No dobra ale raczej mało osób wyciera np pierś z kurczaka w ręcznik... Zresztą na ręczniku też są bakterie jakieś :p
Ja pije wodę z kranu i nie uwierzycie ale ŻYJE!
A demot fajny :P
Śmiem twierdzić, że na ręczniku jest dużo więcej bakterii niż w wodzie. Sam też pije wodę z kranu i nigdy nie miałem z tego powodu żadnych dolegliwości, choć to może zasługa własnej studni obok domu.
@Azon - ale to nie bakterii powinieneś sie bać w wodzie tylko metali ciężkich. Nie powinno się przesadzać ze sterylizowaniem wszystkiego szczególnie gdy dotyczy to małych dzieci. Brak kontaktu z bakteriami sprzyja rozwojowi alergii
Lepiej jeść nieumyte owoce, pić zanieczyszczoną wodę. Przynajmniej się człowiek uodparnia na te wszystkie bakterie. Sterylność jest, o ironio, jeszcze gorsza i nie wzmacnia organizmu.
Brudna woda? Chlor to nie brud. Jeszcze nikt od picia "kranówy" nie umarł, ani się nie rozchorował. Ja całe życie piję wodę z kranu, latem jem jabłka podniesione z ziemi i jakoś żyję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 lipca 2012 o 22:11
Do kamicy nerkowej - twardość wody dzielimy na trwałą i przemijającą. Przemijająca pochodzi od wodorowęgalu wapnia i usuwamy ją gotując wodę. Twardość trwała nie poddaje się po zagotowaniu i pochodzi od siarczanu (VI) wapnia. Można się jej pozbyć przez dodanie do wody odrobiny węglanu sodu - jony wapnia ulegną strąceniu w postaci trudno rozpuszczalnego węglanu wapnia. Ja nie piję wody z kranu na ogół. Wolę źródlane. Z wielu względów (choć trzeba uważać na elektrolity pijąc niemal czystą wodę). Ale mam dobrą wiadomość dla osób lubiących kranówkę - jest coraz czystsza. Należy tylko pamiętać żeby pić wodę z zimnego kurka - w zimnej wodzie giną bakteria Legionella pneumophila...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 lipca 2012 o 21:56
jakim cudem ten demot jest na głównej? wody z kranu się nie pije, bo ma w sobie kamień i powoduje ona problemy z układem wydalniczym. owoce się płucze wodą z kranu żeby zmyć szkodliwe związki chemiczne i mikroorganizmy (tak jak napisał mariuszek456). tak więc, co ma piernik do wiatraka?
Obecnie woda z kranu jest lepsza od wody butelkowanej z duzych koncernow, to co kupuje w Polsce conajmniej 50% ludzi w sklepach nie spelnia norm wody, ktora mamy w domu, od dawna pije wode bez przegotowania, kupowanie wody, przynajmniej najpopularniejszych producentow to totalny nonsens bo pije sie wode gorsza niz z kranu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lipca 2012 o 20:56
Ostatnio jakość wody kranowej w Polsce się polepszyła więc sadzę ze można ją spokojnie wypić, zresztą jest różnica między wypić szklanki wody a wypłukaniem jabłka .
Woda z kranu nie jest brudna, tylko "twarda". Posiada zbyt dużo kamienia, dlatego pijąc nieprzegotowaną lub nieodfiltrowaną wodę narażamy się na kamicę nerkową. Dlatego (-)
Według przepisów woda od dostawcy MUSI być zdatna do picia, czyli nie może szkodzić, więc woda w głównych przewodach jest czysta, natomiast zanieczyścić ją może domowa instalacja stara czy zaniedbana.
