Ale kogo to kur*a interesuje skąd jest Twój wybranek? Tu nie chodzi o żadne odległości między zakochanymi tylko o stosunek obu krajów do siebie, stosunek obywateli jednego kraju do obywateli drugiego i tam taki związek tej pary uważany jest jak hmm nie wiem do czego porównać, jak, fanatycznego katolika dziecko chciało wziąć ślub z belzebubem albo i gorzej... no nie wiem, tylko takie porównanie mi do głowy przyszło.
To jest znak, że powinnam się oddać temu uczuciu ponieważ mój wybranek jest z Anglii a ja z Polski.. Obym nie żałowała.
Ale kogo to kur*a interesuje skąd jest Twój wybranek? Tu nie chodzi o żadne odległości między zakochanymi tylko o stosunek obu krajów do siebie, stosunek obywateli jednego kraju do obywateli drugiego i tam taki związek tej pary uważany jest jak hmm nie wiem do czego porównać, jak, fanatycznego katolika dziecko chciało wziąć ślub z belzebubem albo i gorzej... no nie wiem, tylko takie porównanie mi do głowy przyszło.
Ha ha ! Wszystko możliwe ! A jeśli nie, to ten facet będzie miał nie lada problemy ze strony swojego państwa
To taki tamtejszy "agent tomek"
Agent Aaron
Ja tam myślę, że to następnca Ali'ego ;> Widać, że ślub będzie za jednym zamachem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2012 o 21:04
Wszystko się zmieni jak będzie się chciała gdzieś rozerwać.
Biorąc pod uwagę podejście żydów do ludzi którzy nie są żydami to ten facet wśród swoich pobratymców musi być postrzegany jako zoofil.
obie strony darzą się szczerym uczuciem, tyle że tylko jedni są wspierani przez zachód
"wojna to zły czas na miłość" ale mamy lepsze czasy . . .
Bardzo mi się to podoba, chociaż pewnie nie mają łatwo.
Uwaga na drugim planie kot ninja !
Ale Żydzi to mają wielkie klamy, nos jak klamka do zakrystii...