Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1059 1109
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Torak
+46 / 54

Ile można byłoby nauczyć młodzież, gdyby nie wsadzano jej jak bydło do klas po 30+ osób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
+10 / 12

To tekst z jednego z podręczników. Wystarczyło go przeczytać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
+1 / 1

Ktoś spisał to z podręczników. Co w tym dziwnego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar breyas325
+3 / 7

Według mnie, to bez różnicy czy 20 czy 30 osób. Jeśli te 30 osób miało by nauczyciela który potrafi zaciekawić tematem i coś więcej opowiedzieć, to chętniej by słuchało niż 10 osób z nudną starą pindą która potrafi tylko drzeć jape i zadawać prace domowe

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zgredek94
+16 / 16

Gdyby wszyscy mieli nauczycieli, którzy mówią "zabawnego/ciekawego coś więcej", wszyscy znali by tylko te zabawne ciekawostki, a właściwy, nudny materiał i tak by wyparował. Sztuką nie jest przekazać owo "coś więcej", ale to co jest w programie w taki sposób, żeby nikt nie mówił o nauczycielu "stara pinda".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2012 o 7:26

avatar karmel411
+7 / 7

No właśnie, kiedyś miałem takiego nauczyciela od historii który opowiadał ciekawie i trochę z humorem, wiele ciekawostek opowiadał, a klasa go szanowała i na lekcjach bylo cicho i nikt nie myślał o wagarach. Teraz dostaliśmy taką co lekcja wygląda tak: albo "opowie" czytając słowo w słowo z książki nauczyciela, a potem da temat do przeczytania, albo całą lekcję każe notować kilka stron w zeszycie, z czego po okrojeniu wyszłoby kilka linijek. I klasa uważa ją właśnie za "starą pindę", wagary to co tydzień polowa klasy nie idzie, a tak jak miałem kiedyś piątki, teraz dwójki i tróje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Giaaant
+3 / 3

@zgredek94 W liceum miałem zastępstwo z innym nauczycielem od historii. Typ był świetny, opowiadał to co miało być zrobione na lekcji i przeplatał to z ciekawostkami. Takie byle co sprawiło, że prawie każdy był nauczony i z kartkówek leciały 5 i 4. I nauczyciel nie zawyżał, przy odpowiedziach był surowy. Ale jeszcze uczą nauczyciele starej daty którzy uważają, że uczeń ma się tylko uczyć i dostawał linijką po łapach, a na emeryturę nie muszą przechodzić. Takich trzeba tępić bo zniechęcają tylko do przedmiotu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2012 o 15:51

avatar FanOfTill
0 / 0

Nasz profesor nie znał w ogóle zwrotu 'podręcznik na lekcji'. Opowiadał wszystko sam, czasem posiłkując się własnymi notatkami, a przy okazji robił to w fenomenalny sposób. Przykładowo, zmiany w sztuce opisywał na sobie, udając nagrobek :) albo, gdy była taka potrzeba/okazja, robił nam przyspieszone mini-kursy obcych języków (na czeskim wszyscy leżeli i kwiczeli ze śmiechu). Potrafił też chodzić po całej klasie z banknotem w dłoni i opowiadać o jakimś budynku czy osobie, która się na nim znajduje. Przy tym w ogóle nas nie cisnął, bo wiedział, że i tak nie będziemy zadawać historii na maturze. Właściwie tylko fakultet miał pod pantoflem troszkę bardziej. Nie było jednak tak, żeby nie robił testów czy coś. Robił, i często były bardzo fajnie ułożone - zwykle dawał coś więcej niż głupie 'wypisz datę i zdarzenie'. Bardzo go lubiłam i szczerze życzę takiego nauczyciela wszystkim jeszcze się uczącym. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2012 o 20:25

avatar zgredek94
0 / 0

No widzicie, wcale nie tak mało jest fajnych nauczycieli, mój tez jest wporzo gość, tylko do biol-chemo historycy są z reguły zniechęceni, bo ci (znaczy my) naturyści mają w dupie historię i na lekcjach tylko słuchają wykładu, prawda że bardzo dobrze prowadzonego, ale bez żadnej interakcji z klasą to nawet najlepszy nauczyciel się zniechęci. No, właśnie, jeszcze czynnik klasy: jak są same flegmatyki, to wolą siedzieć i słuchać, jak są same nadpobudliwe, to wolą rozrabiać i robić niepotrzebny, przeszkadający szum. A jak klasa fajna i lubiana przez nauczycieli, to najczęściej i nauczyciele stają się wporządku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wojtek1291
+8 / 8

