macie jakieś problemy kur** z tym że są osoby grube? wole się najeśc i mieć chwile przyjemnosci niż cale zycie sie odchudzać tylko po to zeby ktos zwrocil na mnie uwage...
@Lipton92, nie można mówić o ludziach że są obleśni. Otyłość nie jest dobra. Ale Pan u góry ma trochę racji, po co całe życie sobie czegoś odmawiać. Gdzie jest napisane że wszyscy muszą ważyć 50kg? Nie mówię tutaj o otyłości, która zagraża życiu, ale o paru nadprogramowych kilogramach. Trochę większa pupa, czy uda, nie są niczym złym. Nie każdy musi wyglądać jak anorektyczki, bo media wam tak karzą.
Drży ponętnie jak to galareta z wieprzowych nóżek.
Program na pewno z drżeniem wzruszenia licznych fałd brzusznych i podbródków obejrzą fetofile i smalcesony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2012 o 5:31
Kolejny przypadek na zachciewanie zaistnienia w show-biznesie nie posiadając wyraźnych talentów artystycznych, ale po co talent jak jest kasa i nazwisko? Na zdjęciu wygląda jak jakiś nietoperz z nadwagą. Nie krytykuje ludzi otyłych, lecz taniec (tym bardziej w TV) wiąże się z jakąś estetyką, a tutaj takowej nie dostrzegam, a wręcz to mnie odrzuca.
Boże drogi.. Jak tak można wgladać... nie chodzi mi o otyłość lecz o ubiór.. Osoby otyle mają przez to masę kompleksów.. ;/ chociaż by się ubrała tak zeby to sie w oczy nie rzucało..
Ej znów się zaczyna? Dziewczyna tańczy, ma pasję, a to, że jest przy kości nic nie znaczy. Zazdrościcie jej? Wy siedzicie pół dnia albo cały dzień przed komputerem i obrażacie innych, natomiast ona robi coś ze swoim życiem! Bierzcie z niej przykład, a nie od razu po niej jedziecie i to tylko z powodu jej wagi. Każdy jest jaki jest. Ciekawe czy wy do końca swego życia będziecie wyglądać jak modele czy modelki. (I od razu zaznaczam, że sama nie jestem przy kości, a wręcz przeciwnie). Zresztą widzieliście chociaż jak ona tańczy? Pewnie nie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2012 o 10:03
Nie mierz wszystkich swoją miarą. Nie każdy siedzi przed kompem cały dzień. Tańczyć nie umie, bo z takim ciałem się nie da. Chora nie jest tylko żre bez umiaru i dlatego ma trzepać kasę z telewizji ? Ja też mam pasje i tylko dlatego mam lecieć do telewizji ? No właśnie. Jest celebrytą ponieważ jest grubasem, nie ukrywajmy tego.
Mnie też wiele w tych Grycankach przeszkadza, przede wszystkim to w jaki sposób się lansują i chociaż nikim właściwie nie są, nic właściwie nie potrafią, to są wszędzie. Ale czy samo bycie grubym to już propagowanie otyłości? Równie dobrze można by powiedzieć, że bycie zadowolonym z siebie gejem jest propagowaniem homoseksualizmu. Propagowanie to by było, gdyby one mówiły: "otyłość jest super! je się na okrągło, ma grubą dupę. polecam wszystkim, warto spróbować otyłości". Ale one tak nie mówią. Z tego, co wiem, to one mówią, że są zadowolone ze swoich kształtów i tego, że nie musza sobie wszystkiego wkoło odmawiać.
Czyli jeśli ja wyjdę z moimi żebrami na ulicę to także promuję 'niezdrową chudość'? Mam sobie przykleić kartkę na plecach 'schudłam przez to i to'? Nikt niczego tu nie promuje, dziewczyna wygląda tak, jak się JEJ podoba i ma do tego święte prawo. Przynajmniej jako jedna z nielicznych nie poddaje się trendowi 'wiecznej diety i dążenia do ideałów'.
No tak, powtarzają, że cieszą się z tego jak wyglądają, etc. Super, to naprawdę miłe, że siebie akceptują, ale powinny też wziąć pod uwagę to, że przez to, że nigdy sobie niczego nie odmawiają ich organizm dostaje po dupie. I nie mówię, że urządzają jakąś propagandę tylko lansują się w mediach, kreując niezdrowy wizerunek. Tak jak modelki, które są wychudzone, chodzą po wybiegach na swoich patyczkowatych nogach, a potem wiele dziewczynek, które chciałyby zostać modelkami z wybiegów myślą, że żeby coś osiągnąć muszą mieć niedowagę. Chodzi mi o kreowanie wizerunku. ;]]
Skąd wiesz, że niczego sobie nie odmawiają, że ich organizm dostaje po dupie? Jesteś ich lekarzem? Poza tym, ja niczego sobie nie odmawiam, jem to, na co mam tylko ochotę. Co w tym złego? Tymi dziewczynkami patrzącymi bezkrytycznie na modelki czy Grycanki niech lepiej zajmą się rodzice tłumacząc, jak naprawdę to wygląda (modelkami najczęściej zostają naturalnie chude dziewczyny, lecz także i one nie mogą przesadzić gdyż nie zostaną wpuszczone na wybiegi w wielu krajach; otyłość jest niezdrowa i prowadzi do konsekwencji w przyszłości).
Wiem, że niczego sobie nie odmawiają, bo chwalą się tym, a to, że ich organizm dostaje po dupie widzę po tym, że są otyłe. :) Sama zmagam się z problemem otyłości i wiem, że narządy wcale nie cieszą się z nadmiaru tłuszczu.
mishasta, wybacz, ale to, co mówisz to totalna głupota. Ja rozumiem, że wszędzobylski kult piękna prowadzi do tego, że wiele osób zmusza się do głodzenia, katorżniczej diety, byle dorównać trendom, ale chyba nie myślisz, że teraz nagle jakieś dziewczynki oglądając Grycankę, stwierdzą: ojej! ja też chcę tak wyglądać! zostanę grubaską, bo taka jedna w telewizji wystąpiła, to znak, że ludzie kochają teraz spaślaków! Ludzi otyli nigdy nie będą mieć dobrej opinii, nigdy nie będą dla nikogo wzorcem. Tak już jesteśmy zaprogramowani, działa w nas ten efekt halo, że wyłącznie ludzi pięknych utożsamiamy z tym, co najlepsze, natomiast ludzie zapuszczeni chcąc, nie chcąc będą budzić w nas negatywne skojarzenia. I to się nie zmieni tylko dlatego, że w mediach pojawi się jedna grubaska. Co najwyże parę już otyłych dziewczyn pomyśli, że może zamiast całe życie walczyć o idealną linię, to może lepiej zaakceptować swoje kształty, skoro ktoś pokazuje, że mimo nadwagi można być szczęśliwym i realizować się. Bycie osobą otyłą występującą w mediach nie jest propagowaniem niezdrowego trybu życia. Na tej samej zasadzie łysy aktor propaguje łysine, albo ślepa tancerka propaguje ślepotę. Skoro w mediach nie mogą się pokazywać osoby zbyt chude, wszak propagują anoreksję, ani zbyt grube, bo propagują otyłość, to co, jedynie osoby w sam raz mogą się w nich pojawiać? A może by tak dać przesłanie: nieważne jak wyglądasz, liczy się to co z sobą reprezentujesz. A nie, że będziemy robić jakiś przesiew i wybierać ludzi do mediów, którzy nie sialiby spustoszenia w głowach młodzieży. To mi przypomina usunięcie Nergala z TVP, bo swoją obecnością propagował kult szatana. To trąci nieco fanatyzmem. Ty po prostu masz niczym nie spowodowaną nienawiść do nich. A ponieważ głupio Ci nienawidzieć bez powodu, to używasz mechanizmu racjonalizacji, żeby w swojej głowie to sobie poprzeć jakimiś argumentami.
