dzisiaj po 348dniach przerwy wsiadłem na rower :) tak mi wyszło od daty zakupu motocykla, wcześniej nie było dnia żeby nim nie jeździc, a co jest najlepsze nadal mam niedowagę ;] nasze geny nas dymają jak chcą...
ale teraz jest taka obsesje tego chudnięcia, a może cannabis wcale nie ma nadwagi! dzisiaj to każdy chciałby sie odchudzać, nawet z niedowagą, no daje słowo. prawie każda panna jest na diecie, a te z nadwagą wśród znajomych mogłabym wyliczyć na palcach jednej ręki. po co sie męczyć, kiedy już jest dobrze? co do demota to sorki, ale nie moge jeździć, bo coś nie teges z kolanami
Rower to lipa jeśli chce się schudnąć. Przetestowałam wiele metod- rower, suplementy, siłownia, taniec- i najlepsze i najszybsze rezultaty dało mi bieganie. Polecam wybrać sobie jakiś plan treningowy dla początkujących i jazda- z czasem to się robi przyjemne!
Potwierdzam że od roweru się nie chudnie. Można przejechać kilka tysięcy kilometrów i różnica to około 3-5 kg. trzeba łączyć rower z bieganiem basenem itp. niemniej rower fajnie rzeźbi nogi :)
na prawdę, ja na miejscu celmer30 nie popisywałbym się taką ignorancją, w rowerach wysokiej klasy nie zawsze są dodawane pedały gdyż znający się na rzeczy klient dobierze sobie sam według uznania, pozdrawiam ;d
Fajnie, tylko dobrze byłoby mieć ścieżkę, po której nie biegają psy ani nie grozi mi rozjechanie przez weekendowego rajdowca (o tirach od czasu do czasu nie wspominając)...
Niektórzy błędnie myślą że im większy dadzą sobie wycisk na rowerze tym bardziej schudną co jest błędem. Najlepiej zaopatrzyć sie w pulsometr który można nabyć za kilkadziesiąt zlotych i jeździć w strefach tętna najbardziej sprzyjających "odchudzaniu". Zresztą to samo tyczy sie innych sportów. Co do waszej spostrzegawczości odnośnie pedałów - większość producentów nie dołącza ich do roweru bo tu liczą sie preferencje kupującego (nie mówie o rowerach których cena jest niższa niż ta zakupu butów + pedałów zatrzaskowych).
Pedały rzeczą indywidualną robią się wyłącznie przy rowerach powyżej 2.5k+ i to też zależne od rodzaju rowerka :) trekk, szosa, tor, miejski czy inny jaki tam sobie wymyślisz :) bo raczej wątpię by do mieszczucha, nawet za 5-6k nie dawali pedałów w zestawie :)
Rower to lipa jeśli chodzi o kondycję i odchudzanie. Ja jeździłem hardcorowo po piachu i rezultaty mizerne. O wiele lepiej sprawił się rower stacjonarny z obciążeniem. Jazdę na rowerze należy traktować jako relaks ale nie warto poświęcać kilka godzin jazdy w celu odchudzającym.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 kwietnia 2012 o 22:02
ja kocham rower ale jazdę na nim traktuję jako sposób na czas wolny i relaks. natomiast zgodzę się, że na odchudzanie lepszy jest rower stacjonarny. rower, hm, jezdze na nim czesto, duzo i chetnie, ale tylko mi wyrzezbil nogi. ;)
+
Nie wierzcie w te wszystkie kity, które wam wciskają w reklamach. Lepszy rower, rolki, spacer z psem, gra w kosza, w nogę ze znajomymi, basen etc. :)
Suplement diety to coś, co się je. Ja miałbym problem wpie*dolić rower.
po co chudnąć?
@cannabis: po to, żeby ci później na demotach nie pisali jakim to jesteś obleśnym, leniwym grubasem.
dzisiaj po 348dniach przerwy wsiadłem na rower :) tak mi wyszło od daty zakupu motocykla, wcześniej nie było dnia żeby nim nie jeździc, a co jest najlepsze nadal mam niedowagę ;] nasze geny nas dymają jak chcą...
ale teraz jest taka obsesje tego chudnięcia, a może cannabis wcale nie ma nadwagi! dzisiaj to każdy chciałby sie odchudzać, nawet z niedowagą, no daje słowo. prawie każda panna jest na diecie, a te z nadwagą wśród znajomych mogłabym wyliczyć na palcach jednej ręki. po co sie męczyć, kiedy już jest dobrze? co do demota to sorki, ale nie moge jeździć, bo coś nie teges z kolanami
Pierw trzeba mieć tyle pieniążków, by kupić sobie dobry rowerek za 1300zł :)
no w sumie mozna by i zastosowac ale jak tu pedalowac???
rowerek fajny ale chyba z biedronki bo jakis nie kompletny
Rower to Trek i to z górnej półki, zdjęcie pochodzi ze strony producenta. Nie ma pedałów albowiem nabywca określa czy chce SPD czy też platformy.
lubie takich ignorantow rower wart 9k zlotych!
Grunt to mówić o czymś, o czym nie ma się zielonego pojęcia ;)
rower z ramą Treka, opony Bontrager i to w biedronce?? hahaha
Jak takie sa w biedronce po 399,99 pln to biorę trzy !
ciężko będzie pedałować
Dla kobiet proponuje rolki, a nie tego gniota :)
Rower to lipa jeśli chce się schudnąć. Przetestowałam wiele metod- rower, suplementy, siłownia, taniec- i najlepsze i najszybsze rezultaty dało mi bieganie. Polecam wybrać sobie jakiś plan treningowy dla początkujących i jazda- z czasem to się robi przyjemne!
Potwierdzam że od roweru się nie chudnie. Można przejechać kilka tysięcy kilometrów i różnica to około 3-5 kg. trzeba łączyć rower z bieganiem basenem itp. niemniej rower fajnie rzeźbi nogi :)
Bez ograniczenia spożywanych pokarmów, to rower naprawdę niewiele da.
syzyfowe prace powie mi ktoś jak jeździć rowerem bez pedałów(nie chodzi mi o orientacje)???
Gdzie one są???
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2012 o 19:19
bo to jest rower dla Flinstona albo to są pedały roczne nie widoczne :)
na prawdę, ja na miejscu celmer30 nie popisywałbym się taką ignorancją, w rowerach wysokiej klasy nie zawsze są dodawane pedały gdyż znający się na rzeczy klient dobierze sobie sam według uznania, pozdrawiam ;d
ee tam, bieganie lepsze...
Ale to jest specjalny rower odchudzający (bez pedałów).
Fajnie, tylko dobrze byłoby mieć ścieżkę, po której nie biegają psy ani nie grozi mi rozjechanie przez weekendowego rajdowca (o tirach od czasu do czasu nie wspominając)...
jezdzenie na rowerze nic nie da jezeli nie jest on połaczony z odpowiednia dietą albo chociaz zasadami zdrowego odzywiania bo dieta to fundament
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2012 o 20:32
buty na nogi i w las... najlepsza metoda...
ale ja wiem... geny, ciezki dzien, zle samopoczucie, malo czasu itp...
ja nie chce schudnąć,ale na rower sie wybiore;D!
Niektórzy błędnie myślą że im większy dadzą sobie wycisk na rowerze tym bardziej schudną co jest błędem. Najlepiej zaopatrzyć sie w pulsometr który można nabyć za kilkadziesiąt zlotych i jeździć w strefach tętna najbardziej sprzyjających "odchudzaniu". Zresztą to samo tyczy sie innych sportów. Co do waszej spostrzegawczości odnośnie pedałów - większość producentów nie dołącza ich do roweru bo tu liczą sie preferencje kupującego (nie mówie o rowerach których cena jest niższa niż ta zakupu butów + pedałów zatrzaskowych).
Pedały rzeczą indywidualną robią się wyłącznie przy rowerach powyżej 2.5k+ i to też zależne od rodzaju rowerka :) trekk, szosa, tor, miejski czy inny jaki tam sobie wymyślisz :) bo raczej wątpię by do mieszczucha, nawet za 5-6k nie dawali pedałów w zestawie :)
Taaa od pol roku co 2 dzien jezdze do McDonalda i jakos specjalnej roznicy nie widze...
Od miesiąca jeżdżę codziennie po 1-2 godziny z 14-kilogramowym dzieckiem w foteliku z tyłu i nie schudłam ani grama :/
Rower to lipa jeśli chodzi o kondycję i odchudzanie. Ja jeździłem hardcorowo po piachu i rezultaty mizerne. O wiele lepiej sprawił się rower stacjonarny z obciążeniem. Jazdę na rowerze należy traktować jako relaks ale nie warto poświęcać kilka godzin jazdy w celu odchudzającym.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2012 o 22:02
Kur**, za dużo wypiłem, mam już haluny i nie widze pedałów, no i troche przedniego błotnika, lol :|
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2012 o 22:11
A ja chcętnie bym pojeździła... nawet miałam jechac dzisiaj na wycieczkę rowerową ze znajomymi ale okazało się że ktoś mi zaj***ł rower
dokrecilbym najpierw pedały ;)
ja kocham rower ale jazdę na nim traktuję jako sposób na czas wolny i relaks. natomiast zgodzę się, że na odchudzanie lepszy jest rower stacjonarny. rower, hm, jezdze na nim czesto, duzo i chetnie, ale tylko mi wyrzezbil nogi. ;)
wyśle mi ktoś jakiś fajny rower? Mój od 5 miesięcy się rozpada ale jakimś cudem się trzymie...
Wyślę Ci rower i jeszcze dołożę słownik.
z czym to się je?
chyba przedawkowałem... osłabiony jestem i ciągle krew mi z nosa leci...
Na rowerze się nie chudnie ! To stwierdzone. Poczytajcie sobie... Naczy trochę tak ale na innych sprzętach znacznie bardziej !
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 maja 2012 o 9:51
I całe szczęście, że nie! Przy mojej wrodzonej szczupłości... Ja używam roweru, żeby 1) zwiedzać i 2) oddychać.
ja nie mam roweru, musze sobie kupić nowy
niektórzy wolą amfetamine ;)
bez pedałów w rowerze może być ciężko schudnąć
aj tam odrazu chudnac.. forme poprawic i odrazu sie fajniej wyglada bez chudniecia
hehehe, a ja mogę jeść ile chcę i nie przytyję :P
Mimo to jeżdżę na rowerze na zdrowia i przyjemności.