To nawet ja nie pamiętam daty pierwszego pocałunku i kiedy się poznaliśmy z moim partnerem. Nie rozumiem sensu zapamiętywania tych dat. Być może jestem już za duża na to by zadręczać się nocami, że mój partner zapomniał o tym, że dzisiaj przypada rocznica naszej randki w restauracji... Żenada
Po co pamiętać takie bzdety. Nie rozumiem tego. W ogóle idea świętowania wszystkiego (dzień dziewczyny/ chłopaka, imieniny, urodziny, miesięcznice i tak dalej) mnie irytuje. Grunt żeby się pamiętało o urodzinach i symbolicznym złożeniu życzeń, a nie o 948276587462398 datach, które wcale nie są tak ważne.
Jednego i tego samego dnia? To znaczy, że jeżeli mężczyzna pozna kobietę to tego samego dnia powinien już ją 'zaliczyć'(inaczej nie nazwę uprawiania seksu po kilku godzinach znajmości)?
Chyba, że chodziło o te same dni kolejnych miesięcy.. bo chyba nie chodziło autorowi o roczne przerwy między tymi podpunktami.
bez okazji nie pamiętacie o tym żeby nam jedną różyczkę kupić tylko raz na jakiś czas chociaż, więc wymyślamy preteksty w postaci tych "GŁUPICH DAT". Gdybyście to robili to wystarczało by pamiętać tylko o urodzinach
Jeżeli ta druga osoba jest dla nas ważna powinniśmy świętować początki znajomości i pamiętać o datach ważnych wydarzeń. Ja tam daty poznania wszystkich swoich miłości (w przypadku co niektórych to nawet i godzinę) i moim zdaniem to bardzo ważne, aby pamiętać o tego typu rzeczach.
Jestem facetem, dlatego chciałbym wszystko przejść jednego dnia, ale jak byłem ze swoją ostatnią kobieta, to ja byłem tym które wszystkie te daty pamiętał, a ona nie przykładała zbyt wielkiej wagi do tego:)
Jestem kobietą i jakoś nigdy nie zapamiętuje tych dat i niby czemu faceci mają taki obowiązek? Przecież daty, cyferki nie są takie ważne jak się kogoś kocha...
Sama nie pamiętam takich bzdetów, a co dopiero facet? o_O w życiu są ważniejsze rzeczy do zapamiętania niż data pocałunku, randki czy poznania kogoś no ludzie ile wy kuźwa macie lat?
jeśli macie z tym problem, możecie sobie zaznaczyć w kalendarzu.
nie stać mnie na kalendarz
kalendarz jest dla mięczaków
To nawet ja nie pamiętam daty pierwszego pocałunku i kiedy się poznaliśmy z moim partnerem. Nie rozumiem sensu zapamiętywania tych dat. Być może jestem już za duża na to by zadręczać się nocami, że mój partner zapomniał o tym, że dzisiaj przypada rocznica naszej randki w restauracji... Żenada
po hoj te daty? ja ledwo swoje urodziny pamiętam, bo imieniny to wiem tyle, że gdzieś na początku listopada
dlatego, że ludzie robiący tego typu demoty i jeszcze żyjący wg tych zasad to poyeby?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2012 o 19:35
Pamiętam dużo więcej dat... niestety...
Po co pamiętać takie bzdety. Nie rozumiem tego. W ogóle idea świętowania wszystkiego (dzień dziewczyny/ chłopaka, imieniny, urodziny, miesięcznice i tak dalej) mnie irytuje. Grunt żeby się pamiętało o urodzinach i symbolicznym złożeniu życzeń, a nie o 948276587462398 datach, które wcale nie są tak ważne.
na szczescie nigdy nie bede musial takich rzeczy pamietac, bo z zadna tego nie zrobie :)
bardzo dobrze, im mniej chcesz tym wieksza pogoda ducha.
to jest jakieś wytłumaczenie :)
Powinno się pamiętać od niechcenia.. przynajmniej ja pamiętam daty pierwszego spotkania, pocałunku, seksu podczas gdy moja dziewczyna nie :)
Jednego i tego samego dnia? To znaczy, że jeżeli mężczyzna pozna kobietę to tego samego dnia powinien już ją 'zaliczyć'(inaczej nie nazwę uprawiania seksu po kilku godzinach znajmości)?
Chyba, że chodziło o te same dni kolejnych miesięcy.. bo chyba nie chodziło autorowi o roczne przerwy między tymi podpunktami.
Chodziło o te same daty co 100 lat w kolejnych wcieleniach.
tia, wszystko jednego dnia, najlepiej w dzień kobiet (kolejna data), za rok weź ślub a i z potomkiem się postaraj by też w ten dzień się urodził.
bez okazji nie pamiętacie o tym żeby nam jedną różyczkę kupić tylko raz na jakiś czas chociaż, więc wymyślamy preteksty w postaci tych "GŁUPICH DAT". Gdybyście to robili to wystarczało by pamiętać tylko o urodzinach
Oczywiście, że istnieją tacy faceci. Ale lepiej ich olewać i wybierać gnojków, co mają to głęboko, co nie?
Jeżeli ta druga osoba jest dla nas ważna powinniśmy świętować początki znajomości i pamiętać o datach ważnych wydarzeń. Ja tam daty poznania wszystkich swoich miłości (w przypadku co niektórych to nawet i godzinę) i moim zdaniem to bardzo ważne, aby pamiętać o tego typu rzeczach.
W takim razie to mój mezczyzna jest jakims ewenementem, bo pamieta wiecej dat ode mnie ;P
i własnie dlatego nazywamy was "dziwkami"
Jestem facetem, dlatego chciałbym wszystko przejść jednego dnia, ale jak byłem ze swoją ostatnią kobieta, to ja byłem tym które wszystkie te daty pamiętał, a ona nie przykładała zbyt wielkiej wagi do tego:)
Jestem kobietą i jakoś nigdy nie zapamiętuje tych dat i niby czemu faceci mają taki obowiązek? Przecież daty, cyferki nie są takie ważne jak się kogoś kocha...
Skończcie pier****ć tępe kobiety ;) To, że Wy czepiacie się takich, to nie znaczy, że nie istnieją tacy.
Datę kiedy powiedział jej cześć, datę sratę. Rozumiem, że rocznica itp. Ale nie popadajmy w paranoję... Wymysły głupich 15 latek...
jestem kobietą i nie pamiętam żadnej z tych dat - więć mój facet jest szczęśliwszy :)
ja wszystkie pamiętam i co?
Sama nie pamiętam takich bzdetów, a co dopiero facet? o_O w życiu są ważniejsze rzeczy do zapamiętania niż data pocałunku, randki czy poznania kogoś no ludzie ile wy kuźwa macie lat?