Kim Pick umiał zagrać każdy utwór z pamięci który tylko raz usłyszał. Zagrał poprawnie symfonie Bethoveena grając drugi raz w życiu na fortepianie. Są ludzie którym było dane coś więcej i tacy którzy dostali mniej. Większość z nas jest średnia odchylajac sie troche w jedną ze stron.
Mozart miał 14 lat jak "wyniósł w pamięci" Miserere które mogło być grane tylko raz do roku - w okresie Wielkiego Tygodnia - w Kaplicy Sykstyńskiej. Mozart zasłynął sporządzeniem "ze słuchu" partytury utworu, po jego dwukrotnym wysłuchaniu.
I to akurat jest racja, sam o tym czytałem. Także czytałem, że Mozart mając 4 lata poprawiał na słuch strój skrzypiec z zespołu ojca. Był wybitnie, przekozacko uzdolniony, ale nie aż tak jak zostało to przedstawione z democie. Autorze, podaj źródło.
A zmarł w ieku lat 35. Flaczego - zmęczenie materiału panowie i panie, przecież chyba nie powiecie, że projekt nasegoo ukochanego rządu (częściowo już zreazlizowany, tyle że jest to dobrowolne) obowiązku szkolnego już 6-latków ma na celu coś innego niż napchanie rynku pracy, jakbyśmy już nie mieli bezrobocia.
Co nie zmienia faktu, że miał surowego ojca i musiał bardzo dużo ćwiczyć. Gdyby żył w dzisiejszych czasach, zaraz byście krzyczeli że odbierają mu dzieciństwo.
Kim Pick umiał zagrać każdy utwór z pamięci który tylko raz usłyszał. Zagrał poprawnie symfonie Bethoveena grając drugi raz w życiu na fortepianie. Są ludzie którym było dane coś więcej i tacy którzy dostali mniej. Większość z nas jest średnia odchylajac sie troche w jedną ze stron.
Qrvishon:To był Leslie Lemke a nie Kim Peak
plus bo niech ta nasza polska mlodziez sie nauczy cos z tych demotow wiecej niz tylo cycki, dup.a, tusk i euro
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lutego 2012 o 19:40
dobrze ze mial na czym grac
Mozart miał 14 lat jak "wyniósł w pamięci" Miserere które mogło być grane tylko raz do roku - w okresie Wielkiego Tygodnia - w Kaplicy Sykstyńskiej. Mozart zasłynął sporządzeniem "ze słuchu" partytury utworu, po jego dwukrotnym wysłuchaniu.
I to akurat jest racja, sam o tym czytałem. Także czytałem, że Mozart mając 4 lata poprawiał na słuch strój skrzypiec z zespołu ojca. Był wybitnie, przekozacko uzdolniony, ale nie aż tak jak zostało to przedstawione z democie. Autorze, podaj źródło.
fajnie, ktoś jeszcze ma jakieś fajne pomysły co z wikipedii na demoty przenieść :) ?
i tak umarł
A zmarł w ieku lat 35. Flaczego - zmęczenie materiału panowie i panie, przecież chyba nie powiecie, że projekt nasegoo ukochanego rządu (częściowo już zreazlizowany, tyle że jest to dobrowolne) obowiązku szkolnego już 6-latków ma na celu coś innego niż napchanie rynku pracy, jakbyśmy już nie mieli bezrobocia.
Salieri rzekomo przyznał się na łożu śmierci, że otruł Mozarta, ale
ekspertyzy mówiły co innego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2012 o 13:05
Brak zrównoważonego rozwoju dla szczególnie uzdolnionych, paru zawistników i zabrakło mu miesiąca, żeby dociągnąć do 36.
nie miał wtedy 4 lat, tylko 14, a komponować zaczął w wieku 5. co więcej, nie tylce spisał mszę allegri'ego, co ją poprawił...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2012 o 5:06
mial autyzm,to jest odpowiedz
Katalog Köchla za pierwszą datę powstania Andante fortepianowego w C-dur uznaje początek 1761, czyli kiedy Mozart miał 4 lata (niespełna 5).
pozdro dla wszystkich Amadeuszów :D
To pierwszy demotywator, który naprawdę spełnił swoją role - zdemotywował mnie.
a ja mam co robic
A ja w tym wieku czasami nie pamiętałam nawet kazania...
Zrobię demota Messi został najlepszym piłkarzem świata koniec super dawajcie + brak tu sensu
Co nie zmienia faktu, że miał surowego ojca i musiał bardzo dużo ćwiczyć. Gdyby żył w dzisiejszych czasach, zaraz byście krzyczeli że odbierają mu dzieciństwo.
aha...