Szczerze?
Gdyby nie umieralność na choroby, które teraz są "pryszczem" to czasami bym chciał żyć 100 lat temu(nie chodzi mi o to, żeby podczas wojny życie, ale o to, żeby nie było kompów itp...)
Wielu ludzi twierdzi że przez komputery jest więcej ludzi samotnych i takich że tak powiem poza społeczeństwem. Myślę że jest trochę inaczej bo gdyby tak było jak niektórzy to przedstawiają to opustoszałyby kluby, puby itd. jak przechodzę koło placów zabaw czy boisk to też jakoś nie widzę ich pustych. Jedyne co się zmieniło to po prostu to że ludzie samotni, nieśmiali itd. mają alternatywę w postaci wirtualnej rzeczywistości a kiedyś takiej alternatywy ludzie nie mieli. Więc według mnie komputery to duży plus. Nie jest tak że przez komputery drastycznie przybyło ludzi samotnych, wykluczonych ze swojego środowiska itd. tylko po prostu dzięki komputerom ci którzy i tak byliby zawsze z boku przynajmniej mają co robić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 sierpnia 2012 o 15:45
Tombak90, popieram, że to kiepski powód by cofnąć się o 100 lat, ale jednak trochę nie masz racji.;) W zasadzie współczesny człowiek jest do tego zmuszany i będzie coraz bardziej. Począwszy od konta w banku, przez pracę, badania lekarskie a skończywszy na katalogach bibliotecznych czy jakichś automatach biletowych itp..
No to tym bardziej powinieneś się cieszyć że są komputery bo przynajmniej przez neta możesz pogadać ze znajomymi skoro ciężko jest z widywaniem się na żywo :P
A barbarzyńska natura ludzka i tak zawsze pozostanie niezmienna. Czyli żeby jak najbardziej się wzbogacić cudzym kosztem, mieć władze nad innymi i pokazać swoją dominacje. Tak zawsze było, jest i będzie. Z postępem technologicznym jedynie zmieniają się metody i dobra jakie będą mogli mieć ci co się wzbogacili.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 sierpnia 2012 o 15:32
A co, może źle piszę? :P Nie wiem skąd ten Twój tekst, może "czyli żeby jak najbardziej wzbogacić się cudzym kosztem" odebrałeś jako jakiś atak na kapitalizm? :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 sierpnia 2012 o 16:29
No bo widzę też Twój komentarz poniżej i też jest negatywny. Pod każdym demotem piszesz jaki to świat okrutny? Wychodzisz pod blok do kolegów i zaczynasz gadkę od tego, że kogoś potracił samochód?
co wy macie z tym przekonaniem,że ludzie są zawsze źli i podli i straszni... patrzycie tylko na jedną stronę medalu jakby nigdy na świecie nie istnieli żadni ludzie godni naśladowania, normalnie nienawiść do wszystkiego co żyje u was, jak wy ze sobą wytrzymujecie, jak wy funkcjonujecie?
@Alteran oczywiście, że jest to ewolucja. Na początku zawsze była potrzeba. Potem pierwowzór sposobu jej zaspokojenia. A potem do tego pierwowzoru dobudowywano kolejne ulepszenia, tworzono projekty poboczne, jednak rdzeń pozostał taki sam. Ot, choćby radiotechnika. Gdyby nie ona, nie byłoby telewizji, telefonu komórkowego, WiFi, Bluetooth, GPS. Ale rdzeń pozostaje niezmienny - musi być fala radiowa, jej nadajnik i odbiornik.
Oj mylisz się, bardzo się mylisz... Oczywiście nie co do samego faktu "ewolucji", ale co do "ciągłości", którą chciałbyś widzieć. W rzeczywistości rozwój polega na sprawdzaniu wielu różnych rozwiązań i odrzucaniu gorszych na rzecz lepszych. Tak się składa, że tak samo działa ewolucja biologiczna. ;) "Rdzeń" w radiotechnice zmienił się kilka razy. Największa zmiana miała miejsce już w samych początkach. Pierwsze nadajniki Marconiego były wyposażone w iskrownik i cewkę Ruhmkorffa - wytwarzały szybką serię gasnących fal elektromagnetycznych (na trochę podobnej zasadzie jak pracującą zapalarka do gazu, zakłócająca pracę radia albo telewizora). Był to bardzo nieefektywny sposób wytwarzania sygnału radiowego. Parę lat później pojawiły się nadajniki łukowe i alternatory wielkiej częstotliwości, które były w stanie wytwarzać ciągły sygnał - zamiast serii gasnących fal była ciągła fala o (względnie) stałej częstotliwości i amplitudzie, którą można było modulować (co umożliwiało przesyłanie dźwięku zamiast znaków Morse'a). Tym samym CAŁKOWICIE zmieniła się zasada działania nadajnika. Zmienił się także odbiornik (tzw. koherer zastąpiono rodzajem prymitywnej diody półprzewodnikowej - detektorem kryształkowym). Minęło jeszcze kilka lat i pojawiły się lampy elektronowe, które dokonały kolejnej rewolucji. :)
A telewizja, GSM, WiFi, BT i GPS tak naprawdę nie są żadnymi osobnymi wynalazkami, ale specyficznymi zastosowaniami radiotechniki, ktorą można wykorzystać do przesyłania różnorakich sygnałów.
Tak naprawdę przez ostatnie 100 lat mieliśmy tylko jeden przełomowy wynalazek - komputer. Większość tego, czym dziś się szczycimy istnieje albo dzięki komputerem, albo po prostu komputerem jest. W roku 1912 komputerów jeszcze nie było, natomiast elektryczność oraz samochody były stosunkowo nowe i bardzo na tamte czasy nowoczesne. Linie energetyczne rosły jak grzyby po deszczu, samochodów przybywało - oglądając stare zdjęcia, właśnie dzięki słupom elektrycznym oraz samochodom można określić datę powstania zdjęcia z dokładnością do około 5 lat (o ile rzecz jasna jest to panorama miasta) - tak bardzo się różnił świat roku np 1900 i 1905, albo 1910 i 1915. Przez ostatnie lata z kolei mieliśmy rewolucję internetową i ogólnie telekomunikacyjną. Ale prawdziwa zabawa dopiero się szykuje. Bo właśnie te ostatnie rewolucje uczyniły milionerami, a nieraz i miliarderami, bardzo ciekawych ludzi. Takich, co chcą pchnąć świat do przodu, zrobić to, czego ich poprzednicy się wystraszyli. Czekają nas, w kolejnych latach, bardzo ciekawe odkrycia i wynalazki, pracują nad nimi ludzie którzy po prostu chcą zaspokoić swoje fantazje i marzenia, a dzięki temu że dorobili się na nowoczesnych technologiach (na przykład biznesach internetowych) mają ku temu środki. A więc po pierwsze nanotechnologia, która będzie rewolucją porównywalną do prądu i komputera. Po drugie biotechnologia i genetyka, po trzecie cybernetyka i robotyka, a wszystko razem, jak dobrze pójdzie.... ach, co się będą rozpisywał, większość z nas tego dożyje. To kwestia 20-30 lat.
Niestety - nie masz większego pojęcia na temat o którym piszesz.
Po pierwsze w 1912 komputery istniały. Po prostu wyglądały i działały trochę inaczej, niż te obecne. Pierwszym urządzeniem, które można nazwać mianem komputera była maszyna analityczna, zaprojektowana przez Charlesa Babbage'a w połowie XIX wieku! Co prawda autor projektu nigdy zdołał w pełni zrealizować go w praktyce, niemniej idea rozwijała się na długo przed 1912.
Po tym roku także miała miejsce rewolucja w komunikacji za sprawą radia. Było to wydarzenie, które można porównać właśnie z pojawieniem się Internetu. Zapoczątkowało powstanie kultury masowej. Co prawda radio w formie radiotelegrafu powstało w ostatnich latach XIX wieku, ale jego umasowienie stało się możliwe dopiero za sprawą radiofonii, od lat dwudziestych.
Z tym jednym przełomowym wynalazkiem to naprawdę mocno pojechałeś. A tranzystor? Układ scalony? Światłowód? Komunikacja satelitarna? To pierwsze, które przyszły mi do głowy w ciągu pięciu sekund. ;)
pisząc o komputerze nie miałem na myśli jakiejś maszyny analogowej, tylko elektroniczną. radio, przyznam wspaniały wynalazek, ale bez elektryczności nie istniałoby, chyba że znów o czymś nie wiem? układ scalony, tranzystor itp to znów tylko ewolucja komputera. światłowody jak i satelity znów u źródła mają komputery i elektryczność. ja podtrzymuje swoje zdanie - Ty możesz mieć własne.
Szczerze?
Gdyby nie umieralność na choroby, które teraz są "pryszczem" to czasami bym chciał żyć 100 lat temu(nie chodzi mi o to, żeby podczas wojny życie, ale o to, żeby nie było kompów itp...)
Wielu ludzi twierdzi że przez komputery jest więcej ludzi samotnych i takich że tak powiem poza społeczeństwem. Myślę że jest trochę inaczej bo gdyby tak było jak niektórzy to przedstawiają to opustoszałyby kluby, puby itd. jak przechodzę koło placów zabaw czy boisk to też jakoś nie widzę ich pustych. Jedyne co się zmieniło to po prostu to że ludzie samotni, nieśmiali itd. mają alternatywę w postaci wirtualnej rzeczywistości a kiedyś takiej alternatywy ludzie nie mieli. Więc według mnie komputery to duży plus. Nie jest tak że przez komputery drastycznie przybyło ludzi samotnych, wykluczonych ze swojego środowiska itd. tylko po prostu dzięki komputerom ci którzy i tak byliby zawsze z boku przynajmniej mają co robić.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2012 o 15:45
Tombak90, popieram, że to kiepski powód by cofnąć się o 100 lat, ale jednak trochę nie masz racji.;) W zasadzie współczesny człowiek jest do tego zmuszany i będzie coraz bardziej. Począwszy od konta w banku, przez pracę, badania lekarskie a skończywszy na katalogach bibliotecznych czy jakichś automatach biletowych itp..
tombak, nie zagania, ale mając 3km do najbliższych znajomych + astma + rower ledwo chodzi to nie ma innych opcji^^
No to tym bardziej powinieneś się cieszyć że są komputery bo przynajmniej przez neta możesz pogadać ze znajomymi skoro ciężko jest z widywaniem się na żywo :P
Niby tak:D
A barbarzyńska natura ludzka i tak zawsze pozostanie niezmienna. Czyli żeby jak najbardziej się wzbogacić cudzym kosztem, mieć władze nad innymi i pokazać swoją dominacje. Tak zawsze było, jest i będzie. Z postępem technologicznym jedynie zmieniają się metody i dobra jakie będą mogli mieć ci co się wzbogacili.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2012 o 15:32
I po co trujesz dupę?
A co, może źle piszę? :P Nie wiem skąd ten Twój tekst, może "czyli żeby jak najbardziej wzbogacić się cudzym kosztem" odebrałeś jako jakiś atak na kapitalizm? :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2012 o 16:29
No bo widzę też Twój komentarz poniżej i też jest negatywny. Pod każdym demotem piszesz jaki to świat okrutny? Wychodzisz pod blok do kolegów i zaczynasz gadkę od tego, że kogoś potracił samochód?
co wy macie z tym przekonaniem,że ludzie są zawsze źli i podli i straszni... patrzycie tylko na jedną stronę medalu jakby nigdy na świecie nie istnieli żadni ludzie godni naśladowania, normalnie nienawiść do wszystkiego co żyje u was, jak wy ze sobą wytrzymujecie, jak wy funkcjonujecie?
Porównanie pralki autorowi nie wyszło, bo na rzekomym zdjęciu z 1912 roku jest magiel, raczej pierwowzór żelazka, a nie pralki.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2012 o 15:29
Większość rzeczy z prawej strony łączy jedno - PRĄD.
D-Z-I-Ę-K-U-J-E-M-Y odkrywcom tego zjawiska.
@Alteran oczywiście, że jest to ewolucja. Na początku zawsze była potrzeba. Potem pierwowzór sposobu jej zaspokojenia. A potem do tego pierwowzoru dobudowywano kolejne ulepszenia, tworzono projekty poboczne, jednak rdzeń pozostał taki sam. Ot, choćby radiotechnika. Gdyby nie ona, nie byłoby telewizji, telefonu komórkowego, WiFi, Bluetooth, GPS. Ale rdzeń pozostaje niezmienny - musi być fala radiowa, jej nadajnik i odbiornik.
Oj mylisz się, bardzo się mylisz... Oczywiście nie co do samego faktu "ewolucji", ale co do "ciągłości", którą chciałbyś widzieć. W rzeczywistości rozwój polega na sprawdzaniu wielu różnych rozwiązań i odrzucaniu gorszych na rzecz lepszych. Tak się składa, że tak samo działa ewolucja biologiczna. ;) "Rdzeń" w radiotechnice zmienił się kilka razy. Największa zmiana miała miejsce już w samych początkach. Pierwsze nadajniki Marconiego były wyposażone w iskrownik i cewkę Ruhmkorffa - wytwarzały szybką serię gasnących fal elektromagnetycznych (na trochę podobnej zasadzie jak pracującą zapalarka do gazu, zakłócająca pracę radia albo telewizora). Był to bardzo nieefektywny sposób wytwarzania sygnału radiowego. Parę lat później pojawiły się nadajniki łukowe i alternatory wielkiej częstotliwości, które były w stanie wytwarzać ciągły sygnał - zamiast serii gasnących fal była ciągła fala o (względnie) stałej częstotliwości i amplitudzie, którą można było modulować (co umożliwiało przesyłanie dźwięku zamiast znaków Morse'a). Tym samym CAŁKOWICIE zmieniła się zasada działania nadajnika. Zmienił się także odbiornik (tzw. koherer zastąpiono rodzajem prymitywnej diody półprzewodnikowej - detektorem kryształkowym). Minęło jeszcze kilka lat i pojawiły się lampy elektronowe, które dokonały kolejnej rewolucji. :)
A telewizja, GSM, WiFi, BT i GPS tak naprawdę nie są żadnymi osobnymi wynalazkami, ale specyficznymi zastosowaniami radiotechniki, ktorą można wykorzystać do przesyłania różnorakich sygnałów.
wolał bym zyc w czasam miedzy wojennych mimo ze bieda byla ale ludzie bardziej sie szanowali i mieli dla siebie czas
Jakieś przykłady?
to co bedzie za 100 lat
Tak naprawdę przez ostatnie 100 lat mieliśmy tylko jeden przełomowy wynalazek - komputer. Większość tego, czym dziś się szczycimy istnieje albo dzięki komputerem, albo po prostu komputerem jest. W roku 1912 komputerów jeszcze nie było, natomiast elektryczność oraz samochody były stosunkowo nowe i bardzo na tamte czasy nowoczesne. Linie energetyczne rosły jak grzyby po deszczu, samochodów przybywało - oglądając stare zdjęcia, właśnie dzięki słupom elektrycznym oraz samochodom można określić datę powstania zdjęcia z dokładnością do około 5 lat (o ile rzecz jasna jest to panorama miasta) - tak bardzo się różnił świat roku np 1900 i 1905, albo 1910 i 1915. Przez ostatnie lata z kolei mieliśmy rewolucję internetową i ogólnie telekomunikacyjną. Ale prawdziwa zabawa dopiero się szykuje. Bo właśnie te ostatnie rewolucje uczyniły milionerami, a nieraz i miliarderami, bardzo ciekawych ludzi. Takich, co chcą pchnąć świat do przodu, zrobić to, czego ich poprzednicy się wystraszyli. Czekają nas, w kolejnych latach, bardzo ciekawe odkrycia i wynalazki, pracują nad nimi ludzie którzy po prostu chcą zaspokoić swoje fantazje i marzenia, a dzięki temu że dorobili się na nowoczesnych technologiach (na przykład biznesach internetowych) mają ku temu środki. A więc po pierwsze nanotechnologia, która będzie rewolucją porównywalną do prądu i komputera. Po drugie biotechnologia i genetyka, po trzecie cybernetyka i robotyka, a wszystko razem, jak dobrze pójdzie.... ach, co się będą rozpisywał, większość z nas tego dożyje. To kwestia 20-30 lat.
Niestety - nie masz większego pojęcia na temat o którym piszesz.
Po pierwsze w 1912 komputery istniały. Po prostu wyglądały i działały trochę inaczej, niż te obecne. Pierwszym urządzeniem, które można nazwać mianem komputera była maszyna analityczna, zaprojektowana przez Charlesa Babbage'a w połowie XIX wieku! Co prawda autor projektu nigdy zdołał w pełni zrealizować go w praktyce, niemniej idea rozwijała się na długo przed 1912.
Po tym roku także miała miejsce rewolucja w komunikacji za sprawą radia. Było to wydarzenie, które można porównać właśnie z pojawieniem się Internetu. Zapoczątkowało powstanie kultury masowej. Co prawda radio w formie radiotelegrafu powstało w ostatnich latach XIX wieku, ale jego umasowienie stało się możliwe dopiero za sprawą radiofonii, od lat dwudziestych.
Z tym jednym przełomowym wynalazkiem to naprawdę mocno pojechałeś. A tranzystor? Układ scalony? Światłowód? Komunikacja satelitarna? To pierwsze, które przyszły mi do głowy w ciągu pięciu sekund. ;)
pisząc o komputerze nie miałem na myśli jakiejś maszyny analogowej, tylko elektroniczną. radio, przyznam wspaniały wynalazek, ale bez elektryczności nie istniałoby, chyba że znów o czymś nie wiem? układ scalony, tranzystor itp to znów tylko ewolucja komputera. światłowody jak i satelity znów u źródła mają komputery i elektryczność. ja podtrzymuje swoje zdanie - Ty możesz mieć własne.
Ten samolot to jakieś 70 lat rozwoju ;)
Chyba faktycznie lepiej byłoby wstawić tam jakiegoś drona. ;)
Jak ma się obrazek z kobietami (trzeci z kolei) do rozwoju technologii???
Samolot trochę stary, jak na dzisiaj to może Raptor albo Berkut ;)