Nie uważam, że jakakolwiek osoba, kiedy zobaczy Grycanki pomysli, że chce być otyła, tylko podałam przykład jak działa to u wychudzonych modelek. Nie lubię ich, bo nie reprezentują sobą niczego ciekawego, w sumie tylko Weronika Grycan (nie wiem jak inne się nazywają) chce się czymś konkretnym zająć. I jak już wspomniałam wcześniej - nigdy nie napisałam, że coś propagują, nie chodzi mi o żadne propagandy. Jeśli miałabym nienawidzić kogoś za to, że jest otyły, to dawno popełniłabym samobójstwo.
No to posłużyłaś się raczej kiepską analogią. Do szczupłej sylwetki to normalne, że wiele osób dąży, czasami w tym tracąc rozsądek. Ale niemożliwe, żeby to działało w odwrotnym kierunku, bo nikt nigdy nie będzie chciał być grubym. Każdy wie, że to przeszkadza w życiu, a nie ułatwia cokolwiek. W ogóle co to znaczy kreować niezdrowy wizerunek? To trzeba specjalnie jakoś kreować? Nikt przed Grycankami nie wiedział, że na świecie istnieją osoby otyłe?
Denerwuje mnie to, że ciągle powtarzały o tym, jak wyglądają, że nie muszą sobie niczego odmawiać, bla, bla... no i widać do czego to doprowadziło... W ogóle nie rozumiem już naszego polskiego show biznesu, gdzie wystarczy być bogatym, żeby zaistnieć. Albo zabić dziecko. x_x
Wal chamskie posty na necie kojarzące się z XX -wiecznymi reżimami - dziw się że ludzie nie cierpią narodowców. (z całym szacunkiem dla oryginalnych ideałów tego ruchu)
Dobra dobra, pokaż się to pogadamy, mam dość wojny chudych z grubymi, najczęściej o tuszy i obżarstwie wypowiadają się Ci,którzy nie mieli nigdy problemów z wagą. Czasami nie do końca ma się na to wpływ ja pod wpływem psychotropów, ( mam bardzo silną nerwicę) w ciągu 2 miesięcy przytyłam 20 kg,takie życie, a nie obżeram się jak świnia a w macu byłam raz w życiu. A ta dziewczyna jest z tej ciemnej celebryytowskiej masy z gatunku "Grycanki" najbardziej rozgarnięta i najsympatyczniejsza, choć przyznam, że wielkiego talentu do tańca to ona chyba nie ma, ale widać że lubi to co robi, więc niech sie rozwija.
Propagowanie otyłości przez panny Grycan (i inne tłuszczocelebrytki w rozmaitych mediach) jest równie niemoralne co propagowanie anoreksji przez modelki.
wyglada tragicznie. oczy niedługo zostana wchłoniete przez pokrywę tłuszczu na jej twarzy. jej mama i siostra jeszcze mieszcza sie w granicach, ona wyglada juz po prostu strasznie, jeszcze te ciuchy, no po prostu nie wiem co ona sobie myśli widząc siebie w takich gaciach w lustrze..bo ja bym w zyciu nawet ważąc 50 kg w takich nie wyszła z domu. a nawet po domu w takich bym nie chodziła, zeby nie być obiektem kpin.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2012 o 15:53
zawsze gdy na demotach widzę zdjęcie pulchnej dziewczyny czy ogólnie pulchnej osoby wchodzę w komentarze. i co widzę? widze, że większość społeczeństwa ma jakiś kompleks wyższości chyba. gruby, chudy, szczupły, rudy, łysy, szczerbaty - każdy człowiek zasługuje na szacunek, ale czytając wasze chamskie komentarze, to napawa mnie wątpliwościami czy aby ten szacunek należy się wam...a poza tym wy macie na pewno chooolernie duże kompleksy, skoro dowartościowujecie się czyimś kosztem.
masakra dosłownie.
Z tego co się doczytałam w komentarzach, to ona tańczy. Fajnie tylko, że z taką wagą zepsuje sobie stawy. Podobna sytuacja do niej mnie spotkała - tańczyłam, przestałam z powodu kolan, przytyłam jedząc tyle ile jadłam ćwicząc, utyłam, kontuzja się pogłębiła, nie potrafiłam przejść 100 m do szkoły bez bólu. Tak więc jeżeli chcemy już się bawić w "zdrowy styl życia" to polecałabym na wszystkich płaszczyznach, czyli z dietą również.
