Jak bym słyszała o swojej byłej nauczycielce od matmy... Wymagania miała niewiadomo jakie a nie potrafiła nawet dobrze wytłumaczyć tematu, wszystko robiła chaotycznie po czym pytała na odczepnego czy zrozumieliśmy, wtedy oczywiście nikt się nie odzywał, bo się jej baliśmy. Lekcje upływały w strachu "o boże żeby mnie nie zapytała" i w takiej atmosferze nie dało się skupić a co za tym idzie nic się z lekcji nie wynosiło.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2012 o 18:04
Chodze do liceum i w mojej szkole jest nauczyciel ktory bardzo dobrze tlumaczy, ale nie wymaga i to jest jego blad. Co z tego ze on potrafi tlumaczyc jak wszyscy go olewaja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2012 o 20:44
Miałam jedną panią magister, która uważała się chyba za najbardziej inteligentną osobę na uczelni. Wyżej srała niż dupę miała, a wiedzy za grosz ... wszystko z kartek przepisywała a studenci i tak ją poprawiać musieli, bo błędy tak oczywiste robiła, że licealiści bez trudu by je wyłapali. Natomiast posiadałam wielu nauczycieli, którzy byli wymagający ale budowali swój autorytet posiadaną wiedzą i takich zawsze się docenia choćby byli nawet najsurowsi.
Niech nauczyciel wymaga, ale też niech przedstawi w dobry sposób wiedzę. Mówię tu o etapach podstawka-liceum, technikum.
Pozdrowienia dla Krzysztofa S. i Roberta K. z RCEZ Biłgoraj;)
To właśnie najbardziej wymagający nauczyciele ale mimo to miło wspominam:)
Najskuteczniejsi nauczyciele to tacy, którzy wymagają tego, czego sami nauczyli.
Wymagający nie znaczy dobry. Może dużo wymagać, ale nic nie pomagać, a takich jest wielu. Czyli faktycznie uczysz się sam, a jemu za to płacą.
Jak bym słyszała o swojej byłej nauczycielce od matmy... Wymagania miała niewiadomo jakie a nie potrafiła nawet dobrze wytłumaczyć tematu, wszystko robiła chaotycznie po czym pytała na odczepnego czy zrozumieliśmy, wtedy oczywiście nikt się nie odzywał, bo się jej baliśmy. Lekcje upływały w strachu "o boże żeby mnie nie zapytała" i w takiej atmosferze nie dało się skupić a co za tym idzie nic się z lekcji nie wynosiło.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2012 o 18:04
Chodze do liceum i w mojej szkole jest nauczyciel ktory bardzo dobrze tlumaczy, ale nie wymaga i to jest jego blad. Co z tego ze on potrafi tlumaczyc jak wszyscy go olewaja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2012 o 20:44
leworęczny :D
Miałam jedną panią magister, która uważała się chyba za najbardziej inteligentną osobę na uczelni. Wyżej srała niż dupę miała, a wiedzy za grosz ... wszystko z kartek przepisywała a studenci i tak ją poprawiać musieli, bo błędy tak oczywiste robiła, że licealiści bez trudu by je wyłapali. Natomiast posiadałam wielu nauczycieli, którzy byli wymagający ale budowali swój autorytet posiadaną wiedzą i takich zawsze się docenia choćby byli nawet najsurowsi.
prawdziwe:)))