Bo nauczyciele źle podchodzą do swojej pracy... Idą na łatwiznę przekazując dalej tylko nudne formułki z podręczników do przeczytania, przepisania, wkucia. Masa wiedzy, która w większości nigdy się nikomu nie przyda w życiu. Uczenie w ciekawy i interesujący sposób wymaga pewnego poświęcenia, kreatywności i ogromnego wkładu własnego. Może każdy nauczyciel powinien zaczynać od nauki w przedszkolu i dopiero iść dalej. Wtedy może brałby pod uwagę o ile skuteczniejsze jest przekazanie młodym ludziom wiedzy poprzez zabawę i metody spoza schematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gawsi
+4 / 4

Albo nauczyciele sami historii nie znają i stąd jest problem. U mnie historyczka głosiła, że pod Grunwaldem stała Husaria, z kolei WFista przez jakiś czas potrafił przerobić z nami drzewa genealogiczne Piastów i Jagiellonów w taki sposób, że nikomu się nie nudziło. To zależy od posiadanej wiedzy, bo jeśli nauczyciel wie tyle co jest w książce albo jeszcze mniej to i nauczyć nie będzie potrafił :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mirame
+9 / 9

Kazdy przedmiot moze byc ciekawy, jeżeli nauczyciel potrafi go nauczyć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cysiek1991
+2 / 4

To się nazywa groteska, nie jakiś tragikomizm...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar antykonformista
+3 / 3

To o Pierwszej Wojnie Światowej, prawda? Słyszałem o tych sytuacjach. Ale to była mniejszość, margines. Miliony i tak zginęły w okopach. A przeszło dwadzieścia lat później było jeszcze gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nata1ia
+7 / 7

Myślisz o tym słynnym Bożym Narodzeniu, który żołnierze z przeciwnych frontów spędzili razem? Ponoć potem nie chcieli do siebie już strzelać kategorycznie zakazano jakichkolwiek pokojowych przejawów podczas świąt. Mogę się mylić bo historia nigdy moją mocną stroną nie była :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Harry9010
+2 / 2

Tak znam tą historię ale bynajmniej nie z lekcji historii :/ ponoć w Boże Narodzenie obdarowywali się prezentami, składali sobie życzenia i razem śpiewali kolędy !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar K4mil
+3 / 3

@antykonformista - Nie, to nie o pierwszej wojnie światowej. To okres od czasu wypowiedzenia Niemcom wojny przez Francję i Wielką Brytanię we wrześniu 39' aż do inwazji Niemiec na Francję w maju 40'. Została wtedy zmarnowana szansa na zakończenie II WŚ w kilka miesięcy.
@Nata1ia - tak, tu masz rację. Było coś takiego na froncie zachodnim. Z tym, że było to czysto spontaniczne ze strony żołnierzy obu stron wbrew oczywiście rozkazom dowództwa. Podczas Wielkiej Wojny takie sytuacje były możliwe ze względu na to, że wojna miała charakter pozycyjny, a żadne z państw nie reprezentowało ideologii typowej dla późniejszych XX-wiecznych totalitaryzmów. To była jedna z ostatnich 'zwykłych' wojen w których chodziło głównie o zdobycie hegemonii politycznej, gospodarczej i militarnej przez zaangażowane w nią mocarstwa, nie o wyniszczanie jakichś grup etnicznych czy też wprowadzanie utopijnego ustroju gospodarczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2012 o 11:22

avatar Albalonga
+1 / 1

@Nata1ia, o tym słynnym Bożym Narodzeniu jest nawet film (francuski film pt. "Boże Narodzenie") :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+1 / 1