Jest otyła, jest (przynajmniej moim zdaniem) nieatrakcyjna, dla własnego zdrowia powinna zrzucić trochę wagi, bo to już nie o wygląd, a właśnie o zdrowie chodzi, ale... To trochę straszne, że wystarczy być brzydkim, i się pokazać, by cały naród cię nienawidził. I wyzywał. I rzucał w ciebie wyzwiskami, i nie traktował już jak człowieka, który ma uczucia.
Osoby publiczne są oceniane pod każdym względem, ale taką drogę sobie wybierają - mamy prawo do opinii, ale nie musi być ona tak okrutna.
ona jak na swoją wagę naprawdę dobrze tańczy i choć to dziwne popularność zdobywa przez to że nie wstydzi mówić o tym jaka jest, choc na necie zdecydowanie więcej hejterow jej przybywa niz sympatyków
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2012 o 21:54
Ciekawe ilu z was, hejtujących tą kobietę, rozczulało się nad losem niejakiej "Grażyny Żarko" i wypisywało umoralniające komentarze na temat hejtingu. Banda hipokrytów, nic więcej. Ciekawe czy ten kraj kiedyś zmądrzeje.
Do dziś myślałem, że w tym kraju jest choć odrobina tolerancji dla osób wyglądających "inaczej"* jednak się okazuje, że tak nie jest. Dziękuję tym 137 osobą które mają normalne patrzenie na świat. Czy może jednak zazdrość zżera że była u Kuby Wojewódzkiego i potrafi tańczyć?
PS. spodnie do takiej długości widywałem u połowy "skate'ów"
*ludzie odstający wyglądem od dzisiejszej "mody"
Nie oglądam wojewódzkiego bo to kretyn, więc niespecjalnie zżera mnie zazdrość. A co do tych spodni... co mnie obchodzi że noszą je skejci? Nawet jakby założył je Quorthon to bym je uważał za ch***we. A tym bardziej jak zakłada je banda ciepluszków. A taniec mnie specjalnie nie pociąga więc tym bardziej zazdrość się mnie nie ima. A co do tolerancji: ja ją toleruję, co nie znaczy że musi mi się ona podobać. A nie podoba mi się. Mój ryj też może się komuś nie podobać i co, mam go pozwać? Zlewam to. I ostatnie: osobOM*
@brovareck
Jest różnica pomiędzy niepodobaniem się (tak, ona mi także się nie podoba) a obrzucaniem drugiego człowieka błotem (i wszystkim innym, co tylko jest pod ręką).
Ma takie spodnie że do kibla przez tydzień chodzić nie musi.
I tak oto kolejna postać zapragnęła zostać osobą publiczną zapominając chyba o tym, że takowe są często oceniane...
i can eat żarciei co kur** zabronisz??
macie jakieś problemy kur** z tym że są osoby grube? wole się najeśc i mieć chwile przyjemnosci niż cale zycie sie odchudzać tylko po to zeby ktos zwrocil na mnie uwage...
Ale trzeba znać umiar a nie wpieprzać wszystko co się znajdzie pod ręką.
Ty nie gadaj tylko brzuszki rób.
Jeżeli wolisz chwilę przyjemności w postaci jedzenia od chwili przyjemności w postaci seksu no to nie ma problemu :)
Mamy taki problem, że jesteście obleśni. Dobra spina, ale to Ci nic nie da, czep się biegania.
@Lipton92, nie można mówić o ludziach że są obleśni. Otyłość nie jest dobra. Ale Pan u góry ma trochę racji, po co całe życie sobie czegoś odmawiać. Gdzie jest napisane że wszyscy muszą ważyć 50kg? Nie mówię tutaj o otyłości, która zagraża życiu, ale o paru nadprogramowych kilogramach. Trochę większa pupa, czy uda, nie są niczym złym. Nie każdy musi wyglądać jak anorektyczki, bo media wam tak karzą.
wygląda w tych spodniach jakby się zesrała...
Drży ponętnie jak to galareta z wieprzowych nóżek.
