Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1709 1896
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar kokosnh
+1 / 7

ehh, dlatego spadochron otwiera się ok 1~3 km nad ziemią...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawel997402
+32 / 38

tak,mówie że miałem ciężki dzień bo dzisiaj mi skrzynia biegów w samochodzie wysiadła i uderzyłem się kolanem w róg stołu,zazwyczaj nie skacze ze spadochronu,nie jestem żołnierzem i nie mam tej przyjemności skakania z dużych wysokości, jestem poprostu uczniem liceum, więc porównywanie mojego dnia do dnia tego pana jest całkowicie bez sensu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2012 o 16:27

avatar GrzybiarzX
+1 / 7

o k*rwa, wyobraźcie to sobie że jesteście na wysokości 14 km, utknęliście, nie wiecie czy zaraz nie umrzecie w wypadku spadnięcia na ziemię, uderzenia pioruna czy zamarznięcia :O

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czlowiek0
+4 / 4

i miota wami jak szatan

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AoiNamida
+2 / 12

Nienawidzę takiego gadania. Co to w ogóle jest za porównywanie problemów? Nigdy na nic się nie skarżysz? Naprawdę? Oj, wątpię. Każdy ma swoje ciężkie dni i wyścig, kto ma gorzej jest absurdalny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Diddl
-1 / 9

Mała uwaga: sprawdzian nie może być niezapowiedziany. Niezapowiedziana może być tylko kartkówka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czlowiek0
+3 / 3

W takim razie nazwijmy ją kartkówką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+3 / 5

A skąd te 21k lajków z fejsa? Oszukaństwo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar arixxx21
+1 / 1

Tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Niezwyciezony
0 / 0

Ciekawe skąd wiadomo ile tam było stopni ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adrian1234
+6 / 6

To już kolejny demot tego typu i równie bezsensowny co poprzednie. Równie dobrze można powiedzieć "Nie zaliczyłem dzisiaj ważnego egzaminu więc co mnie obchodzi co się przydarzyło jakiemuś żołnierzowi w 1959 roku". Każdy ma jakieś problemy i nie ma sensu ich porównywać. Jak to się mówi: "Żaden problem nie jest błahy jeśli dotyczy ciebie bezpośrednio".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czopor
+2 / 2

Szkoda, że nie wziął aparatu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S shall22
0 / 0

no dobry jest. ludzie w zimie zamarzają pomimo tego, że jako tako są ubrani, mają jakieś schronienie, ale oczywiście jakiś kozak powiedział, że wisiał w powietrzu przy -50 z termometrem. Przez to włąśnie jest zajebisty. mam tylko pytanie, jak on potem chodził skoro miał odmrożenia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ridlak
+1 / 3

nie no, żeby mieć ciężki dzień to trzeba otrzeć się o śmierć, będziesz harował po 12 godzin dziennie to Ci się odechce pyskować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TehMurderer
-2 / 2

Ciekawe dlaczego na wysokości 7-8km, alpiniści na Mount Everest zakładają aparaty tlenowe, może dlatego, że nie ma tam tlenu ? A tu mamy śmiałka spadającego z 14 km. Przez 6-7 km spadania nie miałby tlenu. Po bardzo krótkim czasie od katapultowania przestałby przyspieszać w dół i poruszał się ruchem jednostajnym. Nie chce mi się liczyć ile trwałoby spadanie r. jednost. przez 6-7 km, ale jeżeli udałoby mu się przeżyć te 6-7 km, to na 100% straciłby przytomność. Nie przyczepie się do tego, że 40 minut "wisiał" w chmurach, bo na wysokości chmur jest tlen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar czlowiek0
+1 / 1

Bzdura. Tlen zaczyna się kończyć na wysokości 500km a alpiniści zakładają maski tlenowe żeby lepiej im się oddychało gdyż im wyżej tym tlen jest rzadszy. Poza tym jeżeli wg. twojej teorii na wysokości 14km jest tlen to w takim razie dlaczego na 6 - 7 km ma go nie być? Chmury występują na różnych wysokościach zależnie od ich rodzaju a z tego co wiem to niektóre występują już od 1 km n.p.m. a chmury burzowe sięgają do 15. Idźmy dalej, ciało spadające z góry porusza się ruchem jednostajnie przyspieszonym a nie "ruchem jednostajnym". A więc ciało spadające przez 7km będzie spadać bardzo szybko a więc koleś nawet nie zauważy że powietrze jest rzadkie. Btw. nie wysilaj się pisząc "Nie chce mi się liczyć ile trwałoby spadanie r. jednost. przez 6-7 km (...)" bo i tak byś nie obliczył.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2012 o 0:03

D duncan
+1 / 1

czlowiek0 słusznie prawi o tlenie - na dużej wysokości tlen jest, tylko jest go mniej. Alpiniści mają aparaty tlenowe, bo: są na tej wysokości przez kilkanaście/dziesiąt godzin, i to godzin baardzo intensywnego wysiłku. Człowiek spadający zasadniczo nie musi się zbyt wysilać. Insza inszość, że spadałby rzeczywiście ruchem jednostajnym - bo dosyć szybko człowiek osiąga prędkość, przy której opory powietrza równoważą siłę ciążenia (tzw. terminal velocity) Wynosi ona ok. 300m/s, więc osiąga się ją w ciągu niecałej minuty. Przy tej prędkości spadek z 14 km trwałby niecałą minutę, plus minuta na rozpędzanie, razem dwie. Więc przy normalnym spadaniu pilot przebywałby max dwie minuty w rozrzedzonym tlenie. Na dwie minuty to w skrajnej sytuacji mógłby wstrzymać oddech - i by przeżył. W chmurze z kolei wisiał już na wysokości, na której tlenu nie brakuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ridlak
-1 / 1

A to się zapytam jak już o tym prawicie :) : to jak samolot sobie leci na 14 km to dlaczego podczas jakiś awarii schodzą niżej, żeby mieć tlen skoro kończy się dopiero na 500 km?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D duncan
+1 / 1

@Ridlak: tlen nie kończy się ostro, znaczy jest jest jest, a potem pyk i nie ma. Przy ziemi powietrze ma ciśnienie ok 1000hPa, z czego około 21% to tlen, więc ciśnienie parcjalne tlenu to ok 210hPa. Na wysokości 14km powietrze ma ciśnienie około 180hPa, z czego tlen to ok. 18%, czyli 30 hPa. Więc tlenu jest 7 razy mniej, niż przy powierzchni. Samolot ma na wlocie do silnika sprężarkę - i jemu tego tlenu wystarcza. Człowiek na paszczy sprężarki nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lukasz00009
+1 / 1

W sumie jakby nie patrzeć miał szczęście w nieszczęściu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pawel997402
+1 / 1

jakby to było w dzisiejszych czasach to gość siedząc w tej chmurze pewnie ze 4 razy by wbił w smartfonie na Facebooka i dodał parnaście wpisów żeby się pochwalić co aktualnie robi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 23:40

avatar Ridlak
-1 / 1

chyba, że by nie miał fejsbóka :/ z resztą wątpie, żeby miał tam wi-fi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2012 o 0:40

G gogosek
-1 / 1

Prawdziwy Winkelried narodu!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem