To na zdjęciu, to nie jest podjazd dla niepełnosprawnych, tylko dla wózków dziecięcych. Podjazdy dla niepełnosprawnych nie są tak strome i nie mają schodków pośrodku. Te schodki są dla osoby pieszej, która pcha wózek.
sprawa jest taka, że nawet jeśli otwierasz bar a w promieniu 50 km od Ciebie nie ma osoby która jest na wózku i jest zainteresowana pójściem do Twojego baru to i tak musisz robić podjazd dla niepełnosprawnych... To nic, że nigdy nie będzie użyty ale ma być bo inaczej nie możesz otworzyć lokalu.
To jest podjazd dla wózków dziecięcych, a nie niepełnosprawnych. Widziałeś kiedykolwiek podjazd dla niepełnosprawnych? Jeśli nie, to podjazdy dla niepełnosprawnych nie mają schodów pomiędzy i są mniej strome aby niepełnosprawny mógł po nich wjechać bez pomocy innych osób. Na ten podjazd niepełnosprawny nie wjedzie nawet i z pomocą 10 ludzi...
max 2 osoby do pomocy i niepełnosprawny wjedzie bez problemu to po pierwsze. Kolejna sprawa jest taka, że robią te podjazdy dla wózków dziecięcych ale mogliby też pomyśleć, że czasem z tego podjazdu chciałby skorzystać ktoś, kto prowadzi osobę niepełnosprawną w wózku inwalidzkim, a te podjazdy są tak zajebiste, że wpychając na nie wózek inwalidzki masz bardzo duże szanse zrobić z człowieka jeszcze bardziej niepełnosprawnego, rozstaw kół w wózku ledwo obejmuje te schodki pośrodku :/
nie wiem czy to w gdańsku głównym przypadkiem przy locie , jak nie to tam tez jest taki próg i tez to przeszkadza matkom z dziećmi , sama mam dziecko i nie raz wjeżdżałam na taki podjazd i sprawiało mi to trudności, nie wiem kto to wymyślił ale wtedy chyba był na kacu
To na zdjęciu, to nie jest podjazd dla niepełnosprawnych, tylko dla wózków dziecięcych. Podjazdy dla niepełnosprawnych nie są tak strome i nie mają schodków pośrodku. Te schodki są dla osoby pieszej, która pcha wózek.
sprawa jest taka, że nawet jeśli otwierasz bar a w promieniu 50 km od Ciebie nie ma osoby która jest na wózku i jest zainteresowana pójściem do Twojego baru to i tak musisz robić podjazd dla niepełnosprawnych... To nic, że nigdy nie będzie użyty ale ma być bo inaczej nie możesz otworzyć lokalu.
To jest podjazd dla wózków dziecięcych, a nie niepełnosprawnych. Widziałeś kiedykolwiek podjazd dla niepełnosprawnych? Jeśli nie, to podjazdy dla niepełnosprawnych nie mają schodów pomiędzy i są mniej strome aby niepełnosprawny mógł po nich wjechać bez pomocy innych osób. Na ten podjazd niepełnosprawny nie wjedzie nawet i z pomocą 10 ludzi...
max 2 osoby do pomocy i niepełnosprawny wjedzie bez problemu to po pierwsze. Kolejna sprawa jest taka, że robią te podjazdy dla wózków dziecięcych ale mogliby też pomyśleć, że czasem z tego podjazdu chciałby skorzystać ktoś, kto prowadzi osobę niepełnosprawną w wózku inwalidzkim, a te podjazdy są tak zajebiste, że wpychając na nie wózek inwalidzki masz bardzo duże szanse zrobić z człowieka jeszcze bardziej niepełnosprawnego, rozstaw kół w wózku ledwo obejmuje te schodki pośrodku :/
To tylko próg zwalniający.
Oni po prostu muszą poczuć atmosferę polskich dróg.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2012 o 19:55
nie wiem czy to w gdańsku głównym przypadkiem przy locie , jak nie to tam tez jest taki próg i tez to przeszkadza matkom z dziećmi , sama mam dziecko i nie raz wjeżdżałam na taki podjazd i sprawiało mi to trudności, nie wiem kto to wymyślił ale wtedy chyba był na kacu