Ludzie, ależ ta woda nie może być trująca skoro leci w kranach. Nie mniej jednak skład tej wody może się różnić w zależności od miejsca ich występowania. Np. gleby bielicowe sprzyjają dostawaniu się do wody większej ilości wapnia, a wapń często powoduje kamice(o zgrozo). Tak też może być szkodliwa i zaleca się jednak przegotowanie jej.(ps. na wapń nie da się wyrobić odporności)
To że wodę trzeba gotować, to mit i naleciałość z dawnych czasów, gdy oczyszczalni nie było. Z kolei owoce jak były pryskane, tak są i trzeba je myć jak najbardziej. Ale to już wiecie. Dodam jeszcze jedno od siebie - gorąca woda [ta prosto z kranu] jest mniej zdatna do picia, gdyż płynie innymi rurami. tak więc jak chcecie się napić to tylko zimnej i poczekać aż ta ciepła spłynie. Ciepła tylko do mycia się nadaje!
Wodą się spłukuje szkodliwe związki chemiczne i mikroorganizmy... Po wypłukaniu jabłka wodą jabłko wyciera się je w ręcznik...
No dobra ale raczej mało osób wyciera np pierś z kurczaka w ręcznik... Zresztą na ręczniku też są bakterie jakieś :p
Ja pije wodę z kranu i nie uwierzycie ale ŻYJE!
A demot fajny :P
Śmiem twierdzić, że na ręczniku jest dużo więcej bakterii niż w wodzie. Sam też pije wodę z kranu i nigdy nie miałem z tego powodu żadnych dolegliwości, choć to może zasługa własnej studni obok domu.
@Azon - ale to nie bakterii powinieneś sie bać w wodzie tylko metali ciężkich. Nie powinno się przesadzać ze sterylizowaniem wszystkiego szczególnie gdy dotyczy to małych dzieci. Brak kontaktu z bakteriami sprzyja rozwojowi alergii
Lepiej jeść nieumyte owoce, pić zanieczyszczoną wodę. Przynajmniej się człowiek uodparnia na te wszystkie bakterie. Sterylność jest, o ironio, jeszcze gorsza i nie wzmacnia organizmu.
Brudna woda? Chlor to nie brud. Jeszcze nikt od picia "kranówy" nie umarł, ani się nie rozchorował. Ja całe życie piję wodę z kranu, latem jem jabłka podniesione z ziemi i jakoś żyję.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2012 o 22:11
Osobiście też należę do tego pokolenia , które jadło z podłogi , ganiało gdzie popadnie i żyje nie to co dzisiejsze dzieci spod klosza
Do dzisiaj stoisz pod ścianą w szkole? o.O
Odechce wam się pić wodę z kranu, jak urodzicie swój pierwszy kamień :>.
Do kamicy nerkowej - twardość wody dzielimy na trwałą i przemijającą. Przemijająca pochodzi od wodorowęgalu wapnia i usuwamy ją gotując wodę. Twardość trwała nie poddaje się po zagotowaniu i pochodzi od siarczanu (VI) wapnia. Można się jej pozbyć przez dodanie do wody odrobiny węglanu sodu - jony wapnia ulegną strąceniu w postaci trudno rozpuszczalnego węglanu wapnia. Ja nie piję wody z kranu na ogół. Wolę źródlane. Z wielu względów (choć trzeba uważać na elektrolity pijąc niemal czystą wodę). Ale mam dobrą wiadomość dla osób lubiących kranówkę - jest coraz czystsza. Należy tylko pamiętać żeby pić wodę z zimnego kurka - w zimnej wodzie giną bakteria Legionella pneumophila...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2012 o 21:56
w cywilizowanych krajach mozna pic wodę z kranu bez przegotowania
czyli nie w polsce (celowo z malej litery)
To gdzie Wy żyjecie? Ja mieszkam w Polsce i u mnie można pić wodę z kranu bez przegotowania.
nizlov jaki cel miała twoja odpowiedź?
Pewnie miała to być marna prowokacja.
Bo w niektórych miastach jest woda w kranie prosto z podziemnych źródeł (np. w Gdańsku).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lipca 2012 o 21:25
W Warszawie na Ursynowie za dodatkową opłatą można sobie trzeci kran podłączyć do domku i popijać wodę oligoceńską... Też lepiej z umiarem.
jakim cudem ten demot jest na głównej? wody z kranu się nie pije, bo ma w sobie kamień i powoduje ona problemy z układem wydalniczym. owoce się płucze wodą z kranu żeby zmyć szkodliwe związki chemiczne i mikroorganizmy (tak jak napisał mariuszek456). tak więc, co ma piernik do wiatraka?
Obecnie woda z kranu jest lepsza od wody butelkowanej z duzych koncernow, to co kupuje w Polsce conajmniej 50% ludzi w sklepach nie spelnia norm wody, ktora mamy w domu, od dawna pije wode bez przegotowania, kupowanie wody, przynajmniej najpopularniejszych producentow to totalny nonsens bo pije sie wode gorsza niz z kranu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lipca 2012 o 20:56
A gdzie źródło demotywatora? Bo sam tego na pewno nie wymyśliłeś...
Bo nie wymyślił. Przeczytałam to już na paru stronach jak i nawet facebooku.
Sens tego demota: "Nie myj brudnych owoców bo będą bardziej brudne"
Dziekuję. Juz mialem pytac autora o co tu chodzi, ale pojawiłes się Ty.
Ostatnio jakość wody kranowej w Polsce się polepszyła więc sadzę ze można ją spokojnie wypić, zresztą jest różnica między wypić szklanki wody a wypłukaniem jabłka .
joemonsteer !!! -,-
W suwałkach można spokojnie kranówe pić:d
Ja mam kran z filtrem, ale czasem woda przestaje z niego lecieć i wtedy trzeba używać drugiego bez filtra i nigdy nic mi z tego powodu nie było.
Przecież po spłukaniu owocu, wyciera się go ręcznikiem papierowym, aby zetrzeć środki chemiczne.
Od zawsze piję wodę z kranu, gdyż mam z samych gór ;P
http://kwejk.pl/obrazek/1314106/ my też mamy kwejka.
Nie pomyślałeś, ze autor tego obrazka na kwejku zobaczył to na demotach, znalazł fajniejszy obrazek i potem postanowił to wrzucić na inny portal ?
Nie wolno pić, bo nie schodziła by woda "mineralna" To nie pierwszy przypadek nabijania ludzi w butelkę i to dosłownie w tym przypadku.
Woda z kranu nie jest brudna, tylko "twarda". Posiada zbyt dużo kamienia, dlatego pijąc nieprzegotowaną lub nieodfiltrowaną wodę narażamy się na kamicę nerkową. Dlatego (-)
Według przepisów woda od dostawcy MUSI być zdatna do picia, czyli nie może szkodzić, więc woda w głównych przewodach jest czysta, natomiast zanieczyścić ją może domowa instalacja stara czy zaniedbana.
Ludzie, ależ ta woda nie może być trująca skoro leci w kranach. Nie mniej jednak skład tej wody może się różnić w zależności od miejsca ich występowania. Np. gleby bielicowe sprzyjają dostawaniu się do wody większej ilości wapnia, a wapń często powoduje kamice(o zgrozo). Tak też może być szkodliwa i zaleca się jednak przegotowanie jej.(ps. na wapń nie da się wyrobić odporności)
W moim mieście woda jest czerpana ze źródeł głębinowych i spełnia wszystkie wymogi dzięki którym można ją bez obaw pić prosto z kranu.
To że wodę trzeba gotować, to mit i naleciałość z dawnych czasów, gdy oczyszczalni nie było. Z kolei owoce jak były pryskane, tak są i trzeba je myć jak najbardziej. Ale to już wiecie. Dodam jeszcze jedno od siebie - gorąca woda [ta prosto z kranu] jest mniej zdatna do picia, gdyż płynie innymi rurami. tak więc jak chcecie się napić to tylko zimnej i poczekać aż ta ciepła spłynie. Ciepła tylko do mycia się nadaje!
bo w wodzie z kranu jest chlor