Program na pewno z drżeniem wzruszenia licznych fałd brzusznych i podbródków obejrzą fetofile i smalcesony.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2012 o 5:31
Kolejny przypadek na zachciewanie zaistnienia w show-biznesie nie posiadając wyraźnych talentów artystycznych, ale po co talent jak jest kasa i nazwisko? Na zdjęciu wygląda jak jakiś nietoperz z nadwagą. Nie krytykuje ludzi otyłych, lecz taniec (tym bardziej w TV) wiąże się z jakąś estetyką, a tutaj takowej nie dostrzegam, a wręcz to mnie odrzuca.
Boże drogi.. Jak tak można wgladać... nie chodzi mi o otyłość lecz o ubiór.. Osoby otyle mają przez to masę kompleksów.. ;/ chociaż by się ubrała tak zeby to sie w oczy nie rzucało..
Popieram
Ej znów się zaczyna? Dziewczyna tańczy, ma pasję, a to, że jest przy kości nic nie znaczy. Zazdrościcie jej? Wy siedzicie pół dnia albo cały dzień przed komputerem i obrażacie innych, natomiast ona robi coś ze swoim życiem! Bierzcie z niej przykład, a nie od razu po niej jedziecie i to tylko z powodu jej wagi. Każdy jest jaki jest. Ciekawe czy wy do końca swego życia będziecie wyglądać jak modele czy modelki. (I od razu zaznaczam, że sama nie jestem przy kości, a wręcz przeciwnie). Zresztą widzieliście chociaż jak ona tańczy? Pewnie nie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2012 o 10:03
Wiesz kto to jest?
Nie mierz wszystkich swoją miarą. Nie każdy siedzi przed kompem cały dzień. Tańczyć nie umie, bo z takim ciałem się nie da. Chora nie jest tylko żre bez umiaru i dlatego ma trzepać kasę z telewizji ? Ja też mam pasje i tylko dlatego mam lecieć do telewizji ? No właśnie. Jest celebrytą ponieważ jest grubasem, nie ukrywajmy tego.
Ludzie którzy komentują jej otłyłośc muszą chyba miec spore kompleksy skoro dowartościowują sie jej kosztem.
Ciekawe ile razy ona dowartościowywała się myśląc "ja jestem z bogatej rodziny z tradycjami, nie to co biedny plebs".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2012 o 12:29
Widziałam u Wojewódzkiego jak tańczy i dobrze jej to idzie, ale ludzie... Grycanki promują patologiczną otyłość, to jest zwyczajnie niezdrowe...
A modelki promują niezdrową chudość i jakoś dalej istnieją, jeszcze ktoś sie nad nimi użala.
No tak, ale promowanie i tego i tego jest złe, a przecież anorektyczne modelki też nie mają lekko z opiniami ludzi.
Mnie też wiele w tych Grycankach przeszkadza, przede wszystkim to w jaki sposób się lansują i chociaż nikim właściwie nie są, nic właściwie nie potrafią, to są wszędzie. Ale czy samo bycie grubym to już propagowanie otyłości? Równie dobrze można by powiedzieć, że bycie zadowolonym z siebie gejem jest propagowaniem homoseksualizmu. Propagowanie to by było, gdyby one mówiły: "otyłość jest super! je się na okrągło, ma grubą dupę. polecam wszystkim, warto spróbować otyłości". Ale one tak nie mówią. Z tego, co wiem, to one mówią, że są zadowolone ze swoich kształtów i tego, że nie musza sobie wszystkiego wkoło odmawiać.
Czyli jeśli ja wyjdę z moimi żebrami na ulicę to także promuję 'niezdrową chudość'? Mam sobie przykleić kartkę na plecach 'schudłam przez to i to'? Nikt niczego tu nie promuje, dziewczyna wygląda tak, jak się JEJ podoba i ma do tego święte prawo. Przynajmniej jako jedna z nielicznych nie poddaje się trendowi 'wiecznej diety i dążenia do ideałów'.
No tak, powtarzają, że cieszą się z tego jak wyglądają, etc. Super, to naprawdę miłe, że siebie akceptują, ale powinny też wziąć pod uwagę to, że przez to, że nigdy sobie niczego nie odmawiają ich organizm dostaje po dupie. I nie mówię, że urządzają jakąś propagandę tylko lansują się w mediach, kreując niezdrowy wizerunek. Tak jak modelki, które są wychudzone, chodzą po wybiegach na swoich patyczkowatych nogach, a potem wiele dziewczynek, które chciałyby zostać modelkami z wybiegów myślą, że żeby coś osiągnąć muszą mieć niedowagę. Chodzi mi o kreowanie wizerunku. ;]]
Skąd wiesz, że niczego sobie nie odmawiają, że ich organizm dostaje po dupie? Jesteś ich lekarzem? Poza tym, ja niczego sobie nie odmawiam, jem to, na co mam tylko ochotę. Co w tym złego? Tymi dziewczynkami patrzącymi bezkrytycznie na modelki czy Grycanki niech lepiej zajmą się rodzice tłumacząc, jak naprawdę to wygląda (modelkami najczęściej zostają naturalnie chude dziewczyny, lecz także i one nie mogą przesadzić gdyż nie zostaną wpuszczone na wybiegi w wielu krajach; otyłość jest niezdrowa i prowadzi do konsekwencji w przyszłości).
Wiem, że niczego sobie nie odmawiają, bo chwalą się tym, a to, że ich organizm dostaje po dupie widzę po tym, że są otyłe. :) Sama zmagam się z problemem otyłości i wiem, że narządy wcale nie cieszą się z nadmiaru tłuszczu.
mishasta, wybacz, ale to, co mówisz to totalna głupota. Ja rozumiem, że wszędzobylski kult piękna prowadzi do tego, że wiele osób zmusza się do głodzenia, katorżniczej diety, byle dorównać trendom, ale chyba nie myślisz, że teraz nagle jakieś dziewczynki oglądając Grycankę, stwierdzą: ojej! ja też chcę tak wyglądać! zostanę grubaską, bo taka jedna w telewizji wystąpiła, to znak, że ludzie kochają teraz spaślaków! Ludzi otyli nigdy nie będą mieć dobrej opinii, nigdy nie będą dla nikogo wzorcem. Tak już jesteśmy zaprogramowani, działa w nas ten efekt halo, że wyłącznie ludzi pięknych utożsamiamy z tym, co najlepsze, natomiast ludzie zapuszczeni chcąc, nie chcąc będą budzić w nas negatywne skojarzenia. I to się nie zmieni tylko dlatego, że w mediach pojawi się jedna grubaska. Co najwyże parę już otyłych dziewczyn pomyśli, że może zamiast całe życie walczyć o idealną linię, to może lepiej zaakceptować swoje kształty, skoro ktoś pokazuje, że mimo nadwagi można być szczęśliwym i realizować się. Bycie osobą otyłą występującą w mediach nie jest propagowaniem niezdrowego trybu życia. Na tej samej zasadzie łysy aktor propaguje łysine, albo ślepa tancerka propaguje ślepotę. Skoro w mediach nie mogą się pokazywać osoby zbyt chude, wszak propagują anoreksję, ani zbyt grube, bo propagują otyłość, to co, jedynie osoby w sam raz mogą się w nich pojawiać? A może by tak dać przesłanie: nieważne jak wyglądasz, liczy się to co z sobą reprezentujesz. A nie, że będziemy robić jakiś przesiew i wybierać ludzi do mediów, którzy nie sialiby spustoszenia w głowach młodzieży. To mi przypomina usunięcie Nergala z TVP, bo swoją obecnością propagował kult szatana. To trąci nieco fanatyzmem. Ty po prostu masz niczym nie spowodowaną nienawiść do nich. A ponieważ głupio Ci nienawidzieć bez powodu, to używasz mechanizmu racjonalizacji, żeby w swojej głowie to sobie poprzeć jakimiś argumentami.
Nie uważam, że jakakolwiek osoba, kiedy zobaczy Grycanki pomysli, że chce być otyła, tylko podałam przykład jak działa to u wychudzonych modelek. Nie lubię ich, bo nie reprezentują sobą niczego ciekawego, w sumie tylko Weronika Grycan (nie wiem jak inne się nazywają) chce się czymś konkretnym zająć. I jak już wspomniałam wcześniej - nigdy nie napisałam, że coś propagują, nie chodzi mi o żadne propagandy. Jeśli miałabym nienawidzić kogoś za to, że jest otyły, to dawno popełniłabym samobójstwo.
No to posłużyłaś się raczej kiepską analogią. Do szczupłej sylwetki to normalne, że wiele osób dąży, czasami w tym tracąc rozsądek. Ale niemożliwe, żeby to działało w odwrotnym kierunku, bo nikt nigdy nie będzie chciał być grubym. Każdy wie, że to przeszkadza w życiu, a nie ułatwia cokolwiek. W ogóle co to znaczy kreować niezdrowy wizerunek? To trzeba specjalnie jakoś kreować? Nikt przed Grycankami nie wiedział, że na świecie istnieją osoby otyłe?
Denerwuje mnie to, że ciągle powtarzały o tym, jak wyglądają, że nie muszą sobie niczego odmawiać, bla, bla... no i widać do czego to doprowadziło... W ogóle nie rozumiem już naszego polskiego show biznesu, gdzie wystarczy być bogatym, żeby zaistnieć. Albo zabić dziecko. x_x
Im więcej będziesz rozmawiała o takich osobach, tym bardziej będą one popularne. Prosta zasada.
Guyz..f*cking whale on the beach! :D
Jak Ona tańczy, to w Chinach się ziemia trzęsie i niewinni ludzie giną! edit: Narażam się, osoby z grupą krwi AB NUTELLA+ mnie zminusują :(
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2012 o 11:55
Widząc takiego wieloryba jestem za obozami pracy dla takich ...
Wal chamskie posty na necie kojarzące się z XX -wiecznymi reżimami - dziw się że ludzie nie cierpią narodowców. (z całym szacunkiem dla oryginalnych ideałów tego ruchu)
Dobra dobra, pokaż się to pogadamy, mam dość wojny chudych z grubymi, najczęściej o tuszy i obżarstwie wypowiadają się Ci,którzy nie mieli nigdy problemów z wagą. Czasami nie do końca ma się na to wpływ ja pod wpływem psychotropów, ( mam bardzo silną nerwicę) w ciągu 2 miesięcy przytyłam 20 kg,takie życie, a nie obżeram się jak świnia a w macu byłam raz w życiu. A ta dziewczyna jest z tej ciemnej celebryytowskiej masy z gatunku "Grycanki" najbardziej rozgarnięta i najsympatyczniejsza, choć przyznam, że wielkiego talentu do tańca to ona chyba nie ma, ale widać że lubi to co robi, więc niech sie rozwija.
" ale widać że lubi to co robi, więc niech sie rozwija." taaa jak Ona sie jeszcze rozwinie to będziemy czarną dziure podziwiwać z bliska
ja sie pytam gdzieś się tak spasła?
Ona chyba siebie nie widziała w lustrze, w telewizji. Pseudo gwiazdorka...
Propagowanie otyłości przez panny Grycan (i inne tłuszczocelebrytki w rozmaitych mediach) jest równie niemoralne co propagowanie anoreksji przez modelki.
Z tą pozą wygląda jak wiszący baleron
Wioska ludożerców miałaby z niej miesiąc wyżerki.
wyglada tragicznie. oczy niedługo zostana wchłoniete przez pokrywę tłuszczu na jej twarzy. jej mama i siostra jeszcze mieszcza sie w granicach, ona wyglada juz po prostu strasznie, jeszcze te ciuchy, no po prostu nie wiem co ona sobie myśli widząc siebie w takich gaciach w lustrze..bo ja bym w zyciu nawet ważąc 50 kg w takich nie wyszła z domu. a nawet po domu w takich bym nie chodziła, zeby nie być obiektem kpin.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2012 o 15:53
Ja pierdzielę na tym zdjęciu to ona ręce ma dłuższe niż nogi......
zawsze gdy na demotach widzę zdjęcie pulchnej dziewczyny czy ogólnie pulchnej osoby wchodzę w komentarze. i co widzę? widze, że większość społeczeństwa ma jakiś kompleks wyższości chyba. gruby, chudy, szczupły, rudy, łysy, szczerbaty - każdy człowiek zasługuje na szacunek, ale czytając wasze chamskie komentarze, to napawa mnie wątpliwościami czy aby ten szacunek należy się wam...a poza tym wy macie na pewno chooolernie duże kompleksy, skoro dowartościowujecie się czyimś kosztem.
masakra dosłownie.
jest już przygotowana widać na kolejne kg...
http://i1.kym-cdn.com/entries/icons/original/000/008/549/If%20you%20know%20what%20I%20mean..png
Z tego co się doczytałam w komentarzach, to ona tańczy. Fajnie tylko, że z taką wagą zepsuje sobie stawy. Podobna sytuacja do niej mnie spotkała - tańczyłam, przestałam z powodu kolan, przytyłam jedząc tyle ile jadłam ćwicząc, utyłam, kontuzja się pogłębiła, nie potrafiłam przejść 100 m do szkoły bez bólu. Tak więc jeżeli chcemy już się bawić w "zdrowy styl życia" to polecałabym na wszystkich płaszczyznach, czyli z dietą również.
Jest otyła, jest (przynajmniej moim zdaniem) nieatrakcyjna, dla własnego zdrowia powinna zrzucić trochę wagi, bo to już nie o wygląd, a właśnie o zdrowie chodzi, ale... To trochę straszne, że wystarczy być brzydkim, i się pokazać, by cały naród cię nienawidził. I wyzywał. I rzucał w ciebie wyzwiskami, i nie traktował już jak człowieka, który ma uczucia.
Osoby publiczne są oceniane pod każdym względem, ale taką drogę sobie wybierają - mamy prawo do opinii, ale nie musi być ona tak okrutna.
ona jak na swoją wagę naprawdę dobrze tańczy i choć to dziwne popularność zdobywa przez to że nie wstydzi mówić o tym jaka jest, choc na necie zdecydowanie więcej hejterow jej przybywa niz sympatyków
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2012 o 21:54
idz byc gruba gdzie indziej...
Ciekawe ilu z was, hejtujących tą kobietę, rozczulało się nad losem niejakiej "Grażyny Żarko" i wypisywało umoralniające komentarze na temat hejtingu. Banda hipokrytów, nic więcej. Ciekawe czy ten kraj kiedyś zmądrzeje.
Ja też jestem gruba! Co mi zrobicie!? :D
To powinno być "poprostu jedz", tak to jest bez sensu
Do dziś myślałem, że w tym kraju jest choć odrobina tolerancji dla osób wyglądających "inaczej"* jednak się okazuje, że tak nie jest. Dziękuję tym 137 osobą które mają normalne patrzenie na świat. Czy może jednak zazdrość zżera że była u Kuby Wojewódzkiego i potrafi tańczyć?
PS. spodnie do takiej długości widywałem u połowy "skate'ów"
*ludzie odstający wyglądem od dzisiejszej "mody"
Nie oglądam wojewódzkiego bo to kretyn, więc niespecjalnie zżera mnie zazdrość. A co do tych spodni... co mnie obchodzi że noszą je skejci? Nawet jakby założył je Quorthon to bym je uważał za ch***we. A tym bardziej jak zakłada je banda ciepluszków. A taniec mnie specjalnie nie pociąga więc tym bardziej zazdrość się mnie nie ima. A co do tolerancji: ja ją toleruję, co nie znaczy że musi mi się ona podobać. A nie podoba mi się. Mój ryj też może się komuś nie podobać i co, mam go pozwać? Zlewam to. I ostatnie: osobOM*
@brovareck
Jest różnica pomiędzy niepodobaniem się (tak, ona mi także się nie podoba) a obrzucaniem drugiego człowieka błotem (i wszystkim innym, co tylko jest pod ręką).
W internecie tego nie zatrzymasz i choćby próbowanie jest dla mnie idiotyczne. Co innego jeśli ktoś to robi w realu.
Mohery spod bloku mają lepszy styl