Lubię historię i nauczycielka też nie była zła w LO. Jednak 100% zainteresowania tematem było, gdy opowiadała o torturach w średniowieczu w ramach dygresji. Jedyny raz wtedy chciałem, aby lekcja trwała dłużej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Harry9010
0 / 0

Dla mnie historia to najciekawszy przedmiot ze wszystkich. . .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MichalZMC
+2 / 2

Termin "Dziwna Wojna" odnosi się do sytuacji od 3 września "39 do kiwetnia "40 kiedy to to Anglia i Francji po wypowiedzeniu III Rzeszy wojny, nie prowadziły działań zbrojnych, natomiast sytuacja przedstawiona w treści tegoż demota odnosi się do "Wojny Pozycyjnej" która miała miejsce na froncie zach podczas I Wojny Światowej. Nie mylmy pojęć bo to zasadnicza różnica. Pozdrawiam;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar breyas325
+1 / 1

@zgredek94

Nie chodzi tu już o same ciekawostki... Wystarczy, że nauczyciel prowadzi lekcje w sposób w który zaciekawi klasę tematem, wtedy nawet ten "Nudny Materiał" stanie się ciekawszy a uczniowie chętniej go będą słuchać.. Tak jak już kolega napisał wyżej u mnie była podobna sytuacja z nauczycielem od geografii :) u niego na lekcji każdy siedział cicho mimo iż nie krzyczał o wagarach nikt nawet nie myślał na jego lekcji ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Atrivia
+2 / 2

A miałam o tym na historii... I o tym, że Katarzyna II była nimfomanką. O tym, że królowa Jadwiga chodziła zimną boso i okaleczała swoje ciało... O średniowiecznych sposobach sprawdzania, czy kobieta jest czarownicą... O Aleksandrze Wielkim, że nadużywał alkoholu... I tak właśnie łatwo zapamiętać wiele postaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
+1 / 1

Wiekszosc nauczycieli,ktorzy umia uczyc,ciekawie opowiadac itp,to sa nauczyciele z powolania,tacy ktorzy tym sie interesuja i lubia przekazywac swoja wiedze.Sam mialem nauczycielka od histori i u niej mialem 2-ki,byc moze dla tego ze nie umiala ona nauczac.A jak nam zmienili i histori zaczal nas uczyc dyrektor to lajtowo dostawalem 3-4ki bez uczenia sie w domu,bo wiekszosc zapamietywalem z lekcji,widac bylo ze on sie interesuje historia,umial przekazywac swoja wiedze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Slim91
+1 / 1

Ja to w swojej szkole miałem i dobrze pamiętam. Skończ gimnazjum, później idź do liceum lub dobrego technikum i narzekanie się skończy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V viirven
-1 / 1

a w tym czasie Polacy gineli... i podczas I jak i II wojny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Schymon
0 / 0

Polacy w czasie I WŚ byli tak samo jak oni, w armiach wielkich mocarstw europejskich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2012 o 16:54

avatar szczerbus9
-1 / 1

to że +30 osób to nie przeszkadza jak nauczyciel potrafi utrzymać zgraję w ryzach. A z ulotek to przynajmniej mieli w co fajki kręcić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MichalZMC
0 / 0

K4mil, Miało mi że próbujesz wnieść tu trochę faktów historycznych, ale muszę Cię sprostować, gdyż dziwna wojna skończyła się nie maju a 9 kwietnia, jeżeli mamy być precyzyjni;PPrzybor1995, Co do polityki historycznej naszego rządu masz rację. Ale mam wrażenie że jest to zabieg celowy, bo bez zrozumienia ostatnich 50 lat nie da się interpretować obecnie zachodzących procesów, a za prawdę objawioną bezkrytycznie uznaje się serwowaną przez media papkę,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar turbowiniacz
0 / 0

Po co nauczyciel ma się wysilać, lepiej odp*erdolić program i po sprawie. Dodam jeszcze, że przez wszystkie lata mojej edukacji ani razu na historii nie doszliśmy do II Wojny Światowej, a co dopiero komuna i czasy współczesne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem