem dopowiedzieć, że reprezentuję postawę Chrześcijanina. Ne patrzę na to, czy żartujesz, ja po prostu odpowiadam na wypowiedź. Ja także po prostu chciałem zwrócić uwagę na to, że jesteśmy jako jedyni tak dobrymi istotami, było to dopełnienie treści demotywatora, który mówił o drugiej stronie medalu, oczywiście oba stwierdzenia są słuszne.
ten slepiec to ja, a ci w oknie to moi szefowie, wykorzystuja i zabieraja to co sie mi nalezy a w dniu urodzin pokazuja jak bardzo licze sie dla nich.....oczywiscie nie skladajac mi zyczen.
Nieprawda, wiele stadnych ssaków tak ma, szczególnie inne małpy. Ani złośliwość ani bezinteresowność nie są cechami typowo ludzkimi.
Jakoś ja nie czerpię radości z cudzego nieszczęścia (chyba że ktoś był naprawdę krzywdzący). Myślę że fakt niszczenia cudzego szczęścia jest spowodowany własną słabością i nieszczęściem. Ponieważ ludziom trudniej robić się lepszymi,to żeby za takowych się uważać wolą pogorszyć życie innym.
Brawo dla autora! Wreszcie ktoś pisze, że zawiść to cecha ogólnoludzka, a nie